Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 22:16
Reklama
Reklama

Nowe policyjne konie w Smardzewicach

Prosto ze Stajni w Walewicach, do Smardzewic, gdzie mieści się siedziba Zespołu Konnego Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim, trafiły dwa wierzchowce. Zakupione przez Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi konie, po ukończeniu kursu specjalistycznego, będą wspierać funkcjonariuszy w codziennej służbie.

26 listopada 2024 roku Bel Canto i Besmart wyruszyły z Walewic do swojej nowej stajni w Smardzewicach, gdzie czekali już na nich policjanci Zespołu Konnego WP KPP w Tomaszowie Mazowieckim. Od dzisiaj to nie tylko ich nowy dom, ale także miejsce, w którym będą się szkolić pod okiem policyjnych instruktorów jeździectwa, a po co najmniej 6 miesiącach treningów, przejdą pierwszą atestację, której pozytywny wynik pozwoli im współdziałać ze swoimi policyjnymi opiekunami w codziennej służbie.

Policjanci – jeźdźcy i konie służbowe, pełnią służbę w rejonach trudno dostępnych dla patroli pieszych i zmotoryzowanych. Lasy i tereny przywodne, nie są dla nich przeszkodą. Współdziałają również z funkcjonariuszami Oddziałów Prewencji Policji podczas zabezpieczania meczów i innych imprez masowych. Policyjne konie służbowe to reprezentanci płci męskiej.

Czteroletni Bel Canto i młodszy o rok Besmart, to konie rasy małopolskiej o gniadej maści. Nie brakuje im atrybutów szlachetności i zacnego wzrostu, mierzą w kłębie powyżej 168 cm. Nie trafiły tutaj przypadkowo. Posiadają cechy przydatności do służby, które udowodniły podczas testów i badań weterynaryjnych. Przyszły policyjny wierzchowiec musi spełnić wiele kryteriów, niektóre z nich to odporność na bodźce zewnętrzne, przygotowanie do pracy pod siodłem, swoboda z jaką poruszają się pod jeźdźcem, prezentując trzy podstawowe chody: stęp, kłus i galop. Nasi nowi funkcjonariusze zamiast munduru będą nosić ogłowie, siodło i ochraniacze. Pierwsze miesiące to czas wspólnych treningów, podczas których oprócz doskonalenia i poszerzania swoich umiejętności, przede wszystkim zbudują więź ze swoimi opiekunami – jeźdźcami, bo to ona jest gwarancją skutecznego współdziałania podczas służby. Opiekunowie policyjnych koni będą w każdej wolnej chwili przygotowywać je do służby, doskonaląc posiadane już przez nich umiejętności i uczyć nowych.

Po ukończeniu szkolenia, podczas pierwszego egzaminu Bel Canto i Besmart wykażą się stopniem opanowania posłuszeństwa wobec swoich opiekunów a policyjni jeźdźcy – umiejętnościami jeździeckimi. Po tym etapie będą gotowe do pełnienia służby patrolowej. Czekający ich kolejny stopień atestacji, to test sprawności użytkowej we współdziałaniu z Oddziałem Prewencji Policji. Opanowanie zwierząt zostanie sprawdzone podczas wystrzałów broni, petard oraz głośnego zachowania pozorantów. Bel Canto i Besmart będą przedzierać się przez dym, formując szyki z pieszymi oddziałami a wszystko po to by mogły brać udział w zabezpieczeniu imprez masowych. Policjant siedzący na koniu jest w stanie zobaczyć więcej z wysokości niż pieszy patrol, dzięki czemu może szybciej zareagować.

W Polskiej Policji służy 55 koni, łódzki garnizon będzie miał ich teraz 7.

Mamy pewność, że Bel Canto i Besmart bez trudu opanują wszystkie potrzebne do służby umiejętności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Media społecznościowe należą do prywatnych firm, które mogą wpływać na siłę przekazu, nad czym użytkownicy nie mają kontroli. Używanie ich przez polityków jako głównego kanału komunikacji z obywatelami może podważać zaufanie do mediów tradycyjnych – uważa politolog i medioznawca dr Wojciech Maguś z UMCS.Data dodania artykułu: 22.02.2025 10:22
Ekspert: media społecznościowe to szerokie audytorium, ale o sile przekazu decyduje algorytm

Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

Podczas przeziębienia lub grypy 40,1% Polaków mierzy temperaturę ciała dopiero po wystąpieniu objawów gorączkowych. 27,9% chorych robi to raz na dobę, a 21,3% – kilkakrotnie w ciągu 24 godzin. Do tego 77,5% rodaków nie notuje uzyskanych pomiarów. Zaledwie 7,4% badanych zapisuje je i 2,6% robi to dość sporadycznie. Eksperci komentujący wyniki raportu alarmują, że Polacy najwyraźniej nie słuchają zaleceń lekarzy. Z kolei GIS informuje, że tylko w styczniu br. zachorowało na grypę ponad 300 tys. osób, a w lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń. Od początku stycznia hospitalizowano z rozpoznaniem grypy i jej powikłań ok. 23 tys. pacjentów. Natomiast od września ub.r. zmarło z tego powodu ok. tysiąca osób. Jednak Polacy jakby nie do końca zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:33
Grypa szaleje, a Polacy nie słuchają zaleceń. Eksperci alarmują. W lutym odnotowano już 295 tys. zakażeń

MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności

Komitet Monitorujący FERS zatwierdził projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności oraz uporządkowania systemu świadczeń - poinformowało w piątek ministerstwo rodziny. Resort dodał, że nowy system uwzględnia postulaty osób z niepełnosprawnościami, w tym orzekanie przez specjalistów z danych dziedzin.Data dodania artykułu: 21.02.2025 17:21
MRPiPS: jest projekt przebudowy modelu orzekania o niepełnosprawności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Czy tak powinno wyglądać Liceum

Czy tak powinno wyglądać Liceum

Od kilkunastu lat na oświatowej mapie powiatu tomaszowskiego funkcjonuje zespół szkół "katolickich". Jego integralną częścią jest też liceum. Szkoły prowadzi Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe im. Św. Ojca Pio. Liceum nadano imię Niepokalanego Serca Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Zasłynęło jakiś czas temu, że żaden uczeń w nim nie zdał egzaminu maturalnego. Biorąc pod uwagę liczbę uczniów, może nie jest to nawet jakoś specjalnie problematyczne. Problemów należy szukać gdzieś indziej. Przyjrzeliśmy się dokumentom, które dotyczą funkcjonowania liceum w okresie minionych kilku lat. Wniosek nasuwa się jeden. To Liceum po prostu należy zlikwidować.
Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Kucharski szacuje: 2, 4 a może 10 milionów. To już prawdziwy kabaret.

Internetowe szaleństwo trwa. Nagonka na prezydenta miasta i jego rodzinę, którą zainspirował (jak sam się przyznał na swoim profilu internetowym) radny Kazimierz Mordaka, rozkwita w najlepsze. Tomaszowski przedsiębiorca na swoim facebooku nie czuje zażenowania, za to przyciąga niemal wszystkich tomaszowskich hejterów. Każdego, kto ma inną opinię Pan Kazimierz Mordaka blokuje. Intencje są dosyć oczywiste. Piotr Kucharski jest w swoim żywiole. W każdym kolejnym wpisie "dokręca śrubę". W ciągu dwóch dni z domu letniskowego zrobił willę z podziemnym garażem. Jej wartość w szybkim czasie urosła już do 4 milionów złotych. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Radny przysłał do nas też wniosek o sprostowanie naszego artykułu na temat wyjazdu do Wisły ludzi, których prześmiewczo określiliśmy mianem "Mordaka Patrol". Popatrzcie zresztą sami, czego domaga się Kucharski. Chciałbym też, jako redaktor naczelny portalu podkreślić, że nie mamy problemu z publikacją sprostowań. Ne mogą one jednak być oparte na czyimś widzimisię ale na udokumentowanych faktach.
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamawłączenie społeczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama