Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 10:55
Reklama
Reklama

Kredyty ze stałym oprocentowaniem na celowniku. Czy to dobre rozwiązanie?

W ciągu kilku miesięcy raty kredytów mieszkaniowych poszły w górę o ponad 50 procent, a to może być jeszcze nie koniec. Sytuacja kredytobiorców zmieniła się drastycznie, bowiem jeszcze do jesieni zeszłego roku korzystali oni z rekordowo nisko oprocentowanych kredytów. Ci, którzy obecnie zamierzają się zadłużyć by kupić mieszkanie, najczęściej zdają sobie sprawę z ryzyka, dlatego szukają alternatyw. Jedną z nich są kredyty ze stałym oprocentowaniem, niezależnym od stóp procentowych NBP. Czy to dobre wyjście?

By odpowiedzieć na to pytanie, należy wytłumaczyć, z czego składa się oprocentowanie “zwykłego” kredytu bankowego - ze zmienną stopą procentową. Typowy kredyt jest powiązany ze stopami procentowymi NBP - od ich wysokości zależy wskaźnik WIBOR - Warsaw Interbank Offered Rate - (w przypadku kredytów złotowych), określający z jaką stopą procentową banki pożyczają sobie pieniądze. Każdego dnia roboczego o godzinie 11 publikowana jest nowa wartość WIBOR. Jest ona nieco wyższa od aktualnego poziomu stopy referencyjnej NBP. Wskaźniki WIBOR funkcjonują w różnych wariantach, w zależności od okresu na jaki banki pożyczają sobie pieniądze. WIBOR 3M to trzymiesięczne oprocentowanie kredytu międzybankowego, a wskaźnik 6M - sześciomiesięczne. Te dwa warianty WIBOR-u najczęściej spotyka się w umowach kredytowych.

WIBOR jest więc oprocentowaniem naszego kredytu. Do tego dochodzi - stała w całym okresie kredytowania - marża banku, a więc nasza “zapłata” bankowi za pożyczone pieniądze. WIBOR plus marża dają oprocentowanie kredytu. Jeśli kredyt nie ma w umowie określonego stałego oprocentowania, to będzie ono się zmieniać w zależności od wysokości stóp procentowych i wynikającego z nich WIBOR-u. Klient zaciągając kredyt powinien być powiadomiony o tzw. ryzyku stopy procentowej, czyli sytuacji w której raty jego kredytu z powodu rosnącego oprocentowania zaczną mocno rosnąć. Ostatnie pół roku jest wyjątkowo drastycznym przykładem takiej sytuacji. Chyba nigdy, od powstania nowoczesnego sektora bankowego w Polsce, stopy procentowe NBP nie szły tak szybko i drastycznie do góry.

Raty rosną jak na drożdżach

Możemy to zaprezentować na poglądowym wyliczeniu. Jeszcze we wrześniu 2021 podstawowa stopa procentowa (referencyjna) NBP wynosiła 0,10 proc. Przeciętne oprocentowanie kredytów wraz z marżą wynosiło wówczas 2,46 proc. (dane Amron - Sarfin za 3 kw. 2021). Zakładając, że klient pożyczył 300 tys. zł. na 30 lat, jego równa rata kredytu wynosiła około 1200 zł.

Dziś, gdy stopa procentowa NBP są na poziomie 4,5 proc., a WIBOR 3M na poziomie ponad 5 proc. (banki w ten sposób “wyprzedzają” kolejne, zakładane podwyżki stóp). Oprocentowanie modelowego kredytu wraz z marżą wynosi już ponad 7 proc. Ten sam kredytobiorca zapłaci obecnie już ponad 2000 zł raty równej. Nic dziwnego, że gwałtowna seria podwyżek stóp procentowych może być prawdziwie bolesną terapią szokową. Dlatego też, ci którzy chcą się zadłużać, szukają alternatyw.

Kredyt ze stałym oprocentowaniem

Bankowcy przyznają, że w ostatnim okresie liczba zapytań o warunki zaciągnięcia kredytu ze stałym oprocentowaniem znacznie wzrosła.

Na czym polega taka forma kredytowania? Tak jak mówi nazwa - w tym przypadku kredytobiorcy nie interesuje już WIBOR ani stopy procentowe NBP. Przez czas określony w umowie spłaca raty w tej samej wysokości, z niezmiennym oprocentowaniem.

Taka sytuacja daje z pewnością poczucie bezpieczeństwa i pomaga zarządzać domowymi finansami, jednak nie znaczy automatycznie, że jest korzystna dla kredytobiorcy. Przede wszystkim banki muszą sobie w jakiś sposób odbić ryzyko  - dlatego oprocentowanie takich kredytów może być nieco wyższe od aktualnego oprocentowania zwykłych kredytów hipotecznych uzależnionych od WIBOR. Po drugie stopy procentowe NBP mogą przecież którego dnia znów zacząć spadać i może się okazać, że spłacający kredyt ze stałą stopą procentową będzie płacił więcej niż kredytobiorcy, którzy zaciągnęli “zwykły” kredyt mieszkaniowy.

Druga kolejna - finansowy spokój nie trwa wiecznie. Kredyty ze stałym oprocentowaniem w polskich bankach nie są przyznawane na cały okres kredytowania, a na pewien czas - najczęściej 5 lat (zdarzają się też oferty na 7 i 10 lat). Po ich upłynięciu klient może przejść na zmienną stopę procentową, lub podpisać aneks do umowy i znów mieć stałe oprocentowanie, ale wyliczone jeszcze raz przez bank.

Klienci, którzy dziś spłacają kredyty ze zmiennym oprocentowaniem mają możliwość przejścia na stałą stopę procentową. W tym przypadku składają wniosek w banku, w którym są zadłużeni, a ten przedstawia im ofertę i wysokość stałego oprocentowania. Akceptacja skutkuje przyjęciem aneksu do umowy kredytowej.

Stałe oprocentowanie, ale kiedy?

Jak na dziś wygląda oferta polskich banków w tym zakresie? Przykładowo: bank ING oferuje kredyty ze stałą stopą procentową na 5 lat, w ofercie standardowej (bez dodatkowych warunków) na poziomie 8,29 proc. (stan na 11.04.22) Jest to oprocentowanie nieco wyższe od przeciętnego aktualnie poziomu spotykanego przy zwykłych kredytach ze zmiennym oprocentowaniem - to wynosi obecnie przeciętnie nieco ponad 7 proc. W ofercie specjalnej (uzależnionej m.in. od założenia konta i regularnych wpływów) ING oferuje kredyty ze stałym oprocentowaniem 7,5 proc.

W banku PKO BP aktualne oprocentowanie kredytów ze stałą stopą wynosi 7,16 proc. Z kalkulatora kredytowego, który upublicznia na swojej stronie bank wynika, że rata kredytu na 300 tys. na 30 lat przy oprocentowaniu zmiennym wyniesie niecałe 2200 zł (przy dodatkowych produktach). Jeśli oprocentowanie będzie stałe, rata wzrośnie tylko o kilkadziesiąt złotych.

Jeszcze atrakcyjniej brzmi oferta banku Santander. Kredyty ze stałym oprocentowaniem są tam dostępne już od niecałych 7 proc. w skali roku. W Alior Banku stałe oprocentowanie możemy uzyskać na 7 lat. Wynosi ono od 8,68 proc. (stan na 11.04.22)  W Credit Agricole stała stopa procentowa przez 7 lat wynosi 7,98 proc. (RRSO).

Jak więc widzimy na przykładach - oferta ze stałym oprocentowaniem nie musi mocno odbiegać od oprocentowania zwykłych kredytów. Gdzie więc jest haczyk?

Otóż - jak już wspomnieliśmy wcześniej - kredytobiorca musi pamiętać o tym, że aktualny poziom stóp procentowych nie będzie wieczny, a on podpisuje umowę na 5 lat, albo dłużej. Obecnie stopa referencyjna NBP jest na bardzo wysokim poziomie i wg ekspertów może jeszcze wzrosnąć, ale potencjał wzrostu mimo wszystko się wyczerpuje. Jeśli NBP zrealizuje cel, jakim będzie zduszenie inflacji, stopy procentowe znów zaczną spadać. W takiej sytuacji kredytobiorca pozostanie z wysokimi ratami do spłacenia, mimo że gdyby miał zwykły kredyt, jego rata byłaby już znacznie niższa.

Dlatego też należy się zastanowić, czy to właśnie okres wysokich stóp procentowych jest dobry na zaciąganie kredytów ze stałym oprocentowaniem? Otóż niekoniecznie - jeśli chcemy płacić względnie mało i cieszyć się ze spokoju w postaci niezmiennych i względnie niskich  rat kredytowych przez określony czas, lepiej zaciągnąć taki kredyt, gdy stopy procentowe NBP i WIBOR są na niskim poziomie, a nie wysokim.

Kredyt ze stałym czy zmiennym oprocentowaniem? Porównanie

Na koniec krótkie wyjaśnienie: czasem klienci banków ze względu na podobne nazwy mogą mylić kredyty ze stałą stopą procentową, z kredytami z ratą równą, a zamiennie używa się czasem określenia - z ratą stałą, co właśnie może mylić.

Kredyty z ratą równą (stałą) nie są to kredyty ze stałym oprocentowaniem. W tym przypadku klient spłaca raty równe co miesiąc (w odróżnieniu od malejących), jednak ich wysokość nadal uzależniona jest od poziomu stóp procentowych NBP i wskaźnika WIBOR. Jeśli rośnie stopa referencyjna NBP, a następnie WIBOR, rosną też równe raty kredytu, natomiast przy kredycie ze stałą stopą procentową te wartości na okres przewidziany w umowie nie mają żadnego znaczenia dla wysokości rat kredytowych.

Artykuł powstał przy współpracy z GetHome.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Od kilku miesięcy piszemy o tym, że nasz szpital, będzie przechowalnią pisowskich działaczy tracących intratne synekury. O tym, że w tomaszowskim szpitalu zatrudniono kolejnego spadochroniarza PiS dowiedzieliśmy się... z reportażu TVN. Tym razem jest to Radosław Marzec, związany z Janiną Goss (znaną z pożyczek udzielanych J. Kaczyńskiemu). Będzie on pełnił funkcję rzecznika spółki, ale jak zapewnia, wicestarosta Włodzimierz Justyna, nie będzie to jego jedyne zadanie. Marzec to radny Rady Miejskiej w Łodzi. Zajmował też szereg stanowisk bez wątpienia z politycznego nadania. O karierze zawodowej niewiele z Internetu się dowiemy. Poza tym, że był szoferem wspomnianej wcześniej łódzkiej skarbniczki PiS orz po Prezesa Skry Bełchatów. Do grudnia był też przewodniczącym Klubu Radnych. Złożył rezygnację, kiedy porządki w łódzkim PiS zaczęła robić Agnieszka Wojciechowa Van van Hekelom.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Wszystko ładnie i pęknie, ale szkoda, że tak mało ludzi korzysta. Czemu ? Bo minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiedzialny za transport nawala z robotą, za którą bierze niemałe pieniądze. Multum przejazdów, jednak 80% z przesiadką w Koluszkach bądź Łodzi. Nawet do stolicy oddalonej o zaledwie ponad 100 km jest przesiadka. Przecież to komiczne, ale co takiego "szanownego" ministra może obchodzić ?! On w porównaniu do 'szarego obywatela" śmiga sobie samochodem ładowanym/tankowanym za nasze podatki. Jedynie kiedy korzysta z transportu publicznego to czas przed wyborami, kiedy to trzeba się pokazać jak Pan Trzaskowski poruszający się tramwajem jeden przystanek pod publiczkę i moment, w którym dziennikarze mogą cyknąć fotkę na okładkę swojego żałosnego szmatławca. A zwykli ludzie niech sobie radzą, oczywiście tuż po wyborach. Ta sytuacja miała miejsce właśnie po objęciu stanowiska przez Pana Klimczaka. Jeszcze w roku 2023 mieliśmy kilka połączeń bezpośrednich, lecz to się wówczas zmieniło, a Koalicja wpiera nam same dobre zmiany, choć już dobrze wiemy, że ich nie ma pod każdym względem. Mam nadzieję jednak, że rodacy któregoś pięknego dnia, wezmą sprawy w swoje ręce i przestaną wspierać oszustów i złodziei. Prace nad projektem jak zwykle zaczynają się w III kwartale, kiedy to przebudowa będzie stała od IV kw. 2025 r. do końca I kwartału 2026 r. z powodu warunków atmosferycznych, przez co również będzie trwała zapewne do końca 2027 r. o ile i w tym terminie się wyrobią. Kończąc, niech nasz dworzec rośnie w siłę, bezpieczeństwo oraz piękno i wygodę dla podróżujących ludzi.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: tTreść komentarza: Może mieszkańcy miasta ocenią czy takie dodatkowe skrzydła mieszkalne komponują się z wciśniętą kamienicą zabytkową. Czy modernizacja - remont zabytkowej kamienicy nie wpłynie na charakter elewacji i całego budynku (czy konserwator będzie nadzorował wszystkie działania na każdym etapie).Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: obywatel TMTreść komentarza: Co się spodziewać po wyborcach skoro większość to przybysze z wiosek. Starych tomaszowian coraz mniej, wieś rządzi miastem, wybierając tzw. swoich.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: Tomaszowianka.Treść komentarza: A slyszales Stachu, ze zawsze swoj ciagnie do swojego. Dlatego jacy wyborcy, tacy ich wybrancy.Pan M to zeykly prymityw, ktory zs kase znalazl sie w tej radzie i zachlysnal sie swoja pozycja. Do tego ma ciekawych doradcow i bryluje. Za to za grosz pojecia i wiedzy.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałamiAutor komentarza: ,......Treść komentarza: 20lat pracy =5lat do emerytury pracując u tego "celebryty z wąwału "uczciwego i prawego przedsiębiorcyŹródło komentarza: Mordaka Patrol wjechał do WisłyAutor komentarza: Prezes JadosławTreść komentarza: Bezmózgi spod hasła BHO i można co się chceŹródło komentarza: Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama