Prace wykona Zakład Robót Górniczych i Wysokościowych AMC Andrzej Ciszewski z Morawicy koło Krakowa za kwotę 269 093,25 zł. W ramach umowy zostanie wykonana przebudowa tamy podsadzkowej w rejonie klatki schodowej z uzupełnieniem pustek piaskiem i pianą mineralno - cementową. Przebudowa tamy polega na wymianie stojaków drewnianych na rury stalowe i wymianie desek tamy na nowe.
- W czasie, który upłynął od udostępnienia Grot dla zwiedzających, okazało się, że warunki panujące w wyrobiskach są bardzo trudne (duża wilgotność) dla zabezpieczonego drewna i w przyszłości również należy liczyć się z koniecznością systematycznej wymiany ulegających naturalnemu zniszczeniu elementów konstrukcji drewnianych - wyjaśnia rzeczniczka prasowa prezydenta miasta Joanna Budny.
Wskutek dużej wilgotności i zniszczeniu elementów drewnianych część piasku wypełniającego przestrzeń między ścianami klatki schodowej i deskowaniem wysypała się i w ten sposób powstały pustki, które obecnie należy uzupełnić. O technologii likwidacji awarii decyduje kierownik ruchu zakładu górniczego (którym w świetle nowelizacji PGG stały się Groty Nagórzyckie) - inżynier górnik z wieloletnim doświadczeniem - Pan Marian Świrski.
Poziom wilgotności wewnątrz korytarza, oszacowany na ok. 70% budził od samego początku liczne wątpliwości. Dodatkowo sytuację pogarsza użyte do wykonania korytarza drewno, które najwyraźniej zostało w niedostatecznym stopniu wysuszone. Dlatego na wielu stemplach widoczne były już w dniu udostępnienia trasy, ślady pleśni.
Warto przypomnieć, że trasę turystyczną oddano do użytku w lutym 2012 roku. O jej utworzenie zabiegał Grzegorz Haraśny, będący wcześniej wiceprezydentem Tomaszowa Mazowieckiego. Jej budowa byla największą inwestycją miasta w 2010 roku. Warte prawie 4,5 miliona prace w przeważającej części sfinansowane zostały ze środków Unii Europejskiej.
Osiem lat wcześniej podziemnych korytarzy uległa zawaleniu. Paradoksalnie to właśnie to wydarzenie dało początek dyskusji dotyczącej przyszłości unikatowego na skalę europejską miejsca. Wiele osób krytycznie wypowiadało się na temat wydatkowania kilku milionów złotych na ratowanie „dziury w ziemi”. Teraz stanowi ona jedną z największych atrakcji turystycznych naszego powiatu
Napisz komentarz
Komentarze