Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 23 stycznia 2025 00:15
Reklama

laos

Czerwony marketing Patpongu.
Czerwony marketing Patpongu.

Od momentu kiedy w Laosie jak piłeczka ping-pongowa, zbliżałem się i oddalałem od granicy z Tajlandią, nie mogłem wyjść z podziwu dla wyobraźni mieszkańców "Krainy Uśmiechów". Po Chinach, w których niezmiennie panuje sumienna odtwórczość, Wietnamie, w którym gdzie nie spojrzeć, innowacyjne przedmioty są nie tylko kiepskiej jakości, ale i zwyczajnym kiczem, Kambodży, w której ostatnio wymyślono coś nowego w Średniowieczu, przyszła pora na starcie z, w miarę, "wolnomyślącymi" Tajami.

30.06.2018 21:53
Spoko L(ao)uuuuuzzzzz - podsumowanie Laosu
Spoko L(ao)uuuuuzzzzz - podsumowanie Laosu

Zazwyczaj, słysząc jakąś nazwę, nazwisko, czy imię, przed naszymi oczyma, rozpościera się jakaś mniej lub bardziej ścisła wizja. Przeskakujące w ten sposób iskierki w zwojach mózgu, tworzą, tak zwany, stereotyp. Przed przyjazdem do Laosu, mój stereotyp na temat tego kraju wyglądał tak:

11.06.2018 23:00
Laos / Tajlandia - Złoty Trójkąt i krainy po drugiej stronie góry
Laos / Tajlandia - Złoty Trójkąt i krainy po drugiej stronie góry

W Luang Namtha zameldowaliśmy się w jednym z licznych pensjonatów, w którym dosyć duży pokój z wi-fi dostaliśmy za 50.000 kipów bez targowania. Następnego dnia, Dorotę i Michała pogoniło do Tajlandii. Ja zostałem na miejscu.

09.06.2018 07:00
Czarne, smoliste i aromatyczne złoto Złotego Trójkąta
Czarne, smoliste i aromatyczne złoto Złotego Trójkąta

Są takie rzeczy, które niezależnie jak ciężkie byłyby czasy, trzymają swoją wartość. Jedni, w obawie, że ich oszczędności staną się kiedyś zwykłymi papierkami, lokują pieniądze w metalach czy kamieniach szlachetnych, inni w ziemi, inni próbują swoich sił w walutach i spekulacji. Jest jeszcze wiele rodzajów lokaty, z których jeden jeden jest szczególnie chwalony przez wybitnych, ale i zakazany dla zwykłych śmiertelników, na który przez jego uwodzicielską, mistyczną i zdradziecką naturę, popyt zdaje się nigdy nie przemijać. To lekarstwo i trucizna jednocześnie. Pomimo swojej kleistości i rozlazłości jest jak złoto - czarne, smoliste i aromatyczne złoto. I chociaż kiepsko się pali, jest palone; chociaż wywołuje cierpienie, daje również rozkosz; chociaż jego użytkownicy, w głębi serca bardzo mocno go nie chcą, ich usta wykrzykują "więcej". Mowa o niczym innym, jak o kapiącym jak łza z przerośniętych niczym w mandzę głów, opium.

04.06.2018 21:00
Laos (Luang Prabang, Oudom Xai, Luang Namtha) - Polska majówka w górach
Laos (Luang Prabang, Oudom Xai, Luang Namtha) - Polska majówka w górach

W przerwie od klikania w Vang Vieng, sprawdzając prywatną skrzynkę i wrzucając nowe maile do folderów: "ważne" "odpowiem za kilka dni", "odpowiem za kilka tygodni", "kiedyś tam odpowiem" i, oczywiście, "spam", natrafiłem na noworoczne życzenia. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby adresatem maila nie była osoba o polskim nazwisku. W środku było coś takiego:

01.06.2018 18:50
Laos - Kurortowe Vang Vieng
Laos - Kurortowe Vang Vieng

Są takie dni w roku, kiedy człowiek, rozczulając się nostalgicznie, coraz mocniej myśli o świętach. A, że, najbliższym świętem wypadającym po Buddyjskim Nowym Roku jest Święto Pracy, skupiłem się właśnie na nim. Zresztą, o czym innym tutaj myśleć jak nie o majówce, kiedy na dworze robi się coraz cieplej, ptaszki głośniej ćwierkają, a koty - nie tylko te z Cheshire - szerzej się uśmiechają? Ale żeby majówka była udana, najpierw trzeba trochę na nią zarobić. Jak już pisałem wcześniej - wróciłem do tłumaczeń - czyli pracy, na którą każde miejsce i każdy czas są dobre. Poza, oczywiście .... stolicami krajów południowoazjatyckich podczas obchodów Buddyjskiego Nowego Roku.

27.05.2018 10:00
Laos (Vientiane) - Buddyjski Nowy Rok 2555 czas zacząć!
Laos (Vientiane) - Buddyjski Nowy Rok 2555 czas zacząć!

Obchody Buddyjskiego Nowego Roku (13 - 15 kwietnia), chciałem spędzić w towarzystwie Laotańczyków z krwi i kości. Nie chciałem siedzieć dłużej w Savannakhet bo, po tygodniu, czułem że zbyt długo tkwię w jednym miejscu. Wynik: trafiłem na couchsurfera, który jest aktywnym przedstawicielem, tzw. mniejszości seksualnych, mimo braku deszczu, codziennie byłem przemoczony do suchej nitki, taszczyłem na plecach jeszcze bardziej przemoczonego lejdiboja. W końcu, spokoju ducha i tradycji szukałem w świątyni, co zajęło mi ponad godzinę chodzenia i proszenia. Wydawałoby się: seria nieszczęśliwych wydarzeń. Ja bym na to spojrzał, jednak, jak na bardzo dobrą lekcję pokazującą jeden temat z wielu różnych perspektyw.

23.05.2018 11:59
"Darmowa" wiza do Tajlandii
"Darmowa" wiza do Tajlandii

Ależ się ucieszyłem jak planując ogólnikowo Tajlandię na mojej trasie, przeczytałem newsa, że znieśli obowiązek wizowy do Krainy Uśmiechów. Posmutniałem dopiero zagłębiając się w szczegóły. Okazuje się, że jak w każdym gratisie, i tutaj są małe haczyki. Do Królestwa Tajlandii można wjechać na trzy sposoby:

21.05.2018 18:22
Laos (Savannakhet) - Miasto Raju?
Laos (Savannakhet) - Miasto Raju?

W Pakxe posiedziałem sobie jeszcze dwa dni. Nie to, że jakoś mi się specjalnie spodobało, ale stwierdziłem, że zostanę sobie do terminu trzeciego zastrzyku i będę miał spokój z szukaniem szpitali przez następny tydzień. W ramach "prowizji" za przyprowadzenie do nowo otwartego pensjonatu SoutChai nowych gości, miałem darmowy pokój z klimatyzacją.

16.04.2018 21:56
Laos - Kolejny skrawek Nibylandii czyli Płaskowyż Bolaven
Laos - Kolejny skrawek Nibylandii czyli Płaskowyż Bolaven

Płaskowyż Bolaven (Bolaven Plateau) leżący w obrębie prowincji Champasack, Attepeu i Sekong to magiczne miejsce porośnięte obfitymi plantacjami kawy, w którego doliny spływają nurty kilkudziesięciu ukrytych w gęstwinach niewyciętych jeszcze lasów wodospadów.

08.04.2018 11:13
Nie ma jak u mamy...
Nie ma jak u mamy...

Godzina 19 w Tad Lo - małej wiosce otoczonej kilkoma zjawiskowymi wodospadami. Na nieoświetlonych uliczkach już pusto. Wszyscy backpackerzy, których w dzień nie brakuje w lasach, na okolicznych plantacjach kawy i nad brzegami rwących strumyków, gdzieś się rozproszyli. Może po bungalowach? Nieee.... tam nikogo nie ma. Może po jadłodajniach? Nie - można przejść całe Tad Lo i wszystkie knajpy o tej porze będą już puste. Wszystkie? Niekoniecznie.

25.03.2018 16:32
Laos (Pakxe) - Głębokie zanurzenie
Laos (Pakxe) - Głębokie zanurzenie

Przez pierwsze 1.5 dnia w nowym kraju, którego nazwa nic mi wcześniej nie mówiła, skonfrontowałem się z podanym mi na tacy stereotypem, próbowałem samodzielnie znaleźć jakieś podobieństwa do miejsc, które znam, zrobiłem wstępne zakupy i poznałem rąbek systemu..... opieki zdrowotnej.

15.03.2018 09:17
Kambodża-Laos - komiczna granica i niskooktanowy marsz
Kambodża-Laos - komiczna granica i niskooktanowy marsz

W Ban Lung, nieco się zasiedziałem. Co prawda, nie aż tyle co w Yangchun w Chinach, ale jednak nie chciało mi się szybko opuszczać tego miasta. Głównie dlatego, że spodobała mi się jazda na wypożyczonym skuterku. A jakby tak kupić na następne 2-3 miesiące swój własny motocykl? Nie tylko możnaby zobaczyć więcej, ale i nie trzeba by wracać ciągle w to samo miejsce by go oddać. Cały dzień szukałem swoich własnych dwóch kółek za rozsądną cenę. Po obwiezieniu przez właściciela jednej z wypożyczalni po kilku komisach, stwierdziłem, że Kambodża nie jest dobrym miejscem na kupno używanego pojazdu. Z tego co przeczytałem w internecie na temat, nie tylko cen, ale i przepisów rejestracyjnych i celnych, wyszło, że najlepiej pod tym względem wypada Wietnam lub Tajlandia. Jest to całkiem logiczne - chcąc mieć wybór i jeszcze do tego możliwość negocjacji, trzeba uderzyć w miejsce w którym rynek jest wręcz przesycony. Najtańszy motocykl, który udało mi się znaleźć to 5-biegowa, 3-letnia Honda Sirius. Wydatek 800 dolarów na 3 miesiące, wiedząc, że coś podobnego mógłbym dostać dwa razy taniej kilkaset kilometrów dalej, na wschód, jak dla mnie, mijał się z celem. Trudno - najwyżej będę skazany na wypożyczanie - chyba, że trafi się jakaś szansa po drodze.

10.02.2018 09:50    1
Za wątpliwą promocję płacimy wszyscy
Za wątpliwą promocję płacimy wszyscyChyba dla nikogo nie jest tajemnicą, że stare porzekadło, że reklama jest dźwignią handlu, nadal ma głębokie uzasadnienie. Przedsiębiorcy od zarania dziejów wykorzystują atrakcyjne miejsca do promocji swoich produktów i usług. To też nie przypadek, że na strony internetowe mówi się witryny. Są one bowiem niczym wystawy sklepowe. Można nimi zachęcić, lub wywołać uczucie zniesmaczenia. Obecnie już nie tylko sam produkt wymaga reklamy, ale także te strony. Musza być one nie tylko przyjazne dla odwiedzających, ale także dobrze wypozycjonowane. Wiem o czym piszę, bo od lat zajmuję się pozycjonowanie sklepów internetowych, od strony generowania właściwych treści. Teraz wspiera nas sztuczna inteligencja, oraz algorytmy wyszukiwarek, ale i tak kluczowym jest człowiek. Musi wiedzieć co chce robić i jaki cel zamierza osiągnąć. W powiecie tomaszowskim takiej podstawowej wiedzy nie ma. Starosta Mariusz Węgrzynowski myli promocję powiatu z autopromocją swojej własnej osoby.
Piotr Kucharski do odwołania. Komisja jest za!Za wątpliwą promocję płacimy wszyscyUpamiętniliśmy 162. rocznicę wybuchu Powstania StyczniowegoSiedem osób w szpitalu po zatruciu tlenkiem węglaUOKiK: zarzuty dla P4 i Netii za prezentowanie cen w sposób mogący wprowadzać w błądFilmowe nowości w kinach Helios!    Co warto zobaczyć w tym tygodniu?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama