W debacie udział wzięli przedstawiciele: wojska, w tym I Zastępca Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej gen. bryg. Grzegorz Barabieda; przemysłu - Anna Zygan z Milliken & Company oraz gen. Ben Hodges, były dowódca US Army w Europie. W jej trakcie poruszone zostały kwestie istotne z punktu widzenia użytkowników - żołnierzy - jak funkcjonalność, czy stosowane w mundurach rozwiązania i technologie. Nie zabrakło także odniesień do tzw. „operacji Szpej” oraz programu Zaawansowanego Indywidualnego Systemu Walki (ZISW) Tytan.
Jak wskazywali uczestnicy debaty, mundur, będący zarówno wizytówką żołnierza, jak i jego „drugą skórą”, powinien zapewnić mu ochronę przed: różnymi warunkami klimatycznymi, przed zagrożeniami związanymi ze służbą, np. trudnopalność, jak i maskowanie, w tym także w coraz szerszym zakresie fal podczerwonych. Gen. Hodges, zwrócił uwagę, że mundur współczesnego żołnierza musi spełniać wiele funkcji, aby maksymalnie zwiększyć przeżywalność na polu walki, chroniąc jego życie.
„Żołnierz musi być wyposażony jak najlepiej, od tego zależy życie, życie żołnierza. To jest naszym zobowiązaniem moralnym” - wskazał były dowódca US Army Europe.
W toku dyskusji zarówno przedstawiciele wojska, jak i reprezentująca stronę przemysłową Anna Zygan, kierownik sprzedaży międzynarodowej działu Govermental and Defence MIlliken, zwrócili uwagę na kwestie zapewnienia bezpieczeństwa dostaw przedmiotów umundurowania i wyposażenia indywidualnego, szczególnie w sytuacjach zagrożeń, kryzysów czy konfliktów.
„Chcemy, żeby większa część produkcji miała miejsce u nas w kraju (…) zdajemy sobie sprawę z tego, że na czas >>W<< łańcuchy dostaw mogą zostać zachwiane” - mówił ppłk mgr inż. Marek Trzonek, zastępca komendanta Wojskowego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego.
Podczas debaty zwracano uwagę, że aby mundury spełniały wymagania współczesnego pola walki, również w zakresie kamuflażu w szerokim zakresie fal podczerwonych (kamery SWIR i NIR), istotne są stosowane w ich produkcji technologie materiałowe. W większości przypadków rozwój tych technologii odbywa się poza naszym krajem, dlatego tak istotna jest współpraca z zagranicznymi dostawcami technologii, jak i możliwość ich transferu do Polski.
„Technologicznie jesteśmy gotowi rozszerzyć współpracę (z polskim przemysłem - przyp. red.). Czekamy na jasny sygnał i zmiany ustawodawcze” - zadeklarowała Anna Zygan, kierownik sprzedaży międzynarodowej działu Govermental and Defence MIlliken.
Przedstawiciele wojska, w tym zastępca Komendanta Wojskowego Ośrodka Badawczo-Wdrożeniowego Służby Mundurowej ppłk mgr inż. Marek Trzonek, odnieśli się do kwestii systemowego podejścia w projektach umundurowania oraz współpracującego z nim oporządzenia/wyposażenia, które tworzą jeden system, który zakłada na siebie żołnierz. Zwrócono także uwagę na istotne z punktu widzenia żołnierzy cechy umundurowania i wyposażenia, o czym mówił m.in. gen. bryg. Grzegorz Barabieda. „Wojska Obrony Terytorialnej są gotowe do testowania nowych rozwiązań, wyciągania wniosków i zebrania opinii i wysłania do firm produkujących mundury” - zaznaczył generał.
Anna Zygan reprezentująca Milliken & Co. oraz płk pil. Łukasz Piątek, Dowódca 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego podkreślali znaczenie dialogu i współpracy pomiędzy producentami a żołnierzami. „Sprzęt taki jak F-35 stawia nowe wymagania w zakresie umundurowania i wyposażenia, nie tylko pilotów, ale także techników obsługujących te samoloty. Aby móc dostarczyć nam najlepsze produkty i rozwiązania, konieczny jest dialog z użytkownikami” - wskazał płk. Łukasz Piątek, Dowódca 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego.
„Na końcu każdego sprzętu stoi człowiek i to on powinien być w centrum zainteresowania. Dajmy możliwość wypowiedzi tym, którzy będą odpowiadać za nasze bezpieczeństwo nie z pozycji biurka” - zaapelowała Annna Zygan z Milliken&Co.
Podsumowując dyskusję jej uczestnicy podkreślili, że konieczne są zmiany w przepisach, by możliwe było wprowadzenie pożądanych przez użytkowników rozwiązań w przedmiotach umundurowania i wyposażenia. To zdanie żołnierzy powinno być decydujące w procesie wyboru konkretnych rozwiązań. Tych zmian oczekuje także przemysł i bez nich nie będzie możliwa „rewolucja w >>szpeju<<”.
Napisz komentarz
Komentarze