Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" proponowała: "wyobraźmy sobie, że w małej szkole pozostawiamy klasy I–III, a także grupy przedszkolne z zerówką. A w większej miejscowości gmina tworzy szkołę z klasami I–VIII, do której będą chodziły dzieci z okolicznych miejscowości. W szkole tej już jest sala gimnastyczna z prawdziwego zdarzenia, komplet nauczycieli i pełna oferta zajęć poza lekcyjnych".
Pytana o tę propozycję Paulina Piechna-Więckiewicz mówiła PAP, że "to jest pomysł, który należy omówić. Dlatego że ciężar odpowiedzialności na to, co się wydarzy, spadnie na samorządy, ale też na środowisko uczniowskie i środowisko nauczycielskie."
Podkreślała w Studiu PAP, że "tego rodzaju reformy, bez współpracy z lokalną społecznością, bez ich opinii, nie mają sensu. Nikt nie będzie decydował za lokalną społeczność w taki sposób, który naruszałby konstytucję czy prawa tych społeczności (...). Wiele szkół w małych miejscowościach może pełnić i pełni różne role nie tylko związane z cyklem edukacyjnym. Funkcjonują też jako ośrodki kultury, miejsca, w których działa lokalna społeczność. Trzeba się zastanowić, jak ten fakt wykorzystać".
Zaznaczyła, że z takimi zmianami muszą się wiązać także inwestycje. "Nie mamy w Polsce transportu publicznego w każdej gminie. Nie mamy dobrego transportu publicznego w każdym powiecie. Lewica od dawna mówi, że w każdej gminie powinien być transport publiczny w postaci autobusów" – powiedziała.
Pytana o sprawę podwyżek dla nauczycieli zapewniała, że podwyżki dla nauczycieli pojawią się na kontach w marcu lub na początku kwietnia. "Zaproponowaliśmy podwyżki na poziomie rozporządzenia. 8 lutego nasze kolejne rozmowy" – podkreślała.
Zgodnie z projektem rozporządzenia minimalne wynagrodzenie wzrośnie o od 1167 zł brutto do 1365 zł brutto, zależnie od stopnia awansu zawodowego i grupy zaszeregowania, czyli o 30 lub 33 proc.
Wiceminister edukacji była też pytana o realizację zapowiedzi przedmiotu HiT. "Nie da się tak w trakcie roku szkolnego wycofać przedmiotu. Natomiast od przyszłego roku szkolnego ten przedmiot nie będzie realizowany" – podkreśliła.
Piechna-Więckiewicz zapowiedziała też starania o obecność psychologa w każdej szkole.
"Nie może być tak, że uczeń idzie do szkoły z duszą na ramieniu, a nie z przeświadczeniem, że to jest jego bezpieczne miejsce". Pytana o finansowanie psychologa w każdej szkole, zapowiedziała, że "pracujemy nad tym".
"Nie we wszystkich szkołach jest to hasło zrealizowane. Są małe placówki, w trudno dostępnych rejonach Polski, gdzie nie ma psychologów, a jest im trudno dojechać. Musimy te kwestie rozwiązać. Będziemy też z innymi resortami nad tym pracować (...). Będę walczyć, żeby w każdej szkole był psycholog" mówiła.
Według raportu opublikowanego przez Fundację Grow SPACE, w ub.r. było 2139 prób samobójczych wśród osób poniżej 18. roku życia. 146 z nich zakończyło się śmiercią.
Najwięcej prób samobójczych – jak wskazali autorzy raportu – zanotowano w województwach: pomorskim (406), śląskim (295) i łódzkim (219). Najmniej (21) było ich w woj. opolskim. Najwięcej samobójstw zanotowano w woj. pomorskim (18) i śląskim (15), a najmniej w woj. opolskim (2) i lubuskim (2). (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze