Nikt chyba nie ma wątpliwości, że frekwencja na zajęciach lekcyjnych ma wpływ na wyniki ucznia w szkole. Nieobecności są równoznaczne z rosnącymi zaległościami, brakiem promocji do kolejnej klasy. Mogą zakończyć się też karami finansowymi dla rodziców i opiekunów. Mogą one wynieść nawet 10 tysięcy złotych. W sumie może to być nawet 50 tysięcy złotych kary.
Warto pamiętać:
- Z powodu nieobecności powyżej 50 proc. uczeń może być nieklasyfikowany z jednego lub kilku przedmiotów.
- Jednorazowo kara za niechodzenie do szkoły może wynosić 10 tys. zł, a w sumie maksymalnie 50 tys. zł.
Rodzice nie mają możliwości samodzielnego decydowania o tym czy dziecko będzie chodziło do szkoły, czy tez nie. Obowiązek obejmuje każde dziecko w wieku od siódmego do osiemnastego roku życia, niezależnie od tego, na jakim etapie edukacji się znajduje. Mimo to jak wynika z danych Systemu Informacji Oświatowej w bieżącym roku szkolnym aż 3 801 uczniów nie realizowało obowiązku szkolnego. Skala jest więc spora, ale nie musi oznaczać, że wszystkie te dzieci nie uczęszczają do szkół. Mogą nie być zgłoszone, jako uczęszczające na zajęcia w szkołach zagranicznych
Zgodnie z obowiązującymi przepisami grzywna za nieobecność dziecka w szkole nadawana jest uznaniowo, w zależności od skali nieobecności ucznia. Może być nadawana kilkukrotnie.Z ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji wynika, że jednorazowo kara za niechodzenie do szkoły może wynosić 10 tys. zł, a w sumie maksymalnie 50 tys. zł. W takim przypadku sprawa najczęściej trafia także do sądu rodzinnego, który ma obowiązek wyegzekwować od rodziców posyłanie dziecka do szkoły.
Art. 42. Egzekucja obowiązku przygotowania przedszkolnego i obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki
1. Niespełnianie obowiązku, o którym mowa w art. 31 wychowanie przedszkolne ust. 4, obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
Wagary i ucieczki z lekcji są dla wielu uczniów mechanizmem obronnym. Dzieci i młodzież często nie znajdują innego wyjścia by uniknąć ocen niedostatecznych, wstydu, poczucia porażki czy braku akceptacji ze strony klasy i rodziców. Uczeń, który wagaruje i doświadcza niepowodzeń szkolnych, bywa odrzucony przez rówieśników, a to często wiąże się z niską samooceną i poczuciem wyizolowania.
- Regularne uczestniczenie w zajęciach uczy dzieci takich cech jak punktualność, obowiązkowość, samodyscyplina. Wszystkie te cechy będą dla niego ważne w przyszłości i będą procentować w dorosłym życiu. Wagarom trzeba zapobiegać, ale dobre efekty można osiągnąć tylko dobrej współpracy szkoły i domu rodzinnego ucznia - twierdzą nauczyciele
- W Tomaszowie takich spraw właściwie nie ma . Natychmiast kiedy otrzymujemy sygnał, że dziecko nie chodzi do szkoły reagujemy wzywając rodziców i przeprowadzając z nimi ostrzegawcze rozmowy. Przeważnie odnoszą one pozytywny skutek. Monitorowaniem zajmują się na co dzień dyrektorzy szkół i to oni zgłaszają nam każdy przypadek przedłużających się lub nadmiernych absencji. Trzeba pamiętać, że formalnie za realizacje obowiązku szkolnego odpowiada rodzic Dyrektorzy monitorują wszelkie nieobecności nie tylko te związane z długotrwałymi wagarami, ale także w przypadku wypisania dziecka ze szkoły. Sprawdzamy czy zapisano je do innej placówki. To samo dotyczy dzieci realizujących obwiązek oświatowy za granicą. Rodzice muszą dostarczyć odpowiednie zaświadczenia. Przypadki są jednostkowe. Zajmujemy się zarówno szkołami miejskimi jak i tymi które prowadzi powiat, bo to na nas obowiązek nałożył ustawodawca - wyjaśnia Iwona Sudak, dyrektor Wydziału Oświaty w tomaszowskim magistracie. Dodaje też, że odrębną sprawą jest klasyfikacja ucznia, który opuszcza zajęcia. W przypadku, gdy liczba opuszczonych godzin jest bardzo duża ucznia można niesklasyfikować.
Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku albo wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia powyżej 50 proc. Jeśli w sumie nieobecności nie przekraczają 50 proc. uczeń ma możliwość przystąpienia do egzaminów kwalifikacyjnych i to na podstawie ich wyniku zostanie ustalona ocena śródroczna lub roczna (art. 44k ust. 1 ustawy o systemie oświaty).
****
Przykładem bardzo rygorystycznego podejścia do obecności uczniów na wszystkich zajęciach lekcyjnych może być między innymi Wielka Brytania. Według zasad ogólnych nieobecność ucznia w szkole może być usprawiedliwiona tylko zwolnieniem lekarskim. Istnieje co prawda możliwość zwolnienia dziecka z zajęć przez rodzica np. z powodów rodzinnych, jednak decyzję o usprawiedliwieniu takich godzin nieobecnych podejmuje dyrektor placówki. To on decyduje też na jak długo dziecko może być z zajęć zwolnione. Każda nieusprawiedliwiona nieobecność jest karana. Najczęściej stosowaną karą jest kara grzywny, która wynosi 60 funtów – grzywna rośnie do 120 funtów, jeśli pierwsza kara nie zostanie opłacona w ciągu 21 dni. Jeżeli pieniądze nie zostaną wpłacone po 28 dniach, rodzice zostają poddani w stan oskarżenia. Wtedy to, kara może wzrosnąć nawet do 2500 funtów. Sąd może również skazać rodzica na wykonanie prac społecznych, a nawet na pozbawienie wolności do 3 miesięcy.
Napisz komentarz
Komentarze