Drużyna Świtu ma za sobą znakomity okres. Zespół w ostatnich ośmiu kolejkach zanotował 4 zwycięstwa, 3 remisy, oraz jedną porażkę. Bilans ŁKS Łódź był jeszcze lepszy. 12 gier jednego z głównych faworytów do końcowego sukcesu jakim jest awans do baraży, zakończyło się ośmioma zwycięstwami, trzema remisami i jedną porażką teamu z Alei Unii Lubelskiej
Wtorkowy mecz lepiej rozpoczęli dla gospodarze. W 9 minucie Stryjewski faulowany przez gracza gości wywalczył rzut karny dla łódzkiej ekipy, który na bramkę zamienił Artur Golański.
Mimo wizualnej przewagi ŁKSu, Świt spokojnie i konsekwentnie dążył do wyrównania. W 38 minucie zamieszanie w szesnastce gospodarzy wykorzystał Karol Drwęcki i tym samym na tablicy widniał remis 1:1
W drugiej połowie gra ponownie była wyrównana, chociaż Świt po wznowieniu gry miał swoją przysłowiową "setkę" i mógł wyjść na jednobramkową przewagę. Bramkarz ŁKS-u Michał Kołba nie musiał jednak wyciągać piłki z siatki. Zawodnik z Nowego Dworu pogubił się i piłka opuściła murawę.
W 69 minucie Kołba miał już niewiele do powiedzenia. Niespodziewanie na strzał z 20 metra zdecydował się Patryk Koziara i Nowo Dworzanie mogli się cieszyć z prowadzenia 2:1.
Mija pięć minut i piłkarze z Nowego Dworu stają przed szansą podwyższenia wyniku. Gracz ŁKS fauluje rywala w polu karnym, a rzut karny na gola zamienia Radosław Kamiński. Świt Nowy Dwór wygrywa w Łodzi ważny mecz 3:1 i wciaż pozostaje w walce o trzecią ligę.
ŁKS z 61 punktami zajmuje czwarte miejsce w tabeli, jednak przewaga łódzkiej ekipy nad rywalami jest praktycznie zerowa, gdyż Pelikan (5) i Lechia (6) także mają po 61 pkt. Świt (7) po zwycięstwie z ŁKS obecnie ma punktów 60. Zajmujący ósme miejsce Ursus uzbierał 59 "oczek". Warto dodać, iż Lechia, Pelikan, oraz "Traktorki" swoje pojedynki ligowe rozegrają jutro. Bez wątpienia czeka nas mnóstwo emocji.
ŁKS Łódź - Świt Nowy Dwór 1:3 (1:1)
1: 0 Artur Golańsski 9" (k)
1: 1 Karol Drwęcki 37"
1: 2 Patryk Koziara 69"
1: 3 Radosław Kamiński 75" (k)
Napisz komentarz
Komentarze