Minister wzięła udział w regionalnych konsultacjach projektu ustawy o bonie senioralnym. Wraz z wojewodą kujawsko-pomorskim Michałem Sztyblem wręczyła też akty powołania członkom wojewódzkiego zespołu ds. polityki senioralnej.
Okła-Drewnowicz podkreśliła, że bon senioralny będzie "usługą wsparcia" dla osoby starszej, potrzebującej pomocy, a jej bliscy zobowiązani do udzielenia pomocy nie mogą jej zapewnić, gdyż są aktywni zawodowo. Wsparcie będzie świadczone w mieszkaniu seniora, obejmie zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, jak zakupy, przygotowanie posiłków, proste czynności pielęgnacyjne.
"To jest wyzwanie. Jeśli w odpowiednim momencie nie wyjdziemy z pomocą, to sytuacja związana ze zdrowiem fizycznym i psychicznym osób starszych szybko się pogorszy, a efekcie osoby starsze szybciej trafią do placówek całodobowych" - mówiła Okła-Drewnowicz.
Minister zaznaczyła, że potrzeba wprowadzenia nowych rozwiązań wynika z tego, że maleje liczba osób w wieku produkcyjnym, a zwiększa się liczba osób w wieku poprodukcyjnym. Podała, że obecnie w kraju osoby w wieku powyżej 60 lat stanowią 26 proc. społeczeństwa, a za dwadzieścia parę lat będą stanowić prawie 40 proc. Dodała, że na jednego seniora przypadają trzy osoby w wieku produkcyjnym, ale w 2040 r. będą to dwie osoby.
W woj. kujawsko-pomorskim seniorzy stanowią właśnie 26 proc. mieszkańców. Według prognoz liczba mieszkańców w regionie w 2060 r. spadnie o około 23 proc.
Organizacją pomocy w ramach ustawy o bonie senioralnym będą zajmować się gminy, a przedsięwzięcie będzie finansowane z budżetu państwa.
Minister podkreśliła, że jednym z największych wyzwań będzie znalezienie rąk od pracy, zaangażowanie osób, które będą świadczyć pomoc seniorom. Obecnie w systemie publicznym zatrudnionych jest niespełna 40 tys. osób, które są opiekunami lub opiekunami osób starszych. Zwróciła uwagę, że już pierwszym roku obowiązywania ustawy do pracy z seniorami będzie potrzebne drugie tyle pracowników.
Projekt ustawy o bonie senioralnym został zaprezentowany w połowie października, a rozwiązanie ma wejść w życie od 1 stycznia 2026 r. Przewidziano, że maksymalna wartość bonu senioralnego wyniesie 2150 zł miesięcznie, czyli 50 proc. wynagrodzenia minimalnego w drugiej połowie 2024 r. To będzie odpowiadało 50 godzinom usług wsparcia. Bon senioralny nie będzie wypłacany w gotówce. Będzie to zadanie własne gminy, finansowane z budżetu państwa.
O nowe wsparcie będzie mogła ubiegać się rodzina seniora, który ukończył 75. rok życia i ma przyznaną emeryturę lub rentę. Według projektu warunkiem jest, by średnie miesięczne świadczenie seniora z uwzględnieniem dodatku pielęgnacyjnego nie przekraczało kwoty 3500 zł brutto w 2026 r., 4000 zł brutto w 2027 r., 4500 zł brutto w 2028 r. oraz począwszy od 2029 r. - 5000 zł brutto.
Usługi wsparcia podzielono na cztery obszary: zaspokojenie podstawowych codziennych potrzeb życiowych, pomoc w uzyskaniu dostępu do świadczeń zdrowotnych, podstawową opiekę higieniczno-pielęgnacyjną lub zapewnienie kontaktów z otoczeniem. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze