80 lat temu, nad ranem 7 lipca 1944 r., rozpoczęła się operacja "Ostra Brama", którą były walki żołnierzy Armii Krajowej z Niemcami o Wilno; oddziały dowodzone przez ppłk. Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka" zamierzały przejąć miasto przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Ostatecznie polscy żołnierze walczyli wspólnie z Sowietami, by po kilku dniach wyzwolić Wilno spod niemieckiej okupacji. Krótko jednak po tym wydarzeniu NKWD dokonała aresztowań polskich żołnierzy - dowództwo i żołnierze AK zostali rozbrojeni, większość z nich trafiła do więzień lub została zesłana w głąb Związku Sowieckiego.
W związku z rocznicą Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz z Instytutem Pamięci Narodowej, Ambasadą Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie oraz Związkiem Polaków na Litwie organizuje w dniach 6-8 lipca obchody rocznicowe w Wilnie, Skorbucianach i Boguszach.
"Operacja +Ostra Brama+ zajmuje w naszej historii miejsce szczególne, bo ona, obok powstania warszawskiego, jest drugim co do wielkości i znaczenia powstaniem, które odbyło się na polskich ziemiach" - powiedział PAP Lech Parell, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Zaznaczył, że musimy wyciągać wnioski z tych wydarzeń i zastanawiać się, jaka lekcja płynie dla nas z tego, co wydarzyło się 80 lat temu.
"Lekcja z tego płynie dla nas przede wszystkim taka, że z naszym wschodnim sąsiadem, z Rosją, musimy być bardzo ostrożni we wszystkich stosunkach. Wiemy o tym, że operacja +Ostra Brama+ zakończyła się klęską przede wszystkim dlatego, że nóż plecy wbili nam kolejny raz Rosjanie. Nasi żołnierze zostali zdradziecko aresztowani, byli wywożeni w głąb Rosji, ginęli w kazamatach, mimo że dzięki naszym żołnierzom Armii Czerwonej udało się zdobyć Wilno, z dużo mniejszymi stratami, niż gdyby nie pomoc Armii Krajowej" - zwrócił uwagę minister Parell.
Dodał, że w relacjach z Rosją "nie możemy liczyć na dobrą wolę, na współpracę, ale musimy polegać zawsze na sobie".
Odnosząc się do podstępnego aresztowania przez Sowietów dowódców Armii Krajowej, którzy w lipcu 1944 r. wyzwalali Wilno, ocenił, że "był to akt trudny do wyobrażenia".
"Oni sami się tego nie spodziewali, choć z dzisiejszej perspektywy, znając Rosję, znając to wszystko, co Rosjanie robili wcześniej i później, wydaje się to wręcz oczywiste, że do czegoś takiego musiało dojść. My zawsze musimy pamiętać, jaka jest prawdziwa natura Rosji i zawsze w każdej sytuacji polegać tylko na sobie" - podkreślił szef UdSKiOR.
Zwrócił uwagę, że "niezwykle ważną klamrą jest to, że dowódcą operacji +Ostra Brama+ był Aleksander Krzyżanowski +Wilk+, a jego córka Olga Krzyżanowska była wybitną działaczką opozycji antykomunistycznej, później wybitnym politykiem w wolnej Polsce". "To pokazuje pewną ciągłość wydarzeń. To pokazuje naszą narodową determinację w dążeniu do niepodległości" - ocenił.
Do Wilna jadą weterani walk o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej – żołnierze Armii Krajowej, Sybiracy i dzieci tułacze: płk Stanisława Kociełowicz, mjr Jakub Nowakowski, płk Leonard Kapiszewski, por. Janusz Maksymowicz, Zbigniew Daab, Andrzej Chendyński, Stefan Sikora, prof. Jerzy Grzywacz, Roman Rakowski, Halina Wysocka, Elżbieta Sadzyńska, Maria Gordziejko.
W uroczystościach wezmą udział rodziny uczestników operacji "Ostra Brama", przedstawiciele najwyższych władz państwowych, duchowieństwa, działacze opozycji antykomunistycznej, przedstawiciele organizacji kultywujących polskie związki z ziemią wileńską jak Stowarzyszenie Rodzina Ponarska oraz Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej.
Na sobotę zaplanowano polową Mszę św. przy kościele w Skorbucianach w intencji żołnierzy Armii Krajowej z okręgów wileńskiego i nowogródzkiego poległych w walce o Wilno, połączoną z ceremonią składania wieńców i wiązanek kwiatów przy kwaterze poległych żołnierzy AK.
Następnie odbędzie się uroczystość złożenia wieńców i wiązanek kwiatów przy pomniku upamiętniającym aresztowanie Sztabu Wileńskiego Armii Krajowej przez NKWD w Boguszach.
Wieczorem w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbędzie się konferencja naukowa "Przed Warszawą było Wilno".
Niedzielne uroczystości rozpocznie uroczysta Msza św. w kościele pw. św. Teresy w Wilnie w intencji żołnierzy Armii Krajowej z okręgów wileńskiego i nowogrodzkiego poległych podczas walk o Wilno. Po Eucharystii nastąpi uroczysty apel pamięci połączony ze składaniem wieńców i wiązanek kwiatów przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na jednej z największych polskich nekropolii – Cmentarzu Na Rossie. W planach jest także otwarcie wystawy "Przed Warszawą było Wilno. Okręg Armii Krajowej +Wiano+ w walce z totalitaryzmami".
W poniedziałek na cmentarzu w Kalwarii Wileńskiej zaplanowano ceremonię poświęcenia odrestaurowanego pomnika nagrobnego żołnierza AK kpr. Michała Półtoraka ps. Grot.
Michał Półtorak (1915–1985) był żołnierzem 4 Brygady Wileńskiej AK, członkiem Organizacji Wojskowej "Wilki" ZWZ-AK, kawalerem orderu Virtuti Militari, który strzegł pamięci poległych pod Krawczunami-Nowosiołkami towarzyszy broni.
Zwieńczeniem uroczystości będzie złożenie kwiatów w kwaterze poległych żołnierzy Armii Krajowej na cmentarzu w Kolonii Wileńskiej, gdzie spoczywają żołnierze AK z oddziałów wchodzących w skład I Zgrupowania oraz części oddziałów III Zgrupowania – głównie III Wileńskiej Brygady AK, ale również VIII Brygady Wileńskiej AK, a także I, III i V Batalionu 77 pp AK z Nowogródczyzny oraz Oddziału Rozpoznawczego Komendy Okręgu "Groma". W kwaterze spoczywa kilkudziesięciu żołnierzy wileńskiej i nowogródzkiej Armii Krajowej poległych w operacji "Ostra Brama".
Podczas obchodów szef UdSKiOR odznaczy medalami "Pro Bono Poloniae" i "Pro Patria" weteranów, działaczy organizacji polonijnych na Litwie oraz osoby od lat sprawujące opiekę nad grobami i kwaterami poległych żołnierzy Armii Krajowej, grobami powstańczymi i miejscami pamięci na terenie Wileńszczyzny.
Rozpoczęta przez oddziały Armii Krajowej, w ramach akcji "Burza", operacja "Ostra Brama" miała na celu oswobodzenie Wilna z rąk okupanta niemieckiego. Plan operacji został opracowany w sztabie Okręgu Wilno AK w marcu 1944 r. i zakładał samodzielne zdobycie miasta przez połączone siły Wileńskiego i Nowogrodzkiego Okręgu Armii Krajowej.
Do 13 lipca Polacy i Rosjanie oswobodzili miasto z rąk Niemców. Tego dnia żołnierze AK o świcie wywiesili na Górze Zamkowej biało-czerwoną flagę, jednak po kilku godzinach żołnierze sowieccy zastąpili ją czerwonym sztandarem. Była to zapowiedź prawdziwego stosunku Sowietów do Polaków i przyszłych represji. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze