Zgodnie z nowelą rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dotyczącą tzw. klauzuli sumienia Narodowy Fundusz Zdrowia może nakładać kary na szpitale za niewykonanie zabiegu aborcji, jeśli jest on dopuszczalny przepisami prawa. Kara wynosi do 2 proc. kwoty zobowiązania wynikającego z umowy, za każde stwierdzone naruszenie wprowadzanego zobowiązania. Przepisy te umożliwiają także rozwiązanie umowy w części albo w całości, bez zachowania okresu wypowiedzenia w przypadku naruszenia przez szpital nałożonego obowiązku.
Jak poinformował PAP zastępca dyrektora biura Komunikacji Społecznej i Promocji centrali NFZ Andrzej Troszyński, od początku 2024 r. NFZ prowadził postępowania kontrolne w sprawie dostępu do świadczenia terminacji ciąży w czterech placówkach: Pabianickim Centrum Medycznym (PCM), SP ZOZ w Lubartowie, Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi i Uniwersytecki Szpital Kliniczny (USK) we Wrocławiu.
Troszyński przekazał, że "kontrola w PCM została zakończona", a w jej wyniku stwierdzono "nieprawidłową organizację udzielania świadczeń skutkującą naruszeniem praw pacjenta oraz podejmowanie decyzji wydłużających proces udzielania świadczeń, które jednak nie miały znaczenia dla jego wyniku, a przełożyło się na niewykonanie świadczenia gwarantowanego".
Poinformował, że PCM złożyło zastrzeżenia do wyników kontroli. "Po ich przeanalizowaniu ustalenia kontrolne zostały podtrzymane" - powiedział Troszyński. Przyznał, że "prezes NFZ przychylił się do części przekazanych przez PCM wyjaśnień i obniżył wysokość nałożonej na szpital kary umownej". "Ostatecznie wyniosła ona 250 tys. zł" - poinformował Troszyński.
Powiedział, że zakończono również postępowanie kontrolne w szpitalu w Lubartowie. "W jego wyniku na placówkę nałożono karę umowną w wysokości 100 tys. zł. Szpital skorzystał z drogi odwoławczej i złożył zastrzeżenia, które są obecnie rozpatrywane" - przekazał.
Poinformował, że zakończona została również kontrola w USK we Wrocławiu. "Sankcja wynikająca z ustaleń kontroli wyniosła 300 tys. zł. Szpital również skorzystał z drogi odwoławczej i złożył zastrzeżenia, które są rozpatrywane" - przekazał Andrzej Troszyński
Dodał, że w Centrum Zdrowia Matki Polki kontrola cały czas jest w toku.
30 sierpnia br. Ministerstwo Zdrowia przedstawiło wytyczne dla dyrektorów szpitali, ordynatorów i kierowników oddziałów w sprawie przepisów dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży. Są one wykładnią obowiązującego prawa dotyczącego przerwania ciąży. Wskazano w nich m.in., że zagrożenie życia lub zdrowia kobiety to dwie niezależne przesłanki i wystąpienie tylko jednej z nich jest wystarczające do przeprowadzenia terminacji ciąży oraz że przepisy nie determinują, jakiego obszaru ma dotyczyć zagrożenie zdrowia.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna podkreśliła wówczas, że do procedury przerwania ciąży wystarcza jedno orzeczenie lekarza stwierdzające istnienie przesłanki zagrożenia zdrowia kobiety, w tym na przykład zaświadczenie lekarza psychiatry. Dodała, że zasada ta nie jest obecnie przestrzegana.
W październiku 2020 r. TK uznał, że niezgodna z konstytucją jest przesłanka dopuszczająca przerwanie ciąży ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Orzeczenie TK weszło w życie 27 stycznia 2021 r., a przepis dopuszczający aborcję ze względu na tę przesłankę utracił moc i przerwanie ciąży jest możliwe, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa).(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze