Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 13 listopada 2024 07:50
Reklama
Reklama

Nikita Bogdanov wywalczył w Tomaszowie Mazowieckim tytuł Indywidualnego Mistrza Europy w żużlu na lodzie

Rosjanin był bezkonkurencyjny, wygrywając wszystkie swoje wyścigi. Srebro dla Ove Ledstroema (Szwecja), a brązowy krążek zawisł na szyi Luki Bauera (Włochy). Czwarty był broniący złota Dmitriy Soliannikov (Rosja).

Arena Lodowa była drugi raz z rzędu gospodarzem czempionatu Starego Kontynentu. Tym razem odbyła się z udziałem kibiców, którzy głośnym dopingiem wspierali zawodników. Podkreślał to po zawodach ich zwycięzca. – Bardzo mi to pomogło, wręcz niosło do mety. Bardzo dziękuję wszystkim fanom – mówił Bogdanov.

Upadki, pech i kontuzje

Początek zawodów nieco się dłużył, bo notowaliśmy liczne upadki. Najczęściej leżał doświadczony Aki Ala-Rihiimaki. Fin zastąpił w stawce uczestników Frankiego Zorna, który na skutek piątkowego upadku podczas treningu nie był zdolny do jazdy w turnieju. Ala-Rihiimaki po drugim upadku też musiał jechać do szpitala i wycofał się z dalszej rywalizacji.

Do jej końca nie dotrwał też Johann Weber. "EisHans" miał kłopoty sprzętowe, dwa razy też leżał na torze. Do swojego ostatniego biegu już nie wyjechał. Podobnie jak Michał Knapp, który także zdołał ukończyć tylko swój pierwszy wyścig. Miał on kuriozalny przebieg, bo najpierw upadł Max Koivula, w powtórce zdefektował motocykl Webera, a już po biegu wykluczony został Ala-Rihiimaki za przekroczenie wewnętrznej części toru dwoma kołami.

W tej sytuacji po 3 punkty sięgnął Knapp. Polak później już jednak żadnego swojego startu nie ukończył, zanotował też upadek, w którym ucierpiał jego łokieć. Z ostatniego biegu już się wycofał. - Nie tak sobie wyobrażałem ten występ, zabrakło przede wszystkim objeżdżenia treningowego. Mieliśmy też problemy z oponami i dopasowaniem sprzętu. Do tego ten bolesny upadek. Nie jestem w dobrym nastroju - powiedział reprezentant naszego kraju.

Pech Iwemy

Czołówka zawodów jeździła na innym poziomie. Kapitalnie prezentował się nie tylko Bogdanov, ale także Ledstroem, Soliannikov czy doświadczony Harald Simon. Z biegu na bieg rozkręcał się też Luca Bauer.

Po 20. wyścigach pewni udziału w finale byli Bogdanov i Ledstroem. Do barażu przeszedł Soliannikov, a Bauer z parkingu obserwował co wydarzy się w rywalizacji Simona z Iwemą. Gdyby Holender wygrał, a Austriak przyjechał drugi - wówczas reprezentujący Włochy młody Niemiec wypadłby poza czołową szóstkę. Dopingowany przez swoją rodzinę (m.in. pochodzącą z Konina mamę) i znajomych Iwema ścigał Simona, ale ten zamknął mu drogę i nastąpił upadek Holendra.

Sędzia zarządził powtórkę w trójkę (wcześniej wykluczony był Koivula) i zaczęła się walka z czasem w parku maszyn. Zanim Iwema wyjechał ponownie na tor, trzeba było wymienić hak, a także wyjąć folię, która pechowo wkręciła się w przednie koło na skutek wcześniejszej kolizji. Wyjęcie jej zajęło najwięcej czasu. Było nerwowo, choć w pogotowiu czekał już Nieek Schaap, który bez wahania odpalił swój motocykl, będąc gotowym do użyczenia go Iwemie.

 

 

Ostatecznie zawodnik polskiego pochodzenia wyjechał na swoim sprzęcie i stanął do powtórki 19. wyścigu. Simona doścignąć jednak nie zdołał, walcząc z Andrejem Divisem zanotował upadek, by później - przy aplauzie widowni - dopchać motocykl do mety po jeden punkt.

Młodzież bierze wszystko

Wielkie emocje dopiero się zaczęły. W 20. wyścigu Ledstroem popisał się akcją dnia, wygrywając z Soliannikovem. W barażu najlepszy był obrońca tytułu, a do finału awansował też Bauer, popisując się fantastycznym atakiem po zewnętrznej, gdy wyprzedził Simona.

Decydująca batalia miała dwie odsłony. W pierwszej start wygrał Bogdanov, a za jego plecami Ledstroem ścigał Soliannikova. Doszło do kolizji między nimi, a sędzia zdecydował, że zawinił Rosjanin, wykluczając go z powtórki. Polała się nawet krew, bo kolce w oponie poharatały stopę Soliannikova i podbródek Ledstroema.

Powtórny start znów należał do Bogdanova, który okazał się bezkonkurencyjny. Ledstroem przyjechał drugi, a Bauer dojechał trzeci. Taka była kolejność na podium. - Jestem bardzo szczęśliwy, to mój wielki sukces. Dziękuję swojemu tacie, a także mechanikom, bez których tego złotego medalu by nie było - podkreślał Bogdanov.

Ledstroem też był zadowolony. - Biorąc pod uwagę fakt, że jechałem trzeci w pierwszej odsłonie finału, a w powtórce przyjechałem drugi, mogę być zadowolony. Gratuluję Nikicie, był dziś najszybszy - powiedział Ledstroem.

Bauera z kolei jako pierwszy wyściskał szczęśliwy z jego medalu ojciec Gunther, jedna z legend ice speedwaya. - Cieszę się bardzo z tego rezultatu. Po niezbyt fajnym początku, później motocykle spisywały się znakomicie - powiedział Bauer.

Warto zauważyć, że cała czwórka finalistów to zawodnicy młodego pokolenia. Ledstroem ma 24 lata, o rok młodszy od niego jest Bauer, o dwa lata Soliannikov, a Bogdanov liczy sobie ledwie 20 wiosen. Biorąc pod uwagę duże doświadczenie wielu startujących w ice speedwayu zawodników, z pewnością - patrząc na wyniki z Tomaszowa Mazowieckiego - możemy mówić o powiewie świeżości w tej dyscyplinie sportu.

Wyniki
1. Nikita Bogdanow (Rosja) - 15+3 (3,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2.
Ove Ledstrom (Szwecja) - 14+2 (3,3,3,2,3) - 2. miejsce w finale
3.
Luca Bauer (Włochy) - 10+2+1 (1,2,1,3,3) - 3, miejsce w finale
4.
Dmitrij Solannikow (Rosja) - 13+3+w (2,3,3,3,2) - 4. miejsce w finale
5.
Harald Simon (Austria) - 12+1 (3,3,2,1,3) - 3. miejsce w barażu
6.
Albin Lindblom (Szwecja) - 10+0 (2,2,2,2,2) - 4. miejsce w barażu
7.
Jasper Iwema (Holandia) - 8 (2,1,1,3,1)
8.
Niek Schaap (Holandia) - 7 (1,1,2,2,1)
9.
Andrej Divis (Czechy) - 6 (0,1,2,1,2)
10.
Jimmy Hornell (Szwecja) - 4 (0,2,w,2,u)
11.
Lukas Hutla (Czechy) - 4 (w,2,1,1,w)
12.
Michał Knapp (Polska) - 3 (3,d,w,d,ns)
13.
Hans Weber (Niemcy) - 3 (d,w,3,u,ns)
14.
Atte Suolammi (Finlandia) - 3 (1,0,0,1,1)
15.
Max Koivula (Finlandia) - 2 (w,1,1,0,w)
16.
Aki Ala-Riihimaki (Finlandia) - 0 (w,w,ns,ns,ns)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ty decydujesz 06.12.2021 06:33
Za dwa lata: PiS jeśli przegra wybory ogólnokrjaowe: – likwidacja międzynarodowego Love Polish Jazz w Tomaszowie; – pogrzebane szanse na przejęcie finansowania Areny Lodowej z budżetu centralnego (COS), dziś na horyzoncie. W konsekwencji władze lokalne po kilku latach mówią, że „ni ma” (Witczak), a w związku z tym też „ni ma” na imprezy rangi europejskiej i światowej. Siemasz, ni ma, na drzewo, pal gumę itd. Czy tak będzie? Ty decydujesz, Ty wybierasz.

Niedoszły radny 06.12.2021 13:20
Poruszona została tutaj bardzo ciekawa kwestia. Takie obiekty jak Arena utrzymują się przede wszystkim z wynajmu powierzchni pod organizację wydarzeń. Natomiast, u nas żadne z organizowanych wydarzeń nie wiąże się z dochodem, a jeszcze trzeba do niego dopłacać. Z drugiej strony trzeba zdać sobie sprawę z tego, że bez tej dopłaty w tym obiekcie nie działoby się nic.

shrek II 06.12.2021 14:24
to przez prawie cztery lata nie było takiego finansowania a za 2 to bedzie /

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Polecane
OSP Nagórzyce w systemie KSRGZa nami Narodowe Święto NiepodległościNiemal 400 tys. zł straciła 41-latka oszukana metodą na pracownika bankuCeramika Paradyż: Kolekcja MONPELLI z prestiżowym wyróżnieniemRozpoczął się ogólnopolski Tydzień Świadomości Stopy CukrzycowejSprawdziliśmy, gdzie zabraknie prąduKonkurs pieśni patriotycznej - pierwsza nagroda dla ZSP nr 1 wśród szkół ponadpodstawowych.Historyk: dat proponowanych jako święto narodowe było z piętnaście, 11 listopada się przyjąłWiatr będzie słaby, południowo-wschodni i wschodni.Światowy Dzień Wcześniaka w Tomaszowskim Centrum ZdrowiaPewna wygrana w Aleksandrowie ŁódzkimLechia Tomaszów Mazowiecki - BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 2:3
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama