Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 12:43
Reklama
Reklama

Minimalne wsparcie dla opuszczających pieczę zastępczą

Proces usamodzielnienia osób opuszczających pieczę zastępczą zaczyna się zbyt późno, a wsparcie jakie otrzymują jest niewystarczające. W okresie objętym kontrolą NIK znaczący wpływ na to miały minimalne kwoty świadczeń przeznaczone dla wychowanków, rzadko waloryzowane, a jeśli już, to w stopniu zaledwie pokrywającym inflację. Najniższa skuteczność wsparcia dotyczyła jednak mieszkań. W skrajnych przypadkach z powodu braku dostępnych lokali gminy i powiaty proponowały opuszczającym pieczę zastępczą nawet pobyt w noclegowni lub schronisku dla bezdomnych. W związku z wynikami kontroli Izba rekomenduje zmianę przepisów i złożyła w tej sprawie dwa wnioski w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Do pieczy zastępczej dziecko trafia na podstawie orzeczenia sądu, gdy rodzice biologiczni nie są w stanie zapewnić mu opieki i wychowania. Tak się dzieje w przypadku ich śmierci, a także pozbawienia lub ograniczenia praw rodzicielskich. Pieczę zastępczą może sprawować rodzina zastępcza (spokrewniona, niezawodowa lub zawodowa), rodzinny dom dziecka lub placówka opiekuńczo-wychowawcza. Proces usamodzielnienia wychowanka rozpoczyna się rok przed uzyskaniem przez niego pełnoletniości, bez względu na to czy zamierza on opuścić pieczę zastępczą, czy w niej pozostać.

Zdaniem NIK przygotowanie takiej osoby do dorosłego, dojrzałego i samodzielnego życia powinno się rozpoczynać wcześniej, np. po ukończeniu przez nią 16 lat. Dłuższa, dwuletnia praca ukierunkowana na mocne i słabe strony wychowanka, pozwoli na realną ocenę jego możliwości, ich rozwijanie np. poprzez udział w szkoleniach z prowadzenia gospodarstwa domowego czy zarządzania funduszami, a następnie dostosowanie do tych możliwości procesu usamodzielnienia.

Konieczne jest również zwiększenie wsparcia finansowego dla osób planujących kontynuowanie nauki po opuszczeniu pieczy zastępczej. Od 1 czerwca 2023 r. minimalna kwota przekazywana wychowankom, którzy opuścili pieczę i nadal się uczą wynosi 681 zł miesięcznie, tymczasem rodzina zastępcza spokrewniona dostaje na utrzymanie wychowanka co najmniej 899 zł, a rodzina zastępcza niezawodowa i zawodowa nie mniej niż 1361 zł. Rodziny zastępcze otrzymują więc większe środki na utrzymanie wychowanka, niż wychowanek, który musi samodzielnie się utrzymać, zdobyć pracę i kontynuować naukę, często na płatnych uczelniach. W tej sytuacji pozostawanie w pieczy zastępczej jest więc dla młodych ludzi nie tylko wsparciem emocjonalnym i społecznym, ale także finansowym.

Z kolei ci, którzy decydują się na samodzielne życie, z powodu niewielkiego wsparcia muszą szukać dodatkowych źródeł utrzymania, co zazwyczaj wiąże się z koniecznością rezygnacji z nauki w trybie dziennym. Tymczasem zdaniem specjalistów to właśnie pomoc w kontynuowaniu nauki i podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, obok zapewnienia mieszkania jest najbardziej skuteczną formą pomocy dla wychowanków pieczy zastępczej. Zwiększa ich szansę na zdobycie bardziej satysfakcjonującej pracy i zapewnienie sobie lepszej przyszłości. Zdaniem Izby z tego powodu wysokość pomocy na kontynuowanie nauki dla wychowanka, który opuścił pieczę zastępcą powinna zostać zwiększona co najmniej do kwoty, jaką otrzymują rodziny zastępcze na utrzymanie wychowanka.

W latach 2020-2022 każdego roku pieczę zastępczą opuszczało w Polsce ponad 6 tysięcy pełnoletnich wychowanków, którzy najczęściej zakładali własne gospodarstwo domowe.

Liczba osób opuszczających pieczę zastępczą (opis grafiki poniżej)

 

Osoby te mogły liczyć na wsparcie finansowe, a powiatowe centra pomocy rodzinie najwięcej pieniędzy przekazywały im na kontynowanie nauki – od 64,4 mln zł do 66,4 mln zł rocznie.

Wydatki na pomoc osobom usamodzielnianym (opis grafiki poniżej)

Opis grafiki

owych centrów pomocy rodzinie w pięciu województwach: lubelskim, łódzkim, mazowieckim, śląskim i świętokrzyskim oraz Miejski Ośrodek Pomocy rodzinie w Bytomiu.

Opuszczanie pieczy zastępczej

Osoba umieszczona w pieczy zastępczej powinna w niej pozostać do osiągnięcia pełnoletniości, ale za zgodą rodziny zastępczej, prowadzącego rodzinny dom dziecka albo dyrektora placówki opiekuńczo-wychowawczej, pobyt ten można przedłużyć. Maksymalnie do ukończenia przez wychowanka 25 lat, pod warunkiem że uczy się w szkole, na uczelni lub u pracodawcy w ramach przygotowania do zawodu. Dotyczy to również osób z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności.

Bez względu na to, kiedy wychowanek chce opuścić pieczę zastępczą, gdy skończy 17 lat rozpoczyna się proces jego usamodzielnienia. Pierwszy etap to wybór opiekuna. Na potrzeby kontroli, NIK przeanalizowała dokumentację 512 wychowanków pieczy zastępczej. Wynika z niej, że na opiekunów usamodzielnienia najczęściej wybierali oni członków rodziny zastępczej. Tak się stało w przypadku 203 osób, czyli niemal 40%. W pozostałych przypadkach opiekunami zostawali pracownicy socjalni powiatowych centrów pomocy rodzinie (PCPR) lub koordynatorzy rodzinnej pieczy zastępczej, starsze rodzeństwo, partnerzy osób usamodzielnianych lub ich biologiczni rodzice.

Opóźnienia wyboru opiekuna dotyczyły 10 osób (2%) i wystąpiły w siedmiu z 17 objętych badaniem placówek. To znaczna poprawa w stosunku do lat 2015-2019, kiedy to takie opóźnienia wystąpiły w przypadku 94 osób (ponad 18%) w 13 instytucjach. Kontrola pokazała, że opóźnienia w ustanowieniu opiekunów wynosiły od trzech dni do 11 miesięcy, w skrajnym przypadku opiekun został wskazany dwa lata po osiągnieciu przez osobę usamodzielnianą pełnoletności.

Trzeba dodać, że ustawa o pieczy zastępczej w żaden sposób nie określa kwalifikacji i kompetencji opiekuna oraz jego zadań, na co zwracali uwagę pracownicy kontrolowanych placówek. Dodatkowy problem, to brak możliwości monitorowania przez opiekuna sytuacji życiowej pełnoletniego wychowanka, który mieszka poza placówką i nie chce przekazywać informacji na swój temat, a instytucje nie mają prawa ujawniać osobom postronnym szczegółów jego sytuacji szkolnej, zdrowotnej czy finansowej, np. dotyczącej zadłużenia.

Kolejnym krokiem w procesie usamodzielnienia się osoby przebywającej w pieczy zastępczej jest przygotowanie i zatwierdzenie indywidualnego programu usamodzielnienia (IPU), który jest warunkiem uzyskania wsparcia powiatowego centrum pomocy rodzinie. IPU jest opracowywany przez osobę usamodzielnianą wspólnie z opiekunem i powinien być gotowy co najmniej miesiąc przed osiągnieciem przez wychowanka pełnoletności. Tego terminu, w przypadku części programów nie dotrzymano w ośmiu spośród 17 skontrolowanych instytucji.

IPU zazwyczaj zawierały sposoby uzyskania przez wychowanka pieczy zastępczej, wykształcenia lub kwalifikacji zawodowych, pomocy w uzyskaniu odpowiednich warunków mieszkaniowych oraz podjęcia zatrudnienia. Zakres jego współpracy z opiekunem wynikał z IPU tylko w przypadku ośmiu skontrolowanych urzędów, czyli 47% i w skrajnych przypadkach był opisany jednym zdaniem. Część programów zawierała także bardzo ogólne postanowienia, bez wyznaczania jakichkolwiek ram czasowych, co może prowadzić do wniosku, że najważniejsze dokumenty zostały opracowane jedynie w celu spełnienia ustawowych wymogów dotyczących warunków otrzymania pomocy. Mimo to, programy o takiej treści – bez wyjątków i bez żadnych korekt – były zatwierdzane przez dyrektorów skontrolowanych powiatowych centrów pomocy rodzinie, co z kolei wskazuje na nierzetelność ich działań.

Dużym problemem jest także brak wzorów dokumentów wymaganych w procedurze usamodzielnienia, zwłaszcza wzoru IPU. W efekcie wszystkie skontrolowane powiatowe centra pomocy rodzinie opracowały własne wzory dokumentów, które dość zasadniczo się od siebie różniły. Niektóre były sporządzane w formie opisowej, część z nich nie zawierała podstawowych informacji o wychowanku, np. daty i miejsca urodzenia, daty i podstawy umieszczenia w pieczy zastępczej, danych dotyczących rodziny zastępczej oraz rodziny naturalnej, terminów realizacji poszczególnych zadań. Brak wzorów dokumentów jest dużym utrudnieniem w sytuacji, gdy w sprawie pieczy zastępczej dochodzi do współpracy między powiatami. Niekiedy trudno jest ustalić nawet podstawowe dane, choćby adres pobytu wychowanka przed umieszczeniem po raz pierwszy w pieczy zastępczej.

Zdaniem NIK indywidualne programy usamodzielnienia powinny dodatkowo wskazywać miejsce, w którym wychowanek zamierza się osiedlić, po opuszczeniu pieczy zastępczej, a także terminy realizacji poszczególnych działań, a w szczególności terminy ubiegania się o świadczenia finansowe na kontynuowanie nauki, usamodzielnienie lub zagospodarowanie.

Pomoc w usamodzielnieniu – najczęściej minimalna

W latach 2020-2022 w powiatach, w których przeprowadzona została kontrola pełnoletność osiągnęło 1657 wychowanków. Usamodzielniła się ponad połowa z nich – 952 osoby założyły własne gospodarstwo domowe lub wyjechały za granicę.

Liczba pełnoletnich wychowanków opuszczających pieczę zastępczą (opis grafiki poniżej)

Co roku około 30% wychowanków pozostawało natomiast w pieczy zastępczej, najczęściej rodzinnej, która zdaniem pracowników skontrolowanych urzędów jest większym wsparciem emocjonalnym i społecznym niż placówki opiekuńczo-wychowawcze. Proces usamodzielnienia przebiega w rodzinnej pieczy zastępczej w sposób bardziej naturalny, a młody człowiek zyskuje więcej czasu na przygotowanie do samodzielnego życia i zdobycie wykształcenia bez obawy o mieszkanie i utrzymanie, wzmacnia się także poczucie przynależności do danej rodziny i społeczności. Z drugiej strony pozostanie wychowanków w pieczy zastępczej w konsekwencji wiąże się z mniejszą liczbą dostępnych miejsc dla osób potrzebujących takiej pomocy.

W latach 2020-2022 wydatki na pomoc dla usamodzielniających się wychowanków pieczy zastępczej wynosiły w skontrolowanych instytucjach w sumie:

  • w 2020 r. – 5,6 mln zł,
  • w 2021 r. – 5,9 mln zł,
  • w 2022 r. – 5,7 mln zł.

Kontrola wykazała, że największe wydatki dotyczyły pomocy na kontynuowanie nauki, a przeciętna wartość takiego wsparcia wynosiła ponad 5,6 tys. zł rocznie na osobę. Najniższe wydatki dotyczyły pomocy na zagospodarowanie i wynosiły około 2,5 tys. zł dla osoby usamodzielnianej.

Na kontynuowanie nauki skontrolowane instytucje przeznaczyły w sumie ok. 12 mln zł, na usamodzielnienie - ok. 3,8 mln zł, na zagospodarowanie - ok. 1,2 mln zł.

Wydatki na poszczególne formy usamodzielnienia (opis grafiki poniżej)

Z kontroli wynika jednak, że wysokość środków na kontynuowanie nauki (minimum 681 zł miesięcznie) nie jest wystarczająca do tego, aby młody człowiek opuszczający pieczę zastępczą mógł się naprawdę usamodzielnić.

Minimalne kwoty pomocy określone zostały w ustawie o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, ale ustawodawca zezwolił na ich zwiększenie przez radę powiatu. Kontrola wykazała, że samorządy niechętnie korzystały z tej możliwości – uchwały w tym zakresie zostały podjęte tylko w dwóch, spośród 17 skontrolowanych urzędów. W powiecie Warszawskim Zachodnim w 2020 r. z 500 zł do 1 tys. zł zwiększono miesięczną kwotę świadczeń na kontynuowanie nauki. W powiecie Zgierskim w 2023 r. z 1,5 tys. zł do 2,5 tys. zł podwyższono środki na zagospodarowanie i do zakończenia kontroli NIK kwota ta nie została zmieniona.

Kontrola przeprowadzona przez NIK pokazała, że najniższa skuteczność wsparcia przyznawanego usamodzielnianym wychowankom pieczy zastępczej dotyczyła mieszkań. We wszystkich skontrolowanych powiatach średnio 70% osób usamodzielnianych otrzymało lokal z zasobów gminy lub powiatu, jednak w niektórych powiatach poziom realizacji tego celu usamodzielnienia nie przekroczył nawet 40%. Problemu nie rozwiązywały również mieszkania chronione, które są jedynie okresową formą wsparcia. Tymczasem brak możliwości otrzymania mieszkania sprawia, że wychowanek opuszczający pieczę zastępczą wraca częstokroć do dysfunkcyjnej rodziny, od której wcześniej został zabrany, co uniemożliwia proces usamodzielnienia.

Najłatwiejszą i najprostszą do realizacji formą pomocy dla opuszczających pieczę zastępczą jest pomoc na zagospodarowanie oraz usamodzielnienie, którą otrzymało ponad 90% wychowanków, a w kilku przypadkach nawet 100%. W opinii NIK koncentrowanie się przez powiatowe centra pomocy rodzinie na tej właśnie formie wsparcia nie przyczynia się do uzyskania przez wychowanków pełnej samodzielności, o czym są przekonani także przedstawiciele tych instytucji.

Wychowankowie opuszczający pieczę zastępczą i wkraczający w dorosłe, samodzielne życie mogą liczyć na jednorazowe wsparcie finansowe w wysokości około 10 tys. zł. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że osoby te zazwyczaj nie dysponują własnym lokalem mieszkalnym oraz dobrze płatną pracą, nie jest to kwota umożliwiająca pełne usamodzielnienie.

PCPR powinny także pomagać osobom usamodzielnianym w zdobyciu zatrudnienia, tymczasem kontrola pokazała, że żaden ze skontrolowanych urzędów nie opracował nawet odpowiedniego wniosku w tej sprawie, nikt więc się nie ubiegał o taką pomoc. Zamiast tego centra zazwyczaj poprzestawały na motywowaniu osób usamodzielnianych do podejmowania aktywności na rynku pracy. Sześć PCPR pozyskało dofinansowanie do realizacji projektów mających na celu aktywizację zawodową wychowanków pieczy zastępczej, którzy mogli skorzystać między innymi z doradztwa zawodowego oraz kursów i szkoleń podwyższających ich kwalifikacje zawodowe.

Ustawa o pieczy zastępczej zobowiązuje do zapewnienia osobom usamodzielnianym pomocy prawnej i psychologicznej. Ze względu na ochronę danych osobowych oraz tajemnicę zawodową psychologa nie wszystkie PCPR miały możliwość zweryfikowania informacji na temat liczby osób, które skorzystały z takiej pomocy. Z dostępnych danych wynikało, że w latach 2020-2022 z pomocy psychologicznej skorzystały w sumie 703 osoby, a z pomocy prawnej 606 osób spośród 3261 usamodzielnianych, czyli odpowiednio 21,5% i niemal 19%.

Nikt nie sprawdza skuteczności usamodzielnienia

W jednostkach skontrolowanych w latach 2020-2022 zaplanowano w sumie 3567 usamodzielnień, a zrealizowano 3261. Pozostałe 287 osób przerwało ten proces, natomiast 19 w ogóle go nie rozpoczęło. Różnice między planowaną, a zrealizowaną liczbą usamodzielnień były efektem zmiany planów życiowych samych wychowanków, które dodatkowo w latach objętych kontrolą były uzależnione od sytuacji pandemicznej. W tym okresie więcej osób pozostało w pieczy zastępczej, co dawało młodym ludziom poczucie bezpieczeństwa bez obawy o mieszkanie i utrzymanie.

Zgodnie z ustawą o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej po zakończeniu realizacji Indywidualnego Programu Usamodzielnienia powinna zostać dokonana ocena końcowa całego procesu. W 10 PCPR takiej oceny nie przeprowadzono, a dotyczyło to 38 spośród 125 osób (ok. 30%), które zakończyły proces usamodzielnienia. Dodatkowo zdarzały się przypadki dokonywania takich ocen jeszcze przed zakończeniem realizacji IPU. Przytoczone dane wskazują na to, że prawie połowa zakończonych programów w ogóle nie została oceniona, bądź ocen tych dokonano w niewłaściwy sposób, a to oznacza, że odpowiedzialni za organizowanie wsparcia nie wiedzieli, jak potoczyły się losy wychowanków pieczy zastępczej.

Żaden ze skontrolowanych urzędów nie badał ani skuteczności usamodzielnienia, ani trwałości jego efektów. Powodem, jak wskazywali dyrektorzy skontrolowanych instytucji, był przede wszystkim brak podstawy prawnej zezwalającej na takie działania. Z jednej strony pracownicy PCPR nie mają uprawnień monitorowania losów byłych podopiecznych, z drugiej wychowankowie nie mają jakiegokolwiek obowiązku udzielania informacji na swój temat po zakończeniu procesu usamodzielnienia, a część z nich nie chce nawet mieć kontaktu z urzędem.

O informacje na temat skuteczności procesu usamodzielnienia 512 wychowanków pieczy zastępczej, których dokumentacja była analizowana, NIK zwróciła się do: Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, powiatowych urzędów pracy oraz ośrodków pomocy społecznej. Pytania dotyczyły sytuacji tych osób w rok po opuszczeniu pieczy zastępczej oraz na dzień udzielania odpowiedzi.

Z informacji przekazanych przez ZUS wynika, że po roku od opuszczenia pieczy zastępczej pracowało 160 jej wychowanków, czyli ponad 37%, z kolei na dzień udzielania odpowiedzi 198 osób, czyli niemal 39 %. Najwięcej osób znajdowało zatrudnienie w woj. mazowieckim, gdzie w niektórych okresach pracowało nawet ponad 90 % wychowanków pieczy zastępczej.

Jednak w opinii NIK niespełna 40% zatrudnienie wśród pełnoletnich wychowanków pieczy zastępczej, przy obecnym poziomie bezrobocia, nie jest wynikiem imponującym i wskazuje na dość niską skuteczność całego procesu. Z uzyskanych informacji wynika też, że część osób usamodzielnianych, w ciągu roku lub kilku lat od opuszczenia pieczy zastępczej, kilkakrotnie zmieniało pracodawcę, co wskazuje na niską stabilność uzyskiwanego zatrudnienia.

Informacje uzyskane przez NIK od 28 powiatowych urzędów pracy wykazały, że 302 osoby, czyli 59% nigdy nie figurowały w ewidencji osób bezrobotnych żadnego z powiatowych urzędów pracy, do których skierowano pytania, a przez okres ponad roku bez pracy pozostawało 30 (ok.6%) usamodzielnianych wychowanków. Najwięcej osób zarejestrowanych w urzędach pracy było w woj. świętokrzyskim i lubelskim.

Informacje otrzymane od 89 ośrodków pomocy społecznej wykazały, że 35 spośród 428 wychowanków (ok. 8%) po roku od opuszczenia pieczy zastępczej korzystało ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej. Natomiast w czasie kontroli NIK ich liczba była mniejsza i wynosiła 26 osób (5%). Należy tutaj dostrzec pewną korelację między liczbą osób korzystających z pomocy społecznej, a liczbą osób pozostających bez pracy – także i w tym przypadku najwięcej osób usamodzielnianych korzystających ze wsparcia ośrodków pomocy społecznej mieszkało na terenie woj. świętokrzyskiego i lubelskiego.

W opinii NIK usamodzielnienie osoby opuszczającej pieczę zastępczą powinno być rozumiane szerzej, jako długotrwały proces wychowawczy, mający za zadanie przygotować wychowanka do dorosłego, dojrzałego i samodzielnego życia. Budowanie poczucia wpływu na własne życie i wypracowanie z nim zasad współpracy oraz konsekwentne egzekwowanie tych zasad jest kluczowe dla powodzenia wszystkich indywidualnych programów usamodzielnienia.

Wnioski do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej:

Wnioski de lege ferenda

  • podjęcie działań mających na celu zmianę art. 145 ust. 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, polegającą na wdrażaniu procesu usamodzielnienia na kilka lat przed osiągnięciem przez wychowanka pełnoletności, np. po ukończeniu 16. roku życia. Dwuletnia praca ukierunkowana na mocne i słabe strony wychowanka pozwoli na realną ocenę jego możliwości usamodzielnienia.
  • podjęcie działań mających na celu zmianę w art. 146 ust. 2 ww. ustawy kwoty pomocy na kontynuowanie nauki dla osoby usamodzielnianej. Minimalna kwota powinna zostać podniesiona co najmniej do poziomu kwoty dla rodzin zastępczych spokrewnionych na utrzymanie wychowanka.

Określenie dobrych praktyk (np. w formie podręcznika):

  • kwalifikacji i kompetencji opiekuna usamodzielnienia, co ułatwi wychowankom dokonanie wyboru takiej osoby, a organizatorom pieczy zastępczej monitorowanie procesu usamodzielnienia;
  • ramowego wzoru Indywidualnego Programu Usamodzielnienia dla wszystkich powiatów, co znacznie przyczyni się do usprawnienia procesu usamodzielnienia oraz współpracy między powiatami, z których pochodzą wychowankowie pieczy zastępczej;
  • wzoru oceny końcowej procesu usamodzielnienia i sposobu pomiaru / wskaźników wykonania, co umożliwi jednolite podejście do określenia skuteczności wsparcia udzielonego usamodzielnianym wychowankom pieczy zastępczej.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Poszukiwanie Świętego Mikołaja Poszukiwanie Świętego Mikołaja Bezpłatnym autobusem komunikacji miejskiej na poszukiwanie Świętego Mikołaja w SpaleWybieracie się na Poszukiwanie Świętego Mikołaja w Spale? Zachęcamy tomaszowskich poszukiwaczy przygód od skorzystania z bezpłatnego transportu publicznego. W niedzielę 1 grudnia, będzie można dojechać i wrócić ze Spały specjalną linią komunikacji miejskiej.V edycja rodzinnej gry terenowej Poszukiwanie  Świętego Mikołaja odbędzie się ona na terenie Spalskiego Parku im. Prezydentów II Rzeczpospolitej. Impreza rozpocznie się już 1 grudnia, o godzinie 12:00 w Spalskiej Sołtysówce. Organizatorzy zapraszają dzieci wraz z opiekunami do wzięcia udziału we wspólnej zabawie i odnalezieniu drogi do świętego Mikołaja.Na szlaku przygody czekają liczne atrakcje w tym m.in. stanowisko Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim, na którym za wykonanie zadania otrzymacie na mapie wyzwań stosowny stempel.Napiszcie list do świętego Mikołaja i wyruszajcie linią specjalną Miejskiego Zakładu Komunikacji w Tomaszowie Mazowieckim w drogę.Rozkład jazdy bezpłatnych autobusów miejskich linii nr 54 na Spalskie Mikołajki z pl. Kościuszki do Spały (i z powrotem) w niedzielę 1 grudnia br.:- odjazdy z Tomaszowa Mazowieckiego z przystanku pl. Kościuszki – centrum godz.:11:00, 12:00, 13:00, 14:30, 15:30, - odjazdy ze Spały (przystanek przy stacji paliw) godz.:11:35, 12:35, 14:05, 15:05, 17:00.Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 31 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: Człowiek..Treść komentarza: Przepraszam za literówkę Ajdejano.Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: obserwatorTreść komentarza: Na nic nie ma pieniędzy , przed NEUROLOGIĄ całe 24 godziny 7 dni w tygodniu jest włączone na zewnątrz światło , kto za to odpowiada?Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: WSTreść komentarza: Z uwagą przeczytałam powyższy artykuł, w większości się z nim zgadzam. Brakuje tam tylko jednej istotnej informacji, kto wybrał Mariusza Węgrzynowskigo na Starostę.Źródło komentarza: Mariusza Węgrzynowskiego wstydzą się nawet... radni PiSAutor komentarza: MarekTreść komentarza: I może ktoś powie że to nie jest obsesja?Źródło komentarza: Mariusza Węgrzynowskiego wstydzą się nawet... radni PiSAutor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Przykre to wszystko a pani radna bezradna może być z siebie dumna tylko droga pani radną się bywaŹródło komentarza: Mariusza Węgrzynowskiego wstydzą się nawet... radni PiSAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Cytat ze wstępniaka do tego materiału powyżej. "W dniu 21.11.2024 r. w Szkole Podstawowej nr 12 w Zespole Szkolno- Przedszkolnym nr 2 w Tomaszowie Mazowieckim odbyło się nagranie relacji dla programu Dzień Dobry TVN. Tematem rozmowy było marnowanie jedzenia w stołówkach szkolnych." Przy okazji: w filmiku, pokazanym w tvn występuje również moja wnuczka. Jednak do rzeczy. Pomysł tematu, wymyślony przez antypolski tvn, to jest kretyński temat. "Marnowanie jedzenia w stołówkach szkolnych". Pytam: jaki związek treść filmiku ma z marnowaniem jedzenia w stołówkach szkolnych ?! Nie ma żadnego związku. Kiedyś byłem przewodniczącym komitetów rodzicielskich w szkole podstawowej i w liceum. W obydwu szkołach okradanie jedzenia dla uczniów było wykonywane (i dalej jest) przez personel szkolnych kuchni i przez dyrekcję oraz przez nauczycieli szkół. Podaję przykłady. W jednej ze szkół, przed każdymi świętami (Boże Narodzenie, Wielkanoc) kucharki, na polecenie dyrekcji, musiały np. wykonać minimum 500 pierożków dla "ciała pedagogicznego". W innej szkole, po skargach rodziców, zarządziłem ( w uzgodnieniu z wiceprzewodniczącym) "łapankę" na kucharki szkolne, które codziennie wynosiły po 2-3 torby z jedzeniem ze szkolnej stołówki. Jakież to było oburzenie !!! Zarówno w jednej i drugiej szkole, miały miejsce takie numery, że pod tylną bramę szkól jawnie podjeżdżali (i cały czas podjeżdżają) rodziny tych kucharek i bezczelnie ładują ten ukradziony towar do samochodów. A porąbany tvn opowiada bajki o marnowaniu jedzenia w szkołach. PS. Moich dwoje wnuczków chodzi do tej szkoły. Nie macie pojęcia, jakie badziewie te gnoje dostają w stołówkach. A zabiegani rodzice nie mają czasu na ogarnięcie tego tematu.Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej Dwunastce
Reklama
ReklamaArtis Gaudum
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama