Witam serdecznie Droga Redakcjo,
chciałbym zapytać czy znana jest Państwu procedura pobierania dodatkowych opłat przez tomaszowskich stomatologów za maseczkę, fizelinowy fartuch i czepek w wysokości 100-150pln w ramach walki z koronawirusem, oczywiście oprócz opłaty za lecznie?
Wydaje mi się, iż w dobie, kiedy wszyscy pomagamy na wszelkie możliwe sposoby służbie zdrowia (zbiórkami pieniędzy, szyciem maseczek, drukowaniem przyłbic 3D) pobieranie tak wysokich opłat za materiały warte max 10pln jest, najoględniej i młodzieżowo mówiąc, totalnym "januszostwem", tym bardziej, że chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że i tak ceny usług stomatologicznych są w dużej mierze wygórowane.
Pytanie to dedykuję Panu Mariuszowi, który chyba jako jedyny nie boi się poruszać na łamach swojego serwisu internetowego niewygodnych tematów dotyczących służby zdrowia, która mi, jako rdzennemu tomaszowianinowi w średnim już wieku, jest bardzo bliska.
Jak w tej sytuacji można wspierać rodzimych przedsiębiorców, o co proszą nas w reklamach (idea oczywiście szczytna) kiedy część z nich to "Janusze biznesu"?
Szanowna Redakcjo,
rzadko piszę, pomimo, że jestem częstym gościem Waszego serwisu To drugi raz, kiedy zabrałem głos. Proszę sprawcie, by ta wiadomość sięgnęła szerszego ogółu i może sprawi, że ktoś ze środowiska stomatologów się opanuje. Draństwo należy napiętnować! Również jestem pracownikiem służby zdrowia i nigdy moja firma nie kazała pacjentom płacić dodatkowo za aseptykę i antyseptykę jaką stosujemy wobec nich.
Napisz komentarz
Komentarze