Na temat podwyżki wynagrodzenia dla Starosty Piotra Kagankiewicza pisaliśmy w artykule pt. W przedsylwestrowym nastroju.
Przypomnijmy tylko, że projekt uchwały przygotował i wprowadził pod obrady poprzedni starosta a obecnie przewodniczący Rady Powiatu Andrzej Barański. Uzasadniając konieczność podwyższenia wynagrodzenia o około 20% stwierdził, że pensja Starosty nie była zmieniana już od dwóch lat a jego praca zasługuje na nagrodę właśnie w postaci podwyżki.
Od nowego roku Starosta Piotr Kagankiewicz zarabiać będzie 11.940 zł, czyli o blisko 2 tysiące złotych więcej niż dotychczas.
O opinię w sprawie podwyżki wynagrodzenia starosty zapytaliśmy w sobotę mieszkańców Tomaszowa. Poniżej kilka wypowidzi.
- Podwyżka wynagrodzenia? Nie słyszałam o tym. To ile on teraz zarabia? 12 tysięcy?? - wykrzykuje zdziwona pani Wanda emerytowana nauczycielka. - Pan chyba żartuje, to jakiś skandal jest by podnosić wynagrodzenie o kwotę wyższą niż moja emerytura.
Swojego zaskoczenia nie kryje również pan Zbigniew Policjant - rencista. - Proszę pana, dostaję z ZUS-u 1300 złotych na rękę, więc niech mnie pan nie pyta o opinię w tej sprawie, bo co ja mogę powiedzieć w tej sprawie, draństwo i już. Sobie to potrafią dawać.
Dominik , uczeń tomaszowskiego liceum - szkoda, że moja mama, ktora pracuje w urzędzie tyle nie zarabia o ile się nie mylę, to pensji dostaje mniej niż jest tej podwyżki.
- Niechby zarabiał i 20 tysięcy - mówi pielęgniarka ze szpitala w Tomaszowie. - Tylko my też chcemy otrzymywać godziwe wynagrodzenie. Nie może być tak, że starosta dostaje jednorazowo moją roczną pensje. To nie jest sprawiedliwe.
- Nie ma się czym ekscytować - uważa studentka politologii Agnieszka - Tyle powinno się u nas zarabiać. Wynagrodzenie starosty nie może być takie samo jak ślusarza albo niższe od hydraulika.
- Starosta jest z Platformy Obywatelskiej a oni wiedzą, jak o siebie zadbać - mówi tomaszowski przedsiębiorca budowlany. - U nas, w firmie, coraz gorzej, w dodatku brakuje rąk do pracy.
- Ja zarabiam 1200 a czasem 1500 miesięcznie, o ile uda mi się wyrobić jakieś dodatkowe godziny - mówi nam sprzedawca w osiedlowym sklepie. - W dodatku pracuję na dwie zmiany.
Napisz komentarz
Komentarze