Zgromadziły nas święta, które w polskiej tradycji zajmują wyjątkowe miejsc, są najbardziej rodzinne. Wigilijny stół łączy i sprawia, że stajemy się lepsi. Wigilia to poszukiwanie Boga w nas samych, to wyjście naprzeciw siebie z gestem przebaczenia i pojednania.
Stół nakryty białym obrusem, zostawione miejsca dla obcych, potrawy przygotowane przez rodziców, biały opłatek to niektóre elementy wieczoru. W jego klimat wprowadziły zebranych recytacje uczniów i śpiew przy akompaniamencie gitar.
Wszyscy uświadomili sobie, że Boże Narodzenie jest zawsze, ilekroć uśmiechamy się do siebie, podajemy sobie ręce, milkniemy, by innych wysłuchać, pozwalamy, by Bóg pokochał ich poprzez nas. A potem każdy wziął do ręki biały opłatek. Życzyliśmy sobie przede wszystkim zwykłego ludzkiego szczęścia. Niejednej osobie po policzku popłynęły łzy wzruszenia.
Oby te święta sprawiły, że w codziennym życiu będziemy oddzielać światło od ciemności a dobro od zła, znajdziemy siłę , aby wybierać dobro, wybaczać i przepraszać. Pamiętajmy – będą ludzie smutni, opuszczeni, niepotrzebni nikomu. Nikt nimi słowa nie zamieni, nie zaprosi do swojego domu. Weźmy do ręki biały opłatek i choć byśmy nie mieli go z kim dzielić, życzmy szczęścia całemu światu, niech się wszystkie serca rozweselą.
[reklama2]
Napisz komentarz
Komentarze