Niska produkcja własna płytek ceramicznych w krajach Azji Środkowej determinuje import tych materiałów z Chin, Rosji, Białorusi, Ukrainy, Iranu, Włoch, Hiszpanii, a także z Polski. Grupa Paradyż jest przykładem firmy, która już od ponad dekady sprzedaje swoje produkty na rynkach Azji Środkowej.
- Wbrew pozorom współpraca z rynkami wschodnimi z roku na rok jest coraz bardziej zacieśniana, a nasze produkty chętniej kupowane. Mimo zawirowań ekonomicznych obserwujemy rozwój budownictwa, które generuje popyt na materiały budowlane. Stawiając na najnowsze technologie, wysoką jakość, nowoczesne wzornictwo jak i logistykę jesteśmy w stanie dotrzeć również do krajów takich jak Kirgistan, czy Uzbekistan. Nieustannie prowadzimy w tamtych rejonach obiecujące rozmowy. W 2016 roku nawiązaliśmy kontakty biznesowe z kolejnym krajem – Tadżykistanem - twierdzi Kutkowski. - Rynki Azji są bardzo zróżnicowane, co powoduje, że powodzeniem cieszy się zarówno marka Paradyż jak również ekonomiczna marka Kwadro. Najchętniej kupowane są płytki łazienkowe oraz klinkier, natomiast najczęściej wybieranym formatem są kafle o wymiarach 30x60, lub 20x60 cm – dodaje.
Efekty sprzedażowe nie byłyby możliwe, gdyby nie współpraca z lokalnymi dystrybutorami na rynkach azjatyckich. W minionym roku Grupa Paradyż m.in. realizowała cykl szkoleń produktowych dla sprzedawców i projektantów z Kirgistanu, Mołdawii, Azerbejdżanu oraz Rosji. Uczestnicy szkoleń mieli okazję zobaczyć jak wygląda produkcja w zakładach firmy oraz zapoznać się z możliwościami programu do projektowania wnętrz Cad Decor Paradyż. Oprócz tego firma prezentowała swoje produkty na największych targach budowlanych w Azji Centralnej „UzBuild 2016” w Uzbekistanie, za udział w których otrzymała nagrodę dla najlepszego debiutującego wystawcy oraz targach „TOJ Build 2016” w Tadżykistanie.
Napisz komentarz
Komentarze