- W minionej kadencji wielokrotnie wnioskowaliśmy o to, aby pieniądze z czynszów szpitalnych inwestować w infrastrukturę. TCZ to najważniejsza w Powiecie jednostka organizacyjna. To, że przybrala formę prawną spółki, jest bez znaczenia, bo cały czas mamy do czynienia z majątkiem publicznym. Jako Komisja uważaliśmy, że czynsze powinny stanowić swego rodzaju fundusz celowy, który służyłby naprawie zdekapitalizowanego majątku. Potrzeby są gigantyczne na każdym ze szpitalnych oddziałów. Zamiast tego budowaliśmy drogi do lasu, którymi jeździ pięć samochodów dziennie. To trend obecny u nas od wielu lat, od którego pora odejść - mówi radny.
W minionej, czteroletniej kadencji, Starostwo Powiatowe wydało na inwestycje związane ze szpitalem niespełna półtora miliona złotych. W tym czasie zainkasowano 8 milionów czynszu. W tym samym okresie, roczne wydatki na pensje w powiecie wzrosły o 3,5 miliona złotych, a zatrudnienie poszybowało o 40 osób. (czyt. Starostwo pęcznieje w szwach). Kiedy zyski wypracowywane przez medyków pożerała biurokratyczna machina, ratownicy medyczni zatrudniani byli na umowych śmieciowych, często z wynagrodzeniami na poziomie 14 zł za godzinę (czyt. Ratownik za dychę).
Na co wydatkowano kwoty (składające się na wskazane wyżej 1,5 miliona) w poszczególnych latach?
W 2017 roku zakupiono ambulans sanitarny za kwotę 547.963 złotych. Rok później do TCZ trafiła kolejna karetka (tym razem transportowa) za 191.999. Na wniosek komisji zdrowia sfinansowano także zakup łóżeczek na oddział dziecięcy. W ubiegłym roku natomiast, wydano 206 tysięcy złotych na inne wydatki inwestycyjne oraz 632 tysiące na sprzęt dla oddziału ginekologiczno położniczego. Na wyposażenie szpitala trafiły na koniec grudnia: nowoczesny aparat ultrasonograficzny (199.900), stół operacyjny (119.512), dwa inkubatory hybrydowe (313.200).
Warto jednak zaznaczyć, że pierwszą karetkę sfinansował wojewoda z środków celowych na ratownictwo medyczne, do drugiej dołożyły się okoliczne gminy.
Polityka inwestycyjna powiatu w odniesieniu do TCZ nie zawsze była tak skromna. W latach 2009-2013 stworzono m.in. za 8,5 miliiona złotych Centrum Diagnostyki Obrazowej z nowej generacji tomografem. Z czynszów spłacano równolegle długi, jakie pozostały po przekształceniu szpitala w spółkę. Planowano także inne inwestcyje, które jednak nie doszły do skutku. Jedną z nich była budowa lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do tej pory szpital sporo inwestował także ze środków własnych, oraz wypracowanych zysków. Teraz sytuacja zmienia się bardzo na niekorzyść. Miniony rok spółka zamknie najprawdopodbniej sporą stratą. Stanie się tak po raz pierwszy, odkąd została ona powołana do życia. Odpowiedzialność za ochronę zdrowia mieszkańców spoczywa nie na Zarządzie szpitala ale bezpośrednio na Starostwie Powiatowym. Trzeba o tym pamiętać.
Napisz komentarz
Komentarze