Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 31 stycznia 2025 05:27
Reklama
Reklama

Metalowe serce zawsze będzie metalowe

INFERNAL DEATH. Kto z Was kojarzy tę nazwę? Niewielu? A szkoda bo chłopaki kilkanaście lat temu zamieszali trochę w polskim Podziemiu. Dzisiaj wracają aby… No właśnie po co? Dowiecie się z poniższego wywiadu, którego udzielili mi Sponsor – wokalista oraz Karol – basista. W każdym bądź razie przygotowują się do tego rzetelnie. Już działa ich profil, na którym możecie posłuchać materiału z 94 roku, a nowe kawałki szlifują się w sali prób. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić do lektury.

Witajcie! Minęło 16 lat od zawieszenia działalności zespołu. Co porabialiście przez ten czas? Mieliście kontakt z Metalem, z muzyką w ogóle?

Sponsor: Cześć! Na wstępie dzięki dla Ciebie za możliwość przedstawienia INFERNAL DEATH czytelnikom PSYCHO zine. Co do pytania to cóż ... zaraz po rozpadzie zespołu w ’95 roku wydałem jeszcze, wspólnie z kolegą 2 nr SACRIFICE mag. I na tym mój kontakt ze sceną muzyczną się urwał. Oczywiście nie przestałem słuchać muzyki, ale skupiłem się już tylko na moich ulubionych kapelach, a nowości docierały do mnie sporadycznie. Praca zawodowa i rodzina, którą założyłem pochłonęły mnie całkowicie. Straciłem nawet kontakt na pewien czas z kumplami z zespołu więc tu Karol może powie coś o swoich losach ...

Karol: Witaj tak to prawda, minęło 16 lat, niestety czas płynie nieubłaganie i cholera w żaden sposób, póki co, nie da się go zatrzymać czy cofnąć. Oczywiście kontakt z metalem miałem, mam i będę miał. Wiesz, metalowe serce zawsze będzie metalowe. Człowiek ewoluuje, poszerza horyzonty, „kapcieje” ale całym winowajcą odpowiedzialnym za nierozerwalną przyjaźń z muzyką pozostanie na zawsze Thrash i Death Metal.


Przedstawcie proszę krótko powody, które przesądziły o zakończeniu działalności w 1995 roku?

Sponsor: Powody są różne .... głównie zmęczenie sobą, wewnętrzne konflikty i brak motywacji. Problemy organizacyjne typu brak stałego miejsca na próby w tym właśnie okresie też dołożyły swoje, a poza tym przy braku konkretnych efektów naszego grania pojawiły się ważniejsze sprawy w życiu niż zespół.

Karol: Dla mnie osobiście zespół przestał istnieć w roku 1993, kiedy to przed nagraniem pierwszego profesjonalnego dema w skutek starć, o których nie chcę się tu teraz rozpisywać pożegnałem się z zespołem. Ponad to wtedy ja i Sławek (Czarny) rozpoczęliśmy studia poza miastem rodzinnym. Sponsor z całych sił i uporem starał się jeszcze reaktywować zespół, za co wielki szacun, ale to już było dożynanie bestii. W trakcie moich krótkich i sporadycznych wizyt w Tomaszowie wolałem spotkać się ze znajomymi i zwyczajnie zachlać mordę niż ćwiczyć nowy materiał. Choć ten ostatni okres wspominam z rozrzewnieniem z uwagi na szereg udanych koncertów jakie wtedy daliśmy w kraju.


Ile czasu trwało zanim dotarło do Was, że chcecie znów stanąć na scenie?

Sponsor: Wiesz co? Ja tak naprawdę nigdy nie przestałem o tym myśleć. Chodziło tylko o to by przekonać do tego pozostałych, ale długo nie było to możliwe bo zadry były zbyt duże, ale tu może Karol będzie miał coś ciekawszego do powiedzenia ....

Karol: Dla mnie głównym powodem reaktywacji jest zebranie się do kupy i wydanie profesjonalnego materiału. Wiesz, żyję w ciągłym niedosycie, że nie dane było wtedy nam, słuchaczom i fanom metalu usłyszeć dobrze brzmiącego materiału, w którym drzemał wielki potencjał. Do dziś dziwię się, że tak źle nagrane nasze pierwsze demo mogło wywołać tyle pozytywnych reakcji i hałasu w podziemiu. Dobrze było by to więc skonfrontować po latach, czy to zasługa ówczesnego głodu muzyki, czy też dobrego muzycznie materiału. Choć nie twierdzę, że stanie na deskach nie jest przyjemne i łaskoczące twoje ego.


Od kogo wyszła propozycja powrotu i czy wszyscy przyjęli to entuzjastycznie?

Karol: Propozycja przewijała się wielokrotnie podczas przeróżnych spotkań zakrapianych alkoholem czy podczas koncertów. Wyszła z tęsknoty do starych czasów, miłości do metalu i (tu trzeba się przyznać) zazdrości, gdy patrzysz jak kapele, które z tobą zaczynały są dziś na podium polskiego i światowego metalu. Oczywiście jest to zasługa ich cholernego poświęcenia i talentu, ale szczypta zazdrości jest i rodzące się pytanie, czemu do cholery nie spróbować?


Nie wróciliście w oryginalnym składzie. Brak kontaktu z pozostałymi „Infernalami” czy może brak chęci z ich trony?

Sponsor: Ale z pierwotnego składu tego, który stworzył Infernal Death w ’91 r. brakuje tylko Szczura, który wybrał inną drogę już w ’93 roku, a ten który go wtedy zastąpił, czyli Rafał jest, zameldował się w nowym wcieleniu. Także można powiedzieć, że jesteśmy w komplecie. A młody czyli Paweł „Bogacz” który dołączył teraz do nas, tak wpasował się w zespół, że wydaje mi się, iż był w nim zawsze, a do tego ma tą zaletę, że obniża średnią wieku kapeli hahaha.


Pod koniec ubiegłego roku zagraliście pierwszy koncert po tak długiej przerwie. Jak było?

Sponsor: Jak było? Było zajebiście dla mnie największą nagrodą był widok naszych starych kumpli bawiących się pod sceną razem z dzieciakami których jeszcze nie było na świecie gdy my już graliśmy, a co najwyżej robili w pieluchy hahaha.

Karol: Wspaniale, dużo emocji, starych fanów, a zarazem kop i motywacja do dalszej pracy.


Czy podobnie było 16 lat temu, podobna atmosfera czy dało się zauważyć, że to już inne czasy? Może publika inna lub organizacja?

Sponsor: Wiesz co nie wiem jak Karol ale ja czułem się tak jak bym cofnął się w czasie podczas tego koncertu, ten sam duch na sali.

Karol: Oczywiście tym razem emocje były większe z uwagi na powrót po tak długiej przerwie. Natomiast pewnym jest, że czasy się zmieniają, co widać po publice. Mniej „piór” w powietrzu, mniej ortodoksji w wyglądzie, większa kultura i tolerancja. Dobrze, że dzisiejsi fani metalu są ludźmi bardziej cywilizowanymi (zarówno stare i młode pokolenie). Choć ja i tak będę wspominał z sentymentem prawdziwego, długowłosego, twardego, szalonego i hardego fana metalu z przełomu lat 80-90 w Polsce.
[reklama2]

Wieść gminna niesie, że na wspomnianym koncercie graliście stare jak i nowe kawałki. Jak przyjęła Was publika? Było szaleństwo? Które kawałki miały większy moshing?

Sponsor: Publika była fantastyczna przyjęli nas genialnie. Wiesz dla dzieciaków, które widziały nas pierwszy raz to wszystkie numery były nowe i wszystkie przyjmowali jednakowo entuzjastycznie co było dla nas bardzo miłe, okazało się, że te utwory mające blisko 20 lat nadal potrafią porwać słuchaczy młodszych od siebie. A nasi kumple z tamtych lat.... byli tacy którzy „śpiewali” je razem ze mną. To było coś.

Karol: Wiesz starzy fani entuzjastyczniej reagowali raczej na stare kawałki, wykrzykując co raz teksty ze Sponsorem. Takiego Infernala zapamiętali i takiego chcieli zobaczyć i ponownie usłyszeć.


Wspomniałem o nowym stuffie. Kiedy i w jakiej formie ujrzy on światło dzienne bo rozumiem, że wracacie by zaprezentować swoje nowe kompozycje?

Sponsor: No tak ... taki mamy cel nagrać materiał nad którym obecnie pracujemy ale też odświeżone utwory z lat 90. bo one na to zasługują, a nie udało się nam tego zrobić w dobrej jakości wtedy. A kiedy to nastąpi? Mamy nadzieję, że na wiosnę.

Karol: Tak jak powiedział już Sponsor pracujemy obecnie nad materiałem który chcemy zarejestrować na wiosnę. Czy to będzie takie, czy inne studio, czy część pracy wykonamy w domu tego jeszcze nie wiem. Na pewno będzie brzmiał poprawnie czytelnie i świeżo. Ja osobiście jestem podjarany bardziej nowymi pomysłami i utworami, ale zdaję sobie sprawę z tego, iż „materiał dziadek” zasłużył na uwiecznienie go w lepszej jakości.


W jakiego odbiorcę celujecie? Są to starzy wyjadacze (nieco już wyleniali jak ja - hehehe) czy młodzież?

Sponsor: Koncert pokazał, że trafiamy i do nasto i trzydziestokilkuletniego odbiorcy także ... To chyba jest odpowiedź na Twoje pytanie.

Karol: Oczywiście we wszystkich, którzy kochają taki rodzaj metalu, czyli mocny bezkompromisowy, lekko techniczny death.


Czego oczekujecie wracając po tylu latach?

Karol: Dobrej zabawy, zarejestrowania materiału, jakiejś traski koncertowej, ale to już po wydaniu płyty. A później to już zobaczymy, wszystko zależy od tego jak nas przyjmie rynek i fani, jak dobry okaże się materiał z jak dużą determinacją my sami będziemy podchodzić do spraw związanych z zespołem.

Sponsor: Wiesz my już mamy po tyle lat, że czego możemy oczekiwać? Zrobiliśmy to przede wszystkim dla siebie, żeby coś po nas zostało, a jeśli będzie z tego coś, więcej to będzie to tylko dodatkowy bardzo miły bonus.


Czy sądzicie, że teraz będzie łatwiej bo są większe możliwości wydania płyty, zaistnienia na scenie? Macie rozeznanie jak dzisiaj funkcjonuje scena?

Sponsor: Mam nadzieję, że tak .... Przynajmniej nagrać materiał będzie łatwiej, bo dziś dostęp do sprzętu jest nieporównywalny. A tego jak to wszystko dzisiaj funkcjonuje, dopiero się uczę to jest całkiem inny świat .... Na szczęście mamy Bogacza hahaha.

Karol: Żyjemy obecnie w innych czasach. Jak powiedział Sponsor łatwiej w kraju o dobry sprzęt, studio itp. Łatwiej więc nagrać dobrze brzmiący materiał, wypromować go, czy zaistnieć w szerszym gronie słuchaczy poprzez internet. Kiedyś takich możliwości nie było, kontakt był znacznie utrudniony. Stąd biorą się zapewne powroty wielu kapel metalowych (również polskich), które odłożyły swój oręż już jakiś czas temu. Inną kwestią jest chłonność rynku muzycznego, która jest mocno zmienna i uzależniona od globalnego stanu gospodarki światowej, czyli krótko mówiąc zamożności portfela odbiorcy oraz panujących i zmieniających się mód i trendów muzycznych. Przykładem może być chociażby schyłek lat 90 i brak zainteresowania słuchaczy muzyką metalową i rockową w ogóle, gdzie np. zespół DEATH nagrywa swoje szczytowe osiągnięcie – płytę „Symbolic”, a Schuldiner rozważa rozwiązanie zespołu z uwagi na tragicznie małą sprzedaż płyt.


Nie macie ani strony www ani profilu w sieci. Pracujecie już nad tym czy podejdziecie do zagadnienia „oldskull’owo”?

Sponsor: Profil na myspace już jest www.myspace.com/infernaldeathpl nad stroną www też już pracujemy także idzie nowe hahaha.

Karol: W dzisiejszych czasach nie da się podejść do zagadnienia oldskull’owo, nie na etapie dzisiejszej pozycji INFERNAL DEATH. Zapraszam na profil w myspace gdzie można znaleźć o nas info, video z koncertu kupę starych zdjęć i posłuchać nagrań z ’94 roku.


Jest już jakieś zainteresowanie ze strony zinów lub webzinów? Udzielacie powoli wywiadów czy jeszcze się wieść nie rozeszła, że zamierzacie ponownie namieszać na rodzimym podwórku?

Karol: Siedzieliśmy w sali prób ponad dobre pół roku, to, że istnieje INFERNAL wiadomo tak naprawdę od grudnia 2009, kiedy to daliśmy pierwszy koncert i oznajmiliśmy „światu” o naszym powrocie. Także pomału wracamy do życia, Twój zine jest pierwszym, tym bardziej mi miło udzielać wywiadu (Żeby było jasne to Psycho nie jest moje. Tu rządzi Redaktor Naczelny – Grzegorz Hoffman. Ja tu sobie tylko „redaktoruję” – Robin).

Sponsor: Przecierasz szlaki stary hahaha. Serio dopiero liczymy na odzew ze strony mediów muzycznych.


Może bierzecie na cel także „zagramaniczne” terytoria?

Karol: Jak będziemy mocni u siebie to kto wie?

Sponsor: Dokładnie.... Najpierw musimy zdobyć własne „podwórko” i dopiero wtedy myśleć dalej.


Chłopaki wychowaliście się w czasach kiedy metale słuchali wszystkiego od Saxon poprzez Helloween aż do Slayer i Venom. Jak dzisiaj odbieracie te podziały na scenie? Podziały, które nierzadko tworzą same kapele. Mają one jakiś większy sens czy są zwykłym pierdoleniem i robieniem niepotrzebnego kwasu?

Karol: Wiesz moja przygoda z muzyką metalową rozpoczęła się gdy na świecie triumfy odnosiły kapele thrashowe, kiedy szybkimi krokami wkraczał death metal, kiedy obydwa te nurty ewoluowały w przeróżne formy industrialu oraz złożoności i ilości gitarowych riffów. Nie przeszkadzało mi to jednak słuchać innych odmian metalu czy rocka, np. progresywnego. Najważniejsze to nie zamykać się w jednej konwencji i znaleźć coś dla siebie, coś co cię kręci i wywołuje przyjazne wibracje. Ja muzyki nie rozgraniczam zespołami tylko dobrymi i słabymi płytami, i te 4 zespoły, które wymieniłeś popełniły w swoim bycie wyśmienite albumy, choć i kiksy się zdarzyły. Jeśli chodzi o podziały na scenie, to odpowiem Ci przykładem koncertu w Polsce, kiedy to SLAYER zaprosił w trasę SYSTEM OF A DOWN. No i jak tu pogodzić coś takiego, kiedy na scenie przed chyba najbardziej ortodoksyjną publicznością, wielbicielami Slayera pojawia się grupka, mało znanych wówczas, skaczących, wymazanych i wystrojonych w głupie ciuszki popaprańców. Reakcja była jedna, chamówa ze strony publiczności, wyzwiska i rzucanie czym tylko popadnie w kapelę, która notabene nie długo pokazała całemu światu jak się gra świeży i twórczy metal. I tu jestem na rozdrożu oceny podziałów. Z jednej strony wstyd i obciach, z drugiej wierna i najlepsza publika metalowa na świecie.
 
Sponsor: Ja widzę to też w inny sposób. Podziały rodzi też to co spotkało Litzę i jego CREATION OF DEATH na Death Metal Festival w Jastrzębiu, kiedy to został opluty przez publikę za to, że nie ukrywał swojego chrześcijaństwa, a jeśli ktoś słucha muzy a nie bawi się w ideologie to będzie słuchał tego co dobre, ale jeśli ktoś patrzy na to kto więcej rozleje na scenie czerwonej farby i podpali więcej kościołów to muzyka dla niego nie będzie miała żadnego znaczenia. A chyba nie o to tu chodzi.


Jesteście na bieżąco z nowościami zarówno „światowymi” jak i z naszego podwórka?

Sponsor: Staram się śledzić w miarę na bieżąco to co się dzieje, ale raczej skupiam się na kapelach, tych które już znam które miały wpływ na mnie już wcześniej.

Karol: Ja oczywiście, że tak. Cieszy mnie wszystko, co dzieje się dobrego na rynku krajowym, cieszy mnie reaktywacja ARMAGEDON, powrót rewelacyjnego DECAPITATED, sukcesy BEHEMOTHA (no może poza nowinkami w kolorowych szmatławcach hahaha), VADER, VIRGIN SNATCH, HATE. Z nowości zagranicznych ważnych dla mnie to ostatnia płyta SLAYERA, powrót CYNIC.


Ok. Jak na początek to chyba wystarczy. Podajcie proszę plany Infernal Death na jakąś najbliższą przyszłość. Kiedy i gdzie będzie można Was zobaczyć i takie tam.

Karol: Najbliższe plany INFERNALA to nagranie materiału. Nie kręcimy się mocno wokół grania na żywo, to troszkę później, ale oczywiście też nie odmówimy udziału w jakimś przedsięwzięciu. Wiesz poprzeczka jest wysoko ustawiona, obecnie kapele mają zarejestrowany dorobek muzyczny zanim ruszą w publikę. Nam sama pamięć starych fanów nie wystarczy, także najpierw materiał.
Sponsor: Nic dodać nic ująć Karol powiedział wszystko. Także przede wszystkim płyta ale ja osobiście mam nadzieję, że nie zabraknie bezpośrednich spotkań z publiką. INFERNAL zawsze była kapelą koncertową i niech tak będzie dalej.


Z mojej strony tyle. Dziękuję za poświęcony czas i życzę powodzenia. Końcówka tradycyjnie należy do kapeli.

Karol: Wielkie dzięki za ciekawe pytania, mogliśmy się troszeczkę rozpisać i przykucnąć nad pewnymi zagadnieniami. Przede wszystkim pozdrowienia dla czytelników PSYCHO zine. Pozostańcie wierni sobie oraz szczerzy w tym co robicie, nie dajcie się manipulować. Obserwujcie nowinki dotyczące INFERNAL DEATH i do zobaczenia w prawdziwym świecie, mamy nadzieję, że już wkrótce podczas koncertów.


Skład:
Marcin "Sponsor" Łepek - wokal
Sławek "Czarny" Kowalczyk - gitara
Rafał Kszczot - gitara
Karol Goździk - bas
Paweł "Bogacz" Bogaczewicz - bębny

Dyskografia:
Infernal Death – „Twilight Tales” demo ‘92
Miscarriage – „Mad Crusade” demo ‘93
Miscarriage – “Lost In Depths Of Time” ‘94

www.myspace.com/infernaldeathpl

Wywiad przeprowadził Robin z PSYCHO MAGAZINE, najlepszego w kraju serwisu muzycznego zajmującego się wyłącznie muzyką metalową.
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Radza 25.02.2010 11:23
Niestety muzycy i wydawcy też mają nikłe pojęcie o tym co to jest promocja a wystarczy załozyć myspace i wysyłac linki do wszystkich znanych serwisów i dziennikarzy, wysyłac emaile z informacjami o koncertach czy roznosić swoje nagrania po rozgłośniach radiowych. Na marginesie czy "Tomaszowskie Radio" interesuje się w jakimkolwiek stopniu lokalnymi imprezami i zespołami?? Zagraja demówki czy płytki? jakąś audycję taką mają??

.... 24.02.2010 14:55
Stary czytam Twoje komentarze i nie mogę wyjść z "podziwu" Twoja wiedza o dziennikarstwie po prostu mnie przygniata. Twierdzisz, że dziennikarstwo to zdobywanie informacji i brawo masz absolutną rację. Tylko Twoje wyobrażenie o tym jest kosmiczne... Uważasz, że co? Że redaktorzy mają biegać po osiedlach, komórkach i innych kanciapach i nasłuchiwać kto gdzie gra? No stary chyba mylisz troszkę pojęcia. Oczywiście redaktorzy mają zbierać informacje, mają być wszędzie tam gdzie coś się dzieje ale najpierw to musi się coś dziać. Idąc Twoim tokiem rozumowania to każde koło gospodyń wiejskich powinno mieć pretensje do dziennikarzy, że nie interesują się wieczorkami szydełkowania. Czy Ty uważasz, że relacje z koncertów, które tu są pisane, piszą się same albo pisane są przez zespoły, które grały? Nie...byli tam redaktorzy i je opisali, więc zbierają informacje i zarzut odparty. Paparaci biegają za megagwiazdami one nie muszą się już starać o artykuł. Ale każdy początkujący wykonawca najpierw musi sobą zainteresować redakcję każego pisma czy portalu. Dopiero wtedy jak redakcje stwierdzą, że jest o czym pisać na pewno pojawi się ktoś na koncercie takiego wykonawcy, ktoś przyjdzie na próbę, poprosi o wywiad. Ale tylko i wyłącznie dopiero wtedy nikt niczego nie da Ci na kredyt. Także zamiast narzekać i chrzanić bez sensu zacznij coś robić. A tak nawiasem to gratuluję dyskusji bardzo związanej tematycznie z powyższym artykułem.

Radza 24.02.2010 13:42
PAx PAx między muzykanty, co do metalu i Hip Hopu to polecam obie części ścieżki do Judgment night. Cholera bardziej metalowy jestem ale dobry HH jest dobry zreszta każda dobra muzyka jest dobra. !9 koncert metalowy a HH kiedy?? z chęcią wpadnę.

hwk 21.02.2010 11:35
Nie ma się o co kłócić - zrób imprezę chętnie przyjdę i posłucham (choć mam nikłą wiedzę w temacie rap i hh - chętnie posłucham lokalnych muzyków "grających" w tych klimatach ) a Ciebie zapraszam 19 03 do Impulsu - czytałem że mają tam grać Infernale, to może pogadamy o historii muzyki Pozdro

---- 20.02.2010 21:55
Raz, to #21 nie jest wycieczka osobista. Jest prostym stwierdzeniem faktu, ze czesc sluchaczy nie wie czym jest dziennikarstwo. Dziennikarstwo to zdobywanie informacji. A ci ludzie, chca by dziennikarzom samemu dostarczac informacje. Takze, nie maja pojecia, co to dziennikarstwo. Wycieczka osobista jest natomiast nazywanie mnie fachura, ze mam w zwyczaju narzekanie itd. Dwa, to "rap rodził się w stanach".

hwk 20.02.2010 21:04
Jeśli chodzi o "wycieczki osobiste" to #21 :) Chylę czoła za mą niewiedzę... (i pomyłkę - miałem na myśli polskie podwórko...)

---- 19.02.2010 15:24
Ah, czyli Infernal powstal 35 lat temu. Gratuluje wiedzy na temat muzyki. A wycieczki osobiste swiadcza tylko o tobie.

hwk 19.02.2010 09:30
Jeśli jesteś takim FACHURĄ to czemu nie zaczniesz robić czegoś w kierunku propagowania swoich klimatów ? Jak to powiedział prezydent "spie... dziadu" i nie narzekaj ze ktoś coś robi jak to wy hh macie w zwyczaju. Infernal powstał w czasach kiedy hh czy rap rodził się w stanach a ty pewnie miałeś lęki by nie spaść z dywanu - więc zrób najpierw sam coś a potem narzekaj jak to nieładnie że nikt tego nie docenia - bo niestety takie jest wasze środowisko - niezgrane. Ile osób przyjdzie na imprezę w klimatach hh ? Niewielu i dlatego nie ma takich imprez!!!

---- 12.02.2010 16:09
Moze i sie rozwija, ale jego sluchacze maja nikle pojecie, na czym polega dziennikarstwo.

aeon 12.02.2010 14:27
i znowu kłótnia o to co jest lepsze i dlaczego raperzy nie są zauważani... buahah. potnijcie sie najlepiej raperze, chcesz byc zauwazony? nagraj material, wyslij do redakcji, a dostaniesz odpowiedz. metal w tomaszowie jest na coraz wyzszym poziomie, o nim sie mowi. to zle? to naturalna kolej rzeczy. wiec wy zrobcie coś w tym kierunku, zeby rap/hh byl zauważony. i wiecej zrozumienia i tolerancji :) pozd!

czrl 10.02.2010 17:50
Infernal Death - szacunek! Nie mogę się doczekać waszego kolejnego koncertu m/

RC 09.02.2010 22:00
Przeczytałem artykuł o HH z tego portalu i powiem że to jest kolejna żenada, wypowiedź na temat na poziomie Leppera i Samoobrony, Ciekawe czy ktoś kto pisał zna np. HH w wykonaniu Michała Urbaniaka, chyba pojęcie o tym ma tylko z polskich mediów i rodizmmych dokonań, to tak jakby powiedzieć że rock to kicha na podstawie muzyki zespołu Trubadurzy. Nie jestem zwolennikiem HH a wręcz nie słuchałem i nie slucham tego ale szanuje również i taki sposób ekspresji, jest to muzyka oparta na rytmie, pulsie który ma swoje korzenie w funky jak równiez pojawiaja sie elementy jazzowe które np. dosyć czesto wykorzystuje czolówka Nowo Jorskich Jazzmenów. Moim zdaniem można było napisać artykuł piętnujący i wywytkający rzeczy "obciachowe" tej subkultury ale nie w tak żenujący sposób. Takie coś mozna spłodzić o metalu, death metalu i chyba jeszcze łatweij było by ta kulture wyśmiać niż HH.

---- 09.02.2010 15:27
Nawiasem mowiac, nic z tej muzyki nie slyszales, wiec nie wypowiadaj sie z laski swojej o calosci - bo to jest dopiero malo iinteresujace.

@15 09.02.2010 12:01
Może sami trochę jesteście sobie winni. Może nie wystarczy mieć poczucie własnej wyolbrzymionej w sposób karykaturalny wielkości. Może nie zawsze potraficie sie odpowiednio zachować. Najlepszy przykład to dwóch kolesi na WOŚP. Problemy techniczne się zdarzają. A oni zamiast cierpliwie poczekać na rozwiązanie, obrazili się jak smarkacze, nabluzgali i sobie poszli. Szerokiej drogi. Nawiasem mówiąc gdakanie przez kilka minut o bluzie jaka się nosi i wyimaginowanego stosunku do niej otoczenia jest mało interesujące.

---- 09.02.2010 09:40
Raz juz zrobil jakis mistrz, co sie wstydzil podpisac: http://www.nasztomaszow.pl/fel...-trzepaka/ Nie wiem jak tam bylo, ale sadzac po krytyce, za dobrze. A aktywnosc to nie tylko koncerty. I sadze, ze byloby wiele rzeczy do opisania, gdyby "redaktorzy" byli bardziej otwarci na swiat. I to nie tylko hh.

Opinie

W całym 2024 roku w sklepach było drożej średnio o 4,3% niż w 2023 roku [ANALIZA]

W ciągu całego zeszłego roku codzienne zakupy Polaków zdrożały o ponad 4% rdr. Na 17 monitorowanych kategorii aż 15 odnotowało wzrosty. Największy z nich przekroczył 8% rdr. i dotyczył słodyczy oraz deserów. O prawie 8% rdr. podrożały napoje bezalkoholowe. O blisko 7% rdr. poszły w górę ceny warzyw. W TOP5 drożyzny widać też chemię gospodarczą z podwyżką rdr. o niemal 6%, a także owoce ze wzrostem rdr. o ponad 5%. Potaniały tylko produkty tłuszczowe i karmy dla zwierząt – odpowiednio o blisko 10% i ponad 5% rdr. Jak podkreślają eksperci, w 2024 roku sytuacja w sklepach wyglądała gorzej, niż informował GUS. Natomiast ostatni raz mniejsze podwyżki cen były obserwowane w 2021 roku.Data dodania artykułu: 27.01.2025 17:47Liczba komentarzy artykułu: 2
W całym 2024 roku w sklepach było drożej średnio o 4,3% niż w 2023 roku [ANALIZA]

Nadwaga to problem ponad połowy Polaków

W Polsce nadwagę ma 65,7% mężczyzn i 45,9% kobiet, otyłość dotyczy 13,6% Polaków. Według danych z 2022 r. nadwaga i otyłość w Łódzkiem dotyczyła niemal 40% pacjentów.Data dodania artykułu: 27.01.2025 09:45
Nadwaga to problem ponad połowy Polaków

Rośnie liczba donosów na agresywne zachowania na drodze

W minionym roku na policyjne skrzynki mailowe wpłynęło prawie 30,6 tys. zgłoszeń dotyczących agresywnych i niebezpiecznych zachowań na drogach. To więcej niż rok wcześniej, gdy policjanci odebrali ponad 29,5 tys. zgłoszeń - wynika z policyjnych statystyk.Data dodania artykułu: 27.01.2025 09:23
Rośnie liczba donosów na agresywne zachowania na drodze
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino

Walentynkowe Ale Kino

Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533DB

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533DB

Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisCzy łóżko rehabilitacyjne można otrzymać od nas niemal za darmo? Tak. Pomożemy załatwić wszelkie formalności  Na zdjęciu: Obudowa PB 533 DB w kolorze orzech, z dwoma wkładami PB 521 wraz z okrągłymi podstawami łóżka.Obudowa PB 533 DB wraz z wkładami PB 521, to nasza propozycja rozwiązania umożliwiającego korzystanie z łóżka przez oboje partnerów przy zachowaniu wszystkich jego istotnych funkcji. To jedyne w swoim rodzaju łóżko umożliwia stałe wsparcie i obecność opiekuna/partnera, co stanowi istotny czynnik w rekonwalescencji i opiece nad chorym.Więcej informacji Kolory standardowe: Kolory niestandardowe*:DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Indywidualne sterowanie leżami2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Podwójny system podnoszenia3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżkaOPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kółPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze330 kgMaksymalna waga użytkownika2 × 140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 165 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama