Sprawą znieważenia lekarza z Tomaszowskiego Centrum Zdrowia zajęła się Prokuratura, która prowadzi postępowanie z art. 216 KK. Warto w tym miejscu przypomnieć, że lekarze, mimo iż nie maja statusu funkcjonariusza publicznego (katalog ma charakter zamknięty art. 115 KK) korzystają z ochrony prawnej dla nich przewidzianej. Przy czym musi on udzielać świadczeń w ramach pomocy doraźnej oraz który wykonuje zawód w podmiocie wykonującym działalność leczniczą, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w tym podmiocie. Tak właśnie jest w tomaszowskim przypadku.
Prokuratura orz Policja ustalają dane osób dokonujących anonimowych najczęściej wpisów. Jest ich kilkadziesiąt. W tym celu wystąpiono do operatorów internetowych o wskazanie adresów IP i innych danych umożliwiających identyfikację.
Internet od media społecznościowe, które z założenia miały ułatwiać ludziom komunikację oraz pomagać w budowaniu relacji społecznych, przyczyniły się do ich całkowitego wynaturzenia. Zdziczenie, jakie często możemy obserwować mylone jest często z wolnością i swobodą wypowiedzi. Czasem można odnieść wrażenie, że internauci takich pojęć nie są w stanie zrozumieć. Wielu działa z premedytacją.
W samym Tomaszowie znajdują się osoby, które zakładają już nie jedno ale dziesiątki fikcyjnych kont. Po co? Na to pytanie wbrew pozorom nie jest łatwo udzielić odpowiedzi. Jeden z tomaszowskich hejterów, udzielający się na wszystkich naszych portalach internetowych, ma ich co najmniej kilkadziesiąt. Prowadząc od lat serwisy już niemal bezbłędnie rozpoznajemy z kim mamy do czynienia (nie mówiąc już o numerach IP, które mamy obowiązek rejestrować). Są też jednak tacy, którzy hejterstwem zajmują się be skrępowania pod własnym nazwiskiem.
Osobnym problemem jest samo nagrywanie i udostępnianie nagrań, w których występują inne osoby w internecie. O ile nagranie może stanowić materiał dowodowy w konkretnej sprawie sądowej, to już jego publikacja może narazić autora filmu na odpowiedzialność i cywilną i karną. Pisaliśmy o tym przy okazji artykułów o tzw. łowcach pedofili
Art. 216
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Napisz komentarz
Komentarze