Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 04:09
Reklama
Reklama

Psycholog kliniczny: przemocowcami są mężczyźni i kobiety (wywiad)

Przemocowcami są mężczyźni i kobiety – uważa psycholog kliniczny Bibianna Muszyńska–Czerewkiewicz. Przemoc wobec mężczyzn skutkuje większymi obciążeniami niż wtedy, kiedy ofiarą przemocy jest kobieta - dodała.

Zdaniem psycholog przemoc w rodzinie dotyczy wszystkich jej członków, nawet wtedy, kiedy bezpośrednio skierowana jest tylko wobec jednej osoby. Powiedziała PAP, że przemocowe wobec siebie mogą stać się osoby, które kiedyś darzyły się uczuciem, że duże predyspozycje do bycia przemocowcem mają osoby narcystyczne. Wyjaśniła, dlaczego zachowanie rodziców wobec siebie w obecności dziecka ma bardzo duży wpływ na to, jaką rodzinę stworzy ich pociecha w przyszłości. Podpowiedziała, w jaki sposób można przeciwdziałać przemocy domowej.

 

PAP: Dlaczego kochający się kiedyś ludzie stają się wobec siebie przemocowi?

B.M.C.: Przez to z jakich domów wyszli i przez to, jaka historia słów i zachowań powstała między nimi.

PAP: Uważa się, że z przemocą w rodzinie mamy do czynienia wtedy, kiedy sprawca bije swoją ofiarę lub się nad nią znęca. Czy można być przemocowcem w sposób niezauważalny?

B.M.C.: Powszechnymi formami przemocy są fizyczna, psychiczna, ekonomiczna i seksualna. Najbardziej subtelnym rodzajem przemocy jest tzw. gaslighiting - przygaszanie płomienia. W latach 30. ub. w. miała swoją premierę sztuka teatralna "Gas Light", opowiadająca historię mężczyzny próbującego zmanipulować swoją żoną tak, by ta uwierzyła, że doświadcza choroby psychicznej. Bohaterka ufa mężowi i staje się coraz bardziej niepewna siebie.

PAP: Jak rozpoznać ten rodzaj przemocy?

B.M.C.: Partner stosuje gaslighiting, aby "wychować" drugą osobę, osiągnąć nad nią przewagę. Manipuluje nią, podważa jej opinie, poglądy, nawet wspomnienia. Co ważne, robi to "w grzeczny sposób" i w publicznej sferze życia. Np. podczas spotkania towarzyskiego, mówi: "kochanie, to nie tak było, jak mówisz, wszystko ci się pomyliło, głuptasku". Osoba, której to dotyczy, nie bardzo może się bronić, wszak wszystko jest miłe, pełne troski, ale jeśli się powtarza, powoduje brak pewności siebie, utratę poczucia stabilności i własnej wartości. Człowiek przestaje ufać swoim osądom, staje się zdezorientowany i zalękniony.

PAP: Kto częściej jest przemocowcem - kobiety czy mężczyźni?

B.M.C.: Jedni i drudzy to robią. Jednak przemoc wobec mężczyzn skutkuje większymi obciążeniami niż wtedy, kiedy ofiarą przemocy jest kobieta. Bierze się to ze stereotypów społecznych, zgodnie z którymi mężczyzna musi być silny, ma radzić sobie z problemami. Jeśli tak nie jest, rodzi się wstyd, poniżenie, poczucie osłabienia męskości. Dlatego mężczyzna rzadziej niż kobieta, przyzna się do bycia ofiarą przemocy.

PAP: W jakich związkach najczęściej dochodzi do przemocy?

B.M.C.: Zazwyczaj tam, gdzie jest jakieś uzależnienie - np. alkoholik często bywa agresywny fizycznie i psychicznie wobec swoich bliskich. Ale to nie jest regułą, bo zdarza się, że to właśnie osoba uzależniona jest poniżana. Wyobraźmy sobie sytuację, w której to mąż-alkoholik przychodzi pijany i kładzie się spać, a żona stoi nad nim, wyzywa go od najgorszych. (...) Ma prawo być zdenerwowana, ale w tym momencie to ona stosuje przemoc. Dodatkowo - jeśli świadkami tej sytuacji są dzieci - to one są obciążone niezrozumiałymi dla nich tematami.

PAP: Kto ma predyspozycje do bycia przemocowcem?

BB.M.C.: Odpowiedź nie jest prosta. Np. psychopata, osoba z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości, która poprzez przemoc realizuje swoje cele, a problem z przeżywaniem empatii "zabezpiecza" przed poczuciem winy.

Albo osoba narcystyczna, mająca przekonanie, że jest kimś wyjątkowym, należą się jej wyjątkowe rzeczy, która ma wielki problem z przyznawaniem się do błędów. Jej lęki przed byciem kimś zwyczajnym ujawniają się w postaci przemocy, którą narcyz interpretuje jako zachowanie uprawnione. Nie może dopuścić do tego, żeby ktoś zauważył, iż jest nieperfekcyjny. A jeśli coś mu nie wyjdzie, zrobi wszystko, żeby zdeprecjonować "przeciwnika", zyskać przewagę lub go zgładzić.

PAP: Narcyz to okrutnik, który traktuje przemoc jako sposób na budowanie swojej wartości?

B.M.C.: Z naszej strony tak to wygląda, ale trzeba wiedzieć, że często takim zachowaniem kieruje przeogromny lęk przed odrzuceniem. To zaburzenie osobowości zaczyna się w dzieciństwie, w którym było dużo zranień np. ktoś był akceptowany przez najbliższych tylko warunkowo.

PAP: Czy subtelny rodzaj przemocy między małżonkami może też dotyczyć sfery seksualnej?

B.M.C.: Może i nie musimy tej przemocy postrzegać tyko i wyłącznie jako gwałtu czy zmuszania do seksu. Przemocą seksualną jest też uzależnianie współżycia od przewagi ekonomicznej jednego z partnerów np. warunkowanie oddawania żonie pieniędzy w zamian za seks.

Ale przemocą może być także sytuacja, kiedy żona odmawia mężowi seksu pod pretekstem nieprawdziwych dolegliwości choć wie, że jest to dla niego ważne, mówi on otwarcie o swoich potrzebach i zabiega o taki kontakt.

PAP: Niektórzy rodzice mówią źle o swoim współmałżonku przy dzieciach - to też jest przemoc?

B.M.C.: Dzieci mają prawo mieć z każdym rodzicem dobrą relację, to jest im potrzebne do rozwoju. Wciąganie w ocenianie drugiego rodzica niszczy relacje dziecka z nim i stawia je w sytuacji tzw. krzywej lojalności. Dziecko ma poczucie, że powinno być lojalne wobec tego rodzica, który mu się zwierza i jeżeli ta osoba jest fajnym rodzicem, ale niekoniecznie udanym partnerem, to dziecko ma problem: z jednej strony go kocha, ale zaje sobie sprawę, że kieruje miłość do "nie tego" człowieka. Może przestać wierzyć swoim uczuciom, przestać ufać ludziom.

Poza tym wciąganie dziecka w dorosłe problemy stawia je w poczuciu, że musi pomóc swojemu rodzicowi, co prowadzi do parentyfikacji, czyli przyjmowania przez dziecko roli opiekuna, do wejścia w rolę rodzica własnych rodziców.

PAP: Jakie są tego skutki?

B.M.C.: Może to zaburzać relację z obojgiem rodziców i wpływać na późniejsze relacje z innymi ludźmi. Może wykrzywiać kształtującą się osobowość, sprawić pojawienia się przymusu pomagania.

Dziecko opiekujące się rodzicami - choćby tylko przez wysłuchiwanie ich skarg, pocieszanie ich - w dorosłym życiu będzie wiecznym pomagaczem dla wszystkich. To może mu utrudnić funkcjonowanie w relacjach. Ciężko otrzepać się z takich obciążeń.

PAP: Czy przemocowcy mogą zmienić swoje zachowanie?

B.M.C.: Tylko pod warunkiem uznania, że ich zachowania faktycznie krzywdzą oraz że oni sami nie chcą tego robić. Czasem osoby stosujące przemoc nie wiedzą, że to robią, zwłaszcza, jeśli same doświadczały przemocy.

Wyobraźmy sobie kogoś bitego od najwcześniejszego dzieciństwa za najdrobniejsze przewinienia - jeśli on sam krzyczy na swoich bliskich, może być przekonany, że nie robi nic złego, bo porównuje swoje zachowanie do wzorca o wiele silniejszej przemocy.

Natomiast wiele osób świadomie stosuje przemoc, m.in. dla poprawienia swojego poczucia wartości, z potrzeby władzy, kontroli, żeby rozładować napięcie psychiczne. Przemocowcy mają słabe umiejętności konstruktywnego radzenia sobie z emocjami, tłumią je i blokują, a kiedy napięcie staje się zbyt duże, następuje rozładowanie - przez przemoc. Tak rodzi się koło przemocy.

PAP: Czy terapia jest dobrym pomysłem w takich sytuacjach?

B.M.C.: Jeżeli jest wola pracy nad sobą - to tak. Terapia jest trudna, wymaga uznania przemocy za zło, skonfrontowania się z faktem, że czyni się to zło swoim bliskim.

PAP: Kiedy małżonkowie powinni szukać pomocy?

B.M.C.: W sytuacjach, w których czują dyskomfort, poczucie przekraczania granic. Obecność podczas terapii trzeciej osoby - terapeuty - pacyfikuje skłonność do skakania sobie do gardeł. Niemniej jednak czasem okazuje się, że nie da się odbudować związku, bo te dwie konkretne osoby nie powinny go nigdy stworzyć.

PAP: Ludzie latami trwają w przemocowych związkach dla dobra dzieci. Czy to słuszny kierunek?

B.M.C.: Jeżeli dzieci wychowują się w związku, w którym nie widzą miłości, wspierania się, to rosną w przekonaniu, że tak wygląda małżeństwo. Mogą później tworzyć związki chłodne, nie rozumiejąc, że oprócz bliskości i miłości naturalne w związku jest gniewanie się na siebie czy nierozmawianie ze sobą przez jakiś czas. Natomiast tam, gdzie jest przemoc, to nie ma myślenia o dobru dziecka, nawet jeśli nie jest ono jej bezpośrednią ofiarą. W takiej sytuacji lepszym rozwiązaniem będzie rozstanie się jego rodziców.

***

Bibianna Muszyńska-Czerewkiewicz ma 22-letnie doświadczenie pracy w poradni psychologicznej, 5 lat pracy w Ośrodku Profilaktyki i Terapii Uzależnień oraz 13 lat pracy na oddziale psychiatrycznym. Współpracowała też z hospicjum, oddziałami osób chorych somatycznie, wspomaga grupę wsparcia dla rodziców po stracie dziecka. Od 6 lat współprowadzi w Kaliszu ośrodek pomocy i edukacji psychologicznej dla młodzieży, dorosłych i par, borykających się z różnymi problemami i doświadczających przemocy.

Rozmawiała Ewa Bąkowska (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Narzędzia diagnostyczne wspierające pracodawców w promocji zdrowia personelu Ponad 53% średnich i dużych firm w Polsce deklaruje, że dba o to, by ich kultura organizacyjna znacząco sprzyjała zdrowiu pracowników. Wynika to z deklaracji kadry zarządzającej zdrowiem i dobrostanem w tych firmach, zebranych w ogólnopolskim badaniu Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, zakończonym w listopadzie br. Reprezentatywna próba badawcza liczyła 1032 organizacje i odzwierciedlała ich strukturę branżową, kategorię wielkości zatrudnienia oraz lokalizację w podziale wojewódzkim.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:01 Wszystko, co musisz wiedzieć o betonomieszarkach W nowoczesnym budownictwie betonomieszarki odgrywają kluczową rolę. Zapewniają transport i jednorodność mieszanki betonowej, co ma zasadnicze znaczenie dla jakości pracy.Data dodania artykułu: 16.12.2024 16:47 Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47
Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54 Raport: w tym roku mniej Polaków ma zadłużyć się na organizację Świąt Bożego Narodzenia Co dziesiąty badany deklaruje, że w tym roku zadłuży się, by zorganizować święta; kilka lat temu było to nawet 20 proc. społeczeństwa - wskazują autorzy badania "Świąteczne zadłużenie Polaków". Dodano, że paradoksalnie pożyczkę na święta najczęściej zaciągną ci lepiej zarabiający.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:42
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama