Już w 4 minucie meczu, nasi zawodnicy stworzyli sobie pierwsza dobrą sytuacje. Świetna akcja zespołowa, prostopadłe podanie do Kowalskiego, który jednak źle przyjmuje piłkę. Tracimy okazję do strzelenia gola i na objęcie prowadzenia.
9 minuta to znakomita okazja gości, ale strzał zawodnika Pilicy z 9 metra blokuje skutecznie Lusek.
Pięć minut później rzut rożny dla drużyny Lechii. Szymczak dośrodkował w pole karne. Obrońcom Pilicy udaje się wybić piłkę przed własne pole karne. Lusek strzela z dystansu. Niestety i tym razem nie poszczęściło się Lechitom. Piłka poszybowała mocno ponad poprzeczkę.
Kolejny kwadrans to słaba i monotonna gra obu drużyn. Na boisku widać było całkowityy brak zgrania testowanych zawodników.
W 37 minucie bliscy zdobycia gola byli przeciwnicy Lechii. Rzut rożny, złe wybicie obrońców Lechii i piłka minimalnie za wysoko przelatuje ponad poprzeczką, po strzale z jedenastego metra.
Trzy minuty później, piękną akcją indywidualną popisał się Kamil Szymczak. Wbiegł na prawą część pola karnego, mijając zawodników Pilicy niczym slalomowe tyczki. Podał piłkę na 16 metr do Karpia. Radek strzałem po ziemi umieścił piłkę w prawym rogu bramki.
Końcówka pierwszej połowy, to rzut wolny z lewej strony boiska. Szymczak znakomicie strzela na bramkę, ale golkiper gości znakomicie broni.
Rzut rożny, dośrodkowanie Szymczaka, piłkę wybijają obrońcy. Karp świetnie zamyka akcję oddając minimalnie niecelny strzał sprzed pola karnego.
Druga połowa rozpoczęła się od znakomitej okazji dla naszej drużyny. Strata w środku pola piłkarzy Pilicy. Król w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem. Marnuje jednak okazję do zwiększenia przewagi. Piłka wpada pod nogi Cieślika. Niestety, testowany zawodnik Mierzyna nie strzela do pustej bramki.
52 minuta - Karp minimalnie niecelnie z dystansu.
60 minuta - zawodnik gości decyduje się na strzał. Karol Poborski popisuje się znakomitą interwencją. Piłka wpada pod nogi zawodnika Pilicy, który strzela na bramkę minimalnie niecelnie.
Dwie minuty później kolejna groźna sytuacja i kolejna szansa na wyrównanie. Jednak strzał z prawej strony pola karnego, mija naszą bramkę o centymetry. Zawodnicy gości w kolejnych dziesięciu minutach strzelali jeszcze dwa razy na bramkę Karola Poboroskiego, jednak nasz bramkarz nie dał się zaskoczyć, znakomicie interweniując w groźnych sytuacjach.
Pod koniec meczu, swoją szansę miał jeszcze Łysakowski, ale nie wykorzystał okazji.
Cały mecz nie był interesującym widowiskiem. W pierwszej połowie zagrało tylko 4-5 zawodników z drużyny która wywalczyła awans, więc brakowało zgrania. Z biegiem meczu, trener Pawłowski wpuszczał zawodników z których na pewno będzie korzystał w sezonie i gra już bardziej przypominała tą z ligi Okręgowej.
Zawodnicy testowani:
Dolot - silny i mocny fizycznie, szybki.
Cieślik - niewidoczny przez cały mecz, jednak miał doskonałą okazję do zdobycia gola którą zmarnował.
Kowalski - starał się, biegał, troszkę wolny i mało zwrotny. Technicznie słaby w tym meczu.
Cyran - bardzo dobry technicznie, mocny fizycznie, dobra gra z pierwszej piłki. Widoczny w obronie, popisał się dwoma pięknymi prostopadłymi podaniami.
Pabjańczyk - dużo strat, ale też duża praca na boisku.
Król - mało widoczny w tym meczu, waleczny, nieustępliwy, ale kiepskie walory fizyczne.
Dąbrowski - mało widoczny.
Trener Pawłowski o meczu:
To był bardzo solidny sparing. Wszyscy zagrali nienajgorszą piłkę z zespołem trzecioligowym. Myślę, że wynik jest sprawiedliwy, nawet mogliśmy podwyższyć rezultat. Może gra w pierwszej połowie nie układała nam się za bardzo ale cały mecz to my prowadziliśmy grę. Ogólnie jestem zadowolony z postawy naszych piłkarzy w tym meczu.
Bartek26tm
Napisz komentarz
Komentarze