Powiem szczerze, że już dawno nie widziałem transparentu meczowego, który wzbudziłby moje emocje. Wczorajsza „wiadomość” doskonale jednak oddaje uczucia osób, którym na co dzień zależy, aby zespół seniorski wciąż istniał na piłkarskiej mapie Polski.
Powyższe słowa to idealne podsumowanie obserwacji kibiców, a których wiedza wynika z docierających do nich wiadomości, tych oficjalnych, czy też nieoficjalnych – a nie oszukujmy się dobrze nie jest. W zestawieniu ligowym wyglądamy mizernie, finansowo jak na poziom trzeciej ligi - bardzo źle.
Przez ostatnie tygodnie rzadko bywałem na meczach Lechii – nie miało to nic wspólnego z grą zespołu, czy liczbą kibiców. W ostatnią środę, wraz z synem zawitaliśmy jednak w okolicę ulicy Browarnej i Nowowiejskiej i zobaczyłem dwa oblicza wizerunkowe klubu, a mianowicie:
- Po jednej stronie ulicy, murawa na której rozgrzewają się zawodnicy seniorów, a wokoło niewielka ilość ludzi czekająca na pierwszy gwizdek arbitra głównego, czyli taka stadionowa pustynia.
- Po drugiej stronie ulicy natomiast widzę przyszłość. Przyszłość, która na dzień dzisiejszy jest jeszcze nieco czarno-biała, ale dzięki naszym wspólnym działaniom możemy sprawić że będzie pokolorowana wedle naszego gustu.
Obserwując od kilku miesięcy to wszystko z boku, staram się z też analitycznie spojrzeć na problem frekwencji czy też inne związane z klubem sprawy. Biorąc pod uwagę, że ostatnio na meczach ligowych nie bywałem, zauważyłem pewien bardzo ważny fakt – „No ku...., na meczu nie bywałem, ale zaproszenia także nie otrzymałem"
W skrzynce pocztowej żadnej ulotki, lokalnego radia nie słucham, a na mieście cisza. W Internecie coś tam widać, ale gdzie to wszystko ulatuje w morzu różnych wiadomości. Ruszyłem więc w miasto i zacząłem pytać przypadkowych przechodniów o datę najbliższego meczu ligowego Lechii, aby sprawdzić – czy na dzień dzisiejszy niska frekwencja spowodowana jest zwykłą niewiedzą dotyczącą braku wiadomości na ten temat, czy też po prostu nieobecność ludzi na stadionie spowodowana jest innymi planami.
Wybrałem się w trzy rejony miasta tj Plac Kościuszki, osiedle Niebrów oraz okolice szpitala przy sklepie Careefour, aby zadać mieszkańcom proste pytanie:
„ Dzień dobry. Jestem w Tomaszowie gościem, chciałbym pójść na mecz piłki nożnej. Proszę mi powiedzieć, kiedy drużyna seniorów Lechii gra najbliższy mecz ligowy?”
Dodam że dla niepoznaki miałem ze sobą plecak. Przez blisko dwie godziny (z transportem) udało mi się uzbierać 147 odpowiedzi (111 mężczyzn i 36 kobiet). Przedział wiekowy moich ankietowanych to wiek 15 – 60 lat, w tym młodzież szkół średnich, rodzice z dziećmi.
PLAC KOŚCIUSZKI (39 mężczyzn i 13 kobiet)
Na Placu Kościuszki w okolicach targu miejskiego (ul. Piłsudskiego) tylko dwie osoby z 52 były w stanie udzielić mi poprawnej odpowiedzi. Obie to osoby starsze, które – na oko – już bawią wnuki. Reszta osób nie była w stanie choćby częściowo odpowiedzieć na prosty pytanie, a od jednego ankietowanego mieszkańca dostałem zaproszenie na mecz Widzewa.
OKOLICE SZPITALA I CAREFOURA i Zielonej:
W rejonie numer dwa, to samo pytanie zadałem 47 osobom (36 mężczyzn i 11 kobiet). Tylko jedna z nich znała odpowiedź, dwie pomyliły dni.
OSIEDLE NIEBRÓW (13 kobiet i 35 mężczyzn)
W okolicach Niebrowa naszej „ankiecie” poddanych zostało 48 mieszkańców. Tu już było nieco lepiej, ale wciąż fatalnie, tylko cztery osoby płci męskiej wskazały dokładnie datę meczu.
Podsumowując nasze badanie, łącznie przebadaliśmy 147 osób - 7 znało datę; 140 osób tej daty nie znało. Najcenniejszą opinią w tej całej sondzie jest jednak sugestia od jednej Pani, która powiedziała:
„Proszę Pana, człowiek by i nawet poszedł na mecz, czy inna imprezę, ale jak już jest jakaś impreza sportowa czy kulturalna w tym mieście, to dowiaduje się dopiero po fakcie”.
CZAS NA DIALOG:
W związku z tym, iż w klubie jest dzisiaj jak jest - moim zdaniem przyszedł czas, aby w końcu wspólnie porozmawiać na temat przyszłości piłki nożnej w mieście pod sztandarami Lechii. Dlatego też za pośrednictwem portalu chciałbym prosić, aby Prezes Lechii Tomasz Zdonek zorganizował spotkanie za zamkniętymi drzwiami, na którym zawitają przedstawiciele mediów (NaszTomaszow, TiT, NaszeMiasto.pl), przedstawiciele trenerów (w liczbie 4), przedstawiciele klubu, dyrektor sportowy Pan Paweł Magdoń, a przede wszystkim reprezentanci kibiców (3-4 osoby). Podzielmy się pomysłami i pracujmy nad rozwojem i przyszłością drużyny piłkarskiej seniorów. Panie Zdonek czekamy na termin.
Rozmowy nadejdą, a kibiców już dziś zapraszam na mecz seniorów. Ten odbędzie się w najbliższą niedzielę (27 października) na obiekcie, przy ulicy Nowowiejskiej. Początek gry o godzinie 11. Rywalem piłkarzy Mateusza Milczarka będzie drużyna Ruch Wysokie Mazowieckie.
Napisz komentarz
Komentarze