Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 11:08
Reklama
Reklama

Urszula Demkow: do pomocy szpitalom, które ucierpiały przez powódź, posłużą m.in. pieniądze z KPO

Wśród kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy są inwestycje w infrastrukturę szpitalną. Pieniądze z tego źródła powinny więc zostać skierowane do szpitali, które ucierpiały przez powódź i najbardziej teraz tego potrzebują - powiedziała PAP wiceminister zdrowia Urszula Demkow.

PAP: Jesteśmy po dramatycznym tygodniu powodzi na południu Polski, doszło m.in. do ewakuacji szpitala w Nysie. Z perspektywy Ministerstwa Zdrowia co w tym momencie jest najważniejsze, aby zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne powodzianom?

Prof. Urszula Demkow, wiceminister zdrowia: Najważniejsze, byśmy pozostali tak samo zmobilizowani, jak byliśmy dotychczas, mimo że sytuacja trochę się ustabilizowała. Zespół kryzysowy w Ministerstwie Zdrowia jest w ciągłej gotowości i działa na bieżąco.

W Nysie działa też już zorganizowany przez Ministra Obrony Narodowej szpital polowy, do którego przeniesionych została część pacjentów; mieszkańcy otrzymują tam bieżącą pomoc medyczną. Na całym terenie objętym powodziami działają służby ratunkowe, sanitarne, udzielana jest pomoc medyczna i psychologiczna. Staramy się wychodzić naprzeciw wszystkim potrzebom.

PAP: Szpital polowy w Nysie, jak sama nazwa wskazuje, to rozwiązanie tymczasowe. Kiedy pacjenci odzyskają swój szpital? Czy w ogóle go odzyskają?

U.D.: Oczywiście, że odzyskają. Szpital polowy powstał w odpowiedzi na potrzebę chwili, by pomóc chorym, którzy nie mogą czekać i muszą otrzymać pomoc na miejscu. W momencie, kiedy będzie już całkowicie bezpiecznie, oszacowane zostaną dokładne straty i potrzeby - będzie można przystąpić do remontu szpitala. Ta lecznica jest Nysie potrzebna. Minie jednak co najmniej kilka tygodni, żeby usunąć te szkody i uzupełnić – często bardzo wartościowy sprzęt, który został zniszczony.

PAP: Co dzieje się obecnie z pracownikami nyskiego szpitala?

U.D.: Z informacji przekazanych przez władze powiatu nyskiego wiemy, że część personelu została na miejscu i zajmuje się porządkami, część współpracuje ze szpitalem polowym. Pozostałe osoby pracują w przychodniach, część organizuje oddział internistyczny w użyczonych pomieszczeniach MSWiA.

PAP: Zagrożenie przenosi się teraz na woj. lubuskie i zachodniopomorskie. Na południu z etapu ratowania wchodzimy w czas popowodziowy, który dla zdrowia mieszkańców jest nadal niebezpieczny. Zalanych jest wiele wodociągów, co znaczy, że tysiące osób nie ma dostępu do bieżącej wody. Tam, gdzie woda zaczyna opadać, zostają błoto i brud. Jak państwo jest do tego przygotowane?

U.D.: Musimy głośno mówić o zagrożeniach związanych z chorobami zakaźnymi, by ta wiedza dotarła do ludzi na tych terenach i przeciwdziałać tym niebezpieczeństwom.

Główny Inspektor Sanitarny koordynuje akcję szczepień przeciwko chorobom, które w takich warunkach mogą wystąpić, m.in. - tężcowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A oraz durowi brzusznemu, choć to choroba występująca w Polsce niezwykle rzadko.

Szczepionkę przeciwko tężcowi powinny przyjąć osoby, które skaleczyły się w warunkach, gdy rana mogła zostać zanieczyszczona błotem, ziemią, brudną wodą, czy szlamem.

WZW A przenoszona jest drogą pokarmową, m.in. przez zanieczyszczoną żywność i wodę. W przypadku odnotowania przypadków zachorowań na WZW typu A należy dezynfekować ręce, zachowywać ostrożność przy przyrządzaniu posiłków, nie spożywać pokarmów, które mogą być zanieczyszczone. W przypadku ekspozycji na zakażenie należy się profilaktycznie zaszczepić. Należy dodać, że wirusa skutecznie zabija chlorowanie wody oraz temperatura powyżej 85 st. Celsjusza.

PAP: Czy szczepionkę przeciw tężcowi należy przyjąć dopiero, gdy dojdzie do jakiegoś urazu, czy zanim do tego dojdzie? Czy profilaktycznie powinni się zaszczepić wszyscy powodzianie?

U.D.: Nie ma takiej potrzeby. Ważne jest, by szczepionkę przyjęły osoby, których skaleczenie czy rana została zanieczyszczona. O kwalifikacji do szczepienia zadecyduje lekarz, który ocenia sytuację danego pacjenta i ryzyko zakażenia tężcem. Jeżeli zagrożenie jest duże, bo np. ktoś w tym powodziowym szlamie skaleczył się blachą i do rany dostało się dużo brudu, to poza szczepionką lekarz podaje też antytoksynę przeciwtężcową, czyli przeciwciała, które natychmiast dezaktywują toksynę tężcową.

Lekarz ocenia również, ile czasu minęło od ostatniego szczepienia. Prawdopodobnie dorośli tej odporności już nie mają. Natomiast dzieci, młodzi ludzie oraz osoby, które np. z powodu podróży były w ostatnim okresie szczepione, kolejnej szczepionki teraz nie potrzebują.

Wszelkie informacje na temat możliwości leczenia, dostępnych przychodni i szpitali, leków i szczepień na terenach powodziowych dostępne są pod numerem bezpłatnej, całodobowej infolinii 800 190 590. Przekazywana jest tą drogą aktualna, pełna informacja.

PAP: Szczepionki dostępne są u lekarzy pierwszego kontaktu od ręki?

U.D: Tak, na bieżąco są dostarczane na tereny powodziowe z centralnej bazy rezerw. Ich zapasy są monitorowane i zabezpieczone. W razie potrzeby możemy też skorzystać z mechanizmów, które pozwalają nam błyskawicznie otrzymać szczepionki bez przechodzenia całej procedury zakupowej z zagranicy. Nie ma niebezpieczeństwa, że szczepionek zabraknie.

PAP: Ile szczepionek do tej pory wydano?

U.D.: To ok. 10 tys. szczepionek przeciwtężcowych oraz 300 dawek szczepionki przeciw HAV (żółtaczce – PAP). Nie ma informacji o niedoborach szczepionek na terenach powodziowych.

PAP: Czy akacja informacyjna o szczepieniach na terenach powodziowych jest wystarczająca w obecnym kształcie? Nie każdy wie, jak może zakazić się tężcem i jak się chronić.

U.D.: Informujemy o szczepieniach w mediach społecznościowych, wyczerpujące informacje dostępne są na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia https://www.gov.pl/web/zdrowie/powodz-ochrona-zdrowia oraz rządowej https://powodz2024.gov.pl/; wszelkich informacji mogą udzielić lekarze pierwszego kontaktu oraz lokalne sanepidy. I oczywiście wspomniana już infolinia. Informacji bezpośrednio na miejscu udzielają też jednostki ochotniczej straży pożarnej, które mają zadanie być jak najbliżej obywatela.

PAP: Jak mają chronić się mieszkańcy terenów, gdzie nie działają wodociągi? Czy doszło tam do jakichś zatruć pokarmowych?

U.D.: Nie mieliśmy do tej pory żadnych informacji o takich zdarzeniach. Stan wody oczywiście cały czas monitorowany jest przez GIS, Polska wystąpiła o dodatkowe zakupy chloraminy, stosowanej do odkażania wody pitnej.

Wszędzie tam, gdzie nie można korzystać z bieżącej wody - z kranu ani studni - dostarczana jest woda w beczkowozach i woda butelkowana. Nie należy korzystać z tabletek do uzdatniania wody, jakie stosuje się np. w turystyce. Są za słabe, by skutecznie oczyścić zanieczyszczoną przez powódź wodę.

PAP: Co z pomocą psychologiczną dla osób, które przeszły dramat powodzi, zniszczenia domu, lęku o bliskich, a nawet ich straty - woda zabrała życie co najmniej kilku osób.

U.D.: Dla potrzebujących pomocy psychologicznej do dyspozycji jest bezpłatna infolinia 800 70 2222; na miejscu działają centra wsparcia psychicznego. W porozumieniu z Polskim Towarzystwem Psychologicznym i dzięki wsparciu PZU utworzone zostały cztery mobilne czteroosobowe zespoły psychologów. Będą przemieszczać się od miejscowości do miejscowości i pomagać osobom w kryzysie. Działają też zespoły stacjonarne.

PAP: Jak wiele osób potrzebuje obecnie pomocy psychologa?

U.D.: Jest już ich wiele, ale spodziewamy się, że potrzeby w tym zakresie będą rosły. Kryzysy przyjdą, gdy opadną te pierwsze emocje i zmęczenie, a zostaną ruiny domów i lęk o to, co dalej. Wtedy długofalowe wsparcie psychologa będzie potrzebne wielu powodzianom.

PAP: I państwo je im zapewni?

U.D.: Zdecydowanie. Poprzednie powodzie i inne sytuacje kryzysowe ostatnich lat - pandemia koronawirusa i wojna w Ukrainie - nauczyły nas wszystkich, jak reagować również w kontekście wsparcia psychicznego. Wiemy, że pomoc organizowana ad hoc jest potrzebna, ale to tylko początek. Wiele osób będzie potrzebowało jej jeszcze długo po tym, jak kryzys minie i zaczniemy wracać do codziennego trybu. Zapewniam, że te osoby nie zostaną same.

PAP: Czy powódź zostawi po sobie ślad na dłużej w kondycji zdrowotnej osób przez nią dotkniętych? Czy możliwe jest, że na tych terenach częściej występować będą pewne choroby?

U.D: Przede wszystkim musimy liczyć się z kryzysami psychicznymi. I oczywiście pilnować bezpieczeństwa epidemiologicznego w związku z chorobami, o których rozmawiałyśmy.

PAP: Jak to wszystko Ministerstwo Zdrowia będzie finansować?

U.D.: Poza środkami z budżetu państwa będą to środki unijne z unijnego mechanizmu ochrony ludności, funduszy strukturalnych, jak również z Krajowego Planu Odbudowy. W związku z tym pieniądze z tego źródła powinny zostać skierowane do szpitali, które ucierpiały przez powódź i najbardziej teraz tego potrzebują.

Wśród kamieni milowych KPO są inwestycje w infrastrukturę szpitalną.

PAP: Jaką rolę pełnić w tym będzie pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński?

U.D.: Będzie koordynatorem prac wszystkich zaangażowanych resortów, w tym resortu zdrowia. Pani minister Izabela Leszczyna będzie ściśle współpracowała z pełnomocnikiem, by ustalać hierarchię bieżących potrzeb w systemie ochrony zdrowia na terenach dotkniętych powodzią, gdzie i jaką konkretnie kierować pomoc. (PAP)

Rozmawiała: Anita Karwowska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
słabe opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 31 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: oooTreść komentarza: Jak u Bareji - zawód DYREKTORŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Chłopie: ty jesteś jakiś zauroczony tymi "lokalnymi strukturami różnych opcji politycznych", czyli ciągle żyjesz w jakimś beznadziejnym amoku. O jakich Ty piszesz lokalnych strukturach politycznych ?! To jest tragedia, że tacy naiwniacy, jak Ty, jeszcze wierzą w te "lokalne struktury polityczne", które mają w jakikolwiek sposób wpływać na np. moje życie. Szaleju się napiłeś, czy może mocne "ziółka" wąchasz - co?! Te Twoje, obsmarkane "lokalne struktury polityczne", to nic innego, jak lokalne, pół przestępcze sitwy zwykłych, wieśniackich ćwoków. A ty, jak wniebowzięty, nawiedzony bredzisz o jakichś "lokalnych strukturach politycznych" . Nie wąchaj tych "ziółek", tylko walnij setę z kiszonym ogórkiem, to może Ci przejdzie to urojenie. Chociaż mam duże wątpliwości, czy Ci to pomoże... Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Bez poglądów i bez zasad, za to z dużą dozą cynizmuAutor komentarza: ObywatelTreść komentarza: MasakraŹródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: SejuTreść komentarza: Poprzedniemu dyrektorowi z końcem grudnia 2024 r. kończyła się umowa, która obowiązywała od 20121 roku. Miasto jej nie przedłużyło. Waldemara Wendrowskiego, powołano bez konieczności przeprowadzenia konkursu na to stanowisko. Coś chyba rok rozpoczęcia się nie zgadza 😂🤣😂🤣Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: POPiSTreść komentarza: O przełamanie większości ;)Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektoremAutor komentarza: LechTreść komentarza: Ludzie!!! to już gorzej niż obłuda. Kto tu rozdaje karty.Źródło komentarza: W. Wendrowski znowu dyrektorem
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama