Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 00:20
Reklama
Reklama

B. Klatka: Odeszłam z godnością niezależnie co czuję w swoim sercu

Z dniem 29 lutego Barbara Klatka przestała być dyrektorem Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale. Dzisiaj rozmawiamy o tym co udało się zrobić na przestrzeni nieco ponad 2 lat.

Spalski COS to miejsce - legenda. Raz, że ma kilkadziesiąt lat historii. Dwa, że Ośrodek w czasie jego istnienia obrósł legendą związaną z mistrzami polskiego sportu. Dużą rolę odgrywa jego ciekawe położenie. To także już Pani historia

To moja bardzo osobista historia, ponieważ w dużym stopniu to miejsce mnie ukształtowało. Wprawdzie dotyczy to okresu, kiedy ten Ośrodek wyglądał zupełnie inaczej, ale nawet jak na tamte czasy, to było bardzo nowoczesne miejsce wypełnione duchem sportu.

 

Około dwa i pół roku zajmowała Pani stanowisko dyrektora Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale. Trenując lekkoatletykę, jako nastolatka, zapewne nawet nie myślała Pani, że zostanie tu kiedyś dyrektorem.

Oczywiście, że nie myślałam o tym. Podkreślam często, że z pozoru drobne zdarzenia w naszym życiu, determinują naszą przyszłość. Kiedyś mój nauczyciel wychowania fizycznego, a obecnie wiceburmistrz Opoczna, przywiózł mnie tu autokarem na zawody. Pamiętam tę chwilę, bo czułam się, jakbym wjeżdżała w nowy, magiczny świat. To nie jest tylko moje wrażenie, ale wiele innych osób mówi podobnie, kiedy przyjeżdża do Spały. Startowałam wtedy w biegu na dystansie 60 metrów i tak to się wszystko zaczęło.

 

Przygoda z COS-em?

Tak. Później zaczęłam naukę w klasie sportowej w I Liceum Ogólnokształcącym w Tomaszowie Mazowieckim. W spalskim COS zdawaliśmy egzaminy sprawnościowe.  Jako uczennica I LO, mieszkałam w internacie  w Spale, a Ośrodku na co dzień trenowałam lekkoatletykę przez kolejne 4 lata.

 

Mija 30 lat i zostaje Pani dyrektorem COS w Spale. Przy Pani powoływaniu podnosiły się różne głosy. Na przykład, że dyrektorka małej, wiejskiej szkoły nie da sobie tutaj rady.

Wiem, że tak mówiono. Część tych komentarzy dotarła do mnie po czasie. Proszę pamiętać, że dyrektorem szkoły byłam jednak 10 lat. Niektórzy myśleli, że po dwóch tygodniach w tym sportowym kombinacie z płaczem zrezygnuję. Kiedy tu przyszłam miałam do zrealizowania bardzo duże zadanie inwestycyjne, czyli przebudowę i gruntowną modernizację "serca" Ośrodka, którym jest hala lekkoatletyczna. Sport uczy odwagi, bo bez niej nie ma wyników. Myślę, że w każdej dziedzinie życia kluczem do sukcesu jest pasja i umiejętność słuchania innych, dobrej współpracy z ludźmi. Dziś wiele osób mówi, że dałam radę. Świadczą o tym wyniki finansowe i stan Ośrodka.

 

 

Jakie ma Pani wykształcenie?

Ukończyłam I LO w Tomaszowie Mazowieckim oraz Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie. Pracę magisterską pisałam i obroniłam na temat COS. Ukończyłam podyplomowo Zarządzanie i Przedsiębiorczość oraz również podyplomowo w Polskiej Korporacji Menedżerów Sportu w Warszawie uzyskałam tytuł „Menedżer Sportu i Rekreacji”. Ukończyłam też Studium Pomocy Psychologicznej, a także szereg szkoleń i kursów. Ukończyłam kurs dla kandydatów na członków Rad Nadzorczych Spółek Skarbu Państwa. Ciągle się uczę i staram się zdobywać nowe kwalifikacje.  

 

Przez wiele lat dyrektorem był tu Pan Tomkowski, który COS właściwie zbudował i jest on jego dzieckiem. Porównania były więc nieuniknione.

Kiedy przyszłam do COS kwestionowano moje przygotowanie. W konkursie, w którym wygrałam wymagania postawione były wysoko, także przez to, że musiałam zaprezentować kompleksową, autorską wizję rozwoju i zarządzania ośrodkiem. Niewiele osób wiedziało, że ten Ośrodek doskonale znam oraz, że czuję doskonale sport, jako była zawodniczka. Moja praca magisterska dotyczyła funkcjonowania spalskiego COS. Nie bez znaczenia był fakt, że jestem kobietą i wiele osób nie wierzyło, że drobna kobieta poradzi sobie z największym Ośrodkiem COS w Polsce. W Spale jest najwięcej miejsc noclegowych (około 400), zmodernizowana w ostatnich latach doskonała infrastruktura sportowa. Zatrudniamy też najwięcej pracowników spośród wszystkich COS w Polsce (około 150). 

 

 

Spała jest interdyscyplinarna?

To prawda. Jest tu też największe zainteresowanie sportem, bo najwięcej sportu lokuje swoje zgrupowania właśnie w Spale. Choćby zapaśnicy czy ciężarowcy są częstymi gośćmi. Jednak strategicznymi klientami sportowymi są związki: Polski Związek Lekkiej Atletyki oraz Polski Związek Piłki Siatkowej. Siatkarze – nasi mistrzowie świata z 2014 roku trenowali wówczas oraz obecnie właśnie u nas.

 

Przychodzi Pani do pracy i natychmiast wielka inwestycja.

Nie mówię, że było lekko. Do każdej pracy trzeba się  przyłożyć i chcieć coś zrobić dobrze. Ten bardzo kosztowny (21.000.000,-zł) i skomplikowany kapitalny remont został przeprowadzony z sukcesem, można powiedzieć, że wszystko przebiegło bardzo dobrze i bez większych zakłóceń. 

 

 

To jednak nie jedyna Pani inwestycja w COS-ie?

Oczywiście, że nie. Udało się zdobyć pieniądze na kolejne. Ponad 4.000.000,-zł zainwestowaliśmy w spalski COS. Przebudowaliśmy boczny stadion, który wcześniej stawał się powoli skansenem. Bez wątpienia był to najsłabszy punkt Ośrodka. W tej chwili mamy tam nowe boisko do piłki nożnej ze sztuczną nawierzchnią oraz przede wszystkim nowoczesny sektor do rzutów długich. Ćwiczą tu nasi mistrzowie jak choćby Tomasz Majewski i Piotr Małachowski czy Paweł Fajdek i to w warunkach, jakich nie mają zapewnionych nigdzie indziej. Nie ma w Polsce takiego nowoczesnego obiektu. Oficjalne otwarcie tych inwestycji nastąpiło w październiku 2015 roku.

 

 

A co z basenem? Ma też już ponad 25 lat.

Przygotowaliśmy kompletny projekt techniczny, który jest gotowy i czeka na pieniądze na realizację. Rada Ministrów w zeszłym roku zaakceptowała to zamierzenie inwestycyjne. Czy obecny rząd również tak postąpi tego dowiemy się wkrótce. Planowałam rozpoczęcie tej inwestycji na przełomie III i IV kwartału 2016 roku. Szacunkowy koszt prac to 18 milionów złotych i zapewniam, że jest to projekt bardzo nowoczesny i atrakcyjny dla przyszłych użytkowników. 

 

 

Modernizacja basenu to kosztowna inwestycja

Bardzo poważna i konieczna. Na projekt wydaliśmy blisko 200.000,-zł. Uzupełnia on ofertę hal i stadionów sportowych oraz przede wszystkim fizjoterapii i hydroterapii. Kompleksowa obsługa sportowców stanowi o wartości COS. Nad projektem pływalni pracowaliśmy zespołowo, Wicedyrektor Arkadiusz Gajewski włożył w ten projekt wiele pracy. Zależało nam na maksymalnym podniesieniu atrakcyjności spalskiego basenu i jego otoczenia. Chodziło z jednej strony o sportowców, ale również o klienta indywidualnego. 

 

 

A inne plany inwestycyjne?

Kolejna inwestycja, jaką zaplanowałam wspólnie z PZPS to budowa hali do gry w siatkówkę plażową. To odważna i przyszłościowa inwestycja dla bardzo dynamicznie rozwijającej się dyscypliny. Związek siatkarski chce do Spały przenieść z Łodzi Szkołę Mistrzostwa Sportowego. Zarówno poprzedni, jak i obecny minister do pomysłu odnoszą się życzliwie. Ta inwestycja to kolejne 8 milionów złotych i ogromna szansa rozwoju dla spalskiego ośrodka. Naszykowane do realizacji w 2016 roku są też inne projekty jak choćby klimatyzacja w części pokojów internatu Champion za niespełna 400.000,-zł, a pod koniec lutego ruszyła renowacja głównej stołówki COS w Spale i można by dalej tak wymieniać...

Skoro wspominam siatkówkę to warto przypomnieć ubiegłoroczne, historyczne sukcesy młodych siatkarzy ze spalskiego SMS. Sportowcy trenujący i mieszkający w Spale zgarnęli w 2015 roku niemal wszystko, co było do zdobycia w ich dyscyplinie - z mistrzostwem świata włącznie.

 

Ośrodek jest dochodowy?

Jest dochodowy, wyniki za 2015 rok są bardzo pozytywne. COS w Spale to instytucja gospodarki budżetowej (IGB), czyli podmiot rzadko spotykany w Polsce. Z jednej strony otrzymujemy dofinansowanie na utrzymanie obiektów,  z drugiej strony jesteśmy przedsiębiorcą, który musi funkcjonować w sferze komercyjnej. Musimy zarobić na ogromne podatki, płace i utrzymanie Ośrodka. COS bardziej przypomina komercyjną spółkę niż inne formy gospodarowania budżetowego. Mamy osobowość prawną, komercyjną księgowość i jesteśmy na własnym utrzymaniu. W 2015 roku na 23.000.000,-zł przychodów dotacja na utrzymanie obiektów stanowiła przeszło 3.000.000,-zł. Mimo to zysk Ośrodka za 2015 rok ponad 1.200.000,-zł wiele mówi. To pokazuje skalę komercyjnej samodzielności COS w Spale oraz wyzwania i potężne stresy przy zarządzaniu. Koszty związane z realizacją misji ośrodka na rzecz polskiego sportu są nieporównywalne z ośrodkami komercyjnymi.  

 

 

Ile godzin dziennie pracuje dyrektor COS-u?

Właściwie cały dzień i siedem dni w tygodniu. Praca od godziny 7 do 15 jest tylko w teorii. Dla mnie to nie problem, bo się z tą pracą identyfikowałam i była dla mnie życiową pasją. Miałam ogromną satysfakcję z pracy, która to dodatkowo mnie napędzała i dodawała skrzydeł. Wyjątkowo ciężko mi było w pierwszym roku, gdy nie miałam zastępcy. Bardzo pomogło mi z kolei, gdy od końca 2014 roku miałam wsparcie wicedyrektora Arkadiusza Gajewskiego.  

 

COS w Spale jest słynny w Polsce jako główny organizator Dożynek Prezydenckich.

Tak. To impreza, która corocznie generuje niesamowite zaangażowanie i wyzwanie dla naszych pracowników. To ogromny wysiłek i ogromna odpowiedzialność szczególnie od czasu, gdy to COS jest głównym organizatorem na podstawie specjalnej umowy z Kancelarią Prezydenta Polski. To na obiektach COS odbywa się najważniejsza część Dożynek. Organizacja tej imprezy jest wyrazem zaufania i docenienia profesjonalizmu załogi i kadry kierowniczej Ośrodka.

 

Po przerwie wróciły do Spały Mistrzostwa Polski juniorów w lekkiej atletyce?

Tak, to prawda. Odbyły mistrzostwa po przerwie ponownie w dniach 12-14 lutego br w Spale. Bardzo się z tego cieszę. Spała to mekka polskiej lekkiej atletyki. Te mistrzostwa mimo potężnej konkurencji innych polskich obiektów powinny się dlatego odbywać tutaj. Kosztowało mnie to wiele trudnych negocjacji z Prezesem PZLA Panem Jerzym Skuchą, ale ostatecznie ta bardzo ważna impreza wróciła do Spały. Mistrzostwa były rekordowe pod względem ilości zawodników i widzów.

 

 

Co było dla Pani najmilszym wydarzeniem w czasie pełnienia funkcji Dyrektora COS w Spale?

Mogłabym wymienić kilka takich momentów. Na pewno osobiście poczułam się wyjątkowo doceniona, gdy zostałam powołana w 2015 roku w skład prestiżowej Komisji Sportu - Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOL) w Warszawie. Niczego nie można porównać z euforią radości, którą czułam, gdy w 2014 roku moi kochani siatkarze, którzy przygotowania spędzili w spalskim ośrodku, zdobywali w katowickim spodku mistrzostwo świata. To niezapomniane i wzruszające, cudowne chwile chwały polskiego sportu i polskiej siatkówki. 

Jestem też bardzo zadowolona z dobrych wyników finansowych ośrodka za 2015 rok. Tutaj radość burzy utrzymywanie sztucznych limitów wysokości płac dla naszych pracowników, którzy zasługują na o wiele wyższe wynagrodzenia. Tym bardziej, że COS w Spale miał bardzo wyniki wśród innych COSów w Polsce w 2015 roku.

 

Z czym miała Pani największe problemy w czasie swojej pracy?

Na pewno samodzielność ośrodka w zakresie poboru wody, oczyszczalni ścieków czy własnego ogrzewania powoduje szereg stałych komplikacji. Największym wzywaniem na co dzień stanowi utrzymanie wzorowej i atrakcyjnej oferty gastronomicznej. Bywało, że jednego dnia w Ośrodku żywionych było ponad 800 osób. Ponadto ciągłe zmiany i nieustanne przetasowania w zamówieniach pobytów ze strony związków sportowych to kolejna próba na odporność i elastyczność samych Dyrektorów oraz dla całego pionu sprzedaży. Zarazem fakt, że Centrala COS mieści się w Warszawie i związana z tym konieczność uzyskiwania zgód na niektóre działania jak choćby planowane zmiany organizacyjne potrafiło bardzo nam utrudnić pracę. Szkoda, bo to zmniejszyło efektywność i skuteczność zarządzania przy ciągle ogromnej odpowiedzialności i oczekiwaniach.  

 

 

Ma Pani szereg sukcesów, ośrodek który rozkwita od nowych inwestycji, który cieszy się wysokim zainteresowaniem klientów, wyniki finansowe są bardzo dobre i do tego  ma Pani gotowe do realizacji ambitne plany inwestycyjne. Jednak zmuszono Panią do odejścia od marca br?

Nie chcę tego komentować i odpowiadać na to pytanie. Odeszłam z godnością niezależnie co czuję w swoim sercu. Mogę tylko podkreślić, że ta praca była dla mnie życiową pasją, a sam ośrodek kochałam i będę kochała. Chcę też wierzyć, że moi następcy również będą dawali dowody takiego podejścia.  Rozumiem doskonale dzisiaj, co mógł czuć dyrektor Zbigniew Tomkowski wiele lat temu i tym bardziej byłam wzruszona, że wziął udział w moim pożegnaniu z Ośrodkiem i jego pracownikami.

Pragnę przy tej okazji jeszcze raz podziękować wspaniałej spalskiej załodze czyli moim pracownikom, kadrze kierowniczej, wicedyrektorowi i głównej księgowej jak również wszystkim naszym klientom i usługodawcom za wspaniałą i udaną współpracę. 

 

Mówiło się, że otrzymywała Pani wiele atrakcyjnych ofert pracy w Polsce?

Panie redaktorze, COS w Spale to bardzo ważny etap mojego życia. Włożyłam w niego ogrom pracy, pasji oraz zaangażowania. Zostawiam COS w Spale w bardzo dobrej kondycji finansowej oraz inwestycyjnej i technicznej. Chcę, by Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Spale rozwijał się nadal i był perłą na mapie polskiego sportu. Dziękuję za rozmowę.   


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Błagarodie 22.05.2018 09:34
Manus manum lavat

Marcin Piwowarski 13.03.2016 15:24
Jedynym Dyrektorem COS w Spale który pracował dłużej to Dyrektor Tomkowski, ale to były inne czasu, partie rządzące się wtedy tak szybko nie zmieniały. Od kilkunastu lat jest to stanowisko polityczne( intratne)decyzje zapadają w Warszawie. Obejmując posadę dyrektora w Cos trzeba mieć świadomość możliwych zmian. Przychodzi się na tą posadę z klucza politycznego i z klucza politycznego odchodzi. Czy myślicie że w innych demokracjach jest inaczej?

ewka 10.03.2016 10:16
Zasłyszane : Pisiory wymieniły ministrów dyrektorów asesorów asystentów ... nawet koniuszych ... tylko opon nie wymienili.

AK-47 11.03.2016 15:36
Bo PeOwcy zapewniali, że już to zrobili.....

do 19 10.03.2016 09:29
Tomkowski był wiele lat w PZPR gląbie i co z tego, że był? To czy ktoś w sferze w publicznej jest w partii zwykle oznacza, że może więcej załatwić w Warszawie czy regionie, ale nie zonacza nic co do tego czy jest menedżerem i jakim...

iga 06.03.2016 12:51
Mam wrażenie ,że pani jest jak najbardziej upartyjniona a do Tomkowskiego jej dużo, dużo brakuje.A obecny to się nie wypowiadam, myślę ,że wysoce upartyjniony.Komuno WRÓĆ

do Pana 13 05.03.2016 13:53
Drogi Panie! Po pierwsze jak zauważyłem wypowiada się tu wiele róznych osób wg swojej wiedzy i intelektu.Dzielenie na jakieś bojówki nie przystoi tylko dlatego ,że chcemy być bezwzględnymi cenzorami opinii z którymi nam nie po drodze.Przyjmując taką strategię myślenia i patrząc tylko przez pryzmat krytyki wykluczamy racjonalną polemikę.W większości stają się one trywialne bo nie mając pojęcia o roznych rzeczach automatycznie włącza się uczulenie na odmienne od naszego zdanie.Po trzecie te osoby ,które Pan wymienił czy zgadzamy się z ich zdaniem ,czy nie zgadzamy reprezentują swój poziom i bynajmniej nie są w swojej wiedzy przeciętnie zaszufladkowane.Po czwarte-kwintesencją niech będzie dla wielu nie podział,ale przychylne nastawienie i czasami wyważony ton i nie będę tu występował w roli adwokata AK-47 ,bo doskonale sam się obroni,ale ostatnie epitety jakimi go określono pod jednym z artykułow świadczą tylko o poziomie i bezradności umysłowej piszącego........przepraszam ,że trochę nie na temat,ale bywam na tym portalu tak jak w PL gościnnie,a swoją opinię na temat COS-u już wyraziłem w podobnych ,a teraz krótko wpis 1.

marta 05.03.2016 13:43
wyniki byłyby w COS lepsze jakby po wyborach nie nastało lekkie zniechcecenie

pokojówka 05.03.2016 13:42
ALe była za miękka. Traktowała po partnersku i normalnie PISowskie śwmieci z S80 i to był błąd. Odpłacili jej szambem i donosami i nieróbstwem.

Dimos 05.03.2016 10:13
Mariusz chyba zablokowałes PiSowskie bojówki. Nie ma kiki, ak-47, ja. Nawet multi99 milczy. Moim zdaniem Klatka była dobrym dyrektorem, który kontynuował misję Tomkowskiego. Jedyne co bym zrobił podczas zarządzania obiektem to zwolnił paru darmo zadowolony i dał pracę komuś kto będzie szanować COS.

xxx 05.03.2016 11:54
Znikające komentarze , jeden oczekiwał i ZNIKNĄŁ , drugi oczekiwał i też zniknął . , a dotyczyły tego , że wszyscy ci o których piszesz nie mieli czasu , a potem raptem jeden czas znalazł i wszyscy się znajdują . , a drugi o znikających ( Fortepianach ) op przepraszam komentarzach - ten pewnie też zniknie po informacji że oczekuje ...................!

xxx2 05.03.2016 12:16
Własnie ci proPiSowscy wyznawcy zawsze mięli najwięcej do powiedzenia i obrażania ludzi , którzy nie pochwalają poczynań PiSu.

wyklęci 04.03.2016 22:21
Sku...le skrzywdzili swietna dziewczyne Pamiętamy!

kolega z I LO 04.03.2016 16:11
Barbara Klatka w wyborach do Senatu z hukiem pokonała w Tomaszowie PiSiorka. Pani Basiu może to Pani właśnie przejmie od PIS władzę w Tomaszowie? No ktoś musi bo tu sie nie da zyc

szkoda 04.03.2016 16:02
WIelka i skromna dziewczyna - Tomkowski w spódnicy...

IGI 03.03.2016 21:49
A kogo teraz partia wstawi?

pop 03.03.2016 20:51
Zrobili Zwykłe świństwo i już!!!!!Że takich ludzi zgryzoty nie męczą...

marta 03.03.2016 14:06
To był właściwy człowiek na wląsciwym miejscu. Szkoda

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1001 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama