powiat-tomaszowski

Czy urzędnik może być niekompetentny? Czy jego działania mogą być nieterminowe i opieszałe? Czy wydawane decyzje i postanowienia mogą być wydawane z naruszeniem terminów Ustawowych? Radni powiatowej koalicji z klubów SLD i PiS uważają, że urzędnik stoi ponad prawem. Przynajmniej tak można wywnioskować z głosowania, dotyczącego skargi na opieszałość i niekompetencję pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, jakie miało miejsce podczas ostatniej sesji Rady Powiatu.

Rada Powiatu Tomaszowskiego przyjęła w miniony czwartek Program Działań na rzecz Osób Niepełnosprawnych w zakresie rehabilitacji zawodowej i Program Promocji Zatrudnienia oraz Aktywizacji Lokalnego Rynku Pracy na lata 2011-2013. - Efekty realizacji Programów związane będą ściśle z wysokością środków przyznanych – mówiła dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Elżbieta Kudlik.

W dniu dzisiejszym o godz. 16 miało nastąpić otwarcie ulicy Jana Pawła II na odcinku od ul. Słowackiego do ronda Smugowa – Graniczna włącznie (etap I). Niestety nie doszło ono do skutku. Jak poinformował nas Andrzej Wodziński, członek zarządu Powiatu Tomaszowskiego odpowiedzialny za drogi, powodem przesunięcia terminu jest „pewna” liczba poprawek, jakie wykonawca musi wykonać przed podpisaniem protokołu odbioru. Nowy termin uroczystego otwarcia to najbliższy poniedziałek.

To, że Starosta Piotr Kagankiewicz i kierowany przez niego Zarząd zostanie skwitowany z działalności w ubiegłym od samego początku nie budziło najmniejszych wątpliwości. Uzyskiwał bowiem absolutorium co roku, nawet wtedy, kiedy jego urzędnicy bez podstawy prawnej wypłacili pieniądze oszustowi, który budował ścieżkę rowerową do Spały (nawiasem mówiąc ABW wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie). Radni przegłosowali uchwały bezdyskusyjnie. Nie padło an i jedno pytanie. Przyjęto i zatwierdzono sprawozdanie z wykonania budżetu oraz udzielono absolutorium Zarządowi.

We wrześniu 2007 roku Rada Powiatu Tomaszowskiego przyjęła w drodze uchwały program działań na rzecz rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. W okresie czterech lat wydatkowano na ten cel niespełna dwa miliony złotych, przy blisko 11 milionach przeznaczanych na rehabilitację społeczną. Zdaniem wielu osób, proporcje w tym względzie są zachwiane. Pieniądze przeznaczane na tworzenie miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych stanowią zbyt mały odsetek w ogólnej kwocie (prawie 13 milionów) dostępnych zgodnie z algorytmem środków. Skuteczność podejmowanych przez PUP działań pozostaje pod dużym znakiem zapytania, zważywszy że liczba zarejestrowanych bezrobotnych niepełnosprawnych w okresie objętym programem wzrosła o ponad 200 osób. Ze sprawozdaniem z działalności PUP w tym zakresie mieli okazję wczoraj zapoznać się powiatowi radni.

Jak co kwartał, radni mieli wczoraj możliwość zapoznać się z ze stanem finansowym oraz problemami bieżącej działalności Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. W okresie pierwszych czterech miesięcy tego roku spółka wygenerowała stratę w wysokości 167 tysięcy złotych. Szpital ma natomiast ponad 2,2 miliona nierozliczonych z Narodowym Funduszem Zdrowia „nadwykonań” z pierwszych pięciu miesięcy tego roku oraz ponad 3 milionów z roku ubiegłego.

Przedstawiamy list, jaki przesłali do nas zaniepokojeni rodzice dzieci uczęszczających do Ośrodka Szkolno Wychowawczego przy ulicy Majowej.

Blisko półtora roku temu opisywaliśmy sprawę dyrektora szkół ponadgimnazjalnych numer 1, który będąc pełnił swoje obowiązki mając ponad 0,5 promila w organizmie. Sprawa zainteresowały się także inne media, w tym TVN, gzie w programie Uwaga ukazał się obszerny materiał na ten temat. Dyrektor został za swój wybryk ukarany naganą i już wtedy, wielu pedagogów przestrzegało, że jest to kara jedynie pozorna i wywoła negatywne skutki wychowawcze. W ubiegłym tygodniu zrobiło się znowu głośno i po raz kolejny sprawa dotyczyła picia alkoholu w szkole ponadgimnazjalnej. Tym razem alkohol spożywali uczniowie. Interweniowała Policja. Niestety rzecznik tomaszowskiej KPP odmówiła udzielenia informacji, w której ze szkół wydarzył się incydent.

Informacja o pracy Zarządu Powiatu w okresie między sesjami, należy do najnudniejszych punktów programu każdej sesji. Nie wiedzieć czemu jest ona odczytywana w całości (w odróżnieniu od wielu innych, często ważniejszych dokumentów) . Trwa to piętnaście minut i wywołuje wyraz zmęczenia i znudzenia na twarzach zebranych. To chwila, by ziewnąć, wyjść na papierosa, czy też na pogawędkę telefoniczną z „piękną nieznajomą”, opowiedzieć dowcip i przegryźć paluszki. Całkowity absurd i marnotrawstwo czasu, bo każdy radny informacje otrzymuje na piśmie i (o ile potrafi czytać) ma czas się z nią zapoznać. Tak, jak bez wątpienia zapoznała się radna Wendrowska, która zadała kilka pytań, po których niektóre czoła zrosił pot. Chodziło o powołanie drugiego wicedyrektora MDK. Od 1 kwietnia została nim radna i działaczka PiS Anna Grabek. Zdaniem części radnych jest to skandal. Grzegorz Haraśny domagał się zbadania tej sprawy przez komisję rewizyjną, której przewodniczy Wiesław Boroń, prywatnie tata radnej.

Radny Rady Powiatu Tomaszowskiego Bogdan Kącki utrzymał swój mandat, który zdaniem prawników Starostwa wygasł mu 2 grudnia minionego roku. Do stwierdzenia jego wygaśnięcia niezbędna była uchwała radnych, dla których sytuacja nie jest oczywista i jednoznaczna. Mandatu więc nie wygaszono. Nie oznacza to jednak końca problemów, byłego członka powiatowego zarządu. Sprawą zajmie się teraz wojewoda, który wyda rozstrzygnięcie w zastępstwie tomaszowskiego samorządu. Jakie ono będzie przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.

Na wczorajszej sesji Rady Powiatu przedstawiono radnym Informację o stanie bezpieczeństwa sanitarnego powiatu tomaszowskiego w roku 2010. Ciekawa dyskusja niestety się nie odbyła, ponieważ nie padło ani jedno pytanie. Jest to tym bardziej zaskakujące, że wakacje zbliżają się do nas wielkimi krokami i warto zainteresować się stanem kąpielisk. Pięć dostępnych w naszym rejonie kąpielisk było skażonych bakteriami coli przez cały sezon roku 2010, że o sinicach nie wspomnę. Doszło też do kilkudziesięciu zakażeń salmonellozą. A przecież mamy ambicję być regionem turystycznym. Pojawiają się także przypadki zachorowań na gruźlicę, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Także woda w miejskim wodociągu nie spełniała przez kilka miesięcy norm sanitarnych. Na dyskusję dotyczącą tych tematów zabrakło radnym niestety czasu. Woleli go poświęcić na bezmyślne odczytywanie sprawozdania z prac zarządu powiatu pomiędzy sesjami. Do tego sprawozdania jeszcze powrócimy

Wiele tomaszowskich ulic znajduje się w stanie katastrofalnym. W komentarzach na naszym forum wciąż powraca temat dziurawych nawierzchni, chodników i nieskutecznych prób naprawy czegoś, czego tak naprawdę, naprawić się nie da. Najczęściej pojawiają się opinie na temat ulic: Oskara Lange, Nowowiejskiej, Legionów, Św. Antoniego, Bartosza Głowackiego, Barlickiego. Wszystkie one należą do Powiatu Tomaszowskiego. Inne powiatowe „arterie” komunikacyjne wymagają też dużych nakładów inwestycyjnych.

Już od poniedziałku Tomaszowianie muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami w ruchu kołowym w rejonie ulicy Jana Pawła II. Będą one miały związek z rozpoczynającą się właśnie największą inwestycją drogową, jaką w tym roku przeprowadzi Powiat na terenie miasta.

Wydział śledczy prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim postanowił o umorzeniu części postępowania w sprawie tzw. tomaszowskiej "Wenecji". Przypomnijmy chodzi o sprzedaż działki, której właścicielem był powiat, firmie byłego przewodniczącego rady miasta Tomaszowa. Prokuratura nie doszukała się znamion czynu zabronionego w działaniach Zarządu Powiatu Tomaszowskiego przewodniczącego mu Piotra Kagankiewicza.

W miniony czwartek radni przyjęli budżet Powiatu Tomaszowskiego na 2011 rok. Rewolucji nie będzie. Jak twierdzi Starosta Piotr Kagankiewicz najważniejsze jest dokończenie budowy nowej siedziby Starostwa Powiatowego przy ulicy Św. Antoniego. Przebudowana zostanie ulica Jana Pawła II na której powstaną dwa ronda, które powinny poprawić bezpieczeństwo i upłynnić ruch kołowy w tej części miasta. Ta najbardziej kosztowana inwestycja sfinansowana zostanie w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli tzw. „schetynówek”.

Pod znakiem zapytania stoi mandat radnego Forum Samorządowo-Ludowego 2010 w Radzie Powiatu – poinformował dzisiaj Polska Dziennik Łódzki. Chodzi o Bogdana Kąckiego, który startował z okręgu nr 6 w powiecie tomaszowskim.

Jak poinformował dzisiaj Zarząd Województwa Łódzkiego, wniosek Powiatu Tomaszowskiego dotyczący wdrożenia systemu informatycznego wspierającego proces zarządzania oświatą w szkołach na poziomie ponadgimnazjalnym, znalazł się na 4 miejscu listy rezerwowej. Pierwotnie zajmował miejsce 7. Pozytywnie pod względem formalnym oceniony wniosek uzyskał 72,34% liczby punktów. Całkowita wartość projektu to 1.134 tysiące złotych, z czego aż 963 tysiące pochodzić miały z Regionalnego Programu Operacyjnego z funduszy przeznaczonych na finansowanie wdrażania systemów e-usług publicznych.

Mijają właśnie 4 lata obecnej kadencji Samorządu. 21 listopada po raz kolejny pójdziemy do urn, by wybrać naszych przedstawicieli w radach oraz prezydenta miasta. Warto więc chyba przyjrzeć się temu, czym obecne władze samorządowe mogą się pochwalić, spróbować sobie odpowiedzieć na pytanie: czy ta kadencja różni się w jakiś sposób od poprzednich, czy jest lepiej i czy można było więcej? Zaczynamy od inwestycji w powiatową infrastrukturę oświatową, czyli od nakładów, jakie poniesiono na różnego rodzaju działania w szkołach ponadgimnazjalnych. Wydatkowana przez cztery lata kwota jest niebagatelna, ponieważ sięga 13 milionów złotych. O rozmowę na ten temat poprosiliśmy członka Zarządu Powiatu odpowiedzialnego za inwestycje, pana Bogdana Kąckiego.

Nieco ponad miesiąc temu pisaliśmy o największej tegorocznej inwestycji Powiatu Tomaszowskiego, czyli budowie nowego budynku dydaktycznego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 1, czyli popularnym „Mechaniku”. Mimo, że do rozstrzygnięcia przetargu pozostało jeszcze nieco czasu, to warto jednak wspomnieć, iż w tym tygodniu nastąpiło otwarcie ofert złożonych aż przez 13- tu oferentów. Przy 14,4 – milionowym kosztorysie inwestorskich zaproponowane przez potencjalnych wykonawców ceny wahały się od 8,2 miliona do 12,2 milionów. To olbrzymia rozpiętość cenowa. W wydziale zamówień publicznych spodziewano się cen niższych od kosztorysowych. Jednak nie o ponad 6 milionów.