Dzień Kobiet wiele osób postrzega jako święto „komunistyczne”. Ile w tym prawdy? Niewiele. Ten dzień obchodzono już w starożytnym Rzymie. Gosposie, kobiety wolne jak i niewolnice dostawały od swoich mężów nie tylko prezenty, ale także były obdarzane miłością, czułością i uwagą.
Międzynarodowy Dzień Kobiet swój początek bierze w 1857 roku strajkiem kobiet w fabryce bawełny. Domagały się one krótszego dnia pracy oraz takiego samego wynagrodzenia jak mężczyźni. W 1908 roku aktywistki Nowojorskiej Organizacji Socjaldemokratycznej 8 marca zorganizowały mityng w obronie praw kobiet
W Polsce Święto Kobiet zostało wykorzystane przez socjalistyczną propagandę. Symbolem jego obchodów był niezaprzeczalnie goździk oraz… rajstopy. W zakładach pracy wręczano kobietom mydełka, tulipany albo kawę. Oczywiście odbiór prezentów musiał być pokwitowany przez obdarowaną. Taką formę świętowania na szczeblu państwowym w 1993 roku zniosła Hanna Suchocka.
A jak jest dzisiaj? Kiedy zmienił się nie tylko ustrój ale i wiele naszych zwyczajów? Socjalistyczna propaganda została zastąpiona reklamami, które masowo atakują nas z radia, gazety czy telewizji.
Skrzynki pocztowe również zerkają na nas dziesiątkami ulotek i folderów reklamowych. W natłoku zajęć nawet jakby panowie chcieli zapomnieć to po prostu... się nie da.
Stacje radiowe i telewizyjne co rusz przypominają o „powinności” złożenia życzeń. A panowie jak… Jedni się poddają narodowej ,,gorączce bycia miłym dla pań” inni kręcą nosem, że to takie komunistyczne a jeszcze inni , że nie potrzebują święta by powiedzieć ukochanej jak bardzo jest dla nich ważna.
Nie da się zaprzeczyć, że kobietami jesteśmy przez okrągły rok a nie tylko w ten jeden dzień, ale jednak to miłe dostać od kolegi, męża czy chłopaka kwiaty lub jakiś inny drobiazg.
Napisz komentarz
Komentarze