Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 26 stycznia 2025 07:21
Reklama
Reklama

Gerber, Rudź, Kotewicz… z dziejów tomaszowskiej archiwistyki

W 2019 roku przypada setna rocznica podpisania Dekretu z dnia 7 lutego 1919 r. o organizacji archiwów państwowych i opiece nad archiwaliami przez Naczelnika Państwa Polskiego Józefa Piłsudskiego. Ten akt prawny stworzył podwaliny do organizowania od podstaw archiwów państwowych w odrodzonej niepodległej Rzeczypospolitej. Na mocy dekretu powołano wówczas do życia pięć archiwów centralnych zlokalizowanych w Warszawie oraz cztery archiwa terenowe. Jednym z nich było Archiwum Państwowe w Piotrkowie, które rozpoczęło swoją działalność jeszcze w styczniu 1919 r. Wydarzenia sprzed stu lat są ważne choćby w kontekście tomaszowskiego archiwum. To właśnie utworzone w 1950 r. Powiatowe Archiwum Państwowe w Tomaszowie Mazowieckim weszło w skład Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim, najpierw jako Ekspozytura, a następnie Oddział Zamiejscowy.

Pamiętać w tym miejscu należy o tym, że instytucje, ich charakter i dzieje tworzą ludzie. Dużą rolę w tych dwóch instytucjach odgrywali w przeszłości i odgrywają współcześnie pracownicy, którym zawdzięczamy przede wszystkim gromadzenie i zabezpieczenie przed zniszczeniem bezcennych archiwaliów oraz realizację zadań w zakresie promocji wiedzy historycznej o naszym mieście i regionie. Wśród archiwistów na uwagę zasługują takie postacie jak m.in. Rafał Gerber, Włodzimierz Rudź czy Ryszard Kotewicz. Choć żaden z nich nie urodził się w Tomaszowie Mazowieckim, to jednak część swojego nie tylko zawodowego życia spędzili w tym mieście. Postać Rafała Gerbera, która może dla Tomaszowa pozornie nie przysłużyła się tak znacząco jak Włodzimierz Rudź, czy Ryszard Kotewicz, dla archiwistyki miała jednak duże znaczenie.

Rafał Gerber urodził się w 20 września 1909 r. w Ujeździe, w rodzinie zajmującej się tkactwem. Z uwagi na brak możliwości dostatniego życia rodzice postanowili przeprowadzić się do Tomaszowa Mazowieckiego w poszukiwaniu lepszej pracy. Rafał Gerber rozpoczął edukację w tomaszowskich szkołach, które kończył z wyróżnieniami. Po otrzymaniu świadectwa dojrzałości został przyjęty na Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Warszawskiego (1927 r.). W trakcie studiów odkrył szczególne zainteresowanie archiwistyką.

Rozwijając swoje zainteresowania ukończył kurs archiwalny zorganizowany przez Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie. Niestety wybuch II wojny światowej spowodował, iż Rafał Gerber znalazł się na terenach zajętych w 1939 r. przez ZSRR. Po odnalezieniu się w nowej trudnej rzeczywistości znalazł zatrudnienie w Archiwum Wydziału Finansowego, a później w Archiwum Obwodowym w Równem, jako zastępca dyrektora do spraw naukowych. W 1941 r. rozpoczął pracę w zawodzie archiwisty jako starszy pracownik naukowy w Centralnym Archiwum Państwowym Uzbeckiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej.

Po zakończeniu działań wojennych wrócił w 1947 r. do Polski, gdzie od 1 czerwca podjął pracę w Wydziale Archiwów Państwowych w Warszawie. Początkowo w charakterze urzędnika kontraktowego, a następnie na stanowisku radcy. Jego rzetelna praca doprowadziła do powstania nowego działu służby archiwalnej, jakim były archiwa gospodarcze. W 1949 r. został mianowany na najwyższe stanowisko w państwowej służbie archiwalnej - Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych. Na stanowisku tym przejawiał szczególną aktywność podejmując wiele inicjatyw dotyczących rozbudowy archiwów państwowych oraz podniesienia rangi i znaczenia zawodu archiwisty. Rafał Gerber kontynuował i rozwijał także swoją działalność naukową. Mimo to, iż pochodził z niedużego miasta – Tomaszowa Mazowieckiego, osiągnął bardzo wiele.

W 1950 r. uzyskał tytuł doktora nauk historycznych, w 1954 r. tytuł profesora nadzwyczajnego, natomiast w 1972 r. profesora zwyczajnego w zakresie najnowszej historii powszechnej. Za osiągnięcia naukowe został odznaczony m. in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 27 listopada 1981 r. w Warszawie, został pochowany na cmentarzu na Powązkach. Mimo, iż Rafał Gerber nie powrócił do Tomaszowa Mazowieckiego to dzięki jego staraniom na mocy stosownych przepisów przystąpiono do organizowania archiwów szczebla powiatowego. Takie archiwum zostało utworzone w Tomaszowie Mazowieckim i rozpoczęło swoją działalność z  dniem 15 września 1950 r. Pierwszym kierownikiem i organizatorem  archiwum był Włodzimierz Rudź, któremu na myśl nie przyszło, że praca której poświęcił prawie całe dorosłe życie będzie tak owocna i przyniesie mu tyle przyjemności i satysfakcji.

Włodzimierz Rudź urodził się w 20 listopada 1925 r. w Radoszkowicach na Wileńszczyźnie. W 1930 r. z matką Marią i siostrą Wierą przybył do rodziny zamieszkującej wówczas w Tomaszowie Mazowieckim. Uczęszczał do tomaszowskich szkół oraz działał w szeregach IV Tomaszowskiej Drużyny Harcerzy im. Jana Kilińskiego. Niestety rodzinny spokój przerwał wybuch II wojny światowej. Rudź podzielił wówczas los wielu tomaszowian i na początku 1942 r. został wywieziony na przymusowe roboty. Przebywał m.in. w Jugosławii, gdzie pracował w kopalni boksytu oraz przy budowie linii energetycznych. Tam uległ wypadkowi, a następnie został skierowany do budowy promu na rzece Neretwie. Wówczas nawiązał współpracę z komunistyczną partyzantką. W czasie jednego ze spotkań, niemal cudem uniknął aresztowania przez Niemców.

Po zakończeniu wojny, już w czerwcu 1945 r.  Włodzimierz Rudź powrócił do Tomaszowa, a w sierpniu został przyjęty do pracy w Biurze Pomiarów przy Zarządzie Miejskim. W międzyczasie stale podnosił swoje kwalifikacje zawodowe podejmując naukę m.in. na Uniwersytecie Powszechnym Związków Zawodowych. W 1950 r. otrzymał funkcję kierownika nowo organizowanego archiwum. Przed Rudziem było wiele wyzwań natury organizacyjno-administracyjnej. Przez wiele lat borykał się z pozyskaniem odpowiedniego lokalu na potrzeby gromadzonych archiwaliów. Dokumentację często transportował swoim motocyklem Panonia, rowerze czy też wynajętych wozach konnych. Praca stworzyła mu możliwości, by w oparciu o zgromadzone dokumenty poznać, a przede wszystkim spopularyzować historię miasta i okolic.

Organizował liczne odczyty i wystawy historyczne, często prezentowane poza Tomaszowem. Był autorem wielu artykułów, opracowań, publikacji materiałów źródłowych i recenzji. Ponad czterdziestoletni okres jego wytężonej pracy został uwieńczony wieloma odznaczeniami państwowymi, m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, czy odznaką Za Zasługi dla Archiwistyki. Zmarł 8 czerwca 2002 r. w Tomaszowie Mazowieckim. Jego ciężka praca i upór doprowadziła do zachowania bezcennych dokumentów, w których możemy odnaleźć korzenie swoich przodków oraz poznać historię naszego miasta i okolic. Mimo, iż nie miał wyższego wykształcenia historycznego i archiwalnego, to prace jego autorstwa po dziś dzień stanowią podstawę prowadzonych badań o charakterze ponadregionalnym.

Kolejną postacią godną uwagi jest Ryszard Kotewicz urodzony 30 marca 1937 r. w Brodnicy. Jako najstarszy z rodzeństwa od dziecka uczył się odpowiedzialności oraz wartości rzetelnej i uczciwej pracy. Po ukończeniu Liceum Pedagogicznym w Chełmnie rozpoczął pracę na stanowisku nauczyciela w Szkole Podstawowej w Ochli koło Zielonej Góry. Jednak jego marzeniem było podjąć naukę na wyższej uczelni. I tak też się stało, kiedy wstąpił w poczet studentów Wydziału Filologiczno-Historycznego Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie. Fascynowało go to miasto i jego historia w związku z czym wiązał z nim swoje plany na przyszłość. Jego plany uległy zmianie po poznaniu Józefy Jachnik, wówczas studentki filologii rosyjskiej, z którą ożenił się 11 lipca 1970 r.

Po ślubie zamieszali w Tomaszowie Mazowieckim, z którym związali się zawodowo. Ryszard Kotewicz w 1970 r. kontynuując edukację rozpoczął studia doktoranckie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Rozprawę doktorską Przemysł  maszynowy i metalowy Krakowa w latach 1918-1939 obronił w 1974 r. W toku swojej pracy zawodowej zatrudniony był jako nauczyciel, wychowawca, ale najwięcej satysfakcji dawały mu badania naukowe, które prowadził pracując na uczelni. Gdy nadarzyła się okazja, bez wahania w 1982 r. przyjął stanowisko kierownika Muzeum w Tomaszowie Mazowieckim, mimo iż nie posiadał doświadczenia w pracy muzealnej.

Praca w muzeum dała mu większe możliwości prowadzenia badań nad dziejami miasta i regionu, efektem których były liczne publikacje, sesje naukowe oraz wystawy muzealne. Nawiązał liczne kontakty z miejscowym, a następnie z piotrkowskim i łódzkim środowiskiem naukowym. We wrześniu 1984 r. otrzymał propozycję objęcia stanowiska dyrektora Archiwum Państwowego w Piotrkowie Trybunalskim, któremu organizacyjnie podlegał Oddział w Tomaszowie Mazowieckim. W związku z problemami lokalowym tomaszowskiej placówki musiał się zmierzyć z trudnym zadaniem w zakresie pozyskania nowego lokalu. W Tomaszowie archiwalia składowane były bowiem w trzech różnych lokalach i usytuowane w większości w piwnicach.

W związku z tym Ryszard Kotewicz rozpoczął poszukiwania odpowiedniej siedziby dla tomaszowskiego archiwum. Wraz z władzami miasta przeprowadzał rozmowy z Kierownictwem Zakładów Włókien Chemicznych „WISTOM” o udostępnienie budynku po zlikwidowanym przedszkolu. Dzięki jego staraniom w 1992 r. blisko dwa kilometry akt znalazło godne miejsce przechowywania w nowo zaadoptowanym budynku przy ul. Spalskiej 120. W siedzibie tomaszowskiego oddziału rozpoczęto organizowanie samodzielnych wystaw, na których przedstawiano m.in. historię tomaszowskiego przemysłu czy rodu Ostrowskich.

Kotewicz organizował liczne konferencje naukowe, zajmował się popularyzacją wiedzy historycznej oraz pełnił wiele funkcji w organizacjach naukowych i społecznych. Był m.in. członkiem Zarządu Oddziału Łódzkiego Polskiego Towarzystwa Historycznego i przewodniczącym reaktywowanego koła PTH w Tomaszowie Mazowieckim. Warto wspomnieć, iż był jednym z inicjatorów wydania Tomaszowskiego Słownika Biograficznego.

Rodzinna biblioteka Kotewicza zawiera ponad sto jego prac, które opublikował na łamach czasopism naukowych oraz samodzielnych pozycji książkowych. We wrześniu 1996 r. uzyskał stopień naukowy doktora habilitowanego w zakresie historii społeczno-gospodarczej. Za zasługi został odznaczony m.in.: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem za Zasługi dla Miasta Tomaszowa Mazowieckiego, Medalem 500-lecia Kupiectwa Piotrkowskiego, Srebrnym Medalem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zmarł 1 stycznia 1997 r. w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie został pochowany na Cmentarzu Rzymskokatolickim przy ul. Smutnej.        

Wszystkie trzy postacie stanowią przykład ludzi, którzy „wpadli na dzień do Tomaszowa” i zostali w nim na dłużej. Poprzez swoje pasje, nie tylko zawodowe, przyczynili się do rozwoju miasta, a przede wszystkim mieli wpływ na świadomość mieszkańców o historii ich małej ojczyny. Każdy z osobna i w innym okresie poświęcił część swojego życia dla historii i archiwistyki. To oni sprawili, iż dzisiaj mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego mogą być dumni z tego że w Ich mieście znajduje się taka instytucja jaką jest Archiwum. Obecnie Ich następcy kontynuują misję zaszczepioną im przez poprzedników w zakresie zabezpieczania kulturowego dziedzictwa swojej małej ojczyzny – Tomaszowa Mazowieckiego i okolic.

 

                                                                 mgr Zofia Zielińska

Archiwum Państwowe w Piotrkowie Trybunalskim

                                                                    Oddział w Tomaszowie Mazowieckim


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

. 15.03.2019 14:25
Mocne. Jak większość waszych badań. Potem na prezentacje przychodzą sami autorzy, czasem nawet nie wszyscy, a dla wypełnienia sali dzieci pod groźbą obniżenia oceny. Z pisaniny pani magister (:)) ) Wynika, że Gerber związki z Tomazowem zakończył na otrzymaniu papieru maturalnego. Potem jedynie dźwięki pochodzeniu etniczneu, dostał kopa awansowego od ziomków w ramach komunistycznego państwa. Mówiąc wprost: dzięki temu, że był Żydem, mógł liczyć na pewno stanowisko, o jakim, żaden Polak w jego wieku - w zasadzie bez doświadczenia - liczyć nie mógł. Co jest jego zasługa dla Tomaszowa? Bo w końcu nie wiadomo? Oddział zamiejscowy?

Opinie

Black Red White planuje zwolnić ok. 350 osób w tym półroczu

Producent mebli, spółka Black Red White przewiduje, że w pierwszym półroczu tego roku zwolnieniami grupowymi obejmie ok. 350 osób - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie). "Solidarność" przekazała, że zaczęły się zwolnienia w Biłgoraju i Mielcu.Data dodania artykułu: 23.01.2025 19:28
Black Red White planuje zwolnić ok. 350 osób w tym półroczu

KO o Nawrockim na Śląsku: co zrobił dla regionu?; czy, jako szef IPN ustalił kto kierował do kopalń?

Popierany przez PiS kandydat na prezydenta, prezes IPN Karol Nawrocki jest w czwartek w woj. śląskim. Posłowie KO na konferencji w Sejmie ocenili, że dotychczas nie interesował się tym regionem i postawili pytania m.in., czy zamierza kontynuować politykę PiS dla Śląska, a także, czy jako szef IPN ustalił osoby, które w latach 1945-1949 kierowały ludzi do kopalń do katorżniczej pracy.Data dodania artykułu: 23.01.2025 12:29Liczba komentarzy artykułu: 1
KO o Nawrockim na Śląsku: co zrobił dla regionu?; czy, jako szef IPN ustalił kto kierował do kopalń?

Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów został opublikowany opis projektu ustawy o zmianie ustawy o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego, w którym wskazano, że „projektowana regulacja zmierza do przyjęcia zasady, że zarówno strona pracowników i pracodawców jest reprezentowana w Radzie przez odpowiednio 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje związkowe oraz 3 najliczniejsze reprezentatywne organizacje pracodawców”[1] – informuje dr n. pr. Marek Woch ekspert Centrum Legislacji Federacji Przedsiebiorcy.pl.Data dodania artykułu: 23.01.2025 09:35
Czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce pozbawić możliwości dialogu na forum Rady Dialogu Społecznego pracodawców i gdzie w tym wszystkim sektor MŚP?
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino

Walentynkowe Ale Kino

Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi

Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.
Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego temat

Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego temat

Od razu zaznaczę, dla pełnej jasności, że tekst ten ma charakter felietonowy, a więc subiektywny i jest reakcją na próbę zastraszania mnie i mojej żony przez radnego Rady Miejskiej Piotra Kucharskiego. To też próba tłumienia wolności dziennikarskiej i swobodnej krytyki osoby sprawującej funkcję publiczną i finansowanej ze środków publicznych. Jako radny sam wielokrotnie byłem recenzowany za swojej działalności. Często w sposób niesprawiedliwy i krzywdzący. Niejednokrotnie wywoływało to moją irytację. Teraz moją rodzinę próbuje atakować osoba, która mnie wielokrotnie wcześniej znieważała w internecie, posługując się oszczerstwami i pomówieniami. Na dowód posiadam dziesiątki screeenów.
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą

Wasze komentarze

Autor komentarza: UjazdTreść komentarza: Napisz to do Pawlaka;)Źródło komentarza: Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego tematAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Mój wredny dodatek. Ten radny powinien wbić do tej jego pecyny fakt, że za bycie radnym pobiera pobiera kasę nie ze swojej kieszeni, ale z pieniędzy publicznych (z naszych podatków). I łaski cwaniaczek nie robi, że powinien wyjaśniać swoim sponsorom (czyli nam - podatnikom), jak wykonuje swój mandat radnego. A ten społeczny cwaniaczek, nie dość, że nie zamierza się cwaniaczek tłumaczyć, to jeszcze bezczelnie atakuje tych, którzy mają pełne prawo spryciulę sprawdzać. Bezczelność i arogancja nie zna u tego osobnika granic. Zwykły społeczny gniot.Źródło komentarza: Piotrowi Kucharskiemu nie podobają się artykuły na jego tematAutor komentarza: Żółty szaliczekTreść komentarza: Numed to wielka i bardzo pożyteczna inicjatywa. Wiele ludzi pracowało na ten sukces. Pan radny Mariusz Strzępek też jest udziałowcem tego sukcesu za co bardzo dziękuję. Jednakże ciekawe czy ludzie pamiętają kto prokuratura straszyl i mówił że to bezsensowna inicjatywa, marnowanie pieniędzy…Źródło komentarza: 10 lat Specjalistycznego Szpitala Onkologicznego NU-MED - nowe perspektywy z Grupą AffideaAutor komentarza: CzłowiekTreść komentarza: Chyba nikogo nie dziwi beznadziejna wypowiedź Pana Ajdejano. Niczym mądrym nie zaskoczył. Jak zwykle...Źródło komentarza: W niedzielę WOŚP zagra dla onkologii i hematologii dziecięcejAutor komentarza: Stop zielonemu ładowiTreść komentarza: Dlaczego służby odbierające gabaryt, służby porządkowe jeżdżą po chodnikach i terenach zielonych dużymi autami, uszkadzajc chodniki i trawę.Źródło komentarza: Rozkład jazdy - odwieczny problem. Autobusy na PiaskowejAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Skoro woda skażona jest w całym mieście to powinny pojawić się pojazdy z megafonami na ulicach z komunikatem UWAGA! UWAGA MIESZKAŃCY!--- i komunikat o zagrożeniu. A tu cicho sza, ludziska piją dopóki jeszcze żyją. Co na to Sztab Kryzysowy miasta czy już się zebrało jego grono?Źródło komentarza: Komunikat SANEPiD-u zaniepokoił mieszkańców
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama