Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 11 marca 2025 20:38
Reklama
Reklama

Jak tomaszowskie szkoły reagują na agresję wobec uczniów

Jakiś czas temu, będąc gościem u dyrektora jednej z tomaszowskich podstawówek byłem świadkiem pewnej scenki, która zwróciła moją uwagę. Otóż jedna z nauczycielek przyprowadziła ucznia, który zachowywał się agresywnie w stosunku do koleżanek. Chłopiec dostał „reprymendę”, spuścił głowę i wyszedł bez słowa. Kolejnego dnia trafiłem na sytuację identyczną. Uczeń znowu trafił do dyrektora. Po raz kolejny komuś dokuczał. Zapytałem, jak często takie zdarzenia z udziałem dzieciaka mają miejsce. Usłyszałem, że codziennie…. Byłem w szoku. Pomijam już nawet sam fakt, że dyrektor szkoły, nie powinien stanowić „straszaka”. Chodzi o to, że w systemie oświatowym coś nie działa.

Agresja, mimo, że niektórzy psychologowie twierdzą, że ludzie jako gatunek mają wrodzoną, instynktowną skłonność do zachowań agresywnych, stanowiących siłę napędową niezbędną na przykład do zdobycia przewagi i znaczenia w grupie, to jednak moim zdaniem nie bierze się znikąd. Często stanowić może przejaw przenoszenia negatywnych wzorców z rodzinnych domów, a może też świadczyć o tym, że dziecko jest ofiarą przemocy. Przy czym nie zawsze ta przemoc musi mieć charakter fizyczny.

Jeszcze jeden przykład agresywnego dziecka, z którym się zetknąłem, z innej tomaszowskiej szkoły. Właściwie podobny. Tu również chłopiec (7-8 letni) dokuczał swoim rówieśnikom. W tej placówce jednak zareagowano inaczej. Dziecko skierowano na badania psychologiczne, ku rozpaczy rodziców. Do tego rodzice innych dzieci zaczęli domagać się relegowania go z klasy a nawet ze szkoły. Agresja dziecka, wywołała agresję ze strony dorosłych.

W pierwszym przypadku rozpytywałem dyrektora, czy zna rodziców ucznia, czy ich kiedykolwiek widział, czy z nimi rozmawiał. Stwierdził, że raz czy może dwa razy spotkał ojca i że faktycznie robił na nim wrażenie nadpobudliwego i agresywnego. Sytuację rodzinną drugiego chłopaka znam dosyć dobrze.

Co łączy oba te przypadki? Wołanie o pomoc. Zachowania dzieci świadczą o tym, że w ich domach nie dzieje się dobrze. I nie zawsze muszą to być domy, które zwykliśmy nazywać „patologicznymi”, bo patologia ma różne twarze i czasem ubrana jest w drelich budowlanego robotnika, a równie często w garnitur adwokata, lub fartuch lekarza.

Na ile szkoły wywiązały się z zadania wsparcia i pomocy dzieciom? W mojej ocenie w stopniu zerowym. W obu przypadkach jedynie pogłębiły frustrację i poczucie krzywdy, co prawdopodobnie doprowadzi do eskalacji zachowań agresywnych. Nie poszukano źródeł problemu, nie starano się go rozwiązać. Temat agresji nader często okazuje się tematem wstydliwym.

Zapytałem niedawno tomaszowski magistrat, w jaki sposób szkoły radzą sobie z przypadkami przemocy  w stosunku do dzieci?

- W przypadku podejrzenia przemocy w stosunku do ucznia, takie dziecko zostaje objęte wsparciem pedagoga szkolnego lub psychologa. Rodzice lub opiekunowie są wzywani  do szkoły w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Powiadomione są odpowiednie służby. Monitorowana jest sytuacja dziecka.

- odpowiedziała mi dyrektor wydziału oświaty Iwona Sudak.

  Jak często identyfikowane są takie przypadki? To pytanie, jakie samo nam się nasuwa. Okazuje się,   w szkołach identyfikuje się je sporadycznie.

- Nie każde niepokojące zdarzenie dotyczy przemocy. Każdy jest jednak ważny i wymaga rozpoznania oraz rozwiązania, by pomóc dziecku.
 

- dowiadujemy się z obszernej odpowiedzi na moje pytanie i trudno temu twierdzeniu odmówić racji.

Czy nauczyciele wskazują na możliwość występowania tego rodzaju zjawisk w przypadku konkretnych dzieci?

Teoretycznie tak. Dlaczego teoretycznie? Ponieważ w ostatnich latach były to pojedyncze przypadki (rocznie 1-2).

- Najczęściej to właśnie wychowawca jako pierwszy zauważa problem i zgłasza niepokojące sygnały do dyrektora. Poza tym całe grono pedagogiczne na bieżąco współpracuje z dyrekcją szkoły, pedagogiem i pielęgniarką, a w przypadku jakichkolwiek podejrzeń o stosowanie przemocy wobec ucznia informuje o tym fakcie dyrekcję, pedagoga, a potem odpowiednie instytucje czy służby.

- wyjaśnia tomaszowski magistrat,

Zgodnie z procedurami obowiązującymi w placówkach, jeśli istnieje podejrzenie przemocy wobec dziecka zawiadamiane są odpowiednie  służby m. in. MOPS i/lub Komenda Powiatowa Policji. Szkoła ma również możliwość i obowiązek powzięcia działań w celu uruchomienia procedury Niebieskiej Karty w rodzinie, w której istnieje podejrzenie stosowania przemocy. Składane jest również zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do policji oraz wniosek o wgląd w sytuację rodziny do Sądu Rejonowego, Wydział Rodzinny i Nieletnich. Dalsze czynności wykonują odpowiednie służby.

Sytuacja dziecka i rodziny powinna być monitorowana przez wychowawcę, psychologa i pedagoga szkolnego. W łagodniejszych przypadkach pedagog szkolny podejmuje działania wynikające z potrzeb dziecka w kierunku wzmocnienia go poprzez zapewnienie mu konsultacji psychologiczno - pedagogicznej oraz kierowanie do instytucji udzielającej różnych form pomocy (terapia indywidualna, grupowa, zajęcia świetlicowe itp., w zależności od potrzeb i w uzgodnieniu z rodzicem).

Pedagog szkolny i wychowawca  mają obowiązek monitorowania sytuacji dziecka, sprawdzając czy zaplanowane działania przyniosły zamierzony efekt.

Nieco inne dane wykazuje tomaszowski Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

- Od 2015 roku do chwili obecnej MOPS podjął 149 przypadków interwencji w rodzinach, gdzie zdiagnozowano podejrzenie występowania przemocy wobec nieletnich (2015r. - 33, 2016r. - 29, 2017r. - 22, 2018r. - 19, 2019r. - 25, 2020r. - 21). Z ewidencji prowadzonej przez Zespół  Interdyscyplinarny do Spraw Przeciwdziałania Przemocy wynika, że od 2015 roku wdrożono łącznie 25 Niebieskich Kart, gdzie osobą doznającą  przemocy w rodzinie było dziecko (2015r. - 5, 2016r. - 4, 2017r. - 3, 2018r. - 3, 2019r. - 4, 2020r. - 6).

- informuje Dariusz Małek spec. pr. Socjalnej.

Jak widać problem jest dużo poważniejszy niż mogłoby to wynikać z danych przekazanych przez tomaszowski szkoły. A to tylko dane oficjalne. Szara przemocowa strefa jest dużo szersza.

Wszelkie działania podejmowane przez MOPS wobec rodzin opierały się z reguły o procedurę Niebieskiej Karty oraz działania własne interwencyjne. Diagnozowanie takich przypadków oraz pomoc rodzinie odbywa się w ramach zasady interdyscyplinarności, przy współudziale wszelkich możliwych narzędzi i kompetencji różnych instytucji współdziałających w szeroko
pojętym interesie dziecka.

Trzonem są tutaj z reguły Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej działający również w ramach prowadzonego Zespołu Interdyscyplinarnego do Spraw Przeciwdziałania Przemocy, Komenda
Powiatowa Policji, Sąd Rejonowy Wydział Rodzinny i Nieletnich, Placówki Edukacyjne na terenie Miasta oraz Prokuratura Rejonowa.   

Wszelkie czynności oraz udział konkretnej instytucji wobec stwierdzonej sytuacji związanej z przemocą wobec dziecka, uzależnione są od rzeczywistych potrzeb w danej rodzinie. Niekiedy  wystarczająca jest potrzeba wdrożenia samej procedury Niebieskiej Karty  oraz uruchomienia działań kontrolnych ze strony pracownika socjalnego i dzielnicowego, które są zupełnie wystarczające do ustania przemocy. Czasami w ramach działań pomocowych, konieczne jest dodatkowe włączenie szkoły, do której uczęszcza dziecko oraz wdrożenie konsultacji pedagogicznych i psychologicznych.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

N 12.09.2020 17:39
Amator

Ajdejano 12.09.2020 14:06
Szanowny Panie Mariuszu: byłem pewny, że nie jest Pan idealistą, ale człowiekiem, który twardo chodzi po ziemi. Jednak, z tego co Pan napisał powyżej, wynika że jednak trochę Pan trzyma głowę w chmurach. Wiadomo, że na jakiekolwiek wychowanie w rodzinach rozbitych, patologicznych nie można liczyć. Oczywiście - magistrat i szkoły mają wpływać na zmniejszenie się agresji wśród uczniów ?!?!?! Podpiera się Pan jakimiś-tam procedurami, itp., itd. Kompletna bzdura!!! Na kogo Pan liczy ?!?!?! Na jakieś kuratorium, na samorządy ?!?!?! Te wszystkie urzędniczyny i ci wszyscy (pożal się Boże) nauczyciele i dyrektorzy w szkołach, to towarzystwo, które przychodzi do: urzędu, szkoły na te ileś-tam godzin i patrzy na zegarek: kiedy wreszcie ta szychta się skończy. Oni wszyscy mają głęboko w du...żym poważaniu te rzeczy, o których Pan pisze.

Opinie

Klimczak: ustawa o bezpieczeństwie na drogach powinna być uchwalona do końca czerwca

Do końca czerwca powinny zostać uchwalone przepisy o bezpieczeństwie na drogach – poinformował w piątek minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Dodał, że w resorcie zakończyła się analiza uwag przesyłanych do projektu ustawy.Data dodania artykułu: 07.03.2025 12:45
Klimczak: ustawa o bezpieczeństwie na drogach powinna być uchwalona do końca czerwca

W tym roku ma być stabilnie, ale pracodawcy niezbyt chętnie będą zatrudniać

W 2025 r. sytuacja na polskim rynku pracy powinna pozostać stabilna, z niskim bezrobociem, choć wyzwań nie będzie brakować. Pracodawcy nadal ostrożnie podejmują działania rekrutacyjne, m.in. ze względu na rosnące koszty pracy. Wzrostu zatrudnienia można spodziewać się np. w IT, transporcie, logistyce, motoryzacji, finansach i nieruchomościach. Prognozowany jest też wzrost liczby pracowników z innych krajów. Pracodawcy zaproponują atrakcyjniejsze warunki zatrudnienia, w tym wyższe wynagrodzenia. Natomiast jednym z kluczowych wyzwań będzie starzenie się społeczeństwa i niedobór pracobiorców. Ważną kwestią będzie też aktywizacja osób, które znajdują się poza rynkiem pracy, przede wszystkim kobiet oraz grupy wiekowej 50+.Data dodania artykułu: 07.03.2025 09:44
W tym roku ma być stabilnie, ale pracodawcy niezbyt chętnie będą zatrudniać

Pełnomocnik Mateckiego: poseł został zatrzymany przez ABW w drodze do Prokuratury Krajowej

Poseł Dariusz Matecki został w piątek rano zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdy był w drodze do Prokuratury Krajowej - poinformował pełnomocnik posła, adw. Kacper Stukan.Data dodania artykułu: 07.03.2025 09:32
Pełnomocnik Mateckiego: poseł został zatrzymany przez ABW w drodze do Prokuratury Krajowej
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wyniki naboru projektów w konkursie pn. „Rozwój i modernizacja infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych” w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Czekaliśmy na nie dużą niecierpliwością, ponieważ zgłoszono do niego także budowę nowego bloku operacyjnego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu nie są pomyślne. Spośród wszystkich zgłoszonych wniosków w ramach SOLO II tylko 13 nie zyskało pozytywnej oceny. Wśród nich także tomaszowska lecznica. Utraciliśmy historyczną szansę na rozwój. Kolejna taka się już nie powtórzy.
Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Czy kolejny działacz PiS znajdzie zatrudnienie w Tomaszowie?

Tym razem chodzi o Łukasza Janika, radnego PiS z Piotrkowa Trybunalskiego i kandydata na Prezydenta tego miasta w ostatnich wyborach samorządowych. Według nieoficjalnych informacji, pochodzących od urzędników Starostwa Powiatowego ma on trafić do poradni pedagogiczno psychologiczne, gdzie prawdopodobnie zostaje utworzone dla niego specjalne stanowisko wicedyrektora. Sam Łukasz Janik pisze o sobie, że jest prawnikiem, socjologiem i pedagogiem. Sytuacja jest dosyć bulwersująca. W poradni brakuje etatów dla psychologów i pedagogów, przez co dzieci na diagnozę czekają po kilkanaście miesięcy. Okazuje się jednak, że radni zabierając 3 miliony złotych z wydatków na administrację, chcąc uniemożliwić zatrudnianie niepotrzebnych nikomu osób, nine wzięli pod uwagę kreatywności starosty, który postanowił tworzyć etaty dla kolegów w innych jednostkach podległych samorządowi. Potencjalny przyszły pracownik poradni informacji nie potwierdza. Mówi, jednak, że jest mu miło, że o to zapytaliśmy.
Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

W dniach 3-4 marca w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów. Przez 2 dni dyskutowano o zdrowiu, cyberbezpieczeństwie, makroekonomii, sytuacji geopolitycznej oraz wyzwaniach XXI wieku. X edycja EKS przyciągnęła dużą liczbę przedstawicieli administracji centralnej, samorządu i liderów biznesu. W tym roku gośćmi byli Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i Minister Obrony Narodowej, Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister Cyfryzacji, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Marcin Kulaska Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także inni przedstawicieli rządu w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu. W kongresie uczestniczyło także wielu polityków i parlamentarzystów w tym m.in.: Krzysztof Bosak – Wicemarszałek Sejmu RP, Krzysztof Kwiatkowski, senator, Mateusz Morawiecki, poseł i wiceprzewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość. Do ciekawey wydarzeń należy zaliczyć spotkania z Magdaleną Biejat, wicemarszałkinią Senatu i kandydatką Nowej Lewicy na urząd prezydenta oraz Karolem Nawrockim kandydatem obywatelskim na urząd prezydenta. Do Mikołajek wyruszyła także liczna reprezentacja Zarządu Powiatu Tomaszowskiego, ze Starostą Mariuszem Węgrzynowskim na czele. Jakie będą efekty tego wyjazdu? nie spodziewajmy się cudów
Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Klimczak: coraz więcej Polaków chce korzystać z połączeń kolejowych

Coraz więcej Polaków korzysta z połączeń kolejowych - ekologicznych, szybkich i wygodnych - mówił minister infrastruktury Dariusz Klimczak, otwierając w poniedziałek nowy przystanek w Izabelowie (Łódzkie). Dodał, że w ostatnim roku padł rekord - polska kolej przewiozła 407 mln osób.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: ciebłowiczankaTreść komentarza: Nie pije za twoje to co ci do tego, wypoczynek też jest wskazany w ekskluzywnym hotelu Gołębiewski po ciężkiej pracy!Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiemAutor komentarza: PacientTreść komentarza: Potrzebny jest audyt . Leon Karwat nadworny audytor szpitala powinien go przeprowadzić. Przecież za coś kasę przytula. Niech radzie powiatu go przedstawi. Przecież za coś dietę bierze.Źródło komentarza: 102 szpitale dostaną dofinansowanie z KPO na onkologięAutor komentarza: Krawat z RzeczycyTreść komentarza: Catering był zacny. No i za darmo. Po kokardę/pod korek. ... tzn. podatnik sponsorował :-) Tak jak koniak. Napój klasy robotniczej, pity przez jej przedstawicieli.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiemAutor komentarza: EwaTreść komentarza: Zmiany następują, gdy głosujący w wyborach wybierają nowe osoby. Ze zmianą władzy łączą się inne zmiany. Jeśli po wyborach zostaje stara władza, to czuje się zbyt pewnie i obserwujemy takie obrazki jak teraz w szpitalu.Źródło komentarza: Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjnyAutor komentarza: HalinaTreść komentarza: Ludzie są bezsilni żeby coś tu zrobić czyli przepędzić nieudaczników, to nie czasy Solidarności. Ciągła gonitwa za promocyjnym pożywieniem z Biedronek, opłaty za lokum i droga żywność ludzi dobija a o leczeniu nawet nie ma co marzyć, przynajmniej tu w tomaszowskim szpitalu.Źródło komentarza: Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjnyAutor komentarza: do TomaszówTreść komentarza: a co chciałeż wiedzieć?Źródło komentarza: Trzaskowski w Tomaszowie Mazowieckim o seniorach i mniejszościach seksualnych
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama