Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 grudnia 2024 19:12
Reklama
Reklama

Dobra zmiana w plenerze

Chyba jednak nie tędy droga

Teatr w plenerze… W dodatku w zgiełku Galerii Handlowej, to jednak jakaś nowość, bo trudno mówić o jakości. Przynajmniej z punktu widzenia komfortu aktora i widza. Tak się nie przypadkiem złożyło, że obejrzałam niedawno prapremierowo sztukę „Dobra zmiana” wystawianą przez Teatr Powszechny w Łodzi, którą przygotowano dzięki wsparciu ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.

Wystawienie jej na "deskach Galerii Handlowej nie napawało mnie optymizmem. Ale… czasy się zmieniają to i teatr, kultura i szeroko pojęta sztuka podążają za nimi. Czy to jednak „dobra zmiana” wystawiać sztuki w miejscach jakże pozbawionych możliwości uwrażliwionej percepcji? Mam nadzieję, że widzowie sami to ocenią i podążą drugi raz za repertuarem, aby w czerwcu już na Dużej Scenie doświadczyć pełnej wersji sztuki, bez pewnych ograniczeń.

Uwielbiacie teatr? Wielu moich znajomych mówi, że w czasach pandemii najbardziej brakuje kontaktu z drugim człowiekiem, a teatr to przecież bezpośredni kontakt z aktorami, emocjami, które im i nam widzom towarzyszą. Zawsze są inne.

W plenerowej prapremierze urzekło mnie, że namiastkę teatru otrzymałam od bileterów, którzy jak stewardzi na pokładach linii lotniczych (wyłączając tanich przewoźników) byli prawdziwie teatralni. Wchodziłam dzięki nim z chwilowym zastanowieniem czy, aby na pewno moje trampki są odpowiednie na tą okazję. Program, bilety, repertuar i te ich czarne „kostiumy” rękawiczki, drobny souvenir i maseczki na wszelki wypadek. Zwracanie uwagi niepokornym bezmaseczkowcom przebiegało w atmosferze ekskluzywnej podróży w nieznane (czarne chmury wróżyły bowiem przedwczesne lądowanie), ale i grzecznego, aczkolwiek stanowczego przypominania „prosimy zapiąć pasy”.

Ale „sztos” rzec by było można o tym jakim kunsztem wykazała się cała szóstka aktorów . Granie na scenie, gdzie rozpraszają nie tylko dźwięki telefonów komórkowych i upadające butelki kapslowanej wody mineralnej, ale i cały zgiełk tego co dzieje się tuż obok. Do tego kapryśna majowa aura… a tymczasem Małgorzata Goździk, Marta Jarczewska, Monika Kępka, Arkadiusz Wójcik, Sebastian Jasnoch i Jakub Kotyński przedstawiali wszystkie sceny w tempie flirtującego żartu, który nie pozwalał oderwać oczu od życia współczesnych „polskich elit”.

Polskie high society (tzw. śmietanka towarzyska, czy wyższe sfery) została przez nich dobrym żartem perfekcyjnie obnażona i rozebrana z ekskluzywnych, markowych szat. Pewnie nie tylko za sprawą reżyserii, scenariusza i muzyki Jakuba Przebindowskiego doświadczyłam po raz kolejny, ale wreszcie publicznie pokazanej prawdy o zepsutej i bezideowej elicie naszych czasów.

Współcześni nasi polscy „panowie i chamy” niczym się już od siebie nie różnią i na pewno daleko im do miana obrońców najwyższych wartości. A skromność, która z natury rzeczy powinna ich wyróżniać została już dawno zapomniana. Inteligencja, klasa, szyk, obrona najwyższych wartości zastąpione zostały bezpowrotnie hipokryzją, hejtem, fałszywą przyjaźnią, zdradą.

Zawoalowane dobrym żartem smutne, ale prawdziwe pokazanie tych, których kiedyś nazywaliśmy „dorobkiewiczami” zakuło mnie najbardziej, bo celowo uciekam od dawna od obserwacji i  oceniania. Teatr wciąż ma jednak za zadanie obnażać nasze słabości, a to przecież dobrze i edukacyjnie. Bez wskazywania palcem kogokolwiek z imienia i nazwiska pokazuje nam dokąd jako społeczeństwu zmierzamy i „nowe wzory” jakoby krętą drogę do „Dobrej zmiany”.

Kreacje aktorskie nie przerysowane. Tępota, infantylizm, głupota, hipokryzja, kombinatorstwo, cynizm, dwulicowość, fałszywa przyjaźń, cwaniactwo pokazane w moim ulubionym komediowym francuskim stylu. Żarty nie upokarzają człowieka, nie ma w nich nic chamskiego. Zabawnie, ale nie karykaturalnie pomagają pokazać problem wprowadzają, a wręcz osadzają widza w niesamowicie bezpieczny sposób w grze pozorów współczesnych elit.

Wdzięcznie z pewnego rodzaju niedomówieniem pokazują taż nas samych z tymi naszymi dążeniami do „sztosu”, który za sprawą masek codziennie przez nas zakładanych sprowadza nas na manowce jakiegokolwiek własnego stylu i „własnego ja”. Czyżby zatem przyszło nam żyć bez wzorów godnych do naśladowania? Pozostanie nam zmierzyć się z tym pytaniem. A może wzorcem godnym naśladowania powinna być dla nas Nadia, szczera, bezpośrednia, nazywająca rzeczy po imieniu bohaterka pierwszego planu jakże intuicyjnie obnażająca hipokryzję nie tylko bohaterów sztuki?

Obserwowałam przez pewien czas pogoń moich znajomych za znalezieniem się w angielskich „wyższych sferach”. Jakże to odmienne, od naszego polskiego podejścia do tematu. Pokolenia pracują, aby za sprawą wykształcenia, inteligencji, skromności wejść na tzw. salony próżności umiejscowione w angielskiej ekskluzywnej wsi z dala od oczu plebsu.

Żyłam w takim domu kilka miesięcy, nauczono mnie szacunku, pokory, skromności, codziennych ukłonów do tradycji, ale jak to mówi przysłowie im bardziej w las tym ciemniej. Oglądając kilka seriali o rodzinie królewskiej widać dużo złych stron tego życia na „wysoki połysk”.

Po obejrzeniu „Dobrej zmiany”, rozmawialiśmy z mamą, mężem o różnych historiach i historycznie analizowaliśmy różne światowe i polskie formy kształtowania się „elit”, doszliśmy do wielu wspólnych wniosków. Mamy nadzieję, że i innych teatromaniaków spektakl poruszy na tyle, że ze sobą porozmawiają, a nie zbędą go jedynie słowem „sztos”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Wasze komentarze
Autor komentarza: MichałTreść komentarza: Kto Wikingiem kto Polakiem? w dzisiejszej Polsce oto jest pytanie.Źródło komentarza: Wikingowie z Lutomierska pod Łodzią - odkrycie naukowców Uniwersytetu ŁódzkiegoAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Nie cierpię obłudy i fałszu i dlatego dorzucę do mojego poprzedniego, wrednego wpisu: "płk Józef Suchodolski, bohater wojenny, patriota, przewodniczący Związku Kombatantów". Ten bohater jakoś nie doczekał się wpisu w wikipedii, a jedynie w lokalnych, czerwoniastych mediach. Może wreszcie przestańmy robić ze zwykłego żołnierza z wojska Berlinga jako "bohatera wojennego" i "przewodniczącego" jakiegoś "Związku Kombatantów", którego to związku nikt nie zna. Pytam: dokąd media będą traktować ludzi, jak idiotów - co?!Źródło komentarza: List gratulacyjny nie dla 100-letniego weterana. Tak uważa tomaszowski Starosta.Autor komentarza: LucynaTreść komentarza: Kononowicz przewidział wszystko, że nie będzie nic. Dokonania polityków realizują tę tragiczną wizję aby tym co ich wybrali żyło się coraz gorzej! Ci sami ponownie wybiorą na kolejną kadencję tych magików gdy omami się ich kiełbasą wyborczą, obiecując kolejne lepsze lata z hasłem aby żyło się lepiej.Źródło komentarza: Adrian Witczak dostał rózgę.Autor komentarza: zygaTreść komentarza: ale ten Tomaszow maz to chyba najwieksze opoje w Polsce, tylu zalanych...Źródło komentarza: Policja: w czasie dwóch dni świąt zatrzymano prawie 350 nietrzeźwych kierowcówAutor komentarza: SdamTreść komentarza: Trzeba było uczciwie pracować to emerytura była by wysoka i stać by Cię było na masłoŹródło komentarza: Karol Nawrocki w PCAS. Pełna sala ludzi. Przyjechali z Tomaszowa, Skierniewic, RadomskaAutor komentarza: ObsTreść komentarza: Czarno to widzę, że każdy z byle szmatką będzie jechał oddać .Lepiej dać dodatkowy worek i stosownie podwyższyć opłatę za odpady.Źródło komentarza: Zużyte tekstylia – nowe zasady segregacji od 1 stycznia 2025 roku
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama