Niedawno wyremontowano tutaj chodnik. Stary pamiętał jeszcze czasy PRL, kiedy osiedle na Skarpie powstawało. Wyznaczono nawet przejścia dla pieszych, Problem jednak w tym, że o ile stoją tu znaki, a więc oznakowanie pionowe, to brakuje tu oznakowania poziomego, czyli popularnej zebry.
- Dzień dobry, Panie Mariuszu, proszę Pana o zainteresowanie się nowo powstałym przejściem dla pieszych na ul Koplina, przy bloku Bohuszewiczówny 4. Wysyłam zdjęcie z dzisiejszego dnia. Przejście zastawione samochodami, do przejścia od strony bloku trzeba iść po trawniku, a od strony ul Szerokiej po błocie. Dodam, że pasy szybko się zmyły i trzeba mocno uważać, żeby spokojnie przejść na drugą stronę ulicy, ponieważ jest to droga, gdzie szybko i na pamięć jeżdżą auta - napisała mieszkanka osiedla.
Ta krótka wiadomość zwraca tak naprawdę uwagę na kilka problemów. Zacznijmy od tego najbardziej technicznego. Mowa jest tu między innymi o pasach, które "szybko się zmyły". Rzeczywiście od jakiegoś czasu obserwujemy w mieście i powiecie przypadki szybkiego znikania wymalowanych linii oznakowania poziomego ulic. Usługi malowania wykonają firmy zewnętrzne. Może należałoby się przyjrzeć farbie, jakiej używają, ponieważ oznakowanie, w niektórych przypadkach potrafi zniknąć po dwóch, czy trzech tygodniach.
Kolejny problem to brak małych odcinków chodnika (widać to dokładnie na fotografii. Aby skorzystać z wyznaczonego przejścia, trzeba wejść na pas zieleni, który po deszczu stanowi najczęściej błotne bajoro. Po drugiej stronie ulicy z kolei należy nie tylko utwardzić nawierzchnię (zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym) ale też schody przebudować i dostawać do wózków
Jest to o tyle ważne, że mamy tu ciąg pieszy, prowadzący bezpośrednio z osiedla do przystanku MZK przy ulicy Szerokiej. - Wniosek o wyznaczenie przejść dla pieszych, ich odpowiednie oznakowanie i wykonanie utwardzenia już został przeze mnie złożony. Liczę na to, że wiosną prace zostaną wykonane przez Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta - mówi radny Jarosław Batorski i przesyła wniosek, jaki w tej sprawie przesłał do Urzędu Miasta.
Na koniec warto zwrócić uwagę na zachowania kierowców. Widoczne na fotografii pojazdy stoją tak naprawdę na przejściu dla pieszych. Kierowcy pozostawiając je tutaj popełniają wykroczenie. Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym nie wolno parkować w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania albo przejścia dla pieszych. Mandat w takim przypadku wynosi od 100 do 300 złotych. Ponadto policja nakłada na kierowcę aż 5 punktów karnych. Niestety tomaszowska Policja zbyt rzadko reaguje na przypadki niewłaściwego parkowania. Robi to najczęściej w przypadku, kiedy otrzyma bezpośrednie zawiadomienie o wykroczeniu. Co istotne, wcale nie jest konieczne telefonowanie na numer alarmowy. Wystarczy zrobić zdjęcie i anonimowo przesłać je poprzez policyjną mapę zagrożeń.
Napisz komentarz
Komentarze