Warto wspomnieć, że likwidowany szpital swą tegoroczną działalność zamknął zyskiem na działalności gospodarczej w wysokości 675 tysięcy złotych. Był to wynik wyższy niż zaplanowano o blisko 100%. Jak się okazuje, działalność podstawowa szpitala może być rentowna i średniomiesięczny zysk wyniósł tutaj 340 tysięcy złotych.
Niestety ten wynik został skutecznie zniwelowany przez koszty finansowe związane z obsługą zadłużenia.
Radni przyjęli analizę ekonomiczno – finansową Szpitala oraz propozycję restrukturyzacji i spłaty zobowiązań Powiatu Tomaszowskiego powstałych w wyniku jego likwidacji. Uchwała ma ścisły związek z wnioskiem, jaki Starosta Kagankiewicz złożył w Banku Gospodarstwa Krajowego (czyt. Będziemy pierwsi).
Punkt ten wywołał ożywioną, jednak pozbawioną wcześniejszych emocji dyskusję. Jako pierwszy głos zabrał Marcin Witko. Radnego zaniepokoiła możliwość obniżenia w 2010 roku kwoty kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Swoje zapytanie oparł na informacjach medialnych, jakie pojawiają się od jakiegoś czasu w mediach. Witko dopytywał także o wniosek dotyczący oddłużenia szpitala i wielkość zawartych w nich środków.
Radnemu odpowiedział Starosta Piotr Kagankiewicz. – Nie można dzisiaj mówić o obniżeniu kontraktu dla szpitala. Cały czas mamy nadwykonania – wyjaśniał. – Kontrakty będą prawdopodobnie zmniejszone dla szpitali, które były nierzetelne w rozliczeniach z Narodowym Funduszem Zdrowia. W naszym przypadku liczę raczej na zwiększenie.
Starosta nie chciał w żaden sposób odnieść się do doniesień medialnych dotyczących braku pieniędzy w tegorocznym Budżecie Państwa na oddłużenie szpitali. – Faktem jest, że jesteśmy na dzień dzisiejszy jedynym szpitalem, który wniosek złożył. Nieoficjalnie wiemy, że opinia Banku Gospodarstwa Krajowego jest pozytywna. Złożyliśmy wniosek na maksymalną kwotę 36 milionów.
Radna Ewa Wendrowska próbowała potwierdzić pogłoski dotyczące przeniesienia oddziału rehabilitacyjnego z budynku przy ulicy Niskiej na ulicę Jana Pawła II oraz o przyszłe zamierzenia inwestycyjne związane ze Szpitalem.
Prezes Krakowiak potwierdził przeniesienie oddziału ze względów ekonomicznych. – Oddział urologiczny obłożony jest w 40%, zostanie połączona z chirurgią i na jej miejsce zostanie przeniesiony oddział rehabilitacyjny – wyjaśniał prezes.
Radny Olkiewicz pytał o podatek od przychodu związany z umorzeniem zadłużenia.
- Nie ma tu żadnego podatku od przychodu. Długi przejął na siebie Powiat i to samorząd otrzyma pieniądze, który nie jest płatnikiem podatku – rozwiał wątpliwości radnego Kagankiewicz.
Ponadto prezes Krakowiak odniósł się do jakości świadczonych przez szpital usług – Gwarancją jakość usług jest tylko czysta konkurencja. Reguluje to rynek i szpitale zmuszone są do walki o pacjenta.
Napisz komentarz
Komentarze