Już drugi raz organizatorem biegu było Stowarzyszenie Abstynenckie "Azyl". Ponadto w organizację włączył się Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim, przedsięwzięcie finansował Urząd Marszałkowski w Łodzi a honorowym patronatem imprezę objął minister sportu, Witold Bańka i podsekretarz stanu, Jan Widera.
Przed biegiem rozgrzewkę poprawdziła instruktorka z Fanti Fitnes.
Uczestnicy zawodów rywalizowali w trzech dystansach: 1.5km, 3 km i 10 km. W biegu rekreacyjnym na 1500 metrów udział wziąć mógł każdy. Przewidziane zostały nagrody losowane po zakończeniu biegów. Główną nagrodą był rower ufundowany przez Firmę Romstom. Prócz tego rozlosowane zostały trzy piłki i wieczne pióro ufundowane przez Prezydenta miasta Tomaszów Mazowiecki, Marcina Witko, który wydał komendę "start" w biegu rekreacyjnym. Bieg ten wygrał Jakub Kamocki.
- Do biegu głównego, na 10 kilometrów zglosiło się ponad 300 osób. Przewidujemy jednak, że udział w biegu na najdłuższym dystansie weźmie około 400 osób. Pogoda w tym roku spłatała nam figla ale i tak liczymy, że we wszystkich biegach weźmie udział ponad 1000 osób. Trasa w tym roku biegnia tą samą drogą, jak w ubiegłym roku. Oczywiście największą popularnością cieszy się bieg rekreacyjny. Dla uczestników mamy do rozlosowania rower ufundowany przez firmę Romstom - mówił przed imprezą Prezes Stowarzyszenia Abstynenckiego "AZYL", Ryszard Juda.
- Nie jest to mój pierwszy bieg. Trenuję od jakiegoś czasu. Dzisiaj udało się wygrać. Myślałem, by biec na 10 kilometrów ale jakoś nie czułem się na siłach, bo nie lubię być z tyłu. W długim biegu wezmę udział za rok - mówił zwycięzca biegu na 1,5 kilometra Jakub Kamocki
Starterem w biegu na 3 km był Paweł Paczkowski, dyrektor Centrum Diagnostyki i Terapii Onkologicznej NU-MED w Tomaszowie Mazowieckim, a w biegu tym zwyciężyła Magdalena Pierzchała z ŁKS Koluszki.
- Bardzo lubię biegać w takich temperaturach. Jest o wiele lepiej niż wtedy kiedy jest gorąco. Konkurencja nie była zbyt mocna, więc bieg udało się wygrać - komentowała swój start Magdalena.
Bieg główny na 10 km wygrał Mateusz Celak z Opoczna. W biegu tym startowała Wanda Panfil z numerem 1. - W przyszłym roku postaramy się zmienić trasę, bo moim zdaniem poowinna byćona nieco szybsza. Chciałabym aby było więcej publiczności, bo wtedy bieganie ma sens. Może warto pomyśleć, by w przyszłym roku kolejną edycję biegu zorganizowac na placu Kościuszki. Nawet w Warszawie zamyka się na kilka godzin całe ulice, by można było przeprowadzić imprezę biegową - mówiła po biegu nasza olimpijka Wanda Panfil.
W trakcie imprezy odbywała się zbiórka na tomaszowskie Hospicjum, którego pomysłodawcą jest ksiądz Grzegorz Chirk.
Napisz komentarz
Komentarze