Serię pytań rozpoczął Tomasz Trzonek pytając o problemy strażników miejskich, o których pisaliśmy także na portalu w artykule „Kolejne zarzuty dla strażników miejskich”. – Zarzuty prokuratorskie ma 4 strażników a to podobno, cytując prasę, nie koniec – mówił radny. – Jakie kroki są podejmowane, żeby wyjaśnić tę sytuację? Dlaczego taka sytuacja ma miejsce, przecież straż miejska jest po to, by przestrzegać prawa a nie je łamać.
- Sytuacją w Straży Miejskiej pan prezydent jest głęboko zaniepokojony - wyjaśniał Waldemar Wendrowski. – Strażnicy są zawieszeni a czy sprawa jest rozwojowa, tego nie wiemy. Chcę też powiedzieć, że nadzór merytoryczny nad strażami gminnymi prowadzi komendant wojewódzki Policji.
O szczegółach mówił Komendant Piotr Remisz. - Rzeczywiście trzem strażnikom zostały postawione zarzuty przez prokuratora. Dotyczą one przekroczenia uprawnień i fałszowania dokumentacji. Są t o mandaty wystawione w latach 2005 – 2007. Chodzi o 11 mandatów wystawionych przez trzech strażników przy nakładanych „set” mandatach. Z konkluzji materiału, jaki ja otrzymałem wynika, że osoby, które otrzymały mandaty zostały ukarane nie za to, za co powinny być ukarane.
Dokładniej mówiąc ukarani mandatami, którzy parkowali na zakazie, dostawali mandat za nie niewłaściwe parkowanie ale za nieujawnienie, kto był kierowcą samochodu danego dnia, z uwagi na to, że jak twierdzi komendant Remisz od zdarzenia do daty wystawienia mandatu upłynął miesiąc albo dwa. Problem jednak w tym, że ten czas był często o wiele dłuższy, o czym piszący te słowa miał okazję osobiście się przekonać, otrzymując wezwanie do stawienia i informację o skierowaniu na drogę postępowania sądowego prawie 10 miesięcy po zaistnieniu zdarzenia (karalność za wykroczenia to jeden rok).
Mimo wszystko Komendant tomaszowskiej Straży Miejskiej jest dobrej myśli. Uważa, że sprawa się wyjaśni i do żadnego skazania jego podwładnych nie dojdzie. – Przy tej ilości wystawionych mandatów nie widzę sensu, by strażnicy fałszowali kilka z nich.
Zgodnie z ustawą o strażach miejskich wszyscy podejrzani strażnicy zostali zawieszeni w czynnościach na okres trzech miesięcy.
O czas oczekiwania na warunki zabudowy pytał Marek Kubiak – Z moich informacji wynika, że czas oczekiwania na warunki zabudowy w biurze architekta miasta jest dosyć długi. Ile urząd ma ustawowego czasu na wydanie dokumentu. Jeżeli zdarzają się przypadki dłuższego oczekiwania, chciałbym się dowiedzieć z czego to wynika. Czy zdarzają się sytuację, że duże biura projektowe potrafią wystąpić na drogę sadową? - pytał.
- Czas oczekiwania na warunki zabudowy to jest w tej chwili około 6 miesięcy – odpowiadał wiceprezydent Grzegorz Zań. – Chyba, że są to szczególne, problematyczne przypadki, gdzie trzeba występować o raporty oddziaływania na środowisko, wtedy się wszystko wydłuża. Robimy wszelkie starania, by warunki zabudowy wydawać bez zbędnej zwłoki.
Henryk Dworczak pytał o starania o uzyskanie środków zewnętrznych na budowę ulicy Chopina, Marcin Witko o zamknięty wiadukt na ulicy Gminnej a Kazimierz Pietrzyk o poprzewracane „zastawy” na rondzie przy ulicy Jana Pawła II.
Radni dowiedzieli się, że projekt ulicy Chopina będzie gotowy w czerwcu oraz, że władze miasta nie rozważały jeszcze możliwości pozyskania środków zewnętrznych na sfinansowanie jej budowy.
- Wiadukt na ulicy Gminnej jest już czynny – odpowiadał Marcinowi Witko wiceprezydent. – Został wyremontowany i wykonano przewężenie, by mogły przejeżdżać tylko samochody osobowe. Będzie tu ograniczenie prędkości i nośności do 2,5 tony. Natomiast rondo przy ulicy Jana Pawła II zgłosimy do Starostwa Powiatowego.
Arkadiusz Gajewski zainteresował się terenami po dawnych zakładach Mazovia. - Czy wiadomo coś nowego na temat projektu galerii handlowej przy ulicy Barlickiego?
W temacie galerii handlowej Grzegorz Zań zaskoczył wszystkich obecnych na Sali stwierdzając, że w przyszłym tygodniu firma o nazwie „Galeria Mazovia” organizuje w Tomaszowie konferencję prasową dotycząca planowanej w naszym mieście inwestycji.
Kubiak pytał także o inwestorów, którzy chcieliby zbudować Centrum logistyczne na terenach przy wybudowanym w ubiegłym roku przedłużeniu ulicy Orzeszkowej.
Grzegorz Zań potwierdził, że prowadzone są rozmowy z potencjalnym inwestorem z branży logistycznej. Szczegółów rozmów wiceprezydent zdradzić nie chciał.
Napisz komentarz
Komentarze