Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 00:14
Reklama
Reklama

Prawym okiem: to nie donos tylko troska

Świętej pamięci profesor Bartoszewski mawiał, że kiedy człowiek nie wie, jak ma się zachować, powinien zachować się po prostu... czyli przyzwoicie. Wiem, że wiele osób ten cytat często powtarza i nadużywa jego znaczenia. Wiem też, że często posługują się nim osoby, które na co dzień co innego mówią, co innego myślą, a jeszcze co innego robią, a receptą na wyrządzane każdego dnia podłości jest dla nich spowiedź i odklepanie kilku pacierzy, w ramach tzw. odkupienia grzechów. I, żeby nie było żadnych nieporozumień, nie jestem ateistą...

Zacznijmy jednak od początku, bo długo zastanawiałem się, czy napisać o całej sprawie w formie prostej relacji, czy użyć formuły felietonu, jako formy wypowiedzi nieco bardziej emocjonalnej. Wybrałem to drugie. Zaraz wyjaśnię dlaczego.

 

Pod koniec 2014 roku powołano do życia nowy Zarząd Powiatu Tomaszowskiego. Stary odszedł wraz ze starostą Piotrem Kagankiewiczem. Spośród byłych członków tego gremium, dwóch zasiadło na krzesłach radnych. Jednym z nich był Sławomir Szewczyk. Radny, za którym osobiście nie przepadam, ale nie ze względu na jakieś uprzedzenia... zresztą ma to mało w tej chwili istotne znaczenie.

 

Prawym okiem: diety po nowemu


Istotne jest natomiast to, że radny ten bardzo szybko wylądował na zwolnieniu lekarskim. Przebywał na nim kilka miesięcy, jakiś czas pobierając część diety radnego. Na mój wniosek zmieniono uchwałę określającą sposób naliczanie diet radnym, pozbawiając prawa do niej osoby, które w posiedzeniach nie uczestniczą (nawet te przebywające na zwolnieniach chorobowych).

 

Mam nadzieję, że nie zdradzę jakiejś wielkiej tajemnicy, kiedy napiszę, że przebywający na zwolnieniu Sławomir Szewczyk uległ bardzo poważnemu poparzeniu. Pomijając drażliwe szczegóły wystarczy stwierdzić, że choroba radnego okazała się nie tylko realna ale i bolesna. Jesienią radny pojawił się jednak po kilku miesiącach nieobecności na sesji, mimo, że wciąż przebywał na zwolnieniu chorobowym (prawo dopuszcza takie przypadki). Od razu też wdał się w spór ze Starostą Kuklińskim, dotyczący przebudowy ulicy Barlickiego. Szewczyk nawet zgłosił wniosek, który, ku zaskoczeniu wszystkich został przegłosowany.

 

Umowa, o której nikt nic nie wiedział?

 

Minęło kilka kolejnych tygodni i radnego Szewczyka spotkałem na korytarzu Starostwa. Bez zbędnych ceregieli zapytał mnie, czy ja też zamierzam na niego donosy pisać. Przyznam, że poczułem się tak, jakbym dostał w twarz. Radny wyjął z teczki pismo podpisane przez Starostę a skierowane do ZUS-u (piso wysłano dzień po sesji, o której wspominam wyżej). Włosy mi się zjeżyły po prostu na głowie.

 

Sławomir Szewczyk postanowił się poskarżyć na działania starosty, które uznał za formę mobbingu i ingerencję w prywatne sprawy radnego. Napisał więc skargę do Przewodniczącego Rady. Skarga następnie trafiła do Komisji Rewizyjnej, na której posiedzeniach sprawę miano wyjaśnić.

 

Zgoda buduje... a Święta tuż... tuż...

 

Sprawa sama w sobie jest mocno żenująca. Nie tylko ze względu na osobisty spór dwóch polityków z tej samej partii, ale przede wszystkim na formę ataku na radnego. Po grudniowej sesji, opisanej w powyższym linku, miałem zepsute święta. Wcale nie żartuję, miałem zepsuta święta, bo wraz ze skargą Szewczyka powróciły wspomnienia, kiedy byłem radnym i podobne donosy pisano na mnie i członków mojej rodziny.

 

Przez rok tłumaczyłem się w opoczyńskiej prokuraturze, stawiano mi zarzuty, a usłużni dziennikarze Rzeczpospolitej pisali o mnie jak o gangsterze. Zapominali dodać jedynie, że sprawa i zarzuty mają związek z moim "pisarstwem" oraz opisem pewnego postępowania sądowego. Ach, dodam tylko, że o ściganie mnie wnieśli ówcześni: prezydent, komendant Policji, oraz szef Prokuratury. W końcu prokurator uznał, że zarzuty są bezzasadne i że moje blogerskie "piśmiennictwo" nie wyczerpuje znamion czynu zabronionego.

 

 

Oczywiście nikt mnie nie przeprosił, podobnie jak mojej żony, którą miejscy urzędnicy pod kierownictwem tego samego prezydenta uznali za przestępcę, a usłużny policjant pobierał materiał dowodowy w postaci odcisków palców. Trudno wyobrazić sobie większe poniżenie. Trzy lata udowadniania w Sądzie swoich racji i w końcu wyrok uniewinniający ale też kilkadziesiąt tysięcy strat. Dodam jeszcze, że wzywani na świadków urzędnicy zwyczajnie w sposób obrzydliwy, kłamali.  

 

Trafiając tym razem do Rady Powiatu liczyłem na to, że tego rodzaju formy zwalczania ludzi to jakiś relikt i nie będę miał z nimi więcej do czynienia. Casus Szewczyka świadczyć może, że jest jednak inaczej i trudno mi, z moimi osobistymi doświadczeniami się z tym pogodzić.

 

Dzisiaj do porządku obrad wprowadzono rozpatrzenie skargi Sławomira Szewczyka. Zajęła się nią komisja rewizyjna i uznała, że skarga jest bezzasadna. Nie chcę oceniać motywów ani prawnej zasadności. Powiem jedynie tyle, że dzisiaj Szewczyk, a jutro każdy z 21 pozostałych radnych. Nie ważna jest wina, ważne stygmatyzowanie, utrudnianie życia.  Po latach okaże się, że radny na którego doniesiono był przyzwoitym człowiekiem, tylko odzywał się za dużo i nie wtedy kiedy powinien. Nerwów nikt mu jednak nie zwróci, straconego czasu, dobrego imienia i pieniędzy wydanych na prawników. Warto  mieć to na uwadze.

 

Stygmatyzacja czy ukrzyżowanie

 

Uzasadnienie uchwały, przygotowanej przez komisję trudno nazwać inaczej niż kuriozalnym. Uznano w nim argumentację Starosty, zgodnie z którą pismo wysłane do ZUS nie było donosem a jedynie jego przejawem zainteresowania, jako Starosty i radnego długotrwałą nieobecnością radnego. "Starosta podkreślił, że jako dysponent środków publicznych, wypłacający, pomimo stałej nieobecności radnego dietę miał prawo i obowiązek wyjaśnienia długotrwałej nieobecności". W tym rzecz, że moim zdaniem, takiego prawa nie miał, a radny pobierał część diety zgodnie z prawem, a uchwała zmieniająca sposób ich naliczania została uchwalona już na początku lipca.

 

Starosta wyjaśnia również, że w żadnym fragmencie jego pisma nie znajduje się insynuacja lub wskazanie na niesłuszność zwolnienia lekarskiego, bądź jego nadużywanie.

 

Ostatecznie uznano skargę za bezzasadną. Tylko trzech radnych zagłosowało za tym, że znajduje jednak ona swoje uzsadnienie. Wśród nich moja skromna osoba, Marek Olkiewicz i Wojciech Sitek (ten ostatni po raz kolejny w podobnej sprawie wykazał się wyjątkowa przyzwoitością). Czwórka się wstrzymała. Niezależnie od tego, czy się Szewczyka lubi, czy też nie, to mimo wszystko (w tym mimo kolaicyjnych relacji i układów) warto się zachować przyzwoicie, bo człowiek co rano musi sobie spojrzeć w twarz i nie mieć ochoty w nią... sami zresztą wiecie....

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 29.01.2016 15:05
Czytam te Wasze wszystkie wpisy i myślę tak: wszyscy uważacie, że wasze wpisy to "odkrycie Ameryki" i niezaprzeczalna, jedyna prawda. Ludziska: opanujcie się trochę ! Wy wszyscy pokazujecie ten nasz tomaszowski, zaściankowy grajdoł. Te Wasze wpisy znikną już jutro, no - może po jutrze. I to będzie koniec Waszek kariery w tym temacie. Idźcie z: żonami, mężami, dziećmi, wnuczkami na spacery i dajcie sobie trochę oddechu. PS. A pies drapał - zarówno starostę jaki Szewczyka.

Lenka 29.01.2016 14:05
panie starosto czy zna pan takie przysłowie "nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka", nie życzę panu źle ale jeszcze trochę i poniosą, popłyniesz pan ino się zadymi. nie takich chojraków już utemperowano, pan nic nie masz za uszami

Ent 29.01.2016 08:03
Wszystko zależy od sposobu przedstawienia sprawy . Każda strona ma swoje racje.

Kasia 29.01.2016 08:08
A jakież to racje ma Starosta? Napisał na radnego donos, kiedy ten już diety nie pobierał. Czy to nie ta sama osoba, która pisała w podobnej sprawie donos na Zagozdona, kiedy ten był radnym?

jola 29.01.2016 09:33
Jakie racje?kierując się to logiką to na każde zwolnienie lekarskie starosty powinniśmy kierować pismo do ZUS,wszak jako społeczeństwo jesteśmy jego pracodawdcą i to jest jeszcze bardziej zasadne

Ewa 29.01.2016 00:47
Jestem zdziwiona "zbulwersowaniem" niektórych osób zaistniałą sytuacją. Znam wiele osób z naszego tomaszowskiego establishmentu, mam swoje poglądy polityczne, uczestniczę w wyborach i referandach, mój charakter pracy również mógłby mnie "kusić", żeby próbować "korzystać", w dobrej wierze, z pomocy moich znajomych piastujących ważne urzędy i będącymi radnymi. Nigdy tego nie zrobiłam i nadal nie zamierzam. Kompetencje p.Szewczyka, jako członka poprzedniego zarządu, oceniałam krytycznie, jednak wiem, że jego sytuacja zdrowotna związana z poważnym wypadkiem wpłynęła na sposób wypełniania obecnie przez niego mandatu radnego. Nie będę wchodzić w rozważanie prawne, czy będąc na zwolnienie mógł uczestniczyć w posiedzeniu rady, czy nie, bo to chyba nie o to chodzi w tym momencie. Zdziwienie moje budzi fakt, że ja, osoba średnio zainteresowana "rozgrywkami" politycznymi w naszym mieście, dawno temu czytałam gdzieś w tomaszowskich mediach o dietach radnych, ich pobieraniu w czasie zwolnienia lekarskiego itp. Nie chcę też wchodzić w dywagacje, czy starosta "wykazał się troską, czy złożył donos". Myślę, że szanowni państwo członkowie komisji rewizyjnej wykazali się zwykłą poprawnością polityczną (nie chcę używać bardziej dosadnych słów) rozpatrując skargę radnego Szewczyka. A czwórka radnych wymienionych z imienia i nazwiska powinna się wstydzić takiego stanowiska - wstrzymanie się od głosu świadczy o braku własnego zdania , a od przewodniczącego komisji oświaty należy wymagać więcej, niż zwykłego wstrzymania się od głosu.

..... 28.01.2016 22:14
Wielki szacunek.

arek 28.01.2016 22:08
Brawo panie Mariuszu,warto byc przyzwoitym,pisanie takich pism bardzo brzydko swiadczy o staroscie i nie przepraszam,ze pisze z malej litery

Gil 28.01.2016 22:05
Mariusz W. -szacun, ty masz gościu klasę.

Remi 28.01.2016 21:40
Panie redaktorze proszę nie zapominać o 4 radnych, którzy się wstrzymali podczas tego głosowania ; Karwat Leon ,Misztal Dariusz , Węgrzynowski Mariusz i Pardej Krzysztof .

AK-47 28.01.2016 21:09
Panie Mariuszu jak nazywał się ówczesny prezydent o którym Pan wspomniał?

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1001 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama