Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 23 lutego 2025 19:33
Reklama
Reklama

Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocje

Obecny stan pałacu Maurycego Piescha przy ulicy Barlickiego rzeczywiście budzi grozę. Odkąd został przejęty blisko ćwierć wieku temu przez osoby prywatne praktycznie nikt się nim nie interesował. Od czasu do czasu publikowaliśmy na łamach portalu informacje na temat pojawiających się w Internecie ofert sprzedaży. Cena za każdym razem była zaporowa. Temat powrócił za sprawą zdjęć z wnętrza, jakie opublikowaliśmy ponad 2 lata temu. Rozgrzał nie tylko mieszkańców ale i... urzędników. W tym też tych odpowiedzialnych za obecny stan rzeczy, I nie są to wcale urzędnicy samorządowi.

Przyznam, że do napisania tego felietonu zainspirował mnie jak zwykle... redaktor Andrzej Kucharczyk z Tomaszowskiego Informatora Tygodniowego, a dokładniej ujmując jego felieton pt. "Wandalom się nie płaci". Sugeruje on w nim, że właścicielowi pałacu, miasto powinno zapłacić symboliczną złotówkę, a on sam powinien ochoczo tę złotówkę przyjąć. Zapewne wiele osób takiemu podejściu przyklaśnie, wszak po janosikowemu lubimy odbierać "bogatym" i dawać "biednym". Nawet jeśli w tej konkretnej sytuacji trudno zdefiniować definicję biedy i bogactwa. Dlaczego? Otóż dlatego, że sam fakt posiadania tego rodzaju nieruchomości wcale nie musi oznaczać bogactwa. Krótki felieton a tak wiele tematów, na jakie należy zwrócić uwagę, bo inaczej można byłoby uznać, że nie chodzi o nic więcej, jak wywoływanie emocji. 

Może zacznijmy od samego początku. Blisko ćwierć wieku temu obiekt zmienił właściciela. Trudno uznać, by osoba, która go nabyła działała w złej wierze a jej zamiarem było doprowadzenie pałacu do ruiny i wybudowanie w jego miejscu apartamentowca lub supermarketu z logotypem "chrabąszcza". Zapewne ktoś miał poważne plany. Może chciał zrobić hotel, może restaurację a może inne ciekawe miejsce. Całkiem możliwe, że człowiek ten nie do końca przemyślał, jakie ciężary de facto na siebie bierze. Tym bardziej, że ustawa gwarantuje 50% bonifikatę, przy sprzedaży zabytku przez skarb państwa lub samorząd. W tym dokładnie miejscu kończą się wszelkie korzyści a zaczynają schody. 

Okazuje się, że przepisy dotyczące remontów obiektów zabytkowych dają dużą władzę konserwatorom. To oni konsultują kształt remontu, jego zakres a nawet rodzaj używanych materiałów. Teoretycznie powinno to służyć ratowaniu zabytków, w praktyce jednak prowadzi do ich degradacji i często ostatecznego zniszczenia. I nie chodzi tu tylko o pałace i siedziby szlacheckie, czy fabrykanckie. Ten sam problem mają kamienice, będące w gestii konserwatorów lub znajdujące się w strefach ochronnych. Trzeba powiedzieć wprost, że system jest nie tylko restrykcyjny, ale i korupcyjny, bo daje dużą władzę tak naprawdę pojedynczemu urzędnikowi. 

Zapewne niewiele osób uświadamia sobie, że koszty nadzorowanego w ten sposób remontu drastycznie rosną. Wzrost ten w żaden sposób nie rekomenduje udzielona bonifikata, Miasto miało okazję przekonać się o tym, remontując chociażby kamienicę rodziny Knothe. W dodatku żadna z inwestycji nie obędzie bez niespodzianek trudnych do przewidzenia. Podobnie budynek dawnego Tkacza w Al. Piłsudskiego. Były plany sprzedaży i chętny na jego zakup. Do transakcji nie doszło przez... konserwatora. 

W ten sposób ktoś właśnie pałac Piescha kupił, I co dalej? Ano nic. Bo konserwator zabytków interesuje się obiektem tylko wtedy, kiedy ktoś planuje jakiekolwiek przy nim prace. Do tej pory śpi. Jeśli prace nie zostaną zgłoszone, to właściwe los zabytku nikogo nie interesuje. Czyż nie tak było właśnie tutaj?  

Zainteresowanie powstało, kiedy światło dzienne ujrzały fotografie wnętrz (bo przecież na zewnątrz tak tragicznie budynek nie wyglądał, a nawet sprawiał wrażenie remontowanego). Pojawiły się słowa krytyki, emocje i poszukiwania winnego. Właściciel trafił do Prokuratury a władze samorządowe postawione pod murem. Do głosu doszli populiści z Rady Miejskiej. Tymczasem samo nabycie i zabezpieczenie dachu szacuje się na kilka milionów złotych. Ratować zabytek na pewno trzeba, tylko wciąż aktualne jest pytanie kto ma to robić? Przypomnę, że podobnych miejsc jest jeszcze w Tomaszowie kilka. 

Warto też zwrócić uwagę, że przy sprzedaży dawnych zakładów Mazovia również była konieczne opinia konserwatora. Wśród warunków (o ile dobrze pamiętam) była renowacja budynku zakładowej Straży Pożarnej. Jaki efekt? Taki, że budynek praktycznie już nie istnieje. Gdzie jest konserwator? Pytanie oczywiście retoryczne. 

Zmuszanie właściciela do naprawienia szkód jest oczywiście piękne w teorii ale niemożliwe w praktyce. Chyba, że da mu się na ten cel pieniądze albo on sam ma je zgormadzone "na kupce". Z tym, że w tym drugim przypadku, zapewne już dawno remont zostałby zrobiony. Chciałbym aby ktoś, kto sugeruje takie rozwiązania wskazał od razu konkretną drogę prawną. 

Czy negocjacje w tej sprawie są bezsensowne, jak pisze redaktor Kucharczyk? Moim zdaniem, rozmowy zawsze mają sens. Czasem kompromis jest najbardziej korzystny nie tylko dla stron negocjacji ale i jej przedmiotu. Nie zawsze jednak udaje się go uzyskać. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

WuPe 21.11.2024 17:11
Panie Mariuszu liczę na wywiad z obecnym właścicielem, bo teksty o pałacu z Pańskiej strony zaczynają być tendencyjne... Może powstaja za czyjeś pieniądze? ;-) Wydaje mi się, że takie spłycanie instytucji konserwatora jest mało poważne i nie wymaga komentarza. Jakoś te zabytki w Polsce w ostatnich latach dźwigają się z ruiny. Zmuszanie właściciela do naprawienia szkód to nie działanie życzeniowe, a prawne z prokuratorem na karku. To trzeba podkreślić, tymczasem Pan nie zauważa tego kompletnie - celowo?Miasto wydaje lekką ręką grubą kasę na realizację prywatnych, mokrych fantazji radnych jak np. wspieranie widzewskiej patologii z kasy BO... Więc kasa jest. Liczę na wywiad z troglodyteee... yyy... włascicielem. Niech wyjaśni swoje działanie i plany.

Ajdejano 21.11.2024 21:59
Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.

WuPe 22.11.2024 13:10
Panie, zainteresuj się najpierw tematem w którym się wypowiadasz zamiast siać populizm - nie rób ludzi w wała, że to co mówisz ma jakikolwiek sens lub podstawy merytoryczne. Konserwator działa w ramach swych obowiązków. Pałac stał przez dziesięciolecia zabezpieczony, więc konserwatorowi nic do tego. Właściciel kupując zabytek jest zobligowany prawem do wykonywania pewnych czynności. Nikt mu tego pałacu nie kazał kupować;-) Kolokwialnie mówiąc musi dogadać się z konserwatorem jeśli chce przeprowadzić jakiekolwiek prace więc gdzie widzisz jego wolność? To jest proste jak drut. Media miały kiedyś zwyczaj zdobywania informacji u 2 stron konfliktu. Teksty o pałacu oparte są na przypuszczeniach, odczuciach i domysłach.

Ajdejano 25.11.2024 19:57
Panie: a gdzie jest napisane, że media mają obowiązek lub zwyczaj uzyskiwania informacji od dwóch stron konfliktu?! Ponadto, w tym medium nie ma żadnych przypuszczeń, odczuć i domysłów. Inwestor kupuje nie obsrany zabytek, ale NIERUCHOMOŚĆ, za którą płaci swoją kasiorkę. No to wskaż mi Pan moment, w którym inwestor ma obowiązek wiedzieć, że to jest zabytek, a nie zwykła nieruchomość - co?! Kto ma jemu to wyjaśnić - co?! Kupił i kropka!!! I może w tym "zabytku" nawet zabytkowy dom uciech otworzyć. A konserwator niech dalej żłopie tę kawkę w swoim biurze. Więc, nie uprawiaj Pan taniej populistyki. Wyrzuć Pan to czerwone ze swojej główki. Czy naprawdę ludzie muszą być pod jakimś batem ?!

WuPe 09.12.2024 15:24
Te pytania zwyczajnie są głupie i niepoważne ;-) Dziennikarza obowiązuje prawo prasowe i etyka zawodowa. Na resztę odpowiadać mi się nie chce - jak w I-szym zdaniu.

obywatel TM 16.11.2024 09:07
A co z Pałacem Bartkego niegdyś z najładniejszymi wnętrzami, to ten pałac przy Fabryce Filców. Temat tomaszowskich zabytków jest skrzętnie przemilczany przez władze Tomaszowa, traktowany jak rzep u psiego ogona.

obserwator 09.12.2024 16:54
Pozostałe pałace podzielą los pałacu Piescha, teraz czas zrobi swoje, zawilgocenie, mróz i pozostanie sterta próchna dla buldożerów.

Ajdejano 15.11.2024 23:24
Sens powyższego materiału na tema pałacu Piescha jest mniej więcej taki: stał sobie piękny zabytkowy pałac, który w czasach komuny był państwowy, związany m.innymi z MAZOWIĄ (która też była państwowa). Po upadku komuny, upadła MOZOWIA wraz z pałacem. W momencie, kiedy tereny Mazowii były sprzedawane prywatnym inwestorom, istniały przepisy, które NAKAZYWAŁY zachowanie obiektów zabytkowych, niezależnie od tego, kto jest właścicielem tych zabytków. Jednak, w przypadku tego pałacu, okazało się, że zarówno sprzedający jak i kupujący te przepisy totalnie olali i dalej olewają. Dlaczego tak się dzieje? Sprawa jest prosta, jak świńska kita. Zarówno konserwator zabytków, jak i wszelkie władze państwowe i samorządowe mają gdzieś takie sprawy i przepisy, związane z tymi sprawami. Dlatego, przywoływany w materiale powyżej redaktor Kucharczyk ma 100 % racji. Szkoda czasu i papieru na szarpanie się o przywrócenie tego zabytku. Panie Mariuszu: Pan naprawdę wierzy, że główkach ludzi komuna się skończyła ?!

Opinie

Wiceszef MON: kluczowe elementy "Tarczy Wschód" to fortyfikacje, systemy antydronowe i rozpoznawcze

Program "Tarcza Wschód" oparty jest na trzech kluczowych elementach: fortyfikacjach i zaporach przeciwpancernych, systemach antydronowych i rozpoznawczych, oraz wsparciu lokalnych społeczności rozbudową potrzebnej infrastruktury, np. drogowej - powiedział w Sejmie wiceszef MON Cezary Tomczyk.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:29
Wiceszef MON: kluczowe elementy "Tarczy Wschód" to fortyfikacje, systemy antydronowe i rozpoznawcze

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Kolejny pisowski spadochroniarz w szpitalu

Od kilku miesięcy piszemy o tym, że nasz szpital, będzie przechowalnią pisowskich działaczy tracących intratne synekury. O tym, że w tomaszowskim szpitalu zatrudniono kolejnego spadochroniarza PiS dowiedzieliśmy się... z reportażu TVN. Tym razem jest to Radosław Marzec, związany z Janiną Goss (znaną z pożyczek udzielanych J. Kaczyńskiemu). Będzie on pełnił funkcję rzecznika spółki, ale jak zapewnia, wicestarosta Włodzimierz Justyna, nie będzie to jego jedyne zadanie. Marzec to radny Rady Miejskiej w Łodzi. Zajmował też szereg stanowisk bez wątpienia z politycznego nadania. O karierze zawodowej niewiele z Internetu się dowiemy. Poza tym, że był szoferem wspomnianej wcześniej łódzkiej skarbniczki PiS orz po Prezesa Skry Bełchatów. Do grudnia był też przewodniczącym Klubu Radnych. Złożył rezygnację, kiedy porządki w łódzkim PiS zaczęła robić Agnieszka Wojciechowa Van van Hekelom.
Ponad 16 mln zł dofinansowania. Remont zabytkowej kamienicy. Budowa nowego bloku

Ponad 16 mln zł dofinansowania. Remont zabytkowej kamienicy. Budowa nowego bloku

Gmina – Miasto Tomaszów Mazowiecki w październiku 2023r. złożyła dwa wnioski do BGK o otrzymanie dofinansowania w ramach Funduszu Dopłat do budowy jednego budynku mieszkalnego wielorodzinnego przy ul. Barlickiego 22 (22 lokale mieszkalne) przy wnioskowanej kwocie wsparcia 7,133 mln zł oraz do przebudowy kamienicy przy ul. Barlickiego 20 (17 lokali mieszkalnych) przy wnioskowanej kwocie wsparcia 9,052 mln zł. Łączna kwota wnioskowanego i przyznanego wsparcia to 16,185 mln zł, co stanowi 80% szacowanych kosztów obu inwestycji.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: JagodaTreść komentarza: A w sprawie s12, która w wariancie południowym to jakaś masakra milczy...Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: ***Treść komentarza: Teraz się przypomniało jak inni przy władzy, że na dworcu syf! Przepraszam a co wasz PiS i największy ulubieniec -Macierewicz, zrobił wcześniej w tej kwestii dla Tomaszowa? 💩. 😀Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: KasiaTreść komentarza: Dobry wpis ale zapomniała Pani dodać że koniecznością na Dworcu jest okienko z kasą biletową! To prawdziwe utrapienie dla podróżująch tomaszowian.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: TomaszowiankaTreść komentarza: Wszystko ładnie i pęknie, ale szkoda, że tak mało ludzi korzysta. Czemu ? Bo minister infrastruktury Dariusz Klimczak odpowiedzialny za transport nawala z robotą, za którą bierze niemałe pieniądze. Multum przejazdów, jednak 80% z przesiadką w Koluszkach bądź Łodzi. Nawet do stolicy oddalonej o zaledwie ponad 100 km jest przesiadka. Przecież to komiczne, ale co takiego "szanownego" ministra może obchodzić ?! On w porównaniu do 'szarego obywatela" śmiga sobie samochodem ładowanym/tankowanym za nasze podatki. Jedynie kiedy korzysta z transportu publicznego to czas przed wyborami, kiedy to trzeba się pokazać jak Pan Trzaskowski poruszający się tramwajem jeden przystanek pod publiczkę i moment, w którym dziennikarze mogą cyknąć fotkę na okładkę swojego żałosnego szmatławca. A zwykli ludzie niech sobie radzą, oczywiście tuż po wyborach. Ta sytuacja miała miejsce właśnie po objęciu stanowiska przez Pana Klimczaka. Jeszcze w roku 2023 mieliśmy kilka połączeń bezpośrednich, lecz to się wówczas zmieniło, a Koalicja wpiera nam same dobre zmiany, choć już dobrze wiemy, że ich nie ma pod każdym względem. Mam nadzieję jednak, że rodacy któregoś pięknego dnia, wezmą sprawy w swoje ręce i przestaną wspierać oszustów i złodziei. Prace nad projektem jak zwykle zaczynają się w III kwartale, kiedy to przebudowa będzie stała od IV kw. 2025 r. do końca I kwartału 2026 r. z powodu warunków atmosferycznych, przez co również będzie trwała zapewne do końca 2027 r. o ile i w tym terminie się wyrobią. Kończąc, niech nasz dworzec rośnie w siłę, bezpieczeństwo oraz piękno i wygodę dla podróżujących ludzi.Źródło komentarza: 300-metrowy peron i przejście podziemne powstanie na stacji kolejowej w Tomaszowie MazowieckimAutor komentarza: tTreść komentarza: Może mieszkańcy miasta ocenią czy takie dodatkowe skrzydła mieszkalne komponują się z wciśniętą kamienicą zabytkową. Czy modernizacja - remont zabytkowej kamienicy nie wpłynie na charakter elewacji i całego budynku (czy konserwator będzie nadzorował wszystkie działania na każdym etapie).Źródło komentarza: Dariusz Klimczak w Tomaszowie: wkrótce przedstawię projekt usprawnienia procesów inwestycyjnychAutor komentarza: obywatel TMTreść komentarza: Co się spodziewać po wyborcach skoro większość to przybysze z wiosek. Starych tomaszowian coraz mniej, wieś rządzi miastem, wybierając tzw. swoich.Źródło komentarza: Radni chcą nocnej prohibicji. Koalicja ponad podziałami
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama