Pytanie pierwsze: Jak to się stało, że w tym roku szkolnym nauczyciele tomaszowskich podstawówek nie otrzymali nagród dyrektora? Rzekomo w budżecie miasta nie ma na ten cel pieniędzy. A tymczasem:
Art. 49. Karty Nauczyciela stanowi:
1. Tworzy się specjalny fundusz na nagrody dla nauczycieli za ich osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze:
1) w budżetach organów prowadzących szkoły w wysokości co najmniej 1% planowanych rocznych wynagrodzeń osobowych, z przeznaczeniem na wypłaty nagród organów prowadzących szkoły i dyrektorów szkół.
Rozumiem, że nasz organ prowadzący od stycznia nie robił tzw. „odpisów od wynagrodzeń” na ten cel? A jeśli robił ( z mocy ustawy), to na jaki cel zostały wydatkowane te pieniądze? I czy w ogóle można robić tego typu przesunięcia w budżecie?
O jak wielkie pieniądze chodzi? Policzmy orientacyjnie: w Tomaszowie jest ok. 10 podstawówek, w tym kilka przypisanych do nich przedszkoli. Średnio nagradza się w każdej placówce ok. 4-5 nauczycieli ( w zespołach szkół trochę więcej), wartość takiej nagrody netto to ok. 1000-1200 zł. Czy w skali wydatków miasta jest to jakaś mega-kwota? I dlaczego Starostwo stać na wypłacenie nagród dla nauczycieli szkół średnich?
Pytanie drugie (może ważniejsze od pierwszego): Minęło 18 miesięcy od pamiętnego kwietniowego strajku nauczycieli. Nauczycielom - i słusznie - nie wypłacono wynagrodzenia za czas strajku. Na jaki cel zostały spożytkowane zaoszczędzone w ten sposób pieniądze? I czy środki z subwencji oświatowych i środki na pensje dla nauczycieli można wydawać na inne cele? Dyrektorzy szkół chyba nawet nie ośmielili o to zapytać, bo mój dyrektor nie ma wiedzy na ten temat.
Pytanie trzecie: Przez bite cztery miesiące szkoły nie funkcjonowały w trybie stacjonarnym z powodu pandemii. Nauczyciele (w większości) nie otrzymywali wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Szkoły poczyniły oszczędności w wydatkach na środki czystości, środki biurowe, papier ksero, tusze, tonery, opłaty za prąd, ogrzewanie. Samorząd subwencje otrzymywał. Na jakie cele zostały wydatkowane zaoszczędzone pieniądze? Jak to się stało, że od września na wszystko brakuje pieniędzy, o zakup każdej „pierdoły” (papier toaletowy, papier ksero, toner itp.) trzeba występować na piśmie do odpowiedniego organu. O ile dobrze pamiętam, idea stworzenia CUW miała służyć lepszemu gospodarowaniu środkami. A czy służy? I kto nad tym wszystkim panuje? Od września drastycznie zredukowano etaty administracji i obsługi w tomaszowskich szkołach. Łakomie patrzy się też na ZFŚS….
Myślą wracając do nagród dla nauczycieli – skoro od września czyniono drastyczne cięcia w etatach i ogłoszono tragedię w finansach związanych ze szkołami, dlaczego wtedy nie poinformowano dyrektorów i nauczycieli, że na ten cel nie będzie pieniędzy?
Przykre jest przede wszystkim jedno: prezydentem miasta jest nauczyciel, zastępcą prezydenta miasta jest nauczyciel, naczelnikiem wydziału edukacji jest nauczyciel, wiceprzewodniczącą rady miasta jest nauczyciel, przewodniczącą komisji edukacji – jest nauczyciel, w radzie miasta zasiadają też nauczyciele. Jak szybko stołki przyrastają do …. i zapomina wół…..
Panie i panowie wstyd!
Na koniec: Z okazji Dnia Nauczyciela życzę wszystkim rzetelnie pracującym Koleżankom i Kolegom, żeby mocno stuknęli się w czoło zanim własne, ciężko zarobione pieniądze wydadzą na papier ksero, kolorową kredę, kurs dokształcający, spinacze, pineski, brystole, tusz do własnej drukarki, nowy komputer, bo stary nie uciągnie przy nauczaniu zdalnym, co za tym idzie na prąd i Internet. A jak już to robicie, bierzcie rachunki i wysyłajcie do organu prowadzącego lub CUW. Jeśli pracujecie w trybie stacjonarnym, odmawiajcie podjęcia pracy jeśli wasza szkoła nie zapewnia przyłbicy, rękawiczek, maseczek dla swoich pracowników. Nie okradajcie własnych rodzin z środków na życie, a siebie z życia.
Wszystkich hejterów, trolli i przemądrzałych, którzy wyplują pod tym listem morze jadu na nauczycieli – darmozjadów pracujących 18 godzin w tygodniu w luksusie wakacji - serdecznie pozdrawiam.
Napisz komentarz
Komentarze