Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 6 marca 2025 22:57
Reklama
Reklama

Ekstraklasa: Wielki powrót Króla Marcina i hat - trick

Widzew we wczorajszym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław zagrał na poziomie ponadprzeciętnym. Mocno zaznaczył się powrót na boisko Marcina Robaka, który zdobył aż trzy bramki. Dwie kolejne w siatce gości umieścił niezawodny Litwin Darvydas Šernas. Mecz zakończył się bardzo wysokim zwycięstwem Łodzian 5:2. Już dawno kibice zgromadzeni przy Alei Piłsudskiego nie byli świadkami tak smakowitego widowiska sportowego.

Trener łodzian Andrzej Kretek od pierwszej minuty spotkania wystawił Marcina Robaka tuż obok drugiego naszego snajpera Darvydasa Šernasa. Już w pierwszej minucie pojedynku na bramkę Macieja Mielcarza strzał oddał Sebastian Mila, jednak nasz golkiper był dobrze ustawiony i pewnie wybił piłkę na korner. 

 

Kilka minut później Łukasz Broź wykonywał rzut rożny, dośrodkował na głowę najlepszego snajpera I ligi poprzedniego sezonu Marcina Robaka, jednak piłka o niecały metr minęła spojenie słupka z poprzeczką. 

 

W 12 minucie pojedynku Darvydas Šernas powinien umieścić futbolówkę w siatce gości. Po doskonałym zagraniu Wojciecha Szymanka, Litwin stanął oko w oko z golkiperem gości, który miał tym razem dużo szczęścia i wyszedł opresji obronną ręką. Wciąż na boiskowym zegarze widniał bezbramkowy wynik.

 

Nasz zespół nabierał jednak „wiatru w żagle” i z minuty na minutę powiększał swoją przewagę. Goście umiejętnie rozbijali ataki naszej drużyny. Bezradni okazali się w 27 minucie pojedynku. W pole karne wpadł Litwin Darvydas Šernas, którego obrońcy Śląska faulują i sędzia bez wahania wskazuje na „wapno”. Pewnym egzekutorem jedenastki był król strzelców poprzedniego sezonu pierwszej ligi Marcin Robak.

 

Czerwono biało – czerwoni prowadzeniem nie cieszyli się zbyt długo. Już w 32 minucie pierwszej odsłony pojedynku goście doprowadzili do wyrównania. Piotr Ćwielong otrzymał idealne podanie i nie pozostało mu nic innego jak z około 10 metrów oddać precyzyjny strzał i ulokować futbolówkę w bramce Macieja Mielcarza. Nasz bramkarz w tej sytuacji nie był w stanie skutecznie zareagoważ. Obrona gospodarzy zaspała i pozostawiła Ćwielonga bez opieki.

 

W pierwszej odsłonie nie działo się już wiele ciekawego, poza niecelnym strzałem Przemysława Oziębały w 38 minucie pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1 do 1.

 

Więcej fotografii

 

Na drugie czterdzieści pięć minut łodzianie wyszli zdeterminowani wolą zwycięstwa. Na listę strzelców mógł szybko wpisać się Darvydas Šernas. Litwina idealnie obsłużył Marcin Robak, który oddał piekielnie mocny strzał na bramkę. Jednak golkiper gości wybił futbolówkę w pole i zażegnał niebezpieczeństwa. Bramka dla łodzian wisiała powietrzu, była to tylko kwestia czasu.

 

W 48 minucie było już dwa do jednego dla łodzian. Przemysława Oziębałę doskonale obsłużył Mindaugas Panka, strzał Oziębały obronił jednak bramkarz gości, ale przy dobitce króla Marcina był już bezradny. Łodzianie zasłużenie wyszli na prowadzenie dwa do jednego.

 

Po zdobyciu drugiej bramki kontry Widzewa stały się coraz groźniejsze. O mały włos jedna z nich nie zakończyła się kolejną bramką. Po dwójkowej akcji Darvydasa Šernasa i Przemysława Oziębały, ten ostatni oddał mocny strzał w światło bramki, ale golkiper gości po raz kolejny wykazał się świetną interwencją i nadal było tylko 2 do 1.

 

Następne minuty należały do gości, którzy chcieli odrobić jak najszybciej straty. Z dobrej strony zaprezentowali się Cristian Diaz oraz były zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego – Vuko Sotirović. Nasz golkiper był na posterunku i z opresji wychodził obronną ręką.

 

Między 70 a 76 minutą pojedynku łodzianie przeprowadzili trzy zabójcze kontry i „dobili” gości, którzy nie byli już w stanie nic wielkiego na boisku zaprezentować.

  

W 70 minucie było 3 do 1. Bramkę po podaniu Mindaugasa Panka zdobył Darvydasa Šernasa. Był to bardzo ładny i precyzyjny strzał Litwina. 120 sekund później było już 4 do 1. Ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania na 4 do 1. Oko w oko z golkiperem gości stanął ponownie Darvydas Šernas i bez większych problemów umieścił futbolówkę w bramce Marcina Kelemena. Trybuny oszalały z radości. Jednak nie był to koniec festiwalu strzeleckiego łodzian.

 

W 76 minucie skuteczną akcję rozpoczął Litwin Darvydas Šernas, przedłużył on futbolówkę do Piotra Grzelczaka, a ten ostatni  popędził na bramkę kilkanaście metrów. Wydawało się, że sam odda strzał na bramkę, ale kątem oka zauważył lepiej ustawionego Marcina Robaka, któremu nie pozostało nic innego jak dopełnić formalności. Widzew prowadził już pięć do jednego.  W ostatnich sekundach meczu rozmiary porażki zmniejszył Waldemar Sobota, jednak na nic więcej nie było stać piłkarzy wrocławskiego Śląska.

 

Było to jak najbardziej zasłużone zwycięstwo łodzian. Bramkami podzielili się król poprzedniego sezonu pierwszej ligi Marcin Robak – trzy , oraz Darvydas Šernas – dwie. Widać gołym okiem, że duet Darvydas Šernas – Marcin Robak jeszcze zamiesza na polskich boiskach.

 

Kolejny mecz łodzianie rozegrają już w najbliższą środę. Po przekonywującym zwycięstwie w Bydgoszczy z miejscową Zawiszą, tym razem rywalem w Pucharze Polski będzie Zagłębie Lubin.

 

Miejmy nadzieję, że łodzianie przedłużą zwycięską passę i zarówno z konfrontacji Pucharu Polski, jak i sobotniego meczu z chorzowskim Ruchem wyjdą obronną ręką i zainkasują w sumie sześć punktów. 

 

Więcej fotografii

 

Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 5:2 (1:1)

 

Bramki:

1:0 Robak (28., rzut karny)
1:1 Ćwielong (32.)
2:1 Robak (48.)
3:1 Sernas (70.)
4:1 Sernas (72.)
5:1 Robak (76.)
5:2 Sobota (89.)

 

Widzew: Mielcarz - Broź, Ukah, Szymanek, Dudu, Oziębała (65. Grischok), Panka, Pinheiro, Lisowski (46. Grzelczak), Sernas, Robak (87. Grzeszczyk)

 

Śląsk: Kelemen - Kaźmierczak, Pawelec, Diaz, Celeban, Spahić, Wołczek, Sotirović, Mila, Madej (82. Gancarczyk), Ćwielong (75. Sobota)

 

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)

 

Żółte kartki:brak

 

Widzów: 9451


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

hm 21.09.2010 13:20
lubie widzew , ale myślę że Widzew w żadnym stopniu nie podchodzi pod Tomaszów . Mamy swoją LECHIE , która dzielnie walczy o awans do III Ligi , i może tutaj warto jest się zainteresować i pomóc , niż bezsensu zapisywać kolejne mury " Kocham Widzew , J.... ŁKS " . Wstyd że w mieście nie ma nigdzie żadnego napisu Lechia tylko wszędzie Widzew ...

adam 21.09.2010 07:56
Nikt tylko może admin zrobi osobną kolumnę sportową bo wiadomości o Widzewie drużynie z miasta Łodzi jest ostatnio więcej niz wiadomości z Tomaszowa, oczywiście nie liczę recenzji płyt i konkusów sponsorowanych. Zdziadział portal, oj zdziadział.

Włodek 20.09.2010 18:51
ale macie problemy kto wam kaze czytac jak sie cos pokazuje o Widzewie

ultras widzew fan 20.09.2010 14:06
Jest dużo o Widzewie bo: Tomaszów miastem Widzewa!

adam 20.09.2010 12:15
Myslałem, że miastem Widzewa to jest Łodź a Tomaszów to miasto Lechii a kiedys również Pilicy. Może kolesie od Widzewa założą własna stronke, będą oryginalni i nie będą jechac na cudzym. Mam sympatię do Widzewa ale troche przesadzacie. Miał to być podobno portal na którym poruszane będą problemy miasta a nie kibiców Widzewa. No chyba że w mieście nie ma problemów i nie ma o czym piosać a portal przekształca się w stronke sportową.

Pato 20.09.2010 11:12
To nie czytaj tego ! Tomaszów Miastem Widzewa~! :D

krnombrny 20.09.2010 08:49
dlaczego na stonie tomaszowa jest tyle wiadomosci o widzewie, nie lubie widzewa i nie podoba mi sie to!!!!!!!!!!!!!!!!!

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 8°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama