Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 kwietnia 2025 03:50
Reklama
Reklama

Miasto, które czeka

Jak się okazuje nie wszyscy młodzi mieszkańcy naszego miasta widzą w nim same wady. Poniżej publikujemy pracę zaliczeniową Tomaszowianki, studentki dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim dotyczącą stereotypów funkcjonujących w naszej lokalnej świadomości
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP

Stereotypy w moim mieście – Tomaszów Mazowiecki

Reklama

„Miasto, które czeka

 

„A może byśmy, najmilszy, wpadli na dzień do Tomaszowa?” – piękny głos Ewy Demarczyk i słowa autorstwa Juliana Tuwima uporczywie pojawiają się za każdym razem, gdy rozpoczyna się rozmowa o moim mieście. Jednak czas płynie i należy zauważyć, że poeta spacerował po Tomaszowie grubo ponad pół wieku temu; co więc myślą i wiedzą ludzie o  Tomaszowie, który istnieje obecnie? Jak postrzegani są jego mieszkańcy?

 

Zanim jednak spróbuję odpowiedzieć na to pytanie, zacznę od wyjaśnienia terminu „stereotyp”. A więc jest to „funkcjonujący w świadomości społecznej, uproszczony i zabarwiony wartościująco obraz rzeczywistości, często oparty na niepełnej lub fałszywej wiedzy o świecie, utrwalony jednak przez tradycję i nieulegający zmianom”. Stereotyp lokalny to natomiast „utrwalona, obiegowa opinia na temat danej społeczności”. Warto więc podkreślić, że stereotyp może, ale niekoniecznie musi  być prawdą.

 

Jaki jest więc ów Tomaszów w oczach innych?

 

I tu właściwie pojawia się problem, otóż sęk w tym, że... nie ma  go wcale. Niewiele osób, szczególnie młodych, zdaje sobie sprawę z istnienia miasta takiego, jak Tomaszów Mazowiecki. Nazwę „Tomaszów” kojarzą jedynie w odniesieniu do Lubelszczyzny, co może budzić smutek, jeżeli wziąć pod uwagę, że Tomaszów Lubelski to miasto o ponad trzykrotnie mniejszej liczbie mieszkańców niż Tomaszów Mazowiecki. Jedynie ci z zapytanych, którzy mieszkają w centralnej części Polski, byli w stanie o Tomaszowie sobie przypomnieć, a to i tak tylko wtedy, gdy wspomniana została Spała, niewielka miejscowość, ale znana z tego, że jest znaczącym ośrodkiem szkoleń i zawodów sportowych.

 

Tymczasem sam Tomaszów, miasto liczące 67tys. mieszkańców, o powierzchni 41,3km2,  położone w ścisłym centrum, w odległości 110 km od stolicy, a 55 km od Łodzi, a więc to czwarte co do wielkości miasto województwa łódzkiego pozostaje prawie zupełnie niezauważone.

 

Jeżeli jednak Tomaszów już z czymś kojarzyć, to najczęściej jest to przemysł i duża ilość fabryk i zakładów. Podkreśla się robotniczy charakter miasta; brak tutaj długiej historii i wyjątkowych zdarzeń.

 

W istocie, powstanie Tomaszowa ściśle wiąże się z rewolucją przemysłową w XIX wieku. Tomaszów jest jednym z najmłodszych miast w Polsce; został on założony przez podskarbiego Tomasza Ostrowskiego w roku 1788, a intensywny rozwój przeżywał od 1830, kiedy otrzymał prawa miejskie; to w ciągu następnych 20 lat „nad Tomaszowem wyrósł las kominów”, który stał się stałym elementem jego krajobrazu. Miasto stało się ważnym ośrodkiem przemysłu włókienniczego, chemicznego oraz metalowego. Przemysłową wizytówkę przez lata dopełniał słynny zakład „Wistom”, ogromna fabryka, w której w czasach największej świetności zatrudnionych było nawet 12tys. mieszkańców. Po Tomaszowie krążyło powiedzenie, że „w każdym domu ktoś z Wistomu”. Sam zakład był to potężny moloch, prowadzący produkcję niezwykle intensywną i wręcz grabieżczą, fatalnie wpływając tym samym na stan środowiska w okolicach Tomaszowa.

 

Innym ze stereotypów dotyczących Tomaszowa jest jego nijakość pod względem położenia. Ci, którzy pochodzą z gór, uważają, że jest tu płasko i nudno; mieszkańcy wybrzeża twierdzą, że brakuje wody; ci ze Wschodu chwalą się z kolei dziewiczym krajobrazem – natomiast nikt nie chce poświęcić ani chwili, by przyjrzeć się przyrodzie naszych okolic. Gdyby to jednak zrobić, okazałoby się, że nie trzeba koniecznie udać się aż do Puszczy Białowieskiej, by zobaczyć żubry…

 

Tymczasem akurat ten stereotyp niewiele ma wspólnego z prawdą. Tomaszów otoczony jest przez niezwykłe lasy spalskie, w których z upodobaniem spędzali czas na polowaniach rosyjscy carowie; w pobliżu znajduje się sztuczny zbiornik Zalew Sulejowski, i tu z powodzeniem można uprawiać wszelkie sporty wodne, takie jak surfing, kajakarstwo czy żeglarstwo. Znajduje się w Tomaszowie Rezerwat „Niebieskie Źródła”, który słynie z niezwykłych w skali światowej zjawisk krasowych.  By dowieść, jak uprzywilejowany pod względem położenia przyrodniczego został Tomaszów, sięgnęłam po analizę SWOT przeprowadzoną na zamówienie naszego miasta przez specjalistyczną firmę.

 

 

Otóż wyniki tej analizy jasno stwierdzają, że Tomaszów powinien ukierunkowywać swój rozwój poprzez hasła: „miasto zielone”, „miasto drewna”, a także „miasto wody”- poza wspomnianym zalewem, miasto położone jest aż nad czterema rzekami. Wielki potencjał mają więc w Tomaszowie  turystyka i rekreacja.

 

Ciekawie postrzegany jest natomiast Tomaszów przez ludzi, którzy wiedzę o nim zdobywają w oparciu o relacje mediów. Ostatnie lata Tomaszów znany był bowiem jedynie z awantur i sensacji. Oprócz strzelaniny i rozbicia szajki zajmującej się podrabianiem kart telefonicznych, zasłynął Tomaszów głównie z seksafery. To właśnie w kamienicy w centrum Tomaszowa znajdowało się biuro poselskie posła Samoobrony Stanisława Ł.

 

Interesujące są też stereotypy, które Tomaszowianie pielęgnują o sobie sami. Okazuje się, że potrafimy być wobec siebie i naszego miasta znacznie bardziej krytyczni niż pozostali.

 

Przede wszystkim panuje powszechny osąd, że wszyscy ludzie, a przynajmniej większość, to złodzieje. Przytoczone już przeze mnie powiedzenie dotyczące Wistomu, po pewnym czasie zyskało także drugą postać: „W każdym domu coś z Wistomu”. Zakład był regularnie okradany przez pracowników, w tej powszechnej praktyce brali udział zarówno robotnicy, jak kadra kierownicza i strażnicy.

 

Niewątpliwie do takiego stanu rzeczy przyczyniła się przeszłość miasta, miasta młodego, bez tradycji,  do tego miasta przemysłowego, osiedlanego przez proletariat. Tomaszów zamieszkują głównie ludzie o zawodowym wykształceniu; bezrobocie jest znacznie wyższe od średniego w kraju i sięga 19%.

 

Wszystko to wpływa na kolejny stereotyp, dotyczący stosunku do sektora prywatnego. Większość Tomaszowian odnosi się do niego niechętnie i z wrogością, uważają, że biznes można prowadzić tylko nieuczciwie.

 

Mroczną atmosferę podgrzewa fakt, że sukcesy w biznesie w Tomaszowie odnoszą ostatnio ci, którzy inwestują w dość specyficzne dziedziny. Rozwija się w Tomaszowie sieć punktów hazardowych„Las Vegas”, a najbogatszy mieszkaniec Tomaszowa zajmuje się skupem złomu.

 

Najistotniejszy w zrozumieniu specyfiki Tomaszowa jest jednak kolejny ze stereotypów, a mianowicie ten dotyczący nieporadności jego mieszkańców. Są to ludzie, których cechuje tzw. „wyuczona bezradność”. Większości z nich wciąż jeszcze nie udało się wejść w nowy system, zostali więc wykluczeni.

 

W Tomaszowie nigdy nie wykształciły się właściwe struktury demokratyczne. Wśród robotniczej ludności zabrakło ludzi - liderów, odpowiedniej kadry, specjalistów. Stąd w Tomaszowie nie istnieje pojęcie inicjatywa oddolna – brak tu stowarzyszeń i organizacji pozarządowych.

 

 

Polityka interesuje mieszkańców bardzo mało albo wcale. Frekwencja w ostatnich wyborach samorządowych wyniosła 43,9% . Ten brak zainteresowania wiąże się oczywiście z poglądem, że polityka jest co najmniej tak nieuczciwa jak prywatny biznes, ale także z drugiej strony – z istniejącymi w mieście układami i powiązaniami . W Tomaszowie istnieje zjawisko nepotyzmu, obsadzanie urzędów tzw. „swoimi”.

 

Swojej roli nie spełniają też lokalne media – jedyny w mieście tygodnik to pismo stronnicze i nieobiektywne, a przede wszystkim nieinteresujące. Powstały niedawno portal internetowy bardziej skłóca, niż jednoczy mieszkańców.

 

Kolejny stereotyp dotyczy także wyczulenia estetycznego mieszkańców Tomaszowa. Uważa się, że miasto jest brzydkie i niestety brudne. Tomaszowianie mają też nie szukać piękna w sztuce. Oferta kulturalna staje się coraz bardziej uboga – „Dni Tomaszowa”, jeszcze niedawno wizytówka miasta, wydarzenie, w którym uczestniczyły najlepsze polskie zespoły, a na którym bawiły się całe rodziny, powoli tracą swoją dawną ideę.

 

W Tomaszowie działa tylko jedno kino, które sprowadza jedynie te filmy, które są hitami kasowymi bądź adaptacjami lektur szkolnych, licząc na wizytę tomaszowskich uczniów.

 

Tomaszowianie są też według naszych osądów po prostu mało kreatywni. Brakuje dobrej księgarni, sklepu muzycznego nie ma wcale, podobnie jak nie ma gdzie dobrze zjeść.

 

Restauracji, do której zwykła rodzina mogłaby się udać, żeby spędzić miło niedzielne popołudnie, trudno szukać w Tomaszowie. Są za to piwiarnie i nie najciekawsze dyskoteki.

 

Jeśli natomiast Tomaszowianie już próbują czymś się zająć, to zdecydowanie brak im strategii. Plany bywają znakomite, ale niekiedy niewiele z nich wychodzi…

 

Ostatnio opinię publiczną w Tomaszowie zajmuje kwestia rewitalizacji miasta. Tomaszów stara się bowiem o dofinansowanie z Unii Europejskiej, są to olbrzymie kwoty, które pozwoliłyby na całkowitą zmianę wizerunku miasta. Zupełnie odnowione miałoby zostać centrum miasta, powstałyby nowe obiekty rekreacyjne dla mieszkańców, wielka Mediateka, wybudowane zostałyby nowe drogi. Wszystko to jednak stanęło pod znakiem zapytania, kiedy przed kilkoma tygodniami okazało się, że Urząd Marszałkowski w Łodzi wniosek Tomaszowa odrzucił. Dlaczego? Podobno we wniosku złożonym przez miasto pojawiły się rażące błędy i braki. Teraz trwają gorączkowe prace nad tym, by je poprawić, jednak szanse na odnowienie miasta stały się nikłe.

 

Wszystkie te stereotypy, które przekazują sobie od pokoleń Tomaszowianie, bardzo niekorzystnie wpływają na stosunek do Tomaszowa wśród ludzi młodych. Wśród tych co bardziej ambitnych panuje przekonanie, że z Tomaszowa trzeba jak najszybciej uciekać, bo co tu właściwie w tym Tomaszowie robić? Młodzi pewnie i mieliby własne pomysły, jednak zarówno niechęć „starych” ekip do „wpuszczenia” ich w swoje szeregi, a z drugiej strony  brak odwagi do podjęcia ryzyka – bo jaka jest gwarancja, że powiedzie nam się biznes w postaci dobrej kawiarni w mieście, w którym ludzie są biedni i raczej wypiją kawę w domu, niż wydadzą na nią starannie odkładane oszczędności?

 

To wszystko młodych odstrasza i niewielu z nich, wyjeżdżając na studia, raczej nie rozmyśla o powrocie. To z kolei zmniejsza szanse na zmiany w Tomaszowie – na zmiany, na które to miasto z nadzieją i cierpliwością wciąż jeszcze czeka.

 

Nie możemy jednak zapomnieć, że Tomaszowianie, jako Polacy, są ludźmi skłonnymi do narzekania i pesymizmu, a przy tym również do przesady. Choć w każdym z tych stereotypów tkwi czasem więcej, a czasem mniej prawdy, to jednak z Tomaszowem wcale nie jest tak źle, jak o tym mówią jego mieszkańcy.

 

Z pewnością, jak wszyscy, mają oni wyższe ambicje i aspiracje, sukcesów chcą więcej i to natychmiast, a niektórych zmian wcale nie zdają się dostrzegać – Tomaszów, podobnie, jak cały kraj, ciągle się rozwija. Najlepiej potwierdzają to osoby, które miasto odwiedzają po długiej nieobecności, i którego czasem zdają się nie poznawać. Nie poznają bloków, szarych, gdy je opuszczali, a teraz jasnych i kolorowych. W centrum odnawiane są piękne, stare kamienice. Wiele rzeczy się w Tomaszowie udało, i to na wielu płaszczyznach. W szczególnie dobrej sytuacji znalazła się młodzież – prężnie działają liczne domy kultury, zaczynają działać różne organizacje obejmujące m.in. działalność młodzieżowego teatru; w końcu udało się wybudować dostępny dla Tomaszowian basen.

 

 

Inicjatywa premiera Tuska objęła również Tomaszów, i oto od boisk aż roi się w mieście. Młodzi próbują swoich sił w nowym lokalnym radiu. Starsi świetnie organizują się na Uniwersytecie III Wieku.

 

A w mieście, mimo wszystko, powstają nowe firmy, szczególnie budowlane, a także i mniejsze indywidualne sklepy, które radzą sobie nadspodziewanie dobrze.

 

Najprawdopodobniej powstanie też nowa galeria, w której zmieści się także nowe kino.

 

Sukcesy święci tomaszowski sport – jako jedno z nielicznych miejsc w Polsce posiada Tomaszów 400-metrowy tor łyżwiarski, stąd Tomaszowianie zasilają polską kadrę na międzynarodowych zawodach. Rozwinęła się sekcja bilardowa, i tutaj również Tomaszowianie okazują się niezawodni.

 

I - tradycyjnie, sukcesy święci polska siatkówka, szkoda tylko, że mało kto zdaje sobie sprawę, że tacy  siatkarze, jak Edward Skorek, Paweł Woicki czy Robert Milczarek, pochodzą właśnie z Tomaszowa.

 

Moją pracę chciałabym podsumować informacją, która ostatecznie rozprawia się ze stereotypami dotyczącymi Tomaszowa. Ci, którzy Tomaszowa nie znają, być może teraz poszukają go na mapie. Sami Tomaszowianie będą musieli choć na chwilę porzucić swe mroczne myśli i zobaczyć, że jednak można. Pochodzący z Tomaszowa trener siatkówki Jacek Nawrocki otrzymał propozycję aby zostać trenerem reprezentacji Polski.

 

Agata


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

jadzi 15.02.2011 02:07
Jak jest się tak (nie)spostrzegawczym... - niestety, tak. Generalnie, szkoda, że podejmując się obalenia stereotypów powiela się je.

Reklama
łoj 09.02.2011 00:48
Rzeczywiście trzeba wpaść do Tomaszowa na ten jeden dzień we wrześniu, żeby się dowiedzieć, że faktycznie są zarejestrowane jakieś stowarzyszenia i organizacje pozarządowe....

jadzi 08.02.2011 03:22
Zastanawiam się, kiedy sama autorka powyższej pracy była ostatnim razem w naszym mieście. Mam wrażenie, że zasiadając do jej pisania nie "wpadła na dzień do Tomaszowa" a może była, ale ten dzień okazał się zbyt krótki... Pomijając kilka nietrafionych moim zdaniem stwierdzeń - zdecydowanie najbardziej urzekło mnie to o braku stowarzyszeń i organizacji pozarządowych. Cóż, pogratulować spostrzegawczości. A celem zaktualizowania wiedzy, proponuję zajrzeć do TeeMu mniej więcej w połowie września...

Buonarotti 07.02.2011 08:24
Tomaszów, przypomina kupę gnoju na której parę kogutów toczy walkę ,zaś kury starają się z niej wygrzebać jakieś "pożytki " dla siebie. Ruina

JUTU 05.02.2011 18:07
Tuwim prorokiem!! na ołtarze go dokładnie tak jest - WPADNIJ NA DZIEŃ DO TOMASZOWA - a później uciekaj czym prędzej slamsy już zobaczyłeś teraz możesz wpaść tylko w jedną z wielu dziur na ulicach czy chodnikach a wtedy to już nie będzie dzień tylko do wiosny się nie ruszysz

kitek 04.02.2011 07:33
mój cyt. - a może byśmy ile sił w nogach uciekli wszyscy z tomaszowa, tu kiepska władza,ruiny domów tu też nie cieszy pora majowa.

mieszkanka 02.02.2011 22:24
Tomaszow jest paskudnym miastem ale za to b.ladnie polozonym;rzeki,zalew,rez.przy rody,groty-ktore nam chyba zrujnuja a nie odrestauruja,rez.zubrow i inne rzeczy....!do wymiany zostaje jak zwykle nasza wladza...

ona 01.02.2011 21:25
Kocham Moje Miasto. Nienawidze Jego Władzy

ajdejano 01.02.2011 10:19
Do Autora wpisu nr 17: Oczywiście masz, Szanowny Kolego, rację - zarówno co do cytatu Tuwima, jak i w tej drugiej kwestii. Pozdrawiam - ajdejano.

oryginał Tuwima 31.01.2011 22:34
Wypowiedź nr14: niestety, ale nie masz racji. W oryginale wiersza J.Tuwima 'Przy okrągłym stole' jest: "A może byśmy tak, jedyna, Wpadli na dzień do Tomaszowa?' Twój cytat dotyczy interpretacji E.Demarczyk. Tylko czy w kontekście artykułu ma to znaczenie? Chyba niepotrzebnie się czepiamy. Albo stereotypy się potwierdzają...

ajdejano 31.01.2011 14:16
Do Autora wpisu nr 15: brawo!!! Jesteś czujny, zwarty i gotowy!!!I oczywiście, że masz rację. Ale jednak z tą Twoją czujnością nie nie jest najlepiej. Oczywiście powinienem podkreslić faktycznie brakujące słowo w cytacie, podanym w miernym artykuliku, na temat którego się wysmętniamy. A brakuje tam nie słowa "byśmy", ale słowa TAK. A propos Twojej wypowiedzi o TW Bolku: - "mu" - czy jemu? - jak już taki polonista jesteś? - Z pewnością jemu (czy może - mu) nie dorównam - bo mnie nigdy w życiu nie przyszedłby do głowy taki pomysł, ażeby skakać przez płot obok otwartej furtki. Z proletariackim pozdrowieniem - ajdejano. Proletariusze wszystkich krajów - łączcie się!!!! A po czesku: hołodupki - hop do kupki!!!

Reklama
do proletariusza @14 31.01.2011 10:48
Na pewno "na pewno" pisze się osobno. Nad przecinkami też popracuj. Wałęsę zostaw w spokoju, NA PEWNO mu nie nigdy nie dorównasz.I jeśli Lubochenkę (kto o niej z mieszkańców wie?) zaliczyłeś do rzek, to może byśmy tak najmilszy, zaliczyli Rajchę? Przejrzyj mapę.

ajdejano 31.01.2011 06:50
Nie przeczytałem całego "zaliczenia" tej studentki dziennikarstwa na UW, ponieważ zniechęciły mnie do tego czytania dwa błędy, które wpadły mi w oko już w trakcie pobieżnego przeglądania przedstawionego tekstu. 1. Podany na początku cytat z Tuwima zawiera DWA BŁĘDY !!! Prawidłowy cytat brzmi: " A może BYŚMY tak najmilszy, wpadli na dzień do Tomaszowa? " Napisałem wyraz BYŚMY duzymi lterami, aby nasza adeptka dziennikarstwa wychwyciła różnicę. W konsekwencji drugim błędem jest wstawienie do tego niby cytatu drugiego przecinka, którego nie ma w oryginalnym zdaniu wiersza Tuwima. 2. Tomaszów Maz. lezy nad PIĘCIOMA - a nie czterema rzekami. Są to: Pilica, Wolbórka, Czarna-Bielina, Piasecznica i Lubochenka. Szanowna studentko dziennikarsktwa: jacy studenci i ich nauczyciele - takie dziennikarstwo polskie. Jeśli Pani nie zadała sobie nawet tyle trudu, żeby w ciągu kilkunastu sekund zajrzeć do internetu i sprawdzić Tuwima, nie zadała sobie Pani odrobiny trudu aby spojrzeć na mapę Tomaszowa i stwierdzić, że jest to PIĘĆ rzek - a nie cztery - to jaką Pani będzie dziennikarką?! Jaka będzie Pani solidność zawodowa - ZEROWA!!! To już niech może Pani nie wraca do Tomaszowa. Może niech Pani zostanie w tej Warszawce - albo może niech Pani jedzie do Brukseli? Bo chociaż z polskim u Pani nie bardzo, to napewno języki obce Pani zna. Zresztą: nawet TW Bolek - jak wiadomo niedouczony elektryk - też jeździ po świecie i nawet wykłady prowadzi - mimo, że też nawet z polskim jest bardzo na bakier. Z proletariackim pozdrowieniem - ajdejano.

baba jaga 29.01.2011 20:36
Porta dzieli tomaszowian? Ja to w życiu większych bredni nie czytałem. Tomaszowian dzielą dysproporcje, rodzinno towarzyskie kliki opanowujące wszystkie urzędy i instytucje. Tomaszowian dzieli prezydent i jego świta. Dzieli nas poziom bezrobocia najwyższy w mieście. Mam wymieniać dalej? Portal wręcz przeciwnie łączy zamiast dzielić. mamy tu miejsce, gdzie każdy ma prawo swobodnie wyrazić swoją opinię, więc gdzie linia podziałów została tu niby utworzona, bo ja nie widzę. Może chodzi o krytykę? A ta jest nie tylko dozwolona ale wręcz konieczna. Poza tym ludzie muszą się różnić i różnią się. Jedne różnice to te materialne. Ktoś kupuje gacie za 200 zł albo i drożej. Ktoś inny musi zadowolić się lumpeksem. Drugie to te intelektualne. O czym byśmy dyskutowali, gdybyśmy myśleli podobnie i się nie różnili. Więc pisanie takich pierdół jest co najmniej nie na miejscu. Za komuny każdy musiał myśleć to samo. Teraz na szczęście już nie. I TO WŁAŚNIE JEST SZANSA DLA TEGO BIEDNEGO MIASTA.

dżampreza 29.01.2011 20:25
Jeden koncercik kultury w Tomaszowei nie czyni...

Opinie

„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

Narodowy Bank Polski zaprasza do udziału w wyjątkowym konkursie na temat rezerw złota.Data dodania artykułu: 09.04.2025 10:22Liczba komentarzy artykułu: 2
„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. (WSiP) to najstarsze polskie wydawnictwo edukacyjne i jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm działających na rynku podręczników oraz narzędzi edukacyjnych dla szkół w Polsce. Podstawę oferty stanowią tradycyjne i cyfrowe produkty dla wszystkich poziomów edukacji - od wychowania przedszkolnego, przez szkoły podstawowe, licea, technika do szkół branżowych. Firma rozwija innowacyjną platformę edukacyjną - EDURANGĘ. Dbając o najwyższy poziom przygotowywanych materiałów, WSiP nie pomija roli rozwoju zawodowego nauczycieli. Dlatego prowadzi niepubliczny ośrodek doskonalenia nauczycieli ORKE, który wspiera profesjonalnymi szkoleniami nauczycieli oraz dyrektorów szkół i placówek oświatowych.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:17
80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE

Sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego ds. kolejnego wieloletniego budżetu UE uważają, że pomimo nowych wyzwań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, polityka spójności oraz wspólna polityka rolna - które wykorzystują obecnie 2/3 budżetu UE - muszą być traktowane priorytetowo. „Europa musi stać się silniejsza i musi to znaleźć odzwierciedlenie w budżecie” - mówi europoseł Siegfried Mureșan.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:10
Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: WuPeTreść komentarza: Trochę późno... Prezydent powinien zareagować wcześniej, rozwiewając obawy mieszkańców. Tymczasem przez wiele miesięcy trwał napędzany przez lokalne media festiwal łgarstwa prowokując fantastów do jeszcze śmielszych działań. Podczas gdy ogólnopolskie media zajmowały się naszym powiatem TiT na okładce straszył S12. Skojarzone z redakcją stowarzyszenie (założone by walczyć o czyste powietrze i zieleń) zachęcało do wariantu północnego przebiegającego przez tereny Wistomu, czy wysypisko śmieci - w rzeczywistości był to wariant narysowany przez dyletantów przez obszar Natura 2000 i Puszczę Spalską - gdzie tu troska o czyste powietrze i zieleń? W szerzeniu głupot prym wiedzie tez lokalna telewizja, w której wicestarosta pan Justyna bajdurzył a to o cennych lasach, a to o 70 metrowej trasie... To jest przerażające.Źródło komentarza: 7 godzin rozmów. Prezydent spotkał się z mieszkańcamiAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Wyobraź sobie, że świat nie kończy się w granicach powiatu i miasta sąsiedniego ;-) To połączenie kolejowe, to okno na świat.Źródło komentarza: Pakt Kolejowy dla Łódzkiego podpisany!Autor komentarza: PoPiSTreść komentarza: No i 12 mln zł dostał właśnie z tego Urzędu MarszałkowskiegoŹródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Panie Mariuszu: nie leć Pan w kulki. Ten tytuł tego materiału powyżej mnie zaskoczył, ale, jak zacząłem czytać pierwsze zdania, doszedłem do normy. Czyli: normalka, "normalne" traktowanie przygłupów ze starostwa tomaszowskiego, uwalenie prostego wniosku o dotacje. Jednak, dla ludzi z Ciebłowic, to nie jest "normalka", to jest debilizm władców powiatu tomaszowskiego. HEJ!!! Radni powiatowi!!! Dokąd, do ku#wy nędzy będziecie tolerować ten zarząd powiatu - co?! Ile jeszcze razy musicie dostać w dupę, abyście zrozumieli, że za takie sytuacje możecie też dostać w dupę przy najbliższych wyborach?! Ale wy, wszyscy (95%) radni doskonale wiecie, że Polacy, to takie totalne przygłupy, że do ich główek nie docierają takie sprawy. I zawsze będą głosować tak, jak im nakazuje ich czerwony móżdżek. Komuna ma się dobrze (większość z pisiorów, to dawne czerwone pająki) ....Źródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: Niemce exitTreść komentarza: O 6 rano? Nikt nie powinien przyjść, niech sami sobie otwierają dla siebie ten parkŹródło komentarza: Marcin Witko zaprasza na otwarcie Parku MiejskiegoAutor komentarza: MTreść komentarza: Do Warszawy z Łodzi jezdzi z 7 bezpośrednich dziennie więc się niech Pan nie osmieszaŹródło komentarza: Pakt Kolejowy dla Łódzkiego podpisany!
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama