Jak wynika z szacunków HRE Investments opartych o dane popularnego portalu rezerwacyjnego, najwięcej zapłacą za majówkę osoby, które będą wypoczywać w Sopocie. Za dobę w hotelu dwie osoby będą musiały wydać przeciętnie prawie 700 zł. "Mówimy tu o średniej stawce widniejącej w ogłoszeniach dotyczących wciąż wolnych pokoi" - tłumaczą w piątkowym komentarzu Oskar Sękowski i Bartosz Turek z HRE Investments.
Jak wskazali eksperci, tegoroczna majówka będzie droższa o 30 proc. niż przed epidemią. "To mniej więcej tyle, o ile w ciągu ostatnich trzech lat wrosły stawki za usługi świadczone przez hotele i pensjonaty" - podali. We wszystkich miejscowościach, których uroki rodacy doceniają najbardziej, obecne ceny noclegów są wyraźnie wyższe niż te z majówki w 2019 r. - dodali.
Wysoko cenią się też hotelarze w Karpaczu, Świeradowie-Zdroju i Szklarskiej Porębie. Tam na tydzień przed majówką przeciętna stawka za dobę przekracza 550 zł. Według analityków w miastach tych większość miejsc jest zarezerwowanych - na gości czeka ok. 20-30 proc. pokoi w hotelach i pensjonatach.
Na drugim biegunie są Wisła, Międzyzdroje czy Krynica-Zdrój. "W tych ośrodkach przeciętna stawka ofertowa wynosi około 400 do 500 zł za dobę" - wskazano. Np. w Międzyzdrojach obłożenie zbliża się do 90 proc.
"Patrząc na to, jak obłożone mają być hotele i pensjonaty można zaryzykować stwierdzenie, że rosnące koszty życia wciąż nie studzą chęci do odpoczynku" - zaznaczyli analitycy. Dodali, że jeśli ktoś chciałby uniknąć tłumów i wysokich cen, może rozważyć wyjazd w kolejny weekend. "Przeważnie dzięki temu można zaoszczędzić nawet 20-30 proc. na stawce za pokój hotelowy" - ocenili. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze