Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 18:46
Reklama
Reklama

Autostopem przez pustynię

Jak można dojechać najprościej dojechać z Teheranu do sławnego miasta Shiraz? Normalny człowiek zjechałby na południe przez Qum i Kashan.

Trasa Teheran -> Shiraz; niebieska linia - normalna droga; czerwona linia - mój "autorski" wymysł.

 

Ja wymyśliłem sobie trochę inną trasę - Teheran -> Semnan -> Damghan -> Jandaq -> Nain -> Esfahan - > Shiraz, czyli ponad 1000km drogą, która biegnie przez sam środek pustyni Kavir.

 


Znajomi Irańczycy, odradzali mi tą trasę - nie dlatego, że jest niebezpieczna (bo nie jest), tylko dlatego, że "jest to pustynia i nic tam nie ma". W Iranie, ludzie są dziwnie uczuleni na punkcie miejsc turystycznych. Według nich, odwiedzający ich kraj powinien poruszać się po ściśle wyznaczonych przez odgórnie narzuconą propagandę trasach i zachwycać się ogrodzonymi przez barierki historycznymi zabytkami. Nuuuuudy. Kiedykolwiek słyszę "jedź tam", udaję się 180 stopni w drugą stronę.

 

Z Teheranu postanowiłem wywieźć się pociągiem. Autostop w mieście mógł zająć zbyt dużo czasu. Za bilet na 250 kilometrów do Semnan, zapłaciłem 0.5 usd. Kupno biletu kolejowego w Iranie to biurokratyczny trucht, który gdy kupujemy bilet w ostatniej chwili, przeradza się w istny sprint.

 

 

Po opuszczeniu miasta, moim oczom ukazała się półpustynia, która stopniowo przechodziła w tętniącą pustką otchłań - idealne miejsce dla osób cierpiących na klaustrofobię (której można się nabawić po jednej przejażdżce Teherańskim metrem).

 

Po opuszczeniu Teheranu, beton zmienia się stopniowo w piasek. Zaczyna się olbrzymia pustynia Kavir.

 

W pociągu poznałem studenta o imieniu Reza, który zabrał mnie do siebie na obiad (oczywiście na ceracie rozłożónej na podłodzę) a później odwiózł do rogatek miasta. Następny przystanek - Damqan, w którym zrobiłem zaopatrzenie w jedzenie i wodę na noc i następny poranek.

 

Damqan, mimo, że leży  na granicy pustyni wygląda dość zielono.

 

Po wyjściu z miasteczka udałem się w pustynię w poszukiwaniu dobrego miejsca na rozbicie namiotu. Do zachodu złońca zostało około 3 godzin i miałem fuksa - przejeżdżający kierowca zaproponował podwózkę do następnej miejscowości. No tak..... miałem nie zachowywać się w samobójczy sposób, ale widząc, że słońce chowa się powoli za horyzontem i zdając sobie sprawę, że mam wystarczająco wody i jedzenia żeby przetrwać nawet cały dzień, poprosiłem o wysadzenie się ok. 100 km. od miasta, z którego wyjechaliśmy - po środku..... niczego. Z drugiej strony, gdzie dziki kemping może być bezpieczniejszy niż na pustyni?

 

Zachód słońca na pustyni - górki mogą służyć jako punkty orientacyjne. Krzaczki niestety się do tego nie nadają.

 

Odszedłem od drogi (ostrożnie, patrząc pod nogi czy coś nie wypełzuje nagle z krzaczków) w taki sposób, że zniknęła mi z widoku i rozbiłem namiot zapamiętując kierunek - dość istotna rzecz, biorąc pod uwagę, że na pustyni wszystko wygląda tak samo.

 

Różnorodność :-).

 

W nocy obudził mnie lekki wiaterek - musiałem wychylić się z domku żeby zobaczyć co to - wypełzłem powoli na zewnątrz i...... WOW! droga mleczna, wszystkie gwiazdy układające się w coś na kształt kopuły i..... cisza - wszechogarniająca cisza. W tę i następną noc zażyłem najwięcej snu podczas mojego pobytu w Iranie - tutaj śpi się w dzień - w nocy, szczególnie jeśli mieszka się z Irańczykami, się żyje. Ci ludzie to jakieś wampiry - nie kładą się spać przed 3 rano. Pustynia była dla mnie miejscem odpoczynku. Z pewnością jeszcze tu wrócę :-).

 

Prysznic na pustyni - żaden problem - i tak nikt nie podgląda - butelka wody, mydło i T-shirt użyty jako gąbka. Wszystko schnie w kilka minut. Może to ze względu na porę - z namiotu wygramoliłem się dopiero około południa.
 

Autostop w miejscach "trudnych" (z dala od miast) zmienia swoje pierwotne znaczenie. Tutaj nie trzeba machać żeby ktoś się zatrzymał - wystarczy przejść się kawałek wzdłóż drogi i samochody AUTOMATYCZNIE stają i proponują podwózkę.

 

Stosunkowo łatwo coś zatrzymać - o ile coś w ogóle będzie jechać :-).

 

Myślałem, że przejechanie Kaviru zajmie mi z tydzień - udało mi się to zrobić w niewiele ponad 4 dni - z obiadami we wsiach pośrodku pustyni, czerpaniem wody w oazach, podziwiając nudny i zarazem hipnotycznie czarujący krajobraz, przeplatany znikającymi jeziorkami (no dobra, fachowo to się nazywa fatamorgana), kominami ciepłego powietrza unoszącymi rozgrzany piach do góry, tworzącymi swego rodzaju małe trąby powietrzne i stadkami kroczących spokojnie, bez celu, dzikich wielbłądów.

 

Przy wysokich temperaturach, dobrym pomysłem jest zaopatrzyć się w wodę - ten wielbłąd niestety o tym zapomniał.

 

Odnośnie fatamorgany to przyszło mi do głowy, że na początku to fajny widok - widzicie w oddali jeziorko, podchodzicie lub podjeżdżacie bliżej i widzicie jak woda stopniowo zamienia się spowrotem w piach. Myślę, że po tygodniu na pustyni, można nabawić się ostrej psychozy :-). 

 

Jedną z nocy w Kavirze spędziłem w Czerwonym Półksiężycu. Zrobiłem ogromny błąd rozbijając się zbyt blisko wsi. Rozkładając namiot, słyszałem w oddali psy ale nie przyszło mi do głowy, że ktoś może je wypuścić. Po kilku godzinach od zachodu słońca obudziło mnie szczekanie nad głową. Na szczęście pieski zwiały jak tylko wyjrzałem na zewnątrz - w sumie to je rozumiem, to musiał być dla nich paskudny widok, Michał od razu po wstaniu z łóżka - i do tego jeszcze wkurzony, że ktoś go budzi. Zdecydowałem się iść do wsi i rozbić się w bezpieczniejszym miejscu. Gdy tylko dotarłem na miejsce, zostałem dosłownie porwany przez wolontariusza Czerwonego Półksiężyca, zaproszony do pogotowia na nocleg.

 

 [reklama2]

 

Trochę dziwnie się czułem śpiąc podczas gdy oni sprawowali nocny dyżur, ale byłem zbyt zmęczony, by cokolwiek robić. Następnego dnia, Amir pomkazał mi swoje rodzinne miasteczko - Nain, więc mimo, że się nie wyspałem, nie żałuję nowej znajomości.

 

Schowany po środku Kaviru Nain nie zdążył jeszcze być zadeptany przez turystów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Kongres Sportu Powszechnego na PGE Narodowym - Inwestycja w Zdrowe Społeczeństwo W minionym tygodniu, 12 grudnia 2024 r.  w Centrum Konferencyjnym PGE Narodowy odbył się Kongres Sportu Powszechnego, organizowany przez Fundację Orły Sportu w ramach programu Aktywna Szkoła, przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Partnera Strategicznego - ORLEN S.A.Data dodania artykułu: 18.12.2024 12:53 e-Doręczenia obowiązkowe już w 2025 r. Już od 1 kwietnia wszystkie firmy wpisane do KRS będą miały obowiązek posiadania adresu do e-Doręczeń. Urzędy oraz zawody zaufania publicznego (m.in. adwokaci, radcy prawni, notariusze) mają jeszcze mniej czasu, bo niecały miesiąc, ponieważ ten obowiązek obejmie je już od 1 stycznia 2025 r.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:04 Narzędzia diagnostyczne wspierające pracodawców w promocji zdrowia personelu Ponad 53% średnich i dużych firm w Polsce deklaruje, że dba o to, by ich kultura organizacyjna znacząco sprzyjała zdrowiu pracowników. Wynika to z deklaracji kadry zarządzającej zdrowiem i dobrostanem w tych firmach, zebranych w ogólnopolskim badaniu Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, zakończonym w listopadzie br. Reprezentatywna próba badawcza liczyła 1032 organizacje i odzwierciedlała ich strukturę branżową, kategorię wielkości zatrudnienia oraz lokalizację w podziale wojewódzkim.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:01
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama