Badania historyczne w paradyskim sanktuarium oraz jego otoczeniu, były wynikiem kilkumiesięcznych przygotowań, rozmów, zbierania informacji i ich porządkowania. Warto podkreślić, że były to pierwsze tego typu badania w tym miejscu, które miały umożliwić odpowiedź na przynajmniej część ze stawianych przez historyków pytań:
- Jak bardzo rozbudowane są krypty pod kościołem w Paradyżu, gdzie grzebano zakonników i dobrodziejów tego miejsca?
- Czy przekazy podawane przez mieszkańców Paradyża, bardzo często zasłyszane u ich rodziców i dziadków, dotyczące ukrytych korytarzy biegnących od kościoła poza mury klasztorne, wykorzystywane w celach ewakuacji są prawdziwe?
- Jeżeli korytarze takie rzeczywiście istniały, to czy nadal zachowały się chociaż w części i przede wszystkim gdzie jest z nich wyjście?
- Czy prawdziwe są informacje podawane w źródłach, że wokół krużganek na dziedzińcu przykościelnym, oprócz licznych pomników poświęconych dobrodziejom kościoła, znajdują się także ich miejsca pochówku?
- Gdzie znajdował się pierwszy drewniany kościół, wybudowany w 1690 roku, a istniejący prawdopodobnie do około 1770-1780 roku?
Pomiary przeprowadzono na terenie dziedzińca kościelnego, w krużgankach, na ternie Sanktuarium Maryjnego oraz położonego naprzeciwko cmentarza dla zakonników i osób zasłużonych. Badaniami zostało objęte także wnętrze świątyni oraz teren ogrodu od strony południowej.
W trakcie prac udało się znaleźć wiele krypt pod krużgankami, potwierdziło się również, że przykościelny cmentarz skrywa pozostałości bardzo starych pochówków, które być może datowane są na koniec XVII w. oraz późniejsze. Uzyskano także niezwykle cenne informacje dotyczące lokalizacji pierwszego, drewnianego kościoła. Pełne wyniki badań zostaną jednak zaprezentowane w programie „Było… nie minęło”, który za około miesiąc zostanie wyemitowany na antenie TVP Historia.
Organizatorzy składają podziękowania dla księdza proboszcza Piotra Supierza za zainteresowanie tematem i zgodę na prowadzenie prac, wójta Gminy Paradyż Wojciecha Rudalskiego za pomoc organizacyjną, Stowarzyszenia „Wizna 1939” na czele z Dariuszem Szymanowskim za wykonanie badań i wiele ciekawych podpowiedzi dotyczących tego tematu oraz dla redaktora Adama Sikorskiego i całego zespołu programu „Było… nie minęło”.
Napisz komentarz
Komentarze