NaszTomaszow.pl: Pani Agnieszko, zacznijmy od punktu paszportowego. Przez wiele lat tomaszowianie musieli jeździć do Piotrkowa, stać w długich kolejkach. Teraz można paszport wyrobić w Urzędzie Miasta.
Agnieszka Kępa: Tak, to było wyzwanie, prezydent Marcin Witko postawił przed nami to zadanie jako jeden z priorytetów, proces zakończyliśmy sukcesem. Dużo pracy, procedur, ale efekt cieszy. Biuro funkcjonuje już od jakiegoś czasu i liczby mówią same za siebie.
NT: To znaczy? Dużo osób korzysta?
AK: Obsłużyliśmy już ponad 8 tysięcy osób, wydaliśmy kilka tysięcy wniosków i samych paszportów. Cieszę się, że dzięki współpracy z Urzędem Wojewódzkim, możemy zaoferować mieszkańcom taką usługę.
NT: Ale Punkt Paszportowy to nie jedyna nowość w Urzędzie. Już sam wygląd parteru robi wrażenie.
AK: To efekt pracy na rzecz zwiększania dostępności i przystosowywania Urzędu do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na pierwszy rzut oka widać oczywiście windę, nowe oświetlenie czy po prostu odnowione pomieszczenia, ale to znacznie głębsze zmiany. Powstały linie naprowadzające i pola szczególnej uwagi, obniżyliśmy wysokość okienek obsługi do 80 cm – tak by były odpowiednie dla osób poruszających się na wózkach, powstały pętle indukcyjne w punktach informacji lub obsługi, tablica tyflograficzna w centralnej części i wiele innych rozwiązań ułatwiających poruszanie się po Urzędzie. W budynku, ale także w różnych punktach miasta pojawiły się TOTUPOINTY. To specjalnie znaczniki pomagające osobom niewidomym. Wszystkie prace projektowaliśmy w porozumieniu z Fundacją „Widzieć Więcej”, która wskazywała nam rzeczy do poprawy.
NT: Czy zmiany dotyczą tylko infrastruktury?
AK: Oczywiście, że nie. Pracownicy Urzędu Miasta i jednostek podległych wzięli udział w szkoleniu języka migowego, aby móc obsługiwać mieszkańców ze szczególnymi potrzebami. Szkolenie obejmowało znajomość około 200 znaków języka migowego w zakresie obsługi klientów Urzędu w obszarze meldunków, podatków i składania wniosków. Specjalnie szkolenia przeszli także kierowcy autobusów MZK.
NT: Czy to koniec zmian?
AK: Absolutnie nie. Cały czas pracujemy nad nowymi rozwiązaniami dla mieszkańców. Kończymy już właściwie aplikacje, która będzie takim „asystentem mieszkańca”. W łatwy sposób będzie można np. zgłosić, że gdzieś powstała dziura w drodze, czy inna sytuacja, która nam przeszkadza – służby miejskie będą dzięki temu mogły szybciej podjąć działania. Uruchomiliśmy już stronę dla turystów, ale myślę że będzie ona też przydatna mieszkańcom: www.kochamtomaszow.pl – można tam znaleźć propozycje wycieczek po Tomaszowie, ale też bazę np. punktów gastronomicznych w mieście czy kalendarz wydarzeń – zachęcamy przedsiębiorców do tego, by zamieszczać tam również swoje imprezy.
NT: Skąd miasto ma pieniądze na takie zadnia?
AK: Naszą dewizą jest prowadzenie inwestycji i zadań z udziałem środków zewnętrznych. Również na te, o których rozmawiamy je pozyskaliśmy. Mowa tu o 19 mln zł z tzw. „środków norweskich”. Natomiast jeżeli chodzi o punkt paszportowy to wyposażył go w niezbędny sprzęt informatyczny typu komputery, czytnik linii papilarnych itd., Łódzki Urząd Wojewódzki.
NT: Dziękuję za rozmowę.
AK: Dziękuję.
Rozmawiała: Kamila Stachecka
Napisz komentarz
Komentarze