Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 grudnia 2024 02:21
Reklama
Reklama

"Bogusław Mec - malarz dźwiękami

Miejskie Centrum Kultury, filia "Tkacz" serdecznie zaprasza na koncert "Bogusław Mec - malarz dźwiękami", który odbędzie się 12 marca (niedziela) o godzinie 18 w siedzibie ośrodka ul. Niebrowska 50.

W trakcie niedzielnego wieczoru wystąpi zespół Pro Domo w składzie: Tadeusz Lubicki - wokal, gitara, Karol Swarbuła - akordeon, wokal, Adam Bieganowski - gitara, Bartłomiej Trojak - kahon. Gościnnie zaśpiewają też wokalistki Iwona Podskok i Angelika Nowak. Artyści zaprezentują we własnych aranżacjach kilkanaście utworów wykonywanych przez Bogusława Meca. Wstęp wolny.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tomaszowscy arystokraci ducha 12.03.2017 18:44
Kolejna, która wstydzi się Tomaszowa - Magdalena Piskorczyk. https://pl.wikipedia.org/wiki/....BByciorys Nikt od niej nie wymaga, by wypowiadała się w superlatywach, ale ukrywać miejsce urodzenia? :/ To jest typ arystokratów tomaszowskich, od maleńkiego stroniących od publicznie dostępnych piaskownic, by nie nasiąknąć postrobotniczym językiem i gminnymi nawykami. Jednak najczęściej jest to ukrywanie własnej pustki. Śpiewa ładnie ale jak pokazuje ten wywiad ( swoją drogą pani przeprowadzająca go jest moja faworytką w Tomaszowie, to jest chyba ta co z Witko na pl. Kościuszki rozmawiała?), ale wracając do ciebie pieśniarko - nie wiele poza głosem "Magda" reprezentujesz. Przepraszam, ale waliłem łbem blat biurka co 15 sekund. https://www.youtube.com/watch?...5LGC7JZugs

Tomaszek 10.03.2017 10:31
chodził z moją Mamą do liceum obecnie samochodówka ;) po latach spotkali się i nie pamiętam żeby się wstydził Naszej wioski ... ale zawsze się znajdzie łatka na cudzego kwiatka, szkoda że nie potrafimy wykorzystać Jego sukcesu dla promocji Naszego Kochanego Groduuuu Boguś szacun!

Właśnie słucham: Tadek Firma Solo "Inka" 10.03.2017 22:19
wtedy się nie wstydził, bo od kolegów w końcu by po japie dostał. Pisałem o latach gdy był już szerzej znany. Chociaż też nie przesadzajmy z tą popularnością. W Polsce nie jest rozpoznawalny nawet wśród jego równolatków. Zapytaj się kogoś we Wrocławiu czy kojarzy Meca, a czy kojarzy Niemena? Pamiętam wiele wywiadów z nim w programach o takiej PRLowskiej muzyce i zawsze gdy padało pytanie o dzieciństwo, zawsze odnosił się do Łodzi. Nie, że ktoś o nim pisał czy mówiił (chociaż oczywiście też), ale on sam o sobie. Zero o Tomaszowie, już o Brzustowie nie wspominajac. A przecież w Łodzi wówczas mógł przebywać jedynie na wakacjach. I tak aż do matury. No to co? Dzieciństwo to była Łódź? Nie! Koleś miał ewidentnie kompleks pochodzenia. I w sumie nic by mi do tego nie było, gdybyśmy w mieście tak uroczyście go nie wspominali. Bo to zwyczajnie żałosne jest jak z Oskarem Lange. W ILO zdaje się do niedawna zajmował ważne miejsce w Izbie pamięci, tyle, że podobnie jak z Mecem - poprawki w Wikipedii trzeba wymuszać, bo rodzina forsuje nieprawdziiwą welkomiejską wersje. Już nie mówiąc o tym, że materialnie nic z tego nie mieliśmy. Przemeldował się pewnie od razu gdy mógł. Jeśli piszesz z pogardą "wioska", no to w czym problem? Do Lublinka masz 50 kilometrów. Wylecieć możesz każdego dnia. Do roboli na Wyspach, gdzie będziesz obywatelem świata. Zapłodnija jakąś podobną sobie obywatelkę świata z Garwolina lub z jakieś wsi warmijskiej, gdzie dziadkowie jej nie potrafili czytać ani pisać, a ona udaje teraz intelektualistkę w okularach za 10 z lokalnego odpowiednka Rossmana czy Hebe. Dzieci nazwijcie Dżesika, lub Brajan. Podążaj za swoimi marzeniami. Po co narzekać? Po co postponować ludzi? Tam będziesz sobą. Do czasu, aż tamtejsi obywatele świata nie przypomną ci o Twoim pochodzeniu jak temu 40latkowi niedawno w Harlow. Będę tutaj zagladał regulanie, aż temat zniknie z "jedynki" i będę sprawdzał twoją odpowiedź na pytanie - kiedy wyjeżdzasz. Zaraz potem pojadę zająć twój dom, a raczej to co twoi rodzicie dostali od PRLu. Ty nie zasługujesz na to by ta ziemia cie nosiła. Zmykaj podcierać dupy wterenaom z Wehrmachtu lub innym ciepłolubnym podobnym sobie. Powiedziałeś A? Badź konsekwentny!

WSTFSI 11.03.2017 12:21
jak wczoraj napisałem, czekam...

ela 09.03.2017 16:08
tak dokladnie wstydzil sie Tomaszowa, taka prawda.

kiki 09.03.2017 15:32
Urodził się na wiosce pod Brzustowem koło Inowłodza.

Nie lubię go 09.03.2017 14:56
Wstydził się Tomaszowa, udając, że urodził się w Łodzi. Prowincjonalny luter, który mógłby wyrzec się wszystkiego. Kto pamięta, ten pamięta.

Opinie
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama