Dochody zaplanowane w przyjętym na przyszły rok budżecie woj. łódzkiego mają wynieść 2,87 mld zł, natomiast na wydatki przeznaczono 2,178 mld zł. W porównaniu z rokiem ubiegłym dochody ogółem wzrosły o ponad 85 mln zł, a wydatki - o 136,5 mln zł.
Największe wydatki w budżecie zaplanowano na transport i łączność - to prawie 814 mln zł; w tej kwocie zawarta jest m.in. rozbudowa 45 dróg wojewódzkich oraz dalszy rozwój Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Na ochronę zdrowia zarezerwowano prawie 164 mln zł, co oznacza wzrost o blisko 31 mln zł w porównaniu z rokiem ubiegłym. W tej kwocie znalazło się m.in. blisko 62 mln zł na staże podyplomowe dla lekarzy oraz 50 mln zł na pokrycie ujemnego wyniku finansowego wojewódzkich jednostek ochrony zdrowia za 2023 rok; wśród planowanych inwestycji jest modernizacja oddziałów szpitala im. Kopernika w Łodzi czy budowa Łódzkiego Centrum Neuropsychiatrii.
Ok. 152 mln zł zapisano na zadania z zakresu kultury i ochrony dziedzictwa narodowego - o blisko 20 mln zł więcej niż w mijającym roku. To pieniądze m.in. na budowę Centrum Edukacji Muzycznej w dawnym łódzkim kinie Bałtyk, modernizację Teatru Wielkiego i Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, rozbudowę Muzeum Sztuki oraz prace konserwatorskie i restauratorskie zabytków w regionie.
W nowym budżecie Łódzkiego nie zabraknie pieniędzy na wsparcie przedsiębiorczości - dla Centrum Obsługi Przedsiębiorcy zarezerwowano 135 mln zł, kolejne 114 mln zł przeznaczone zostanie na pożyczki i wsparcie działalności gospodarczej.
Ponad 131 mln zł przeznaczonych zostanie na oświatę i wychowanie; 105 mln złotych trafi na zadania związane z pomocą i polityką społeczną, a na rolnictwo - 61 mln zł.
Planowany deficyt wyniesie 90,7 mln zł, czyli 4 proc. wydatków i w całości zostanie pokryty z niewykorzystanych środków i nadwyżki z lat ubiegłych. Skarbnik woj. łódzkiego Michał Miazek zauważył, że jest to deficyt "bardzo niski i rozsądny" i że tylko dwa regiony w kraju - warmińsko-mazurskie i opolskie - mogą pochwalić się deficytem na niższym poziomie.
Łódzkie wejdzie w 2025 r. z zadłużeniem w wysokości 115 mln zł; samorząd nie planuje jednak nowych zobowiązań dłużnych, ma za to w planach spłacenie w ciągu 12 miesięcy ok. 35 mln zł, a więc za rok zadłużenie powinno wynosić ok. 80 mln zł.
Jak oceniła marszałek woj. łódzkiego Joanna Skrzydlewska, jest to nie tylko budżet rekordowy, ale też prorozwojowy, bezpieczny i uwzględniający potrzebę zrównoważonego rozwoju całego regionu.
Podział budżetu został natomiast skrytykowany przez radnych z Klubu Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem jego przewodniczącego Piotra Adamczyka, jest to "budżet przejadania".
"Dla tej koalicji priorytetem jest transport, ale na drugim miejscu znajduje się administracja publiczna; 300 mln zł idzie na ten cel, to jest 19 proc. budżetu. Na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego jest zaledwie 10 proc., ochrona zdrowia to tylko 6 proc., oświata i wychowanie - 5 proc. To pokazuje jakie są priorytety tego zarządu i myślę, że nie na tym zależało mieszkańcom województwa, którzy oczekują rozwoju regionu" - zaznaczył.
Ostatecznie uchwała budżetowa została przyjęta 17 głosami radnych Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy i Trzeciej Drogi; przeciw było 14 radnych PiS.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze