Kamieniecki: w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim priorytetem m. in. przywrócenie drożności kanalizacji (opis)
Nadbrygadier Michał Kamieniecki, który od środy odpowiada za zarządzanie kryzysowe w Stroniu Śląskim i w Lądku-Zdroju, zwołał w czwartek w obu gminach sztaby kryzysowe z udziałem sołtysów. Zaznaczył, że jednym z priorytetowych zadań oprócz sprzątania jest organizowanie wysypiska i przywrócenie drożności kanalizacji.
Podczas czwartkowego briefingu prasowego nadbrygadier Michał Kamieniecki poinformował, że od środy powołano dwa odrębne sztaby w Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju. Przekazał, że na godz. 13 w Lądku-Zdroju, a na godz. 14 w Stroniu Śląskim zwołał sztaby z udziałem sołtysów, osób działających w mniejszych miejscowościach, żeby skoordynować wszystkie działania.
Jak powiedział, na miejscu działa wojsko, policja, siły państwowej i ochotniczej straży pożarnej, różnego rodzaju wolontariusze, organizacje humanitarne, ale też pojedynczy obywatele, którzy w odpowiedzi na apel, pospieszyli z pomocą.
Przypomniał, że zniszczona jest infrastruktura drogowa i komunalna, a jednym z priorytetowych zadań – oprócz systematycznego sprzątania mieszkań i domów – jest wywóz na wysypiska pozostałości, które zniszczyła woda, na "organizowane wysypiska". "Musimy wziąć pod uwagę, że te istniejące nie są do tego przygotowane" – zwrócił uwagę nadbryg. Kamieniecki. Dodał, że prowadzone są także "działania związane z przywracaniem drożności kanalizacji".
"Istotnym problemem jest organizacja wywozu nieczystości. Nie tylko powodziowych, ale też bieżących, bytowych tak, żeby nie dopuścić później do wtórnych skażeń. Bardzo wiele kontenerów, które były na tym obszarze, po prostu spłynęło i teraz tę całą infrastrukturę trzeba odtworzyć" – powiedział nadbryg. Kamieniecki.
Dodał, że grupy poszukiwawczo-ratownicze przejrzały budynki i skatalogowały te, które są bezpieczne, te wymagające remontu i te z zakazem użytkowania. Zastrzegł, że jest to wstępna ocena. Szczegółową ocenę dadzą inspektorzy i specjalne zespoły. W czasie briefingu zaapelowano do mieszkańców, aby nie wchodzili do zalanych budynków do momentu, kiedy inspektorzy albo inżynierowie budowlani nie ocenią ich stabilności i przydatności do dalszego użytkowania.
Nadbryg. Kamieniecki powiedział, że nie ma informacji o kłopotach z wodą pitną. "Jeśli okaże się na jakimkolwiek etapie działań, że będziemy mieli tutaj wątpliwości, to będziemy podejmować stosowne działania" - zapewnił.
Burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki wyjaśnił, że w czasie powodzi gmina została wykluczona komunikacyjnie i teleinformatycznie, stąd były apele o wsparcie. Zaznaczył, że sztab kryzysowy w Lądku-Zdroju, "to pracownicy urzędu gminy, pracownik zajmujący się zarządzaniem kryzysowym, burmistrz, wiceburmistrz, kierownicy pracujący tutaj w urzędzie oraz, oczywiście, służby - ochotnicza straż pożarna, policja". "Chciałbym podkreślić, że były to osoby, które na granicy wyczerpania fizycznego i psychicznego starały się ratować życie i zdrowie ludzkie" – tłumaczył.
Wiceburmistrz Stronia Śląskiego Lech Kawecki zapewnił, że cały czas współpracuje z zarządzaniem kryzysowym, ze sztabem i dodał: "innej drogi nie ma". Zaznaczył, że obecnie najważniejsze jest zapewnienie ciągłości pracy urzędu gminy i zajęcie się mieszkańcami. "Mamy tutaj też kwestię zasiłków, opieki społecznej, którą musimy jak najszybciej uruchomić" - wskazał.
Obecny na briefingu przedstawiciel policji poinformował, że służba nie otrzymała zgłoszeń o osobach zaginionych. Zapewnił, że monitoruje odcinek między Stroniem Śląskim a Lądkiem-Zdrój, gdzie – jak dotąd – nie pojawiły się informacje o osobach zaginionych lub o znalezionych zwłokach. Zaznaczył, że policja reaguje także na wszystkie zgłoszenia dotyczące szabrowników. W tym zakresie ściśle współpracujemy ze Strażą Graniczną i Żandarmerią Wojskową.(...) Są patrole piesze, zmotoryzowane, także chciałbym zapewnić mieszkańców, że mogą czuć się bezpiecznie" - powiedział inspektor policji.
Nadbryg. Kamieniecki zapowiedział, że zostanie uruchamiana infolinia. Zapewnił, że wszystkie wiadomości będą też podawane na stronach internetowych obu urzędów, żeby kontakt z mieszkańcami był sprawniejszy.
Na wniosek wojewody dolnośląskiego i po konsultacji z premierem szef MSWiA Tomasz Siemoniak zadecydował w środę o zawieszeniu części uprawnień burmistrzów Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju i wyznaczył nadbrygadiera Michała Kamienieckiego do zarządzania kryzysowego w tych dwóch gminach. (PAP)
2024-09-19, 13:44 Nysa (PAP)
Siemoniak: na wieczornym sztabie premier przedstawi wyniki rozmów z przewodnicząca KE (krótka4)
Na wieczornym sztabie kryzysowym premier Donald Tusk przedstawi sprawozdanie z rozmów m.in. z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen o pomocy powodzianom - poinformował w czwartek w Nysie szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
"Wszystkie resorty zostały zobowiązane do przygotowania odpowiednich projektów i pomysłów. Premier Tusk powiedział, że dzisiaj na sztabie o godzinie 20 sprawozda i rozda zadania. Liczymy na to, że Unia Europejska, jak zawsze, wykaże się wielką solidarnością. My musimy, jak najszybciej odbudować to wszystko, co zniszczyła powódź" – powiedział Siemoniak podczas czwartkowej konferencji prasowej wspólnej z m.in. wicepremierem i szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Podkreślił, że trzeba będzie wszystko odbudować tak, żeby było lepsze, nowocześniejsze, na miarę XXI w.
W czwartek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen będzie przebywać z wizytą we Wrocławiu, gdzie ma się spotkać m.in. z premierem Donaldem Tuskiem. (PAP)
2024-09-19, 12:21 Wrocław (PAP)
W Lądku-Zdroju można już składać wnioski pomocowe, w Stroniu Śląskim czekają na przywrócenie mediów (krótka6)
W Lądku-Zdroju poszkodowani mieszkańcy mogą już składać wnioski powodziowe. W Stroniu Śląskim nie działa ośrodek pomocy społecznej, który pozbawiony jest wody, prądu i internetu; wnioski będzie można składać, gdy tylko dostęp do mediów zostanie przywrócony.
Burmistrzowie dwóch zalanych podczas powodzi gmin pytani byli podczas czwartkowej konferencji o możliwość składania wniosków pomocowych.
"Jesteśmy w gorszej sytuacji, bo nasza opieka społeczna nie ma wody, prądu i internetu. Pracujemy nad tym, żeby to przywrócić, mam nadzieję, że dzisiaj się uda i mieszkańcy będą mogli składać wnioski" - odpowiedział zastępca burmistrza Stronia Śląskiego Lech Kawecki.
Z kolei burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki podkreślił, że w jego gminie pomoc jest już skoordynowana. "Wnioski są dostępne, urzędnicy pomagają, ośrodek pomocy społecznej też działa. Mam nadzieję, że ta pomoc będzie szła sprawnie i szybko. Jest niezbędna dla naszych mieszkańców" - dodał.
Przekazał, że w czwartek będzie powoływana grupa do weryfikacji tych wniosków.(PAP)
2024-09-19, 11:09 Bielsko-Biała (PAP)
Śląskie/ Starosta bielski odwołał alarm powodziowy w powiecie
Alarm powodziowy w powiecie bielskim zniósł w czwartek przed południem starosta Andrzej Płonka. Powiedział, że na tym terenie obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. W miejscach dotkniętych przez powódź trwa wypompowywanie wody z zalanych budynków i osuszanie.
Rzecznik starosty Magdalena Fritz poinformowała, że strażacy zakończyli wypompowywanie wody z rozlewiska w rejonie ul. Waryńskiego, Wierzbowej i Wodnej. Miało ono około 40 ha. Pod wodą pozostają jeszcze ogródki działkowe i pola. Będą tam pracowały pompy o niższej mocy.
Strażacy działali w tym rejonie od soboty, w dzień i w nocy.
„W części ul. Wierzbowej pompujemy teraz wodę z piwnic domów, ponieważ taka jest kolejność. Najpierw likwidujemy wodę na zewnątrz, potem z budynków. Sił i środków mamy naprawdę wystarczająco, liczę na to, że w najbliższym czasie mieszkańcy będą mogli wrócić do domów i zacząć kolejny etap, czyli sprzątanie” – powiedział komendant bielskiej straży pożarnej bryg. Roman Marekwica.
Przypomniał, że w rejonie ul. Wierzbowej, Wodnej i Waryńskiego w Czechowicach-Dziedzicach swoje domy opuściło kilkadziesiąt mieszkańców. Były to najczęściej samoewakuacje, co oznacza, że ludzie znaleźli schronienie u rodziny i znajomych.
Rzecznik starosty Magdalena Fritz poinformowała, że w czwartek rano w powiecie tylko Wisła w Zabrzegu była w strefie stanów wysokich. Poziom wód w Białej, Iłownicy i Wapienicy był poniżej stanów ostrzegawczych. (PAP)
2024-09-19, 10:39 Katowice (PAP)
Śląskie/ Poziom wody na Odrze w Chałupkach spadł poniżej stanu alarmowego
Poziom wody na Odrze w Chałupkach wynosi obecnie 402 cm, co oznacza, że spadł poniżej stanu alarmowego (420 cm), ale nadal przekracza stan ostrzegawczy (300 cm) – wynika z informacji służb kryzysowych wojewody.
Na podstawie danych Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach z godziny 06.30 wynika, że w ciągu ostatniej doby poziom wody w Chałupkach obniżył się o 22 cm, utrzymując trend spadkowy.
Stany alarmowe przekracza jeszcze Odra na stacjach: Krzyżanowice, Olza i Racibórz Miedonia, a także Pszczynka w Pszczynie. Rozporządzenie Rady Ministrów sprawie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej woj. śląskim dotyczy powiatów: bielskiego, cieszyńskiego, raciborskiego i Bielska-Białej.
Od początku intensywnych opadów deszczu, Państwowa Straż Pożarna w województwie śląskim interweniowała już 8660 razy. Do godziny 6.00 dnia 19 września odnotowano jedną nową interwencję – przekazało WCZK. Aktualnie prowadzone są jeszcze 14 akcje, co wskazuje na stopniową poprawę sytuacji powodziowej w regionie.
Występują również utrudnienia drogowe. W powiecie żywieckim zamknięta pozostaje ul. Spacerowa w Międzybrodziu Żywieckim i Czernichowie. Jeśli chodzi o koleje, wszystkie linie są przejezdne, poza granicznymi przejściami: Chałupki – Bohumin, Chałupki – Bohumin Vrbice oraz Cieszyn – Český Těšín.(PAP)
Pomoc dla osób poszkodowanych przez żywioł - zbiórki prowadzą m.in. WOŚP, Caritas, PCK i PAH
W całej Polsce trwają zbiórki, aby pomóc ludziom, którym powódź zabrała dobytek. Akcje pomocowe organizuje wiele instytucji, firm, fundacji i stowarzyszeń, m.in. WOŚP, Caritas Polska, Polski Czerwony Krzyż i Polska Akcja Humanitarna.
Z pomocą dla poszkodowanych przez powódź ruszyła Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która podała, że przekazuje 40 mln zł na zakupy. Powstała lista rzeczy najbardziej potrzebnych na terenach powodziowych. Zdaniem szefa WOŚP Jerzego Owsiaka są to: woda butelkowana, chleb z dłuższym okresem ważności, suchy prowiant, żywność dla dzieci, artykuły higieniczne, ręczniki papierowe, karma dla zwierząt, środki czystości, powerbanki, baterie, latarki, koce, śpiwory i poduszki. Na stronie WOŚP podany jest numer konta, na które można wpłacać datki na zakup najpotrzebniejszych rzeczy i sprzętu medycznego, który został zniszczony w czasie powodzi.
Na pilną pomoc interwencyjną powodzianom Caritas Polska przekazał 400 tys. zł. Organizacja uruchomiła także ogólnopolską zbiórkę finansową, projekt pod nazwą "Paczka dla powodzian" i czeka na oferty pomocy rzeczowej, przede wszystkim od trony firm. Informacje dostępne są na stronie caritas.pl. "Mamy w kraju 45 jednostek – 44 oddziały diecezjalne i Caritas Polska w Warszawie. To sprawia, że jesteśmy w stanie sprawnie zorganizować dostawy i łańcuchy logistyczne" – powiedziała PAP Dominika Chylewska z Caritasu Polska. Niedziela, 22 września, będzie w Kościele katolickim w Polsce dniem zbiórki na pomoc powodzianom. Zebrane pieniądze zostaną przekazane powodzianom za pośrednictwem Caritas Polska.
Polski Czerwony Krzyż uruchomił specjalną zbiórkę, której celem jest wsparcie mieszkańców zalanych terenów, m.in. w Stroniu Śląskim, Kłodzku i Głuchołazach. Wpłat można dokonywać online poprzez stronę PCK lub platformę Zrzutka.pl
Polska Akcja Humanitarna przekaże pół miliona złotych na opłacenie najpilniejszego wsparcia. W pierwszej kolejności PAH skupia się na dostarczaniu wody, żywności długotrwałej i artykułów higienicznych. Wpłat można dokonać poprzez stronę organizacji.
Grupy Pomocy Humanitarnej z Zielonej Góry i Opola rozlokowały się w jednej ze szkół w Głuchołazach, gdzie wspólnie z lokalnymi służbami pomagają mieszkańcom, dostarczając ciepłe napoje i posiłki osobom ewakuowanym z zalanych terenów.
Fundacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Federa oraz Fundacja Różowa Skrzyneczka zbierają fundusze na zakup środków higienicznych, w tym higieny menstruacyjnej. Mają to być podpaski, tampony, nawilżane chusteczki do higieny intymnej, pieluchomajtki i podkłady dla osób z nietrzymaniem moczu.
Ogólnopolską zbiórkę pieniędzy prowadzi też fundacja Siepomaga.pl.
Spółka InPost zaoferowała przewóz pomocy z całego kraju do strefy dotkniętej powodzią. "Chcemy wykorzystać nasz potencjał magazynowy i logistyczny, by jak najskuteczniej dotrzeć do potrzebujących. Dlatego dwie polskie firmy logistyczno-kurierskie, Poczta Polska i InPost zdecydowały się połączyć swoje siły i pomagać" – informowało szefostwo Poczty Polskiej.
Pomoc osobom dotkniętym powodziami zapowiedziały m.in. Kaufland, Biedronka i Lidl. Produkty z długimi datami ważności, np. makarony, kasze, konserwy, klienci mogą zostawić w specjalnie przeznaczonych do tego oznaczonych koszach ustawionych na terenie marketów.
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt ruszył ze zbiórką dla zwierząt poszkodowanych w powodzi. Zbiórkę na rzecz zwierząt uruchomiła także Fundacja Ratujemy.pl. "Stworzyliśmy ogólnopolską zbiórkę, której celem jest pomoc tym najbardziej poszkodowanym schroniskom, fundacjom i stowarzyszeniom ratującym zwierzaki" — podano na stronie fundacji. (PAP)
Autorka: Karolina Prędota
2024-09-19, 08:42 Wrocław (PAP)
Szef MON: działania związane z powodzią bez uszczerbku dla ochrony granicy z Białorusią (krótka11)
Wszystkie działania podjęte w związku z powodzią odbywają się bez uszczerbku dla operacji Bezpieczne Podlasie, która ma na celu zabezpieczenie granicy z Białorusią - zapewnił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Minister obrony poinformował, że "trwa ogromna operacja ze strony sił zbrojnych". W walkę ze skutkami powodzi zaangażowanych na ten moment jest 16 tysięcy żołnierzy, w weekend to będzie już ponad 20 tysięcy - przekazał Kosiniak-Kamysz
Dodał, że "48 cystern do transportu i dystrybucji wody pitnej jest wydzielonych przez siły zbrojne, więc są też do dyspozycji Wrocławia". "4288 osób zostało ewakuowanych do tej pory przy użyciu wszystkich sił i środków wydzielonych przez wojsko, straż i policję" - dodał.
Szef MON przypomniał, że w tym samym czasie "na granicy z Białorusią trwa operacja Bezpieczne Podlasie", bo "napór na granicy jest obecny nieprzerwanie". Zapewnił, że "wszystkie działania podjęte w związku z powodzią nie powodują żadnego uszczerbku dla operacji Bezpiecznej Podlasie".
Poinformował, że "również wszystkie inne operacje związane z zabezpieczeniem przestrzeni powietrznej, z siłami wydzielonymi do ochrony infrastruktury krytycznej, innych działań Wojska Polskiego, jak również polskich kontyngentów wojskowych za granicą są realizowane bez zmiany planów".
Minister powiedział, że dostarczanie sił i środków do posprzątania skutków powodzi to kolejne zadanie na najbliższe dni. Poinformował, że właśnie dlatego oprócz działań bieżących związanych z akcją przeciwpowodziową została wczoraj rozpoczęta przez szefa Sztabu Generalnego operacja "Feniks". W ramach niej wojsko ma brać udział w uporządkowaniu i odbudowie terenu.
Kosiniak-Kamysz powiedział, że "wojsko będzie obecne na tym terenie, dopóki będzie tego wymagała sytuacja, ale co najmniej do końca roku z możliwością przedłużenia".(PAP)
2024-09-19, 08:37 Wrocław (PAP)
Wojewodowie lubuski i zachodniopomorski: panujemy nad sytuacją (krótka9)
Panujemy nad sytuacją, jest ustabilizowana, zagrożenie nie jest duże - uspokajali wojewodowie: lubuski Marek Cebula i zachodniopomorski Adam Rudawski, którzy w czwartek we Wrocławiu wzięli udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego.
"Jeśli chodzi o Żagań i powiat żagański, tam sytuacja już jest ustabilizowana" - powiedział Cebula, zaznaczając, że obecnie woda rzeki Bóbr popłynęła do powiatu zielonogórskiego. "Słyszymy o Nowogrodzie Bobrzańskim, tam woda zaczęła opadać" - relacjonował.
Wojewoda lubuski podał jednak, że nad ranem stwierdzono przeciek w okolicach miejscowości Krzywa, gdzie ścięło koronę wałów.
"Trzy domy były zagrożone, sytuacja taka była na godz. 6, że woda przeciekała bardzo intensywnie. Już została opanowana, osoby zostały ewakuowane. Nie ma tam już żadnych zagrożeń i w tej chwili całkowicie panujemy nad tą sytuacją" - zapewnił.
Cebula podał też m.in., że obecnie 13 dróg w województwie jest z ograniczeniem ruchu, w tym jedna droga krajowa nr 12. Dodał, że zamknięty jest most w Żaganiu na drodze wojewódzkiej i most w Prądocinku. Zwrócił także uwagę na funkcjonujące w Krośnie Odrzańskim wahadło, które utrudnia przejazd samochodów z zarządzania kryzysowego.
Wojewoda przypomniał też, że długość Odry na odcinku lubuskim wynosi 220 km. "Trwa w tej chwili umacnianie wałów, przerzucamy tam wszystkie siły i środki, już właściwie z Bobru, tam gdzie woda ustępuje. Panujemy nad sytuacją" - podsumował.
Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski poinformował z kolei o dobrych prognozach dotyczących wiatru, który zmienia się z północnego na południowy. "Co sprzyja temu, żeby nie było cofki" - wyjaśnił.
Podał też, że do sztabów powiatowych zgłaszają się pojedyncze osoby, którym udzielana jest pomoc w postaci przekazywania worków z piaskiem. "Nie marnujemy tej energii obywateli, którzy chcą coś robić, a nie tylko czekać, ale cały czas uspokajamy, że to zagrożenie nie jest duże" - dodał. (PAP)
2024-09-19, 08:32 Wrocław (PAP)
Premier: namierzono człowieka przebranego za wojskowego, który informował o wysadzaniu wałów (krótka8)
Namierzono człowieka przebranego w mundur wojskowego, który informował w różnych miejscach, że będą wysadzone wały; to już nie jest amatorka; nie wierzcie w to i natychmiast informujcie służby - powiedział podczas posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk. Podkreślił, że nikt nie ma zamiaru wysadzać wałów.
Premier w czwartek podczas sztabu kryzysowego we Wrocławiu mówił o pojawianie się w mediach społecznościowych fałszywych informacji o tym, jakoby planowano wysadzenie wałów przeciwpowodziowych. "Nikt nigdzie nie ma zamiaru niczego wysadzać" - podkreślił premier prosząc o nieudostępnianie dalej fake newsów.
"Namierzono też człowieka, który przebrany w mundur wizytuje różne miejsca udając wojskowego i informuje o tym, że za chwilę będą wysadzone wały. Człowiek porusza się samochodem na fałszywych numerach rejestracyjnych, więc to już nie jest zabawa, to nie jest amatorka, tylko to są poważne kwestie" - powiedział Tusk.
Premier zaapelował do wszystkich Polaków o to, by nie wierzyć nikomu, kto opowiada takie rzeczy podając się za przedstawiciela władz, czy służb. Należy także natychmiast poinformować policję czy wojsko o takim przypadku. Dodał, że rząd, przy pomocy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, będzie starać się jak najszybciej eliminować i neutralizować tego typu zachowania.(PAP)
2024-09-19, 08:31 Katowice (PAP)
Śląski komendant PSP: przeszliśmy do etapu pomocy powodzianom
Kwestie związane z ratowaniem dobytku czy zdrowia ludzi są już za nami – powiedział w czwartek śląski komendant wojewódzki PSP st. bryg. Wojciech Kruczek. Strażacy weszli w drugi cykl akcji – pomocy powodzianom.
Chodzi o sprzątanie i o pomoc w wywożeniu nieczystości– mówił podczas porannej rozmowy na antenie Radia Katowice st. bryg. Kruczek. Zaznaczył, że w regionie jest już spokojnie. Od 15 do 19 września strażacy zanotowali 8660 zgłoszeń. W czwartek od północy do 6.00 nie było żadnych zdarzeń.
Straż pożarna kończy działania w Czechowicach-Dziedzicach w powiecie bielskim. Udało się już tam w większości odpompować wodę, więc strażacy zaczynają sprzątać i powracać do pierwotnego stanu tego miejsca.
"Kluczowym dla nas elementem jest rzeka Odra, gdzie jeszcze w trzech miejscach na wskaźnikach mamy przekroczone stany alarmowe. Gdy tylko pojawią się jakieś przecieki czy miejsca, w których moglibyśmy się czegoś obawiać, będziemy zabezpieczać wały – podkreślił komendant.
Dodał, że jedyne zagrożenie powodziowe w woj. śląskim jest przy Pszczynce w pow. pszczyńskim, gdzie rzeka przekracza stan alarmowy. (PAP)
2024-09-19, 08:09 Wrocław (PAP)
Kamieniecki: w Lądku-Zdroju 75 budynków zagrażających mieszkańcom, w Stroniu Śląskim - 31
W Lądku-Zdroju w efekcie inwentaryzacji budynków 75 obiektów zakwalifikowano jako zagrażające osobom tam przebywającym, w Stroniu Śląskim 31 - powiedział w czwartek nadbryg. Michał Kamieniecki, który od środy odpowiada za zarządzanie kryzysowe w Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju.
We Wrocławiu ponownie zebrał się sztab kryzysowy z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska. Podczas spotkania omawiane jest bieżąca sytuacja powodziowa w południowo-zachodniej Polsce.
"Od wczoraj przejęliśmy koordynację zadań związanych z zarządzaniem kryzysowym. Chciałem podkreślić gigantyczne zaangażowanie wszystkich służb i pracowników urzędów, którzy tu pracują. Poświęcają się jak tylko mogą. To osoby angażujące się w niesienie pomocy, ale często jednocześnie osoby poszkodowane. Tym większy dla nich szacunek" - podkreślił nadbryg. Kamieniecki.
W Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju powołane zostały odrębne sztaby.
"Pobieżna inwentaryzacja budynków w Lądku-Zdroju wskazała na 75 budynków jako zagrażające osobom tam przebywającym - częściowo lub w całości. W Stroniu Śląskim takich obiektów jest 31" - zaraportował nadbryg. Kamieniecki.
Podkreślił, że zniszczona jest w wielu miejscach infrastruktura drogowa i komunalna. "Nie ma gazu w wielu miejscowościach, kanalizacja jest uszkodzona, kolektory ściekowe uszkodzone, poblokowane. Tak samo wielki problem jest z oczyszczalnią ścieków. W większości jest prąd i woda. W obu miejscowościach organizowana jest pomoc humanitarna" - powiedział nadryg. Kamieniecki.
Dodał, że jego celem jest nie tylko obejmowanie działaniem miejscowości gminnych, ale także mniejszych na tym terenie.
"Chcę, aby do każdego mieszkania dotarł funkcjonariusz, aby zidentyfikować potrzeby. W ten sposób pomoc zostanie skoordynowana. Musimy też skoordynować organizację wywozu śmieci popowodziowych. Wsparcie wojska polega na oczyszczaniu mieszkań. Wojsko z wykorzystaniem swojego sprzętu wywozi je dalej. Musimy takie tymczasowe miejsca wywozu zorganizować" - powiedział nadryg. Kamieniecki. (PAP)
2024-09-19, 07:57 Opole (PAP)
Opole/ Fala powodziowa przechodzi przez miasto; trudna sytuacja w Czarnowąsach
Fala powodziowa na Odrze przechodzi przez Opole bez większych zagrożeń dla mieszkańców – poinformował w czwartek opolski ratusz. W dzielnicy Opola Czarnowąsach w klasztorze, przy którym działa DPS, musieli interweniować strażacy.
Fala powodziowa na Odrze dotarła do Opola w środę wieczór. Jak informują władze miasta, poziom na wodowskazie nieznacznie przekroczył 6,6 m. Odra na wodowskazie w Groszowicach utrzymuje się na poziomie 6,59 m, a sytuację na rzece określa się jako stabilną.
Po nocnych opadach deszczu problemy pojawiły się w dzielnicy Opola – Czarnowąsach. Przez kilka godzin trwało umacnianie fragmentu wału na Małej Panwi. Nie było zagrożenia dla mieszkańców, ale prewencyjnie przeniesiono sprzęt rehabilitacyjny DPS z piwnic klasztoru na wyższe kondygnacje. Ostatecznie nie doszło do zalania piwnic budynku. (PAP)
2024-09-19, 07:48 Wrocław (PAP)
Kopczyńska: obecnie największym problemem są przesiąki z wału na rzece Mała Panew (krótka2)
Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska podczas sztabu kryzysowego przekazała, że największym problemem są obecnie przesiąki z wału na rzece Mała Panew w miejscowości Czarnowąsy. Jest wysokie ryzyko zalania przepompowni ścieków i domu pomocy - powiedziała.
Podczas obrad sztabu kryzysowego we Wrocławiu Kopczyńska poinformowała, że jeśli chodzi o poziom Odry, to w tej chwili we Wrocławiu brakuje 26 cm, żeby uruchomić kanał Odra-Widawa. Dodała, że Wody Polskie są w kontakcie z miejskim biurem kryzysowym. "Jeśli woda się podniesie, to go uruchomimy" - podkreśliła. Wskazała, że przed Wrocławiem pracują dwa poldery.
Poinformowała, że największy problem to przesiąki z wału na rzece Mała Panew w miejscowości Czarnowąsy. "Mamy tam wysokie ryzyko zalania przepompowni ścieków oraz domu pomocy w Czarnowąsach, w którym przebywają osoby niepełnosprawne, w tym dzieci" - przekazała. Dodała, że na miejscy są jednostki OSP oraz 130 żołnierzy.
Jeśli chodzi o zbiornik Mietków wyjaśniła, że jest spadek wody na samym zbiorniku, co oznacza, że nie dopływa już do niego nadmiarowa woda. "Ponieważ prognozujemy, że ten trend się utrzyma, będziemy starali się obniżać wartość zrzutu" - przekazała.
Kopczyńska zaznaczyła, że polder Racibórz pracuje normalnie, gromadzi i trzyma wodę i ta woda nie dopłynie do Wrocławia. Jego zapełnienie to około 65 proc. Prezes przekazała, że występują drobne zdarzenia jak uszkodzenia czy przecieki. "Wszędzie tam działamy, współpracujemy ze wszystkim służbami" - zapewniła.
Jak wymieniała, w Niechlowie uszczelniane są workami z piasku dwa przepusty wałowe na wale cofkowym, a we wtorek doszło do przerwania wału przy rowie opaskowym 20 metrów od ujścia rowu do rzeki Dąbrocznia. Zaznaczyła, że pracownicy nadzoru wodnego Rawicz przy współpracy z centrum zrządzania kryzysowego i służbami podjęli działania naprawcze.
Kopczyńska poinformowała także, że w miejscowości Stary Żagań (woj. lubuskie) około godz. 16.00 woda wystąpiła z koryta i przelała się do zbiorników kopalnianych. Zbiorniki są obecnie przepełnione i na miejsce udały się służby. (PAP)
2024-09-19, 07:31 Wrocław (PAP)
Premier: jest za wcześnie, aby ogłaszać pokonanie powodzi we Wrocławiu (krótka)
Jest za wcześnie, aby ogłaszać pokonanie powodzi we Wrocławiu - powiedział w czwartek premier Donald Tusk. Wolałbym, żebyśmy wytrzymali nerwowo - dodał, zwracając uwagę na właściwe odczytywanie prognoz.
We Wrocławiu ponownie zebrał się powodziowy sztab kryzysowy z udziałem m.in. premiera. Podczas spotkania omówiona zostanie bieżąca sytuacja powodziowa w południowo-zachodniej Polsce.
Jak podkreślił szef rządu, "jest za wcześnie, aby ogłaszać pokonanie powodzi we Wrocławiu". Ostrzegł przed "nieuzasadnionym nastrojem euforii i ulgi (...) że najgorsze już za nami". "Wolałbym, żebyśmy wytrzymali nerwowo i starali się możliwie trafnie odgadywać ten trend [wzrostu stanu rzek - PAP], abyśmy wrocławian umieli precyzyjnie informować" - dodał.
Dyrektor IMGW Robert Czerniawski podczas sztabu wskazał, że "obserwujemy spadki poniżej Raciborza i to jest najważniejsze". "W Opolu, Brzegu i Oławie też już notujemy delikatne spadki, koło godz. 8-9 w Opolu rozpocznie się najbardziej widoczny" - powiedział.
Poinformował, że w Trestnie stan wody na Odrze wynosi obecnie 631 cm. "Tutaj następuje już stabilizacja". Dodał, że stan pomiędzy 630-640 cm powinien się utrzymać. Przekazał także, że spadek notują rzeki dopływające do Wrocławia, w Oławie i Ślęzy.
"Na ten moment trzeba się przygotować na sytuację w Brzegu Dolnym, tam należy spodziewać się 950 cm dzisiaj wieczorem. Stan alarmowy będzie przekroczony o ponad 3 metry, ale to nie powinno przynieść istotnego zagrożenia, chociaż stan jest niepokojący" - powiedział.
Dopytywany przez premiera Tuska o różnicę w prognozach stanu Odry we Wrocławiu w porównaniu z danymi ze środowego wieczora, szef IMGW wyjaśnił, że "na dobę przed przy tak licznych urządzeniach hydrotechnicznych, które niwelują pomiar, nie jesteśmy w stanie z taką dokładnością, jak na innych stanowiskach, np. w Opolu i Oławie określić stanu z dużą dokładnością". "Notujemy już bardzo delikatny wzrost, to nie jest to, o co notowaliśmy w nocy. Nasza prognoza jest w sumie najbardziej prawdopodobna ze wszystkich" - podkreślił.(PAP)
2024-09-19, 07:16 Warszawa (PAP)
Kolejny dzień walki z powodzią; kulminacja fali na Odrze we Wrocławiu
Noc ze środy na czwartek była w południowo-zachodniej Polsce kolejną, podczas której walczono z powodzią. Do Wrocławia dotarła fala kulminacyjna na Odrze. Według najnowszych danych IMGW, poziom wody w Trestnie na granicy Wrocławia wynosi 631 cm i jest to mniej niż zakładał najczarniejszy scenariusz.
Czoło fali wezbraniowej na Odrze minęło już Opole, nie wyrządzając szkód w mieście.
Według opublikowanych w czwartek nad ranem najnowszych danych IMGW z godz. 5.50, w Trestnie stan wody na Odrze wynosi 631 cm, podczas gdy - jak powiedział PAP Tomasz Sikora z urzędu miejskiego we Wrocławiu - najczarniejszy scenariusz zakładał 7,5 m.
"To jest więcej, niż w ciągu dnia było mówione - była nadzieja na 5,6-5,7. Ale to nie jest 6,5 m, których się spodziewaliśmy jeszcze dwa dni temu" - stwierdził Sikora. Podczas powodzi w 1997 r. poziom wody osiągnął 724 cm.
Stany alarmowe przekroczyła w dolnym biegu Bystrzyca, która jest lewym dopływem Odry, zasilanym m.in. ze zrzutów ze zbiornika w Mietkowie. Wały przesiąkały w dwóch miejscach we wrocławskich Marszowicach. Naprawiali je mieszkańcy dzielnicy, strażacy i żołnierze, do pomocy przyjechali także mieszkańcy innych rejonów Wrocławia. Strażaków i żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej można było spotkać także na wałach przy ujściu Bystrzycy do Odry, na Janówku.
Fala kulminacyjna na Bobrze przechodziła w nocy przez Nowogród Bobrzański (woj. lubuskie). IMGW-PIB informowało, że stan wody na Bobrze w tym mieście powoli się stabilizował i w kolejnych godzinach powinien stopniowo opadać.
Przed północą Wody Polskie poinformowały o zalaniu dwóch polderów w północno-wschodniej części Wrocławia. Poldery Blizanowice-Trestno i Oławka mogą zgromadzić odpowiednio 3,8 i 12 mln metrów sześciennych wody, ich zadaniem było zmniejszenie fali kulminacyjnej. Przedstawiciele miasta zapewniali, że nie zagraża to ujęciom wody pitnej, z których korzysta MPWiK.
IMGW-PIB informował w nocy, że stany alarmowe zostały przekroczone na 57 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Odry, maksymalnie o 341 cm na stacji Krzyżanowice na Odrze.
W czwartek o godz. 7 we Wrocławiu ponownie zbierze się powodziowy sztab kryzysowy z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska. Podczas spotkania omówiona zostanie bieżąca sytuacja powodziowa w południowo-zachodniej Polsce.
Po południu we Wrocławiu pojawią się też przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz szefowie rządów krajów, które obok Polski zostały dotknięte żywiołem: Czech - Petr Fiala, Słowacji - Robert Fico oraz kanclerz Austrii Karl Nehammer. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze