Odnoszę wrażenie, że Tomaszów Mazowiecki staje się miastem śmierci. Tymi wyborami zaprzepaściliśmy naszą przyszłość. Przyszłość młodych ludzi, którzy mieli pracować na emerytury naszych rodziców. Niestety, ale decyzje obywateli miasta przyczynią się z pewnością do dodatkowych emigracji w kierunku większych miast. Drodzy Państwo, czy nie widzimy tego, co stało się przez cztery lata?
W zasadzie nie powinniśmy, bo niema wielu zmian. Wszystko było ukierunkowaną kampanią. Nie potrafię zrozumieć podejścia ludzi, którzy nie chcą, aby nasze miasto się rozwijało. Chcecie mi wmówić, że Warszawa, Kraków, Poznań, Gdynia, czy Wrocław są miastami bez przyszłości? Dlaczego w wielkich miastach wygrywają, nie przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, ale ludzie, którzy chcą usprawnić miasto? Czy tylko Tomaszów Mazowiecki jest ślepy na sugerowaną politykę w Polsce? Nie chcę, nie umiem, nie pojmę i nie poprę tego stanu rzeczy. Wolałem, żeby wygrał kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej, albo Platformy Obywatelskiej. To byli ludzie, którzy wierzyli w przyszłość naszej ojczystej ziemi.
Fakt, że wyniki wyborów w naszym mieście były tak zróżnicowane, świadczy o tym, że nie oddaliśmy głosu rzetelnie. Poszliśmy głosować na sąsiadów, dziadków, wujków, znajomych. To błazenada.
Trudno, stało się i nic tego nie wróci. Wobec tego przyszłemu, może i obecnemu, prezydentowi, życzę wytrwałości, a przede wszystkim chęci zmiany na lepsze mojego, naszego ojczystego miasta. Mam nadzieję, że za cztery lata będę mógł z czystym sumieniem przyznać się do błędu w mojej ocenie.
Drobna dygresja na koniec. Mówi się, że Białystok, ogólnie Podlasie, to regiony w Polsce najuboższe. Szkoda, że tego nie widać i ludzie sumiennie głosują na człowieka, który chce, aby wszystkim żyło się lepiej. To my, drodzy Państwo, mamy największe bezrobocie w Polsce jako Powiat. A zawdzięczamy to głównie naszemu miasto.
GJ
Napisz komentarz
Komentarze