Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:30
Reklama
Reklama

Czy miasto i powiat dzięki radnym PIS stracą miliony złotych? Starosta Węgrzynowski zadowolony

Kilka lat temu z budynku Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Mazowieckim zniknęły flagi Unii Europejskiej. Wisiały tam obok polskich barw narodowych i flagi z herbem powiatu. Dzisiaj miejsca na ich umocowania są puste. To drobna rzecz, jednak pokazuje pewien sposób myślenia. I nie chodzi wcale o to, czy obecny Starosta jest zwolennikiem czy przeciwnikiem europejskiej wspólnoty. Rzecz w tym, że opiera on się na ślepym fanatyzmie i... hipokryzji. Zresztą, jak całe pięcioletnie rządy Mariusza Węgrzynowskiego.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Co by tu jeszcze zepsuć Panowie i Panie

Warto zacząć od tego, że na przestrzeni minionych 5 lat w powiecie tomaszowskim ni powstał żaden wniosek, czy projekt, który mógłby być finansowany z tzw. środków Unii Europejskiej. Mariusz Węgrzynowski uznał, że złych europejski Euro wcale nie potrzebuje. Poniekąd miał nawet rację, bo w czasie kiedy u sterów ,władzy krajowej byli jego partyjni koledzy, przygotowywanie skomplikowanych wniosków unijnych nie było potrzebne, bo panowie i panie rozdawali pieniądze na lewo i prawo na podstawie jedynie "fiszek" zawierających kilka zdań uzasadnienia dla udzielenia potencjalnej dotacji. Komu chcieli, temu dali. Mądrzy samorządowcy realizowali mądre inwestycje, głupi... no wiadomo.  Przez ostatnie kilka lat mogliśmy obserwować dziesiątki nietrafionych i niepotrzebnych ludziom "inwestycji"

Z tak zwanymi środkami unijnymi, których najnowsza perspektywa właśnie startuje jest jednak nieco inaczej. Tu potrzeba uzasadnienia, analizy i wskazania konkretnych efektów działań popartych obiektywnymi wskaźnikami. Jeśli udziela się dotacji o charakterze ekologicznym, należy wskazać ich wymierne skutki a następnie udokumentować je liczbami. Sformułowania "tak zwane środki unijne użyłem oczywiście nieprzypadkowo. Tak jak Margaret Thatcher mawiała o pieniądzach, którymi dysponują rządy, tak samo unijne pieniądze nie są pieniędzmi unijnymi. Czyimi więc? Oczywiście naszymi. Korzystając z nich, wydajemy naszą kasę. I nie chodzi tu tylko o składki, jakie nasz kraj wnosi na rzecz wspólnoty, ale przede wszystkim o otwarcie naszego rynku wewnętrznego, korytarzy transportowych, drenowanie rynku pracy itd. 

Powiat Tomaszowski od czasu naszej akcesji z funduszy z budżetu UE często korzystał. Korzystały też okoliczne gminy i miasto.  Udało się przeprowadzić dziesiątki inwestycji. Możemy mieć jednak z tym problem w najbliższych latach. Niedługo po objęciu rządów w Starostwie Powiatowym, Mariusz Węgrzynowski zaczął wprowadzać "Nowy Ład" po swojemu. Zdemolował wydział pozyskiwania środków pomocowych i rozłożył wydział Inwestycji. Zrobienie naczelnikiem "kumpla" z kościelnej ławki okazało się katastrofalnym pomysłem, którego nie udawało się przez długi czas wybić Staroście z głowy. W końcu naczelnik po serii wpadek zwiał ze starostwa i nadal trwa naprawa tego, co zostało zepsute. 

Niestety naprawić wydziału wyspecjalizowanego w pozyskiwaniu Funduszy już się raczej nie da. Pracownicy w dużej mierze znaleźli sobie pracę tam, gdzie ich wiedza i umiejętności są szanowane i doceniane. Pracują więc z Łodzi i okolicznych gminach, ku chwale i na pożytek wójtów. Ale to nie jest jedyny problem. 

Unijne pieniądze (nie) śmierdzą

Pecunia non olet. W przypadku wspomnianych Funduszy zasada ta również się spełnia. Mariusz Węgrzynowski uważa jednak, że nie śmierdzą one tylko wtedy, kiedy nie wskazuje się ich pochodzenia. W ten sposób wznosimy się na prawdziwe wyżyny hipokryzji. Pieniędzy przecież nie chcemy, ale efektami ich pozyskania chętnie się przecież pochwalimy. Pozwolimy nawet pochwalić się nimi swoim partyjnym koleżkom, którzy przecież na unijne euro patrzą z takim samym obrzydzeniem, jak i sam Starosta. W ten sposób chwalono się inwestycjami w samochodówce, czy w PCAS, na które środki pozyskał poprzedni Starosta, Mirosław Kukliński, a dokładniej ujmując Wydział, którego już... nie ma. 

Pieniądze pod znakiem zapytania

Pieniądze popłyną szerokim strumieniem. Właściwie to zaczynają już płynąć w kierunku samorządów. Zgodnie jednak z podpisanymi umowami, mogą z nich korzystać podmioty, które stosują się do zawartych w nich zapisów. Wśród nich znajdują się obowiązki i uprawnienia wynikające z Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Wśród nich znajduje się między innymi artykuł 21 mówiący o dyskryminacji ze względu na poglądy, religię, płeć, czy też orientację seksualną. Z ubiegania się o środki z automatu wykluczane są podmioty, które w sposób dyskryminujący odnoszą się do wskazanych wyżej grup. 

Za taki przejaw dyskryminacji uznawane są też uchwały mające w swoim założeniu wspierać tradycyjny model rodziny. W Powiecie Tomaszowskim  również taka uchwała funkcjonuje. Gdyby zawierała same zapisy dotyczące wspierania rodzin nie byłoby zapewne wielkiego problemu. W swojej treści ma też niestety zapisy wykluczające.  Jednym z nich jest współpraca z organizacjami, które można uznać za negujące tradycyjne wzorce.  Specjaliści od oświaty wskazują też na szereg zapisów negujących prawo oświatowe, 

Co ciekawe uchwała nie niesie za sobą żadnych skutków prawnych. Stanowi pewną deklarację światopoglądową. Zresztą deklarację, której w praktyce nikt nie wprowadzał w życie. Starosta nie był w stanie wskazać ani jednego działania, jakie byłoby jej skutkiem, Z drugiej strony, przy jej uchwalaniu nikomu nie przyszło do głowy, że grupa lewicowych aktywistów z drugiego końca Polski, wywoła histerię, która poskutkowała tym, że europejscy urzędnicy (nie tylko unijni - tak jest w przypadku Funduszy Norweskich) zaczęli domagać się od samorządów zmian lub uchylania przyjętych uchwał.  Tak się stało w przypadku samorządu miejskiego. 

Wczoraj grupa radnych podjęła kolejną próbę jej uchylenia, niestety nieskuteczną. Nie udało się bowiem zebrać wymaganego kworum. 

Hipokryzja niejedno ma imię 

Obecna sesja samorządu obfituje w sesje nadzwyczajne. Najczęściej uchwalane są na nich uchwały, które można przyjąć w normalnym trybie. Są one wygodne dla starosty. Nie można na nich powiem złożyć wniosku o rozszerzenie programu o wniosek o jego odwołanie. Nie ma pytań, nie ma dyskusji. Nie ma obowiązku na nich bywania. Radnym nikt nie potrąca części diety za nieobecności. Tak więc, czy się stoi, czy się leży 3000 się należy. Zwykłe sesje, zgodnie z regulaminem trzeba zwoływać raz na trzy miesiące. nie oznacza to, że nie można częściej. Nawet powinno się. Nie można jednak rzadziej. 

Dwa miesiące temu na wniosek Starosty (czy bardziej formalnie Zarządu Powiatu) dwa razy zwoływano nielegalnie sesje nadzwyczajne. Za pierwszym razem zrobiono to, gdy sesja w pierwszym terminie nie doszła do skutku, bo radni postanowili zbuntować się przeciwko temu trybowi. Za drugim, gdy i drugi termin nie doszedł do skutku. Za trzecim razem się udało ale z uwagi na nielegalność procedur, powstaje pytanie, czy uchwały na sesji podjęte są legalne. 

Tydzień temu grupa radnych zaproponowała zwołanie sesji nadzwyczajnej, kiedy nie udało się wprowadzić do porządku obrad punktu dotyczącego unieważnienia karty praw rodzin. Mariusz Węgrzynowski raz jeszcze postanowił zademonstrować swoją hipokryzję i zwrócił uwagę, że wniosek o sesję powinien być złożony co najmniej dzień wcześniej. Kiedy robił to samo dwa miesiące wcześniej podobnych zastrzeżeń nie miał. 

Nie jest on jednak jedynym, któremu hipokryzja nie jest obca. Po poprzednim "buncie" radnych, Martyna Wojciechowska próbowała przeforsować pomysł, by radnych karać za nieobecności na sesjach nadzwyczajnych. Nawet takich o których informację otrzymywali już po tym, jak się one odbyły. Równocześnie wczoraj nie przeszkodziło jej to, by na sesję, która została zwołana tydzień wcześniej nie przybyć (podobnie jak całemu klubowi radnych PiS).  Trudno radnej nie nazwać inaczej niż hipokrytką, gotową wykonać bezdyskusyjnie i bezmyślnie każde polecenie Starosty. Nawet te najbardziej nikczemne i najgłupsze. 

Kworum nie udało się zebrać, mimo że radni PiS na czele ze starostą obecni byli w budynku. Zlekceważyli obrady, radnych i oczywiście wyborców.  Warto tu przy okazji wspomnieć, że Starosta Węgrzynowski jest równocześnie radnym i na sesje powinien przychodzić obowiązkowo. 

Na sesję nie przyszedł też żaden z członków Zarządu. Elżbieta Łojszczyk zaglądał co jakiś czas sprawdzić, czy przypadkiem  nie uda się jednak kworum zebrać, bo czym biegła na górę zdać raport szefowi. Tymczasem przynajmniej jedna osoba powinina się na sali się zjawić. Dlaczego? Bo to jej grozi ewentualne postępowanie prokuratorskie. Ale o tym za chwilę. 

Miliony do straty, miliony do zwrotu 

Być może z uchyleniem wspomnianej Karty Praw Rodzin można byłoby poczekać do kolejnej kadencji samorządu. W kwietniu przyszłego roku planowane są wybory i raczej nikłe są szanse, by ktokolwiek zgodził się na to, by starostą powtórnie został Mariusz Wegrzynowski. Fanatyzm, zaślepienie, brak dialogu i mściwość w stosunku do osób nie dających się podporządkować, zaowocuje mocnym upadkiem. Z wysokich stołków upadek bywa bardziej bolesny. Jednak czekać dłużej nie można. Tomaszowski MOPS przygotował program wspierania seniorów o wartości prawie 30 milionów złotych. Dotacja to prawie 23 miliony. Warunkiem jest współpraca z organizacjami społecznymi i samorządem powiatowym, by beneficjantami programu mogli być też mieszkańcy m.in. gminy wiejskiej Tomaszów. Nabór wniosków trwa. Środki są dostępne. Dyrektor Jolanta Szustorowska twierdzi, że bez uchylenia uchwały pieniędzy nie dostaniemy. Nie dostaną ich też seniorzy. 

Niestety jest jeszcze gorzej. Elżbieta Kudlik, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy twierdzi, że jest wysokie prawdopodobieństwo, że Powiat Tomaszowski będzie musiał zwrócić prawie 7 milionów złotych dotacji ze środków EFS. Przeznaczone sa one na staże, prace interwencyjne, bony szkoleniowe, dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej, bony zasiedleniowe itd. 

Dyrektor twierdzi, że środki PUP otrzymał na bazie wniosku, którego częścią było oświadczenie, że w powiecie nie funkcjonują uchwały o charakterze dyskryminacyjnym. Podpisał je prawdopodobnie Starosta Węgrzynowski, zdaniem radnych poświadczając w ten sposób nieprawdę, co z kolei może spowodować wszczęcie postępowania prokuratorskiego. Jest to tym bardziej groźne, że może okazać się, że w ten sposób wyrządzono szkodę znaczących rozmiarów. 

Elżbieta Kudlik wyjaśniała nam wczoraj, że ma codzienne telefony z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w sprawie naszej powiatowej uchwały. Nie tylko nie może aneksować umowy o kolejne 300 tys. zł. ale WUP powołał specjalną komórkę, która ma oceniać wnioski i prawdopodobnie weryfikować  złożone oświadczenia. Funkcjonowanie naszego powiatu w Atlasie Nienawiści do takiej kontroli nas oczywiście typuje w pierwszej kolejności. 

Może się zdarzyć, że wydatki poniesione przez PUP zostaną uznane jako niekwalifikowane i pieniądze trzeba będzie zwrócić. 

Dla powiatu to katastrofa. W Budżecie na 2024 rok zaplanowano zadłużenie na poziomie ponad 80 milionów złotych. To prawie połowa dochodów ogółem. Sama spłata odsetek to ponad 5 milionów. Konieczność zwrotu pieniędzy wyłączy nam możliwości inwestycyjne na kolejne 5 lat. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bartosz 10.12.2023 11:52
Radny Wojewódzki PO Arkadiusz Gajewski przestrzegał przed tym ryzykiem utraty środków dla PUP i kłopotami z kasą z UE szerzej już w maju bieżącego roku. Teraz przy MOPS nagle aferka. Oczywiście śmiano się z gościa wtedy. Tak to jest jak imbecyli się wybiera na funkcję z nadania Macierewicza, a nie słucha rozsądnych ludzi za z pojęciem o czym mówią ....

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama