Podobno o gustach nie należy dyskutować. Jednym osobom coś się wydaje ładne, innym koszmarnie brzydkie. Jedni będą krzyczeć z zachwytu a inni z odrazy widząc te samą rzecz. Dla grupy osób coś jest potrzebna, dla innej okazuje się zbędne. Coś jest drogie albo tanie. Wszystko zależy od perspektywy i indywidualnej oceny, często u podstaw której leżą czynniki natury emocjonalnej.
Lider lokalnej PO, w swoich wypowiedziach na temat iluminacji świątecznych stwierdzi, że wszystkie osoby, z którymi o nich rozmawiał, uważają że są one niepotrzebne. Zwolennik Marcina Witko powie zapewne, że jest w mieście pięknie i świątecznie. Tyle, że nikt nie pyta o to osób, które po prostu w Tomaszowie.... mieszają. Na profilu Kocham Tomaszów, prowadzonym przez tomaszowski magistrat (na którym co ciekawe nie są blokowane negatywne opinie, w odróżnieniu od profili politycznych działaczy opozycyjnych) relacja z odpalenia iluminacji przyjęta była entuzjastycznie. Można to osobiście sprawdzić.
Czego więc chce lokalny celebryta? Postawienia Prezydentowi zarzutów z art. 296 KK dotyczących niegospodarności. Byłoby to może i zabawne, gdyby nie napisał tego prawnik. Dlaczego? Otóż dlatego sam stawia pod znakiem zapytania swoją prawniczą wiedzę. Chyba, że robi to z premedytacją, zgodnie z wyuczoną w czasach komunistycznych doktryną "Dajcie mi człowieka" a paragraf na niego znajdę. W tym przypadku jest art. 296 Kodeksu Karnego
Art. 296. KK § 1.
Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
O jakie nadużycie uprawnień lub ich przekrocznie chodzi? Tego nie wiadomo, bo autor wpisu zapomniał tego opisać. W każdym razie niedawno ten sam prawnik wyzywał w internecie dziennikarza TIT od nieuków. A tu z wiedzą prawniczą jest również raczej słabo. Prawnik kompletnie nie orientuje się w procedurach samorządowych. Najwyraźniej nie wie nic o zasadach wydatkowania publicznych pieniędzy. Nie ma pojęcia o tym, że aby wydać złotówkę, to musi być ona ujęta w budżecie, a budżet i jego uchwalanie jest w gestii Rady Miejskiej, a więc 23 radnych. Wydać kilkuset tysięcy złotych również nie można sobie po prostu w pobliskim sklepie. Obowiązują bowiem bardzo konkretne procedury przetargowe. Jeśli doszło do ich złamania lub jest takie podejrzenie można oczywiście do prokuratury zawiadomienie złożyć. Całość przeprowadzonego postępowania dostępna jest przecież w biuletynie informacji publicznej.
Kilka lat temu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadziła postępowanie w sprawie uchwalenie w Tomaszowie Mazowieckim miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Grupa radnych związanych dzisiaj z PIS i ich koledzy z SLD doprowadzili do uchylenia przyjętego już dokumentu. Miasto poniosło z tego tytułu straty liczone w milionach złotych. Śledczy prowadzący postępowanie mieli świadomość, że radni działali na szkodę miasta, ale postępowanie umorzono, bo nie można postawić zarzutów Radzie, a postawienie ich radnemu, który ma prawo do suwerennych decyzji, wyrażanych przez głosowanie jest również niemożliwe.
Być może dlatego prawnik - celebryta w kolejnych wpisach domaga się aby zawiadomienie w Prokuraturze złożyli jjednak opozycyjni radni. On już swoje "lajki" zebrał i głupców niech z siebie robią inni.
Napisz komentarz
Komentarze