Skład Lechii w tym spotkaniu: Skrzypiec – Karp, Dolot, Lusek, Łysakowski – Jeske (68′ Król), Szymczak, Cyran, Pogorzała (57′ Tonowicz) – Kubiak (88, Bogusz), Nowacki (84′ Kawecki).
Spotkanie spokojnie zaczęła drużyna gości. Ustawienie drużyny Widzewa polegało na zagęszczeniu środka pola, co było zresztą dobrze realizowane. Drużyna Lechii czekała na możliwość szybkiego ataku. Obrońcy Widzewa nie pozwalali jednak nam nazbyt wiele. Byli w tym spotkaniu dobrze zorganizowani.
Mimo to przewaga naszej drużyny w pierwszej połowie była bezdyskusyjna, ale ograniczała się jedynie do stałych fragmentów i lekkich strzałów z dalszej odległości. Jedyną godną opisania była w tej fazie sytuacja Kamila Szymczaka, który kapitalnym podaniem obsłużył Kamila Kubiaka. Ten jednak w sytuacji „sam na sam” z Bartoszem Fabiniakiem – doświadczonym bramkarzem gości, trafił tylko w słupek. Końcówka pierwszej połowy to kolejne rzuty rożne dla Lechii, z których jednak niestety nic nie wynikało.
II połowę zaczynamy bez zmian. Ale już po około godzinie gry, ciężko pracującego Pogorzałę, zmienia Michał Tonowicz. Obraz gry ulega zmianie. Tonowicz bierze sporo gry na swoje barki, kilka razy szybko wprowadza piłkę na połowę przeciwnika. Świadomość uciekającego czasu jest w naszym zespole coraz większa.
Przyspieszamy trochę tempo. Nadal mamy sporo rzutów rożnych, które niestety solidnie wyłapuje Fabiniak. W 85 minucie przeprowadzamy kolejny szybki atak. Tonowicz podaje piłkę do Szymczaka, ten gubi obrońców Widzewa podaniem do Michała Nowackiego, który takich sytuacji nie marnuje i mamy długo oczekiwaną w tym spotkaniu bramkę. Do końca meczu udaje nam się spokojnie dowieźć zwycięstwo.
Już w środę kolejny mecz, tym razem na Nowowiejską zawita drużyna rezerw pierwszoligowego ŁKS-u. Mam nadzieję, że spróbuje z nami podjąć bardziej otwartą grę niż wszystkie do tej pory przyjeżdżające do Tomaszowa ekipy…
więcej zdjęć
Napisz komentarz
Komentarze